Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co to do diabła ma być?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
323 odpowiedzi w tym temacie

#256

Mariush.
  • Postów: 4332
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

1 - Spiskowcy którzy starają się zdemaskować prawdę o pobycie Amerykanów na Księżycu, wcale nie znają tematu, który demaskują, 2 - Spiskowcy nie są w stanie znaleźć żadnych nieprawidłowości w materiałach NASA, 3 - Spiskowcy sami kłamią i tworzą falsyfikaty tzw. "dowodów", 4 - Spiskowcy nie są w stanie dojść do ładu ze swymi "teoriami".

mindmax - wypisz, wymaluj. ;)

Pozdrawiam.
  • 0



#257

Automasz.
  • Postów: 169
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi tam najbardziej podobaja sie goscie, ktorzy tworza teorie spiskowe np wg ponizszego schematu:

Poddawanie w watpliwosc misji Apollo, dodpatrujac sie falszerstw w licznym materiale zdjeciowym i filmowym NASA. Przy jednoczesnym twierdzeniu ze astronauci w czasie pobytu na Ksiezycu widzieli budowle oraz statki Obcych, dopatrujac sie falszerstw w licznym materiale zdjeciowym i filmowym NASA.

I chocby dlatego pasjami zaczytuje sie w tym forum :))
  • 0

#258

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Lynx

> " Dla mnie jest tak, jak napisałem - i to na pewno. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać, lecz w takim wypadku dobrze by było, gdybyś odniósł się do wklejonego przeze mnie zdjęcia (dla przypomnienia - bo zapewne już nie pamiętasz - chodzi o to zdjęcie). Dlaczego linie, tóre w rzeczywistości są proste, na zdjęciu są zakrzywione? Jak to się ma do Twojej koncepcji płaskiego wizjera?
A jak już się z tym uporasz, to wyjaśnij, proszę, co masz na myśli pisząc "niematerialny brak światła" i "konkretny obraz"."

- Dzięki za przypomnienie a skoro nalegasz,to muszę Ci przypomnieć jak zachowuje się obraz w zwierciadle wypukłym,bo zakreślona linia horyzontu nie powinna i nie uległa załamaniu będąc w centrum kuli - tak wygląda i w płaskim zwierciadle.
Dziwnym trafem zakrzywieniu uległ wspornik będący bliżej centrum a nie uległ mu - mimo iż powinien i to w większym stopniu,bo znajduje się bliżej krawędzi - drugi wspornik,jak również i cienie,które są tym "niematerialnym brakiem światła".

> " Widzisz, mindmax, ja uczę się przez całe życie, natomiast z Twoich wypowiedzi wynika, że naukę postanowiłeś zakończyć zanim ją w zasadzie zacząłeś. Racji nie mogę Ci przyznać, ponieważ nie zgadzam się z Twoją tezą głoszącą, że silniki korekcyjne podczas lądowania na Księżycu były bezużyteczne."

- Właśnie widzę że... opinie nic nowego nie wnoszą a znam je już na pamięć - nadal pewnie uważasz że jestem z Marsa i stąd nieco inaczej postrzegam to,co wydaje sie takie "oczywiste".
Nie przyznając mi racji nadal pozostajesz w błędzie,bo lądowanie(nie mówię o spadaniu) jak i start wymaga silników o podobnej mocy a korekcyjne napewno tego warunku nie spełniały.

> " Te wycinki są właśnie dowodem na występowania złudzenia optycznego. Gdyby nie one, to pewnie dalej byś obstawał przy swoim zdaniu, że na jednym ze zdjęć kombinezon astronauty jest jaśniejszy niż powierzchnia Księżyca, która go oświetla."

- Wycinki nie są żadnym dowodem,bo gdyby je zaakceptować,to trzeba by przyjąć za pewnik,że ciemne jest zbiorem mnogości jasnego a to przecież jest absurd.
Tak więc obstaję nadal przy swoim zdaniu,że nie wszystkie księżycowe fotografie wyszły tak,jak miały wyjść.

> " Na podstawie Twoich wypowiedzi można łatwo stwierdzić, że aby uznać lądowanie na Księżycu za złudzenie trzeba:
1. Mieć niezwykle wybujałą wyobraźnię,
2. Unikać wszelkich materiałów, które w logiczny sposób udowadniają pobyt człowieka na Księżycu,
3. Jeśli zostanie się przypartym do muru, udawać głupiego i jak najszybciej zmienić temat wymyślając kolejny, choćby najbardziej absurdalny zarzut."

- Moim zdaniem wystarczy jedynie obserwacja no i jakieś minimum wiadomości,których pełno w różnych wypowiedziach na ten temat,a logika właśnie z wiedzy wynika - nigdy nie będzie z nią zgodne to,o czym jeszcze(oficjalnie) nie wiemy,a jak tylko się dowiemy staje się to od razu takie logiczne,że nielogiczną wydaje się wyznawana wcześniej logika.

> " Nie odpowiedziałeś na moją prośbę. Czy mógłbyś określić czym powinny się charakteryzować zdjęcia z powierzchni Księżyca, żeby można było je określić mianem "spontanicznych"?"

- Przecież to jest takie proste,jak sznurek w kieszeni - czy fotografując NOLa będziesz starał się tylko jego mieć w kadrze wiedząc że zostaniesz zaraz "posądzony",czy będziesz starał się ująć go na tle znanych i poddających się weryfikacji obiektów?

> " Na fotografii widać ślady, ale na ich podstawie nie można precyzyjnie określij jak poruszał się astronauta. Jego ruch widać dopiero na filmie. Wymyślając swoje tezy na podstawie jednego zdjęcia tylko się ośmieszasz. Wiem, że Tobie nie przeszkadza, kiedy robisz z siebie głupka, ale dla mnie jest to żenujące. Nie wierzę, że naprawdę nie potrafisz nawiązać dialogu opartego na poważnych argumentach."

- Ośmiesza się ten,kto twierdzi że księżycowe fotografie przedstawiają typowo statyczne obrazy i nie wynika z nich żaden ruch - widoczne ślady lub ich brak bardzo dużo mówią o fotografowanym obiekcie.
Natomiast księżycowe filmy mają to do siebie,że pokazują tylko ruch i wzbijający się pył więc o śladach nie ma mowy - gdyby chciano nam pokazać jak zachowuje się ten pył podczas jazdy łazikiem to pewnie wykonano by zbliżenie.
Proponuję bardziej skupić się na opisach księżycowych plenerów niż mojej postaci - to nie ja byłem na Księżycu a jeśli za poważne argumenty uważasz tylko te oficjalne,to raczej na taki jak lubisz - "poważny" dialog ze mną nie zanosi się,bo widocznie inaczej rozumiemy powagę a argumenty są z każdej strony mimo że ich ocena jest wiadoma.

> " "Dokładnie tyle", to znaczy - ile? Poprzyj swoje rozważania jakimiś obliczeniami. Opisz w jaki sposób doszedłeś do takich wniosków. Wyjaśnij w końcu dlaczego, Twoim zdaniem, w przypadku fotografii parametry ekspozycji nie odgrywają żadnej roli."

