180 odpowiedzi w tym temacie

[MarieMonstre]

Kąpiel w krwi to nieprawda, Gaga boi się krwi.

http://29.media.tumb...46ybuo6_500.gif

edit by Captain Jack

[bolekilolek]

Nowy Teledysk Davida Guetty i Nicki Minaj. Nie jestem specjalistą w tej kwestii, ale od razu rzucił mi się w oczy motyw lalek i kreowania postaci. Jeszcze ten tekst :

Doktorze, doktorze, strasznie cię potrzebuję
nazwij mnie kochaniem
Doktorze, doktorze, gdzie jesteś?
Daj mi coś
Potrzebuję twojej miłości
potrzebuję twojej miłości
potrzebuję tego, żebyś mnie kochał
Posiadasz lekarstwo dzięki któremu dochodzę

Moje ciało potrzebuje bohatera
chodź i ocal mnie
Coś podpowiada mi, że wiesz jak mnie ocalić
Czułam się naprawdę upadła
Oh, potrzebuję byś przyszedł i uratował mnie

Przywróć mnie do życia
Chodź i podnieć mnie
Dotknij mnie, ocal moje życie
Chodź i podnieć mnie
Jestem za młoda aby umierać
Chodź i podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie !

Przywróć mnie do życia
Chodź i podnieć mnie
Dotknij mnie, ocal moje życie
Chodź i podnieć mnie
Jestem za młoda aby umierać
Chodź i podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie !

Chłopcze, boli mnie, zrób to dobrze
Moja temperatura jest bardzo wysoka
Jeśli krzyknę, jeśli zapłaczę
To tylko z powodu, że czuję się ożywiona

Moje ciało potrzebuje bohatera
Chodź i ocal mnie
Coś podpowiada mi, że wiesz jak mnie ocalić
Czułam się naprawdę upadła
Oh, potrzebuję byś przyszedł i uratował mnie

Przywróć mnie do życia
Chodź i podnieć mnie
Dotknij mnie, ocal moje życie
Chodź i podnieć mnie
Jestem za młoda aby umierać
Chodź i podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie !

Przywróć mnie do życia
Chodź i podnieć mnie
Dotknij mnie, ocal moje życie
Chodź i nakręć mnie
Jestem za młoda aby umierać
Chodź i nakręć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie !

Moje życie jest na Twojej dłoni
Chodź i ocal mnie teraz,
Wiem, że potrafisz, wiem, że potrafisz

Nie pozwól mi umrzeć młodo, chcę tylko ognia mej młodości
Chcę tylko, abyś był moim doktorem, rozbijemy to
chiropraktyka, ja, ja, ja, ja..

.. Ja wiem, że możesz mnie ocalić
I przywrócić mnie do życia

Przywróć mnie do życia
Chodź i podnieć mnie
Dotknij mnie, ocal moje życie
Chodź i podnieć mnie
Jestem za młoda aby umierać
Chodź i podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie
podnieć mnie !

[e.h.]

Mój pierwszy post i taka ciekawostka:

Xellos

"jakim więc cudem Gaga by mogła wpłynąć na grupę ludzi świadomych ?"

Mniej więcej tak jak "Lady doda"(?):

apo5

"Dziiiizys"

Materiał świetny i tak jak napisał ktoś wcześniej: symbolika to są fakty i tutaj jest ich znakomita analiza. Jedyne co może być tematem dyskusji to po co to wszystko(?). Ja nie mam wątpliwości i złudzeń do czego to ma prowadzić. Czołowa stacja "muzyczna" MTV i np. "Ekipa z New Jersey", gdzie w każdym odcinku podświadomie kreują w widzu wizję świata, w którym zdrada i rozwiązłość jest czymś normalnym (bo tak musi być - nie dobrze mi od tego), przytoczony teledysk Rihanny o "miłości", wiele innych teledysków "kształtujących" nowe pokolenia na poziomie podświadomym (okultyzm na całego), seks i pornografia promowane jako "miłość", niszczenie wartości rodzinnych i rodziny jako takiej, promocja transwestytów, gejów i lesbijek - adopcja dzieci przez nich, aborcja (my nie mamy nawet głosu w sprawie, głosuje kilkuset świrów, którym oddajemy swój los), wreszcie główna bohaterka tematu, czyli: nowoczesność Lady Gagi (maniaczka nowych technologii), która dnia pewnego stanie się być może promotorem chipów pod skórą (wolna myśl będąca formą analizy pytania "po co ta promocja"). Nie wszystko złote co się świeci a we wszystkim niemal można znaleźć drugie dno ubrane w kolorowy papierek... niestety pod nim bardzo często nie ma czekoladki.

