180 replies to this topic

[Bobek]

Takie Lady Gagi czy Rihanny to muzyka dla mas i jak to w muzyce popularnej - prosty tekst zwykle o miłości, temat przeżuty na wszelkie możliwe sposoby, wpadający w ucho bit i jest hicior. Taką muzyke tworzy się dla szerokiej publiczności, bo jest łatwa w odbiorze i dobrze się sprzedaje, dla mnie to PRODUKT czasoumilacz podczas jazdy samochodem nic więcej.
Każdy słucha czego chce, ale szczerze współczuje, jeśli ktoś lubuje się w takiej muzyce, która nie ma głebszego przesłania tylko wałkowane schematycznie tematy w dodatku płytkie jak kałuża

Użytkownik Bobek edytował ten post 31.10.2011 - 12:33

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Przeciętny odbiorca Gagi i wszystkich innych mainstreamowych artystów[autystów w tym przypadku] nie interesuje się zbytnio masoneria itp.

To co obecnie obserwujemy to nie muzyka. Jest to powolny[acz skuteczny] proces ogłupiania ludzi i wyłudzania kasy, dźwięki są tylko dodatkami do tej całej maszyny.

Wielu ludzi cierpi na jakiś syndrom, który moim zdaniem objawia się tym, że chcą zerwać z rutyną życia wymyślając rozmaite teorie spiskowe, żeby się pokazać. Możecie mówić co chcecie, każdy ma prawo mieć swoją opinię, ale spójrzmy prawdzie w oczy - niektóre rzeczy nawet z poważnego tematu potrafią zrobić pośmiewisko i to właśnie ma miejsce po takich publikacjach...

Dokładnie. Absurd będzie gonił absurd. Mam w domu 'kilka' płyt, a z wiedzy którą posiadam możemy zrobić nawet fajną encyklopedie muzyczna. Jutro opublikuje na tym forum tematy typu "Kąt zawarty między lewą pałeczką Dave'a Lombardo, a werblem podczas 66 uderzenia w ów werbel podczas drugiego solo w modern drummer festival jako dowód na wysoką rangę dave'a w zakonie templariuszy i kontakt z obcymi w kazdy czwartek.''
Reasumując - dużo rzeczy można podpiąć pod dużo rzeczy.

Każdy słucha czego chce(...)

Właśnie nie za bardzo. Prawie każdy słucha tego, co jego dobry kolega, albo słucha tego co jest promowane i łatwo dostępne. Mało kto dziś w ramach poszukiwań talentów wyrusza dalej niż programy telewizyjne typu 'mam talent' gdzie uczestnicy mają w cholere duzo czasu by cos wycwiczyć sobie i pokazac to potem. a oczarowana publika mysli ze to jest talent.

[mylo]

Właśnie nie za bardzo. Prawie każdy słucha tego, co jego dobry kolega, albo słucha tego co jest promowane i łatwo dostępne. Mało kto dziś w ramach poszukiwań talentów wyrusza dalej niż programy telewizyjne typu 'mam talent' gdzie uczestnicy mają w cholere duzo czasu by cos wycwiczyć sobie i pokazac to potem. a oczarowana publika mysli ze to jest talent.

Mylisz się. Więc czemu działają portale w stylu jemendo? Wystawiają się tam nieznani artyści, jeśli są dobrzy to w kilka dni potrafią mieć kilkaset tysięcy przesłuchań. W dobie youtuba mamy wszystkie kawałki jakie chcemy na wyciągnięcie ręki, wystarczy pogrzebać.

Na dodatek, czemu radiowa trójka ma tak wielką słuchalność? To jest jedno z najczęściej słuchanych rozgłośni, a czasem mają dość wymagające audycje, czasem pogadają, a muzyka jest bardzo różnorodna. Za to z resztą uwielbiam trójkę.

[Ill]

wystarczy pogrzebać.

Właśnie. Komu w obecnych czasach chce się grzebać jak ma podane na tacy?