- Dokładnie tyle ile potrzeba żeby światło słoneczne odbiło się od powierzchni i padło na oświetlany obiekt od którego odbite wpadło do obiektywu - może być takie "prozaiczne" obliczenie?
Jeśli na dwóch niemal identycznych fotkach widać różną jasność powierzchni,to znaczy że nie ekspozycja jest tego powodem a przede wszystkim mówimy o konkretnych fotkach,nie zaś ogólnie o fotografii i wpływu na nią parametrów ekspozycji.

> " Sam postawiłeś się w takij sytuacji, więc nie narzekaj, że wymagam od Ciebie namacalnych dowodów. Zrób serię zdjęć tak, jak Cię o to proszę, i przedstaw wyniki. Twoje puste przechwałki nie robią na nikim wrażenia."

- Na nic nie narzekam,bo wiem że możesz co najwyżej wymagać ode mnie fotografii,które znalazł bym w necie - gdybym dał się w Twoje sugestie wmanewrować,to pewnie zechciał byś pużniej żebym... nakręcił film fabularny.
A jeśli o "puste przechwałki" chodzi,to pewnie czytałeś nie moje wypowiedzi.


mariush

> " Przejrzyj po kolei tę całą sekwencję, rusz trochę głową i sam postaraj się odpowiedzieć na to pytanie..."

- Chyba nie przypuszczasz że do tej pory ruszałem... książką - jak niektórzy.


> " Nie odpowiem tak. Mnie takie absurdy do glowy nie przychodzą. "

- Wiem nawet dlaczego,no ale Ty pewnie wiesz lepiej.

> " Odpowiem natomiast tak:
Folia pokrywająca m.in. nogi i korpus lądownika jest powierzchnią lustrzaną. Będzie się w niej odbijać powierzchnia Księżyca. Folia jest pomięta, to i kształt odbicia będzie "pomięty". Gdyby folia pokrywająca lądownik była gładka i płaska jak lustro..... "

- "Folia pokrywająca m.in. nogi..."- na pewno nie "pokrywał" ich kucharz,bo wyglądały by znacznie lepiej.
Może przynajmniej prawdziwy księżycowy pojazd będzie wykonany z odpowiednich materiałów - żeby nie trzeba było go... "pokrywać"- folia przyda się w kuchni albo do opakowania prezentów pod choinkę.
No cóż,inżynierowie z Nasa to... łebskie chłopaki.

> " To nie "polityczna poprawność".
To RACJONALNE ROZUMOWANIE - coś zupełnie Ci obcego."

- Masz rację,widocznie brakuje mi tego Twojego "racjonalizmu",który wynika właśnie z poprawności "politycznej" - wcale tego nie żałuję,mimo że było by prościej.


Dager
Tłumaczenia mogą wymagać starohinduskie teksty a nie tak oczywisty przekręt - pewnie nadal uważasz że "argumenty" przemawiały za atakiem na Irak,bo oficjalnie jeszcze się z nich nie wycofano.


Automasz
Czy przynajmniej to widziałeś - również produkcji Nasa :

Nikt nie powiedział że musimy wszystko wiedzieć,dlatego mówi się nam tylko tyle,ile "powinno wystarczyć"- w/g zasady,że sama prawda... może nawet zabić.
  • 0

#259

Mariush.
  • Postów: 4332
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chyba nie przypuszczasz że do tej pory ruszałem... książką - jak niektórzy.

Nie mam pojęcia, czym wcześniej ruszałeś i czym ruszasz teraz, ale Twojej odpowiedzi nie widzę.
Sądziłem, że ta sekwencja zdjęć przybliży Cię do samodzielnego rozwiązania "tajemnicy" ciemnego spodu plecaka astronauty, ale niestety... myliłem się. Cóż, mistrzem dedukcji to Ty nie jesteś. ;)

"Folia pokrywająca m.in. nogi..."- na pewno nie "pokrywał" ich kucharz,bo wyglądały by znacznie lepiej.

Na podstawie Twojej powyższej "kucharskiej" dygresji wnioskuję, że milcząco zgodziłeś się z moim wyjaśnieniem tego, "co aż tak oświetliło nogę lądownika,że widoczna jest jej kolorystyka..."


Może przynajmniej prawdziwy księżycowy pojazd będzie wykonany z odpowiednich materiałów - żeby nie trzeba było go... "pokrywać"- folia przyda się w kuchni albo do opakowania prezentów pod choinkę.

A co ci przeszkadza znowu folia? To, że jest pogięta?
Jest pogięta, bo... nie musiała być idealnie gładka i super dopasowana. W końcu moduł księżycowy nie miał być dziełem sztuki...

Zresztą, w podobny sposób pokrywa się folią także wiele satelitów:
http://www.orbital.c....techs_high.jpg
http://www.orbital.c.../high/SORCE.jpg
http://www.orbital.c...bview3_high.jpg
http://www.orbital.c...h/ACRIM_Sat.jpg
http://www.orbital.c.../high/TSX-5.jpg
http://www.orbital.c...gh/highFUSE.jpg

Rozumiem, że wg Ciebie one też są nieprawdziwe?
  • 0



#260

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzięki za przypomnienie a skoro nalegasz,to muszę Ci przypomnieć jak zachowuje się obraz w zwierciadle wypukłym,bo zakreślona linia horyzontu nie powinna i nie uległa załamaniu będąc w centrum kuli - tak wygląda i w płaskim zwierciadle.

Podejrzewam, że zapomniałeś spojrzeć na to zdjęcie, więc może po raz kolejny je wkleję.
Dołączona grafika
Linia horyzontu jest na nim zakrzywiona, podobnie jak cień Aldrina, lądownik, a nawet miernik wiatru słonecznego. Gdzie Ty tu widzisz płaski wizjer? Może zrób grafikę podobną do tej powyżej, na której wykażesz, że zaznaczone przeze mnie pomarańczowe linie są liniami prostymi. Wtedy przyznam Ci rację, że wizjer Aldrina był zwierciadłem płaskim.

Nie przyznając mi racji nadal pozostajesz w błędzie,bo lądowanie(nie mówię o spadaniu) jak i start wymaga silników o podobnej mocy a korekcyjne napewno tego warunku nie spełniały.

Jak już ustaliliśmy, silniki korekcyjne nie były silnikami nośnymi. Ich rola ograniczała się jedynie do korygowania pochylenia i obrotu lądownika w czasie lotu. To sprawia, że Twoje zarzuty są pozbawione sensu.

Wycinki nie są żadnym dowodem,bo gdyby je zaakceptować,to trzeba by przyjąć za pewnik,że ciemne jest zbiorem mnogości jasnego a to przecież jest absurd.

To nie jest absurd, tylko proste złudzenie optyczne. Wydaje mi się, że wytłumaczyłem to wystarczająco jasno podając analogiczny przykład pól na szachownicy.

czy fotografując NOLa będziesz starał się tylko jego mieć w kadrze wiedząc że zostaniesz zaraz "posądzony",czy będziesz starał się ująć go na tle znanych i poddających się weryfikacji obiektów?