A najgorsze, że jedynym argumentem i głosem w sprawie obecnych "LOL x D luzaków" (równie ładnie wykreowanych zresztą) jest: "HAHAHA" lub "idź się leczyć paranoiku". Ignorancja i znieczulica wytresowana na skale masową. Oczywiście wszystko to może być dziełem przypadku (jak kryzysy, wojny, zamachy, rewolucje), a elementy układanki zwanej życie ułożyli tylko najwięksi paranoicy i psychole od "teorii spiskowych". A propo jeszcze usuwania takich tematów, usuwać nie ma co - sami to usuwacie ze swojej świadomości jako zbyt "nierealne i nieprawdopodobne" za każdym razem wrzucając do jednego worka: 2012, koniec świata, UFO, reptylianie, majowie jako "teoria spiskowa" (proponuje zapoznać się ze znaczeniem słowa spisek).

[antietam]

"Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami." – Stefan Kisielewski

[aDiee.]

"Dosłownie związana przez "Illuminatów" (ang. Illuminated)"
Raczej przez Oświeconych

Interesuję się tymi wszystkimi spiskami i czasami mam ochotę powiedzieć "Ta Lady Gaga to kretynka. Ona nie ma nic wspólnego z Illuminati i kontrolą umysłów", ale gdy oglądam jej teledyski to po prostu to się nie mieści w głowie! W tej chwili cały komercyjny rynek muzyczny tańczy jak Illuminati im zagra

[Badgirlgooddreams]

Kiedyś lubiłam Lady Gagę, lecz tylko jej piosenki ( ich brzmienie), ale już od ponad roku nie słucham ich. Ona z każdym razem gdy jest na jakiejś "gali" itd. prowokuje strojem, wyglądem. Wiele osób chce ją naśladować, jest nią zafascynowana. Ja nigdy nie należałam do tych osób, niektóre jej teledyski po prostu mnie obrzydzają, za najgorszy uważam do "Alejandro", który trwa ponad 6 minut. Co do artykułu, nie jestem za, i nie jestem przeciw temu że jest ona "lalką Illuminati", lecz to może być dość prawdopodobne.

[Beholder91]

Kiedyś lubiłam Lady Gagę, lecz tylko jej piosenki ( ich brzmienie), ale już od ponad roku nie słucham ich. Ona z każdym razem gdy jest na jakiejś "gali" itd. prowokuje strojem, wyglądem. Wiele osób chce ją naśladować, jest nią zafascynowana. Ja nigdy nie należałam do tych osób, niektóre jej teledyski po prostu mnie obrzydzają, za najgorszy uważam do "Alejandro", który trwa ponad 6 minut. Co do artykułu, nie jestem za, i nie jestem przeciw temu że jest ona "lalką Illuminati", lecz to może być dość prawdopodobne.

Osobiście nie lubię tego typu muzyki (nie trafia do mojej skromnej osoby). Myślę że społeczeństwo w dzisiejszych czasach coraz bardziej traci umiejętność logicznego myślenia. Sami zobaczcie, coraz mniej ludzi czyta książki, szuka odpowiedzi na nurtujące pytania. Takie "Gagi" są tego przykładem że większość osób woli "tandetę". Ale sama jej osoba nie musi tylko wiązać się z muzyką. Obecne pokolenie 14-16 latków to w większości osoby dla których liczy się tylko "seks, prochy i carpe diem" - wzorują się na swoich idolach nie ma co. Ich źródłem "wiedzy" jest pudelek, fakt czy bravo albo jakieś inne kiczowate programy telewizyjne czy strony internetowe. Można powiedzieć że ludzkość cofa się do czasów prehistorii. Wizja społeczeństwa przedstawiona w filmie "Idiokraci" wcale nie jest taka odległa jak sobie pomyśleć.

Użytkownik Beholder91 edytował ten post 11.02.2012 - 23:32

[bolekilolek]

(Witam kolegę na forum, z tego co widzę rozsądną osobę o jakie dzisiaj trudno ) Gaga oraz ci inni "celebryci i gwiazdy" to tylko takie laleczki, tworzą muzykę, która szybko wpada w ucho, lecz również szybko z niego wypada i tworzą zaraz kolejną tandetę Ja pewnie poczekam na kolejny album Within T. jakieś trzy lata, ale wiem, że będzie to coś kolejnego niezwykłego, czym będę się zachwycał zawsze i do końca i nie może to nigdy mi się znudzić . I taka powinna być prawdziwa muzyka, bez względu na to jaki gatunek czy ludzie ją tworzą. Tymczasem ludzie są teraz faszerowani śmieciami, toksycznymi śmieciami, które odbierają im możliwość pokochania muzyki, bo nie jest to prawdziwa miłość, a przelotny, toksyczny romans.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 11.02.2012 - 23:39

[PaZi]

Chyba czegoś nie rozumiecie (no dobra większość osób nie rozumie teorii spiskowych), to nie jest temat o tym czy się lubi gagę tylko o tym czy faktycznie jej piosenki mają magiczną moc wyciskania umysłów jak gąbki by byli posłuszne illuminati.