[PaZi]

@Bobek

Współczuć to możesz sobie, bo ewidentnie widzisz rzeczy których nie ma. Ciekawe co to za głębokie przesłanie może nieść ze sobą muzyka? Oczywiście utwory typu "dziwny jest ten świat" potrafią chwycić za serce bo są wyjątkowo sytuacyjne. Natomiast muzyka klasyczna nie ma żadnego tekstu. To musi być dopiero płytka muzyka jak kałuża, bo o niczym nie śpiewają.

Muzyka działa na nas przede wszystkim za pomocą dźwięków, a nie tekstów. To jakie komu zaburzenia falowe w powietrzu się podobają jest czysto indywidualną sprawą i nie świadczy o jakiejś elitarności czy głupocie. Ja lubie swoją muzykę i toleruję muzykę której nie lubie dopóki mnie ona nie drażni, ale nawet wtedy nie uważam że ktoś jej słuchający jest idiotą. Przyznam że kiedyś tak było, ale jest coś takiego jak dojrzewanie emocjonalne i niektórym ksenofobia zanika, a u innych się pojawia.

Pozdrawiam

[Bobek]

Muzyka może nieść ogromne przesłanie PaZi, bez różnicy w jakim to stylu muzycznym jest tworzona, wszystko w rękach artysty, który chce poprzez muzykę przekazać coś wartościowego, czy karmić papką o dupie maryni czyli zapętlanie takich tematów jak imprezy, miłość, kluby itd. ( pittbull, rihanna) i inne gwiazdki zachodniego show biznesu.
Nie mam nic do ludzi, którzy słuchają takiej muzyki i nie uważam ich za idiotów bo nie oceniam ludzi na podstawie tego, jakiej muzyki słuchają
Dla mnie muzyka to coś więcej i przykładam do niej wielką wartość.

I nie zrozum mnie w ten sposób, że melodia dla mnie się nie liczy i tylko sugeruje się tekstem nawet jeśli byłby śpiewany pod odgłos fleksa na budowie. Po prostu na 1 miejscu tekst, potem reszta.
A podkład typu BUM BUM BUM jest dla mnie głupi, a nie muzyka klasyczna.

Użytkownik Bobek edytował ten post 31.10.2011 - 18:16

[mylo]

Właśnie. Komu w obecnych czasach chce się grzebać jak ma podane na tacy?

Chyba trochę przesadzacie.

[BehawioralnyBarbararzyńca]

Właśnie nie za bardzo. Prawie każdy słucha tego, co jego dobry kolega, albo słucha tego co jest promowane i łatwo dostępne. Mało kto dziś w ramach poszukiwań talentów wyrusza dalej niż programy telewizyjne typu 'mam talent' gdzie uczestnicy mają w cholere duzo czasu by cos wycwiczyć sobie i pokazac to potem. a oczarowana publika mysli ze to jest talent.

Mylisz się. Więc czemu działają portale w stylu jemendo? Wystawiają się tam nieznani artyści, jeśli są dobrzy to w kilka dni potrafią mieć kilkaset tysięcy przesłuchań. W dobie youtuba mamy wszystkie kawałki jakie chcemy na wyciągnięcie ręki, wystarczy pogrzebać.

Na dodatek, czemu radiowa trójka ma tak wielką słuchalność? To jest jedno z najczęściej słuchanych rozgłośni, a czasem mają dość wymagające audycje, czasem pogadają, a muzyka jest bardzo różnorodna. Za to z resztą uwielbiam trójkę.