Zupełnie nie rozumiem co NOLe mają tu do rzeczy... Nasza dyskusja nie dotyczy UFO, tylko księżycowych zdjęć. Skoro nie chcesz wyjaśnić jakie zdjęcia byłyby według Ciebie bardziej "spontaniczne", przyjmuję, że ten argument był jedną z Twoich "wolnych myśli" i w związku z tym można go pominąć.

Ośmiesza się ten,kto twierdzi że księżycowe fotografie przedstawiają typowo statyczne obrazy i nie wynika z nich żaden ruch - widoczne ślady lub ich brak bardzo dużo mówią o fotografowanym obiekcie.

Na zdjęciach widać tylko efekt ruchu w postaci odciśniętych śladów. Na filmach można dokładnie przeanalizować cały ruch. Dedukowanie ruchów astronauty tylko na podstawie jednego zdjęcia przypomina próby obserwowania gwiazd odbijających się w stawie. Jak mówi chińskie przysłowie: "kto ogląda niebo w wodzie, ten widzi ryby na drzewach".

gdyby chciano nam pokazać jak zachowuje się ten pył podczas jazdy łazikiem to pewnie wykonano by zbliżenie

Znowu nie rozumiem. Skąd nagle wziąłeś łazik w misji Apollo 11?

Dokładnie tyle ile potrzeba żeby światło słoneczne odbiło się od powierzchni i padło na oświetlany obiekt od którego odbite wpadło do obiektywu - może być takie "prozaiczne" obliczenie?

Wolałbym obliczenia matematyczne z uwzględnieniem albedo, ale domyślam się, że byłoby to wyzwanie ponad Twoje siły.

Jeśli na dwóch niemal identycznych fotkach widać różną jasność powierzchni,to znaczy że nie ekspozycja jest tego powodem

Które dwa zdjęcia masz na myśli?

Na nic nie narzekam,bo wiem że możesz co najwyżej wymagać ode mnie fotografii,które znalazł bym w necie

Pisałem wyraźnie, że chodzi mi o Twoje własne zdjęcia. Dopóki takich nie dostarczysz, Twoje sugestie, że poradziłbyś sobie na Księżycu lepiej niż astronauci pozostaną pustymi przechwałkami.
  • 0



#261

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dager
Tłumaczenia mogą wymagać starohinduskie teksty a nie tak oczywisty przekręt - pewnie nadal uważasz że "argumenty" przemawiały za atakiem na Irak,bo oficjalnie jeszcze się z nich nie wycofano.


Bardziej pokrętnych - od Twoich Mindmax" - argumentów" na temat lądowania Amerykanów na Księżycu, nie znajduję. Nie tylko nie znasz tematu, ale w ogóle go nie rozumiesz, mimo że starasz się go ugryźć na wszelkie sposoby. To nie jest argumentacja zmierzająca do rozpracowania tematu i wyciągnięcia czytelnych wniosków, lecz nieustępliwie sceptyczny monolog wewnętrzny laika.
  • 0



#262

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mariush

> " Nie mam pojęcia, czym wcześniej ruszałeś i czym ruszasz teraz, ale Twojej odpowiedzi nie widzę.
Sądziłem, że ta sekwencja zdjęć przybliży Cię do samodzielnego rozwiązania "tajemnicy" ciemnego spodu plecaka astronauty, ale niestety... myliłem się. Cóż, mistrzem dedukcji to Ty nie jesteś."

- Niewiele więc potrzeba żeby zobaczyć to,czego niby nie widać a ten Twój mistrz dedukcji z pewnością dostrzegl by jeszcze więcej.
"Sekwencję" zawsze można ustawić tak,żeby wynikało z niej to,co chce się osiągnąć a nie o to przecież chodzi,bo nie tylko o cieniach na plecaku była mowa a przynajmniej nie tylko z misji Apollo 11.

> " Na podstawie Twojej powyższej "kucharskiej" dygresji wnioskuję, że milcząco zgodziłeś się z moim wyjaśnieniem tego, "co aż tak oświetliło nogę lądownika,że widoczna jest jej kolorystyka..." "

- Sama kolorystyka była tylko wstępem do wykazania błędu w Twoim toku rozumowania na temat powierzchni oświetlanych rozproszonym światłem przy samym gruncie a sposób osłaniania folią wskazuje na pośpiech z jakim to wykonano - w następnych misjach pewnie zatrudniono już... kucharza.
Na nic milcząco się nie nie zgadzam a fotki z kolejnych misji - chociażby te: AS12-46-6791 i AS12-48-7111 potwierdzają "wszędobylskie" i wybiórcze działanie światła rozproszonego,bo np. ta: AS12-46-6779 pokazuje,że powierzchnia Księżyca miała albedo większe od lądownika,do którego zwrócony astronauta nie został oświetlony - poza odbiciem folii w wizjerze.


> " A co ci przeszkadza znowu folia? To, że jest pogięta?
Jest pogięta, bo... nie musiała być idealnie gładka i super dopasowana. W końcu moduł księżycowy nie miał być dziełem sztuki... Rozumiem, że wg Ciebie one też są nieprawdziwe?"

- Mistrzu dedukcji,gdyby jednak była "idealnie gładka i super dopasowana" to i wówczas było by pewnie to całkem normalne,a nawet gdyby jej w ogóle nie było.

> " Podejrzewam, że zapomniałeś spojrzeć na to zdjęcie, więc może po raz kolejny je wkleję.
(IMG:http://images13.fotosik.pl/104/912446b724ee79e9.jpg)
Linia horyzontu jest na nim zakrzywiona, podobnie jak cień Aldrina, lądownik, a nawet miernik wiatru słonecznego. Gdzie Ty tu widzisz płaski wizjer? Może zrób grafikę podobną do tej powyżej, na której wykażesz, że zaznaczone przeze mnie pomarańczowe linie są liniami prostymi. Wtedy przyznam Ci rację, że wizjer Aldrina był zwierciadłem płaskim."

- Nie potrzebna jest grafika żeby wykazać,iż nawet tak ulubione przez Ciebie podstawy nie są w tej fotografii zachowane - o których już pisałem wcześniej.

> "Jak już ustaliliśmy, silniki korekcyjne nie były silnikami nośnymi. Ich rola ograniczała się jedynie do korygowania pochylenia i obrotu lądownika w czasie lotu. To sprawia, że Twoje zarzuty są pozbawione sensu."

- Szybko zapominasz o Swoich błędach - przecież to w/g Ciebie lądowano na korekcyjnych skoro na metr od powierzchni wyłączono główny a "to sprawia" że chcesz się wymigać.

> " To nie jest absurd, tylko proste złudzenie optyczne. Wydaje mi się, że wytłumaczyłem to wystarczająco jasno podając analogiczny przykład pól na szachownicy."

- Pola na szachownicy to jedno a księżycowe fotki,to drugie - nadal nie widzę dowodu na to,że "złudzenie" owo miało by dotyczyć tylko Księżyca.

> " Zupełnie nie rozumiem co NOLe mają tu do rzeczy... Nasza dyskusja nie dotyczy UFO, tylko księżycowych zdjęć. Skoro nie chcesz wyjaśnić jakie zdjęcia byłyby według Ciebie bardziej "spontaniczne", przyjmuję, że ten argument był jedną z Twoich "wolnych myśli" i w związku z tym można go pominąć."