@Beholder
Przeczytaj swój post i zastanów się czy przypadkiem w ten sam sposób nie opisałby cię twój dziadek ojciec, a potem idź się odświeżyć bo jedzie od ciebie starym prykiem.

@Within

Mylisz pojęcie "prawdziwa muzyka" z "muzyka którą lubię". Nie czaję co was w jajach ściska że Gaga robi większą karierę i show niż wasze megauber-zespoły, których w porównaniu nikt nie słucha. Jest taka zasada: "Jak się nie podoba, to wyp****", więc po co się wypowiadasz pogardliwie o ludziach, którzy mają inny gust? Muzyka to muzyka, a nie opracowanie akademickie i najważniejsza jest w niej melodia. Uwielbiam utwory Gagi, ale jednocześnie uważam za okropny jej ubiór i styl jaki wykreowała. Z przekazem też się nie zgadzam, ale nie przeszkadza mi to w delektowaniu się muzyką. Tak muzyką a nie wierszykami, które są do niej układane.

Pozdrawiam

[bolekilolek]

Jest taka zasada: "Jak się nie podoba, to wyp****", więc po co się wypowiadasz pogardliwie o ludziach, którzy mają inny gust? Muzyka to muzyka, a nie opracowanie akademickie i najważniejsza jest w niej melodia. Uwielbiam utwory Gagi, ale jednocześnie uważam za okropny jej ubiór i styl jaki wykreowała. Z przekazem też się nie zgadzam, ale nie przeszkadza mi to w delektowaniu się muzyką. Tak muzyką a nie wierszykami, które są do niej układane.

Bo taka prawda jest, że większość z nich nie ma gustu, to jest muzyka narzucona im tylko przez media/znajomych, bo sami nie potrafią odnaleźć swojego smaku muzycznego. W większości ludzie ich nie kochają, ani ich piosenek, stworzy taką Bad Romance i większość o niej już nie pamięta, leci do następnej piosenki, bo ta się już znudziła. Albo Gaga się znudziła, to leci do Perry itd. To nie jest miłość do muzyki, to jest po prostu miłość do szybkich hiciorków, które zaraz pójdą w kąt. Prawdziwy meloman potrafi wymienić całą dyskografię, podstawą jest wiedza o imionach członków zespołów i czasem inne informacje o nich. Tymczasem przyjdzie taki "Hehe, jestem fanem Gagi, bo znam Bad Romance, Alejandro i Just Dance, yeah!" Taka muzyka i otoczenie, które często wyśmiewa ludzi za prawdziwą miłość nie pozwala im jej osiągnąć.

Muzyka to muzyka, a nie opracowanie akademickie i najważniejsza jest w niej melodia. Uwielbiam utwory Gagi, ale jednocześnie uważam za okropny jej ubiór i styl jaki wykreowała. Z przekazem też się nie zgadzam, ale nie przeszkadza mi to w delektowaniu się muzyką.

Jeśli lubisz muzykę bezwartościową, z fajną melodyjką to proszę, nikt Ci nie będzie mówił, że robisz źle słuchając jej. Słuchaj sobie Gagi

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 12.02.2012 - 08:15

[Beholder91]

@PaZi

Może "starym prykiem" nie jestem, osobiście nie mam nic do osób słuchających tego typu muzyki. Dla mnie to jest muzyka niskich lotów, coś jak nasza Dodzia. Mnie to dziwi że ludzie kupują ich płyty, słuchają, dadzą się pociąć w większości za swoich idolów co jest bardzo "dziwne". To jest nienormalne, samo słuchanie, ba nawet jak ktoś to lubi to co innego - sam dla ciekawości kilka utworów słuchałem. Ogólnie przemysł muzyczny to w gruncie rzeczy pieniądze i to nie ulega wątpliwości. Muzyka która wpada w ucho, jest prosta, łatwa w przekazie zyskuje rzeszę fanów. Przykładem "kiczu i tandety" jest właśnie Eurowizja. No ale to już inny temat. Powiem tak są różne upodobania nie mi oceniać. Jednak na przykładzie takiej muzyki można odnieść się do innych dziedzin społecznych. W latach 20 czy 30 nie było takiej komerchy jak dziś. Ludzie czytali prasę, słuchali audycji radiowych, bycie patryjotą nie było hańbą. Teraz zaś określenie "patryjotyzm" kojarzy się ludziom z tym że ktoś jest "moherowym beretem". Ktoś lubi inną muzykę czy ma inny pogląd zaraz zostaje określany w kategorii "marginesu". Oczywiście każdy człowiek jest inny. Wpływ na taki stan rzeczy ma globalizacja. Proces ten jest nieuchronny.