Głupotą było by się z Tobą tutaj nie zgodzić. Dobry artysta promujący się na takich i takich portalach będzie miał te kilkaset tysięcy odtworzeń, ale... co z tego? W karierze muzyka pojawia się taki moment, że trzeba wyjść z garażu ze swoją gitarą i grać w pubie. Potem pojawia się moment, że artysta chce się rozwinąć a zaplecze techniczne kosztuje i to duuuużo. Grając w tym pubie za piwo nie uzbiera na potrzebny sprzęt, nawet jeśli ma gigantyczny talent.
Do czego zmierzam? Do tego, że kilkaset tysięcy, czy nawet milion odtworzeń na portalach nie dadzą mu takiego zaplecza [zakładamy, że ma talent, jest artystą niebanalnym i który szczyci się tym czym powinien, czyli nie powiela schematów i ma własną wizję tworzenia]. Pieniądze na sprzęt, czy sam sprzęt dostanie się od wytwórni [nazwami nie będę rzucał, domyślasz się z jakich przyczyn], a w Polsce ciężko o kontrakt z X wytwórnią jeśli grasz coś, już pomijam że ambitnego, ale jeśli grasz coś swojego. To taka forma szantażu - "Drogi wokalisto! Doceniamy Pana talent, jest Pan kimś oryginalnym i uważamy, że Pana talent przełoży się częściowo na naszą wizję Pańskiej muzyki. Tak inteligentny artysta poradzi sobie z gigantycznym i profesjonalnym spektrum instrumentów jakie oferuje w zamian Panu nasza branża".
To teraz ktoś może mi zarzucić coś takiego, że gadam głupoty, bo jednak mamy na rynku ambitnych i niezależnych artystów, którzy wypromowali się już dobrze. Bo są. Ale na taką pozycję pracuje się po kilka lat. Przykładem może być znany z pewnością na tym forum L.u.c., zaczynający w Kanale Audytywnym [2003 r.] jednak bardzo głośno zaczęło się o nim robić niedawno na co zapracował.
Od jakiegoś niesprecyzowanego post-dresiarza do ...sami zobaczcie .
Nie chcę aby mój post miał jakieś zabarwienie promujące artystę X i Y Po prostu przytoczyłem jedno z kilku zjawisk.

Co do radia - też się zgadza, Radiowa trójka to coś ambitniejszego niż eska, czy eska - za proszeniem - rock. Jednak pisząc początek mojego posta
[ zacytuje ponownie bo zagmatwałem trochę odpowiedź "Prawie każdy słucha tego, co jego dobry kolega, albo słucha tego co jest promowane i łatwo dostępne."] miałem w głowie obraz młodych polskich ludzi, ludzi w moim wieku bo sam jestem jeszcze młody. I co ta młodzież mi zrobiła? W sumie mi nic, ale mam lekki żal, że ludzie idą na łatwiznę, nie wymagają od muzyki [czy ogólnie sztuki] jakiejś wyższej rozrywki intelektualnej a wymagają tylko tyle, co by się fajnie piwko żłopało z jakimś pitu pitu w tle. Ok, rozumiem, nikt nie zmusza nikogo do słuchania Wagnera na imprezach bo to się mija z celem, są sytuacje gdzie muzyka musi być wręcz mniej ambitna [ patrz wesele ], ale ludzie... ile można? Teraz łącząc dwie moje wypowiedzi - jak muzyk który ma poparcie na portalach, ma się wybić skoro w rzeczywistości i tak duża część go 'okradnie' nie kupując płyty, czy nie idąc na koncert a wytwórnia uzna go za zbyt ambitnego? Reasumując pozwolę sobie na cytat mojego kumpla 'jak masz talent, to morda w kubeł i rozwijaj go przez wiele lat w konspiracji przed światem a potem uderzaj"

Muzyka działa na nas przede wszystkim za pomocą dźwięków, a nie tekstów.

Wokal to też instrument. Wokalista przedstawia swoją interpretacje tekstu, więc tekst jest swojego rodzaju pośrednikiem tego instrumentu. Swoją drogą, jak ktoś ma opanowany warsztat liryczny, to samym tekstem może zdziałać cuda . Ale nie każdego to jara, dla mnie tekst to wyraz autentyczności utworu i musi współgrać z warstwą dźwiękową.
pozdrawiam!

Użytkownik Takijeden edytował ten post 31.10.2011 - 20:17

[Cmb]

masońska artystka jak nic a wiekszość pewnie jest zafascynowana nia ze nie wie nawet co ogląda

A co mnie to, za przeproszeniem, obchodzi?
Że niby wejdzie mi do domu i zastrzeli czy jak? Niech sobie nawet chodzi przebrana za kosmitę, dopóki jej działalność nie jest szkodliwa dla otoczenia to jakie zagrożenie niesie jej "masońskie" przesłanie?