- Myślałem że "tej wolnej myśli" nie będę musiał wykładać jak kawy na ławę,bo zawsze najlepszym sposobem na "nie jsne" jest przykład,a jeśli UFO Cię razi to... nieco z innej beczki.
Czy fotografując postać w celu pokazana jej innym starasz się uchwycić ją w całej okazałości,czy też na tle Pałacu Kultury - co wskazywało będzie,że nie ona była najważniejsza,tylko miejsce jej pobytu a właściwie postać ta w danym miejscu -to odnośnie pierwszoplanowych cieni i śladów.
A teraz "szare" do roboty,bo fotek w podobnych plenerach jest pełno i to wykonanych na Ziemi - a to kilka z nich:
http://www.hq.nasa.g...1-S69-18994.jpg
http://www.hq.nasa.g...1-S69-33919.jpg
http://www.hq.nasa.g...11-69-H-663.jpg
http://www.hq.nasa.g...1-S69-31042.jpg
http://www.hq.nasa.g...1-S69-32243.jpg
Dołączona grafika

> " Na zdjęciach widać tylko efekt ruchu w postaci odciśniętych śladów. Na filmach można dokładnie przeanalizować cały ruch. Dedukowanie ruchów astronauty tylko na podstawie jednego zdjęcia przypomina próby obserwowania gwiazd odbijających się w stawie. Jak mówi chińskie przysłowie: "kto ogląda niebo w wodzie, ten widzi ryby na drzewach"."

- Te typowo ziemskie przysłowie nie wyjaśni w jaki sposób astronauci znależli się na powierzchni "nie skalanej" żadnymi śladami - czyż nie logicznym będzie wyjaśnienie,że zostali po prostu "domalowani"?

> " Znowu nie rozumiem. Skąd nagle wziąłeś łazik w misji Apollo 11?"

- Zaden problem - nie w tej,to w innej a ja za to to rozumiem,że zależy Ci tylko na obronie oficjalnego stanowiska i każdy powód będzie do tego dobry.

> " Wolałbym obliczenia matematyczne z uwzględnieniem albedo, ale domyślam się, że byłoby to wyzwanie ponad Twoje siły."

- Z pewnością przyczepił byś się i do obliczeń więc je sobie darowałem bo... wcześniej już je przedstawiałem - widocznie nie był to aż taki "problem".

> " Które dwa zdjęcia masz na myśli?"

- Nie chce mi się bawić w "ciuciu babkę" więc przedstawię tylko jeden ale za to rzeczowy Dołączona grafika

który powinien dać do myślenia - astronauta z albedo 0.8 lepiej odbija słoneczne promienie niż specjalnie pewnie na tę okazję wykonana folia - jakaś zadymiona i mało oślepiająca,może atłasowa,która bez względu na to,czy w pełnym Słońcu czy też w cieniu zawsze ma tą samą intensywność barwy i możliwość odbicia światła oraz fakt,że rozdeptany pył nie zawsze jest ciemniejszy - może przypalony?

> " Pisałem wyraźnie, że chodzi mi o Twoje własne zdjęcia. Dopóki takich nie dostarczysz, Twoje sugestie, że poradziłbyś sobie na Księżycu lepiej niż astronauci pozostaną pustymi przechwałkami."

- I pewnie nie spełnienie tego warunku dyskwalifikuje mnie z dyskusji - zapomniałeś że astronauci byli przeszkoleni?
Czyżby jednak "rąbek u spódnicy"?


Dager

> " Bardziej pokrętnych - od Twoich Mindmax" - argumentów" na temat lądowania Amerykanów na Księżycu, nie znajduję. Nie tylko nie znasz tematu, ale w ogóle go nie rozumiesz, mimo że starasz się go ugryźć na wszelkie sposoby. To nie jest argumentacja zmierzająca do rozpracowania tematu i wyciągnięcia czytelnych wniosków, lecz nieustępliwie sceptyczny monolog wewnętrzny laika."

- Każdy powinien mieć wolną wolę - aż strach pomyśleć co by się działo,gdybym temat ten wreszcie poznał,ale jak widać w/g Ciebie nie jest mi to dane.
  • 0

#263

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- Każdy powinien mieć wolną wolę - aż strach pomyśleć co by się działo,gdybym temat ten wreszcie poznał,ale jak widać w/g Ciebie nie jest mi to dane.


Niestety Mindmax, tobie nie jest to dane, tak jak nie jest dane laikowi zrozumieć co widzi, patrząc przez okular teleskopu skierowanego na Ksieżyc. Dlatego nic innego się nie będzie działo, oprócz tego, co dotąd w tak wielkiej liczbie wpisów zaprezentowałeś. Znalazłeś wyjątkowo cierpliwego i prawdziwego znawcę tematu, który - jak przypuszczam - ma przednią zabawę, bo nie znajduję innego, sensownego powodu, dla którego zechciał by z Tobą dyskutować o prawdziwości zdjęć wykonanych przez astronautów na Księżycu.
  • 0



#264

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie potrzebna jest grafika żeby wykazać,iż nawet tak ulubione przez Ciebie podstawy nie są w tej fotografii zachowane - o których już pisałem wcześniej.

Owszem, pisałeś, lecz prócz pustych słów nie przedstawiłeś żadnych dowodów. Inaczej mówiąc - nie wykazałeś, że linie, o których wspomniałeś, są liniami prostymi. Dlatego ponownie proszę Cię, żebyś to wykazał. Myślę, że najłatwiej jest to zrobić graficznie, ale jeśli potrafisz w inny sposób, to proszę bardzo.

Szybko zapominasz o Swoich błędach - przecież to w/g Ciebie lądowano na korekcyjnych skoro na metr od powierzchni wyłączono główny a "to sprawia" że chcesz się wymigać.

Nie migam się. Widzę za to, że nie do końca rozumiesz pojęcie "lądowanie". To, o czym piszesz, to przyziemienie, czyli końcowy etap manewru lądowania. Do przyziemienia silnik hamujący jest już zbędny (chodzi w końcu o to, żeby lądownik osiadł na powierzchni), a przy idealnie wykonanym manewrze nawet silniki korekcyjne można wyłączyć. Oczywiście konstrukcja lądownika była zaprojektowana tak, by zamortyzować swobodny upadek z wysokości kilkunastu metrów.

Pola na szachownicy to jedno a księżycowe fotki,to drugie - nadal nie widzę dowodu na to,że "złudzenie" owo miało by dotyczyć tylko Księżyca.

A skąd Ci przyszło do głowy, że dotyczy tylko Księżyca? Grafika z szachownicą dowodzi, że tego typu złudzenie wynika z interpretacji obrazu przez mózg i może występować praktycznie w dowolnych okolicznościach.

A teraz "szare" do roboty,bo fotek w podobnych plenerach jest pełno i to wykonanych na Ziemi

Domyślam się, że to są te "spontaniczne" zdjęcia. Cóż, jeśli spodziewałeś się, że zdjęcia z Księżyca będą przedstawiały obu astronautów stojących obok siebie, to nawet rozumiem Twoje marudzenie. Sęk w tym, że na Księżycu nie było trzeciej osoby, która mogłaby takie "spontaniczne" zdjęcie zrobić...