Z tą kontrolą muzyczną Gagi...

Większość nastolatków, śmieje się że "moherowe berety" są kontrolowane przez RM i Ojca Imperatora. Jednak jakie to wszystko jest zabawne. Przecież oni również są poddawani przysłowowemu praniu mózgu w postaci różnych szmatławców i innych brukowców tandetnej muzyki itd. Nie mam na myśli tego że jak ktoś lubi jej muzykę to zaraz jest "fe" ale zdecydowana większość jak się bliżej przyjrzeć to również zaczyna zachowywać się jakby była pod wpływem jakiejś hipnozy. Z moich badań najwięcej fanów "artystów" pokroju Dody czy Gagi to wiek 14-16 lat. Sam zobacz ludzi bardziej ciekawi to w czym Gaga się ubierze niż to co dzieje się obecnie w naszym kraju albo na świecie. Takie sprawy powodują odwrócenie uwagi od rzeczy istotnych.

Może to wszystko napisałem chaotycznie ech ta sesja

Ps: I żeby było jasne nie słucham RM nie jestem z Pis-u i nie zjadam dzieci oraz nie biegam z łukiem po mieście i nie poluję na ludzi którzy mają inne poglądy od moich

[MarieMonstre]

Teraz ja się wypowiem, pewnie dostanę miliard minusów, ale co mi tam.
Wiem o niej prawie wszystko, jestem jej fanką od 4 lat i na prawdę to, co tutaj piszą niektórzy to tylko usiąść i płakać. Gaga kretynką? Hah, jest bardzo inteligentną, kochaną i ciepłą osobą (zdążyłam się o tym przekonać), kąpiel we krwi - kompletna głupota, hermafrodyta - najbardziej durna plotka jaką ludzie mogli wymyślić z zawiści. Symbolika swoją drogą, najbardziej była zauważana za ery The Fame, nie wiem tego, czy Gaga jest masonką, ale nawet jeśli, to większość słuchających nie wie nawet na czym to polega.

I temu, kto mówi, że GaGa robi muzykę bez przekazu mogę posłać ciupy, bo dzięki BTW ludzie zrozumieli, że mogą być sobą i wiedzą, że ktoś ich w tym wspiera. Każdy ma swoją "prawdziwą muzykę" i to nie tylko metal, rock czy co innego. Ja odnalazłam się w Gadze i za prędko mi się to nieodpodoba

Użytkownik MarieMonstre edytował ten post 23.02.2012 - 07:13

[bolekilolek]

I temu, kto mówi, że GaGa robi muzykę bez przekazu mogę posłać ciupy, bo dzięki BTW ludzie zrozumieli, że mogą być sobą i wiedzą, że ktoś ich w tym wspiera.

Tak, nikt nie wpadł na to wcześniej na to, że można akceptować siebie, naprawdę odkrywcze.

A jakie przesłanie niesie piosenka Judas? Czyżby Gaga była zakochana w Judaszu? Podobno tak kocha Boga i wszystkie religie, a kocha największego zdrajcę ludzkości. Interesujące. Kocha wszystkie religie, to znaczy, że nic nie kocha. Zachowuje się jak nie powiem kto, a uważa się za taką kochającą Boga. No cóż takie czasy, że ludzie uważają się za wierzących, a gdzieś mają zasady obowiązujące w danej wierze. Albo tekst do Just Dance, przecież on nie ma żadnej wartości, jak zawsze inspirujący temat imprezek, picia itd. Nie mówię, że wszystkie telewizyjno-radiowe piosenki są złe, ale większość. Takie hiciorki, które szybko wpadają w ucho i jeszcze szybciej z niego wypadają. Polecam, ale nie namawiam nikogo to słuchania metalu czy WT, sądzę jednak, że każdy powinien znaleźć samemu swój styl muzyczny, choć w sumie jeśli powinien to go odnajdzie - w moim przypadku wiem po prostu, że to było przeznaczenie ^^

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 23.02.2012 - 10:41

[Connor]

No ale powiedzcie, czy osoba, która ubiera się w sukienkę z surowego mięsa może mieć normalnie poukładane w głowie? No bo mi się wydaje, że nie.

[bolekilolek]

Moim zdaniem nie ma dodatkowo tymi strojami chce wywołać kontrowersje, jeśli nie umie się zaimponować zdolnościami muzycznymi, szuka się innych sposobów na promocję...