[PaZi]

@Klim44
Gaga jest inteligentną osobą i siedzi w tym biznesie od lat. Ona tak samo jak doda i nasi politycy, wiedzą że żeby zdobyć poparcie/kasę trzeba robić w okół siebie skandal, żeby ludzie o tobie rozmawiali, a przede wszystkim pamiętali. Fakt, że część symboli jest prawdziwa (w przeciwieństwie do z tyłka wziętych interpretacji jej gestów) jak to powyższe zdjęcie. Trzeba by się zastanowić czy robi to dla skandalu czy dla prawdziwej symboliki. Ja jej tutaj nie oceniam, bo zwyczajnie mam to gdzieś. Dla mnie jest ona brzydka i okropnie się ubiera (vide sukienka a'la kotlet), ale robi fajne piosenki.

@Takijeden

Głos to też instrument. Tekst natomiast to semantyka i jeśli go nie zrozumiesz to nie ma od dla ciebie znaczenia. Ja nie jestem mistrzem angielskiego i nie łapię znaczenia piosenki w locie. Po prostu podoba mi się melodia.

@Bobek

Hip-Hop i Rap jest od tego żeby przekazać coś za pomocą głównie tekstu przy jakiejś muzyce w tle. Te papki o których mówisz są papkami tylko dla tych, którzy szukają w nich głębokiego sensu. Ja nie wymagam od Gagi głębokiego przesłania. Pop składa się z muzyki i śpiewu wokalisty/-tki właśnie dla dopełnienia tego rodzaju sztuki, jak zauważył Takijeden.

Pozdrawiam

[barakudo]

Ale czekaj GAGA, gdyby G oznaczało A, A oznaczało L, kolejne G oznaczało I, A ostanie A oznaczało E i dopisać do tego N wyszło by ALIEN...
To nie może być przypadek
Lady gaga jest Alienem Iluminatem pracującym dla FBI w celu zawładnięcia wraz z Barakiem O. władzy nad światem.

Cool story bro...

Uff jak dobrze że słucham tylko Ozziego i Behemotha, słuchając Gagi jeszcze bym wpadł w sidła szatana jakiegoś

Użytkownik barakudo edytował ten post 04.11.2011 - 18:20

[Beren]

Każdy wierzy w to, że ona jest jak to określił Fisher po tłumaczeniu: "Lalką Iluminati". Każdy, kto ma wolna wolę, żeby wejść np. na to forum może sobie posłuchać wykonawców nie z tzw. mainstreamu, ale z klasy B lub C. Nikogo nie bronię, ale niektórzy mnie tak dobijają, twierdząc, że masoneria jest na każdym przedmiocie, człowieku itp... Niech ktoś na PM przedstawi mi wpływy masonerii na Kongres Wiedeński;)

[ServusSnajper]

Ja już nie wiem, co o tym sądzić. Gubię się w tych teoriach. Teraz można wejść na YouTube, wpisać "Illuminati + jakiś dowolny i raczej znany artysta", a znajdzie się filmik z zaznaczonymi w nim symbolami satanistycznymi, masońskimi itp. Ludzie widzą to już wszędzie. Obejrzałam cały cykl, z chyba 9 odcinków, o Illuminatach w branży muzycznej i tam była wymieniona Rihanna, Eminem, nawet Michael Jackson i jakiś raper... A Amy Winehouse zginęła również z powodu Illuminatów (podobno, ja nie mam zdania, bo tego nie sprawdzę).
Jesli chodzi o Gagę, to podoba mi się jej oryginalność, przesłanie piosenek. Słucham głównie rocka i metalu (tez mało znanych zespołów, których nikt kogo znam nie słucha), ale ona mnie jakoś zafascynowała. Fajnie dowiedzieć się, że być może oznacza to, że jestem ofiarą prania mózgu i to jeszcze przez "marionetkę Illuminatów", a nie ich samych ^^
W każdym razie mam chaos w głowie, bo skoro Illuminaci są tajnym stowarzyszeniem, to czemu nie zapobiegają pojawianiu się takich artykułów... Może specjalnie na to pozwalają, sami je piszą? Niee, zaszłam za daleko w tym rozmyślaniach 0.o