Powołujesz się na zdjęcia robione małoobrazkową lustrzanką z wizjerem. Astronauci na Księżycu mieli średnioformatowy aparat bez wizjera zawieszony na piersiach (możesz go nawet zobaczyć na ostatniej wklejonej przez Ciebie fotografii) i nie mieli możliwości podglądu wykonywanego zdjęcia. Powtarzam to już chyba piąty raz i wciąż mam nadzieję, że w końcu to do Ciebie dotrze.

Te typowo ziemskie przysłowie nie wyjaśni w jaki sposób astronauci znależli się na powierzchni "nie skalanej" żadnymi śladami - czyż nie logicznym będzie wyjaśnienie,że zostali po prostu "domalowani"?

Które zdjęcie masz na myśli?

> " Znowu nie rozumiem. Skąd nagle wziąłeś łazik w misji Apollo 11?"

- Zaden problem - nie w tej,to w innej

No to pomówmy o łaziku. Czego to Ci brakowało? Nagrań takich jak to? Skoro już tu jesteśmy, to zwróć uwagę jak szybko i równomiernie opada wzbijany pył. Takie zachowanie jest możliwe tylko w warunkach wysokiej próżni niemożliwych do osiągnięcia w studiu.

Z pewnością przyczepił byś się i do obliczeń więc je sobie darowałem bo... wcześniej już je przedstawiałem - widocznie nie był to aż taki "problem".

Mógłbyś mi przypomnieć w którym miejscu je przedstawialeś? Jakoś tego nie pamiętam.

Nie chce mi się bawić w "ciuciu babkę" więc przedstawię tylko jeden ale za to rzeczowy

Zmieniasz temat. Przypominam Twoją wcześniejszą wypowiedź: Jeśli na dwóch niemal identycznych fotkach widać różną jasność powierzchni,to znaczy że nie ekspozycja jest tego powodem. Naprawdę jestem ciekawy które to Twoim zdaniem są te dwa zdjęcia z misji Apollo, na których ta sama powierzchnia ma przy identycznych parametrach ekspozycji różną jasność.

astronauta z albedo 0.8 lepiej odbija słoneczne promienie niż specjalnie pewnie na tę okazję wykonana folia - jakaś zadymiona i mało oślepiająca,może atłasowa,która bez względu na to,czy w pełnym Słońcu czy też w cieniu zawsze ma tą samą intensywność barwy i możliwość odbicia światła oraz fakt,że rozdeptany pył nie zawsze jest ciemniejszy - może przypalony?

No to przeanalizujmy. Skafander odbija światło zupełnie inaczej niż folia. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ folia ma metalizowaną, prawie lustrzaną powierzchnię, zaś powierzchnia skafandra jest matowa. To sprawia, że skafander odbija światło na zasadzie odbicia rozproszonego, zaś folia - kierunkowego.
Teraz porównanie jasności:
po lewej skafander, po prawej odbicie słońca na folii Dołączona grafika
po lewej folia oświetlona słońcem, po prawej folia zacieniona Dołączona grafika
po lewej skafander, po prawej najjaśniejszy fragment gruntu Dołączona grafika
na koniec punkty, z których pobierałem próbki.
Znowu okazuje się, że jest odwrotnie niż Ci się wydaje ;-)

I pewnie nie spełnienie tego warunku dyskwalifikuje mnie z dyskusji

Ależ skąd, nie dyskwalifikuje Cię. Dowodzi tylko, że lubisz się przechwalać jak dzieciak, a kiedy przychodzi do konkretów, podkulasz ogon i czym prędzej się wycofujesz.
  • 0



#265

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dager

> " Niestety Mindmax, tobie nie jest to dane, tak jak nie jest dane laikowi zrozumieć co widzi, patrząc przez okular teleskopu skierowanego na Ksieżyc. Dlatego nic innego się nie będzie działo, oprócz tego, co dotąd w tak wielkiej liczbie wpisów zaprezentowałeś. Znalazłeś wyjątkowo cierpliwego i prawdziwego znawcę tematu, który - jak przypuszczam - ma przednią zabawę, bo nie znajduję innego, sensownego powodu, dla którego zechciał by z Tobą dyskutować o prawdziwości zdjęć wykonanych przez astronautów na Księżycu."

- Jako laik pewnie spojżał bym na Księżyc poprzez obiektyw i... odkrył bym nową gwiazdę - dopiero by się "działo".
Ten znaleziony przeze mnie "wyjątkowo cierpliwy i prawdziwy znawca tematu mający na dodatek przednią zabawę" przynajmniej nie ogranicza sie jedynie do komentarzy... jak niektórzy.


Lynx

> " Owszem, pisałeś, lecz prócz pustych słów nie przedstawiłeś żadnych dowodów. Inaczej mówiąc - nie wykazałeś, że linie, o których wspomniałeś, są liniami prostymi. Dlatego ponownie proszę Cię, żebyś to wykazał. Myślę, że najłatwiej jest to zrobić graficznie, ale jeśli potrafisz w inny sposób, to proszę bardzo."

- Uważam że do wykazania swoich racji nie jest mi potrzebne żadne wspomaganie - czyż za mało obrazowo napisałem o wspornikach znajdujących się bliżej krawędzi wizjera a mimo to nie ulegającym zniekształceniu mimo że powinny i to nawet w większym stopniu niż ten,wyeksponowany przez Ciebie?
Nie wspominając już o kątach,których wartości są identyczne w "naturze" i na odbiciu w kulistym wizjerze.
Najłatwiej jest spojżeć i... wszystko jak na dłoni.

> "Nie migam się. Widzę za to, że nie do końca rozumiesz pojęcie "lądowanie". To, o czym piszesz, to przyziemienie, czyli końcowy etap manewru lądowania. Do przyziemienia silnik hamujący jest już zbędny (chodzi w końcu o to, żeby lądownik osiadł na powierzchni), a przy idealnie wykonanym manewrze nawet silniki korekcyjne można wyłączyć. Oczywiście konstrukcja lądownika była zaprojektowana tak, by zamortyzować swobodny upadek z wysokości kilkunastu metrów."

- No proszę,wzrosła nawet wysokość z której spadł lądownik na powierzchnię,lecz chyba amortyzatory wykonał sam Łągiewka,bo upadek ten był tak "bezsilny",że żadnego po nim śladu na księżycowym pyle mimo że wyrażne zostawały po przejściu astronautów - ale to pewnie "zasługa" ich ciężkich plecaków,do których pewnie Lągiewki nie dopuszczono.
Czyżbyś sugerował że LEM wylądował tylko dlatego,że... nie zapomniał się "przyziemnić"?
Rozdrobnić mozna wszystko - wiesz z czego składa się dzida?Jeśli wiesz że dzida składa się z przed dzidzia,śród dzidzia i za dzidzia,to pewnie także wiesz z czego składa się przed dzidzie dzidy,śród dzidzie jak i za dzidzie.
Żeby zbytnio nie rozdrabniać to podpowiem jedynie,że przed dzidzie przed dzidzia dzidy składa się z przed dzidzia,śród dzidzia i za dzidzia a....

> " A skąd Ci przyszło do głowy, że dotyczy tylko Księżyca? Grafika z szachownicą dowodzi, że tego typu złudzenie wynika z interpretacji obrazu przez mózg i może występować praktycznie w dowolnych okolicznościach."

- W takim razie jeszcze inaczej - wycinki z księżycowych fotek to jedno,a fotki w całości to drugie,jednak dlaczego mózg interpretuje różne odcienie wycinków miejsc z których zostały ponoć pobrane,a może to wszystko przez te "dowolne okoliczności"?
Gdyby faktycznie wycinki pochodziły z tych miejsc o które chodziło,to aż tak by się od nich nie różniły - dlatego pytałem czy duża ilość "jasnego" wywoła wizualny efekt "ciemnego".


> " Domyślam się, że to są te "spontaniczne" zdjęcia. Cóż, jeśli spodziewałeś się, że zdjęcia z Księżyca będą przedstawiały obu astronautów stojących obok siebie, to nawet rozumiem Twoje marudzenie. Sęk w tym, że na Księżycu nie było trzeciej osoby, która mogłaby takie "spontaniczne" zdjęcie zrobić..."

- Nie spodziewałem się obu astronautów nawet z kamerą zamocowaną na specjalnym wysięgniku w tle na fotografiach z Księżyca - zdięcia te na pewno się różnią,bo ziemskie nie musiały dowodzić swojego pobytu a księżycowe w dużej mierze były wykonywane pod tym kątem - tylko w jakim celu,skoro lądowanie było faktem?
Kto wówczas mógł przypuszczać,że tak wielki sukces ludzkości będzie mógł być kiedyś kwestionowany,czyż nie tylko ten,kto znał prawdę?
A ona jak to na ogół bywa,prędzej czy póżniej zachowa się jak oliwa.

> " Powołujesz się na zdjęcia robione małoobrazkową lustrzanką z wizjerem. Astronauci na Księżycu mieli średnioformatowy aparat bez wizjera zawieszony na piersiach (możesz go nawet zobaczyć na ostatniej wklejonej przez Ciebie fotografii) i nie mieli możliwości podglądu wykonywanego zdjęcia. Powtarzam to już chyba piąty raz i wciąż mam nadzieję, że w końcu to do Ciebie dotrze."

- A ja to już chyba piąty raz neguję,biorąc pod uwagę szkolenia jakie astronauci w tym temacie przeszli i możliwość odpowiedniego ukierunkowania aparatów zawieszonych na piersi ale jednak nie przymocowanych na stałe do kombinezonu - rękoma.Nie rób z nich takich matołów.
Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem tego faktu był by zez,który jednak odpada albo jakieś specyficzne warunki wykrzywiające rzeczywistość,o których jednak nic nie wiadomo.

> " Które zdjęcie masz na myśli?"

- Te na którym jeden z astronautów stoi niemal jak... na jeziorze - adres pewnie podawałem,bo skąd bym o tym wiedział gdybym nie widział?
Mam pod ręką ten: http://www.hq.nasa.g...S12-48-7151.jpg na którym widać że "fotograf" poruszał się na szczudłach,jeśli... nie wyłonił się zza horyzontu.


> " No to pomówmy o łaziku. Czego to Ci brakowało? Nagrań takich jak to? Skoro już tu jesteśmy, to zwróć uwagę jak szybko i równomiernie opada wzbijany pył. Takie zachowanie jest możliwe tylko w warunkach wysokiej próżni niemożliwych do osiągnięcia w studiu."

- W studiu można wszystko,chodziło mi raczej o fotki na których widać że łazik został postawiony albo... spadł z nieba,bo śladów nie było żadnych jak też i załogi - pomijając już cel wykonania takiej fotki: http://grin.hq.nasa....2000-001122.jpg
Na tym akurat jest jeden z załogantów:
http://grin.hq.nasa....2000-001117.jpg
ale śladów... "jak na lekarstwo".
No i lewitujący astronauta w chwili "uniesienia": http://grin.hq.nasa....2000-001131.jpg
Nawet udało się uchwycić wybuch "supernowej" oczywiście poza błyskiem folii w zacienionym miejscu: http://grin.hq.nasa....2000-001144.jpg

> " Mógłbyś mi przypomnieć w którym miejscu je przedstawialeś? Jakoś tego nie pamiętam."
- Gdybyś tak był łaskaw jeszcze wspomnieć czego te obliczenia miały dotyczyć,to było by łatwiej szukać - ja również mam kłopoty z pamięcią.

> " Zmieniasz temat. Przypominam Twoją wcześniejszą wypowiedź: Jeśli na dwóch niemal identycznych fotkach widać różną jasność powierzchni,to znaczy że nie ekspozycja jest tego powodem. Naprawdę jestem ciekawy które to Twoim zdaniem są te dwa zdjęcia z misji Apollo, na których ta sama powierzchnia ma przy identycznych parametrach ekspozycji różną jasność."

- Nie bardzo chce mi się znowu tych fotek szukać,więc przyjmijmy,że nie było różnic w jasnościach powierzchni.OK?

> " No to przeanalizujmy. Skafander odbija światło zupełnie inaczej niż folia. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ folia ma metalizowaną, prawie lustrzaną powierzchnię, zaś powierzchnia skafandra jest matowa. To sprawia, że skafander odbija światło na zasadzie odbicia rozproszonego, zaś folia - kierunkowego..."

- Sam chyba przyznasz,że miał byś rację tylko w takim przypadku gdyby folia ta nie była pogięta,a pokazem próbek niewiele zmienisz,bo mózg może... bardzo wiele,a folią owinięte dolne części podpór lądownika będące na dodatek w cieniu - również świeciły,tak więc odwrotnie interpretować się nie da.


> " Ależ skąd, nie dyskwalifikuje Cię. Dowodzi tylko, że lubisz się przechwalać jak dzieciak, a kiedy przychodzi do konkretów, podkulasz ogon i czym prędzej się wycofujesz."

- Nie jestem aż tak rozkapryszony jak Ci się wydaje,po prostu nie lubię jak robi mi się wodę z mózgu.
Wykaż te konkrety,przy których "podkulam ogon",to porozmawiamy,bo ta "biopsja" z której wynika że ciemne jest jasne nie jest żadnym dowodem.
  • 0

#266

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- W studiu można wszystko,chodziło mi raczej o fotki na których widać że łazik został postawiony albo... spadł z nieba,bo śladów nie było żadnych jak też i załogi - pomijając już cel wykonania takiej fotki: http://grin.hq.nasa....2000-001122.jpg
Na tym akurat jest jeden z załogantów:
http://grin.hq.nasa....2000-001117.jpg
ale śladów... "jak na lekarstwo".


Spieranie się z Tobą o jakoby nie istniejące ślady, to zwykła strata czasu. Wystarczy sobie uzmysłowić, że astronauci zadeptali ślady kół LRV odciśnięte w gruncie. Zmyślanie karkołomnych wersji o spadającym z nieba pojeździe charakteryzuje typowych hoaxowców z bujną wyobraźnią.
  • 0



#267

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze prosty przykład: wjedź samochodem na dawno nieuczęszczaną plażę, wyjdź i rozpakuj graty, zaściel koc, rozstaw parasol, namiot, itp i zrób pamiątkową fotkę, na której Twój wehikuł będzie wyglądał jak desant bez spadochronu.
  • 0



#268

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Uważam że do wykazania swoich racji nie jest mi potrzebne żadne wspomaganie - czyż za mało obrazowo napisałem o wspornikach znajdujących się bliżej krawędzi wizjera a mimo to nie ulegającym zniekształceniu mimo że powinny i to nawet w większym stopniu niż ten,wyeksponowany przez Ciebie?

Obrazowy opis nic nie daje, jeśli wyraźnie kłóci się z opisywanym obrazem, a tak jest w Twoim przypadku. Odbicie lądownika jest silnie zniekształcone, co wyraźnie widać jeśli zestawi się je ze zdjęciem bezpośrednim.
Dołączona grafika
Mamy więc do czynienia ze zniekształceniem odbić całego lądownika, miernika wiatru słonecznego, linii horyzontu, jednostki RCU i cienia Aldrina. Jeśli przyjąć Twoją wersję płaskiego wizjera, to wszystkie te elementy były też zniekształcone w studiu... ;->

No proszę,wzrosła nawet wysokość z której spadł lądownik na powierzchnię,lecz chyba amortyzatory wykonał sam Łągiewka,bo upadek ten był tak "bezsilny",że żadnego po nim śladu na księżycowym pyle

Jak już zostało powiedziane, silnik lądownika został wyłączony po zetknięciu czujników z gruntem, a więc na wysokości ok,1,5 m. Twoje stwierdzenie o wzroście wysokości każe podejrzewać, że nie zrozumiałeś czytanego tekstu. Zaś co do śladów lądownika, to świetnie je widać na wałkowanym już od dawna zdjęciu AS11-40-5903, jak również na AS11-40-5870, AS11-40-5892, AS11-40-5925, żeby ograniczyć się tylko do misji Apollo 11. Jeśli chcesz, mogę je zaznaczyć, żebyś nie musiał się trudzić z ich znajdywaniem.

Gdyby faktycznie wycinki pochodziły z tych miejsc o które chodziło,to aż tak by się od nich nie różniły

Skoro twierdzisz, że nie są z tych miejsc, o które Ci chodziło, to dlaczego sam ich nie zrobisz? W ten sposób będziesz mógł zweryfikować swoje przewidywania na własną rękę. Chyba się tego nie boisz?

zdięcia te na pewno się różnią,bo ziemskie nie musiały dowodzić swojego pobytu a księżycowe w dużej mierze były wykonywane pod tym kątem

Powtarzasz absurdalne zarzuty beż żadych argumentów. Źle skadrowana fotografia nie może w żaden sposób dowodzić, ani obalać, pobytu człowieka na Księżycu. Za to każda fotografia z Apollo stanowi część dokumentacji przebiegu misji i w taki sposób należy je postrzegać. Doszukiwanie się w nich takich intencji jakie sugerujesz świadczy o paranoi.

A ja to już chyba piąty raz neguję,biorąc pod uwagę szkolenia jakie astronauci w tym temacie przeszli i możliwość odpowiedniego ukierunkowania aparatów zawieszonych na piersi ale jednak nie przymocowanych na stałe do kombinezonu - rękoma

Bez podglądu kadru nie ma możliwości precyzyjnego wykadrowania zdjęcia. Proponowałem Ci prosty test, żebyś sam mógł się o tym przekonać, ale zaparłeś się, żeby go nie wykonywać. W takiej sytuacji dam sobie spokój. Z tępym uporem nie będę walczył.

Te na którym jeden z astronautów stoi niemal jak... na jeziorze

To jest zdjęcie typu "down-sun" robione plecami do Słońca. Przy takiej orientacji wszelkie szczegóły księżycowego gruntu ulegają rozmyciu, jako że cienie w zagębieniach przestają być widoczne (podobny efekt obserwuje się z Ziemi na Księżycu w pełni). Mimo to na pierwszym planie wyraźnie widać ślady astronauty.

W studiu można wszystko,chodziło mi raczej o fotki na których widać że łazik został postawiony albo... spadł z nieba,bo śladów nie było żadnych jak też i załogi

Znowu próbujesz uciec od tematu. Na omawianym filmie pył zachowuje się w sposób, który jest możliwy tylko w próżni. W powietrzu pył powinien opadać powoli tworząc kłębiącą się chmurę, podobną do tej z tego nagrania. Nie zmieni tego wynajdywanie kadrów, na których ślady łazika zostały zadeptane przez astronautów, ale są widoczne w pewnym oddaleniu od pojazdu (AS15-88-11903) lub widać je z innego ujęcia (AS15-86-11602).

No i lewitujący astronauta w chwili "uniesienia"
Nawet udało się uchwycić wybuch "supernowej" oczywiście poza błyskiem folii w zacienionym miejscu

Ciekaw jestm czego Twoim zdaniem dowodzą zdjęcia salutującego Johna Younga i lądownika sfotografowanego pod słońce :-D

Gdybyś tak był łaskaw jeszcze wspomnieć czego te obliczenia miały dotyczyć,to było by łatwiej szukać - ja również mam kłopoty z pamięcią.

Miały dotyczyć róznic jasności powierzchni, których wycinki przedstawiałem wcześniej. Czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że już wogóle zapomniałeś o co chodzi w tym wątku, jesli w ogóle kiedykolwiek to wiedziałeś...

Nie bardzo chce mi się znowu tych fotek szukać,więc przyjmijmy,że nie było różnic w jasnościach powierzchni.OK?

Nie zgadzam się. To jeden z Twoich najpoważniejszych zarzutów. Dlaczego mielibyśmy go teraz uznać za bełkot?

Sam chyba przyznasz,że miał byś rację tylko w takim przypadku gdyby folia ta nie była pogięta,a pokazem próbek niewiele zmienisz,bo mózg może... bardzo wiele,a folią owinięte dolne części podpór lądownika będące na dodatek w cieniu - również świeciły

Zagięcia na folii nie wpływają na sposób odbijania przez nią światła - nawet przy mocno pogiętej odbicie nie jest rozproszone.
A jeśli chodzi o "dolne części podpór lądownika będące na dodatek w cieniu", to proszę, oto porównanie Dołączona grafika po lewej folia oświetlona, po prawej zacieniona z podpory lądownika. A tutaj punkty pobrania próbek. Choćby pasy ze mnie darli, to bym nie przyznał, że prawa próbka jest tak samo jasna jak lewa ;-)

Wykaż te konkrety,przy których "podkulam ogon",to porozmawiamy

Chodzi o konkrety, o podanie których jesteś proszony, bo jak na razie prezentujesz tylko barwne pustosłowie.
Konkretem mogłaby być seria zdjęć zrobiona przez Ciebie aparatem zawieszonym na szyi, ale nie chcesz jej zrobić... bo nie.
Konkretem mogłyby być dwa zdjęcia, o których napisałeś, że są zrobione przy identycznych parametrach ekspozycji, ale widać na nich różną jasność tej samej powierzchni, jednak nie chcesz ich pokazać... bo nie.
Konkretem mogłoby być graficzne wykazanie, że odbicie w wizjerze Aldrina na zdjęciu AS11-40-5903 powstało na płaskiej powierzchni, ale nie chcesz tego zrobić... bo nie.
A to tylko przykłady z Twojego ostatniego posta ;-)
  • 0



#269

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dager

> " Spieranie się z Tobą o jakoby nie istniejące ślady, to zwykła strata czasu. Wystarczy sobie uzmysłowić, że astronauci zadeptali ślady kół LRV odciśnięte w gruncie. Zmyślanie karkołomnych wersji o spadającym z nieba pojeździe charakteryzuje typowych hoaxowców z bujną wyobraźnią."

- "Zadeptali" to za mało powiedziane,bardziej pasowało by to,że zatarli nie zostawiając nawet swoich.
Ale ten fakt nasunął by pytanie - w jakim celu?Bo chyba nie dlatego,żeby nie było widać śladów lawety,dzięki której się tam znalazł.
Pomaganie Nasa w interpretacji jej ewidentnych niedociągnięć musi chyba "budować",skoro tak wielu i tak chętnie to czyni - niejednokrotnie ze szkodą dla renomy tej bądż co bądż rządowej przecież agencji.Pewnie fajnie jest się poczuć "agentem" i to takim przynajmniej... 011.

> " Jeszcze prosty przykład: wjedź samochodem na dawno nieuczęszczaną plażę, wyjdź i rozpakuj graty, zaściel koc, rozstaw parasol, namiot, itp i zrób pamiątkową fotkę, na której Twój wehikuł będzie wyglądał jak desant bez spadochronu."

- Gdyby astronauci rozłożyli koc i zrobili sobie piknik,to pewnie wówczas do braku śladów nie przyczepiał bym się - mało tego,do żadnych śladów bym się nie przyczepiał gdyby astronauci nie zostawli ich po sobie i to aż tak wyrażnych.
Na żadnej plaży nie da się takich niemal "gipsowych" śladów pozostawić po swoim przejściu - być może te księżycowe morza nie są takimi tylko z nazwy.


Lynx

> " Obrazowy opis nic nie daje, jeśli wyraźnie kłóci się z opisywanym obrazem, a tak jest w Twoim przypadku. Odbicie lądownika jest silnie zniekształcone, co wyraźnie widać jeśli zestawi się je ze zdjęciem bezpośrednim."

- Nawet i zestawienie zdięć nie spowoduje większego "skręcenia" tego ramienia,które jest bliżej krawędzi wizjera,to ono powinno być bardziej do niej równoległe - czyli wygięte,niż te "pierwszoplanowe",które znajdując się niemal w centrum wizjera "aż tak" widocznemu zniekształceniu nie powinno ulec.Miernik wiatru sł. wygięty jak by stał przy samej krawędzi wizjera - może za przyczyną "wiatru" a może mamy rozkalibrowane monitory?

> " Mamy więc do czynienia ze zniekształceniem odbić całego lądownika, miernika wiatru słonecznego, linii horyzontu, jednostki RCU i cienia Aldrina. Jeśli przyjąć Twoją wersję płaskiego wizjera, to wszystkie te elementy były też zniekształcone w studiu..."

- Mieli byśmy do czynienia ze skurczeniem/rozciągnięciem lądownika podobnie jak to ma miejsce w zwierciadle wypukłym,gdyby po wygięciu ramienia również podobnemu wygięciu uległ jego cień,a cień samego astronauty... mógł by się nieco lepiej odżywiać.
Ramię LEMa jest raczej "nieco mniejszej postury" niż astronauta a mimo to cienie są niemal jednakowej szerokości.
Nie twierdziłem że wizjer jest płaski,tylko że naniesiony nań obraz odbicia jest nie zupełnie realny - nie było wówczas możliwości programowego zniekształcenia płaskich powierzchni,tak jak obecnie i pewnie stąd te "fo-pa".

> " Skoro twierdzisz, że nie są z tych miejsc, o które Ci chodziło, to dlaczego sam ich nie zrobisz? W ten sposób będziesz mógł zweryfikować swoje przewidywania na własną rękę. Chyba się tego nie boisz?"

- Nie robię wycinków z powodu "braku laku",jednak gdy bm wykonał "te dzieło" z takim skutkiem jak te powyższe,to znaczyło by że program je dokonujący należało by skierować do "okulisty" - ma on pokazać jak to człowiek będzie widział a nie on sam.

> " Powtarzasz absurdalne zarzuty beż żadych argumentów. Źle skadrowana fotografia nie może w żaden sposób dowodzić, ani obalać, pobytu człowieka na Księżycu. Za to każda fotografia z Apollo stanowi część dokumentacji przebiegu misji i w taki sposób należy je postrzegać. Doszukiwanie się w nich takich intencji jakie sugerujesz świadczy o paranoi."

- Nie twierdziłem że przekonany jestem w 100% iż księżycowe misje są całkowitą fikcją,przecież na orbitę mogli się dostać w jakiś sposób,a nie tyle że żle skadrowana,co nie naturalnie przedstawiona fotka może być powodem braku obecności na samym globie - nieumiejętne zacieranie śladów swojej niebytności tylko ten fakt potwierdza.

> " Bez podglądu kadru nie ma możliwości precyzyjnego wykadrowania zdjęcia. Proponowałem Ci prosty test, żebyś sam mógł się o tym przekonać, ale zaparłeś się, żeby go nie wykonywać. W takiej sytuacji dam sobie spokój. Z tępym uporem nie będę walczył."

- Nie masz co walczyć,bo test ten mógł by tylko wówczas coś potwierdzić lub obalić,gdybym przeszedł podobne szkolenie jak astronauci.

> " To jest zdjęcie typu "down-sun" robione plecami do Słońca. Przy takiej orientacji wszelkie szczegóły księżycowego gruntu ulegają rozmyciu, jako że cienie w zagębieniach przestają być widoczne (podobny efekt obserwuje się z Ziemi na Księżycu w pełni). Mimo to na pierwszym planie wyraźnie widać ślady astronauty."

- Na pierwszym planie ślady astronauty są widoczne,sam astronauta z idealną niemal ostrością a wszystko wokół niego zamglone - bardzo ciekawe,to są chyba te "księżycowe uroki" a nie lepiej prosto z mostu - "wstawka"?

> " Znowu próbujesz uciec od tematu. Na omawianym filmie pył zachowuje się w sposób, który jest możliwy tylko w próżni. W powietrzu pył powinien opadać powoli tworząc kłębiącą się chmurę, podobną do tej z tego nagrania. Nie zmieni tego wynajdywanie kadrów, na których ślady łazika zostały zadeptane przez astronautów, ale są widoczne w pewnym oddaleniu od pojazdu (AS15-88-11903) lub widać je z innego ujęcia (AS15-86-11602)."

- Filmik całkiem,całkiem ale przyznasz chyba że Twoja "chmura" jest zależna głównie od prędkości jazdy i "ostrości" zakrętu,który jest widoczny na początku filmu ze skutkiem identycznym jak na Księżycu - w postaci fali.
Gdyby księżycowy pojazd posiadał podobną prędkość... - marny dowód,praktycznie to żaden.

> " Ciekaw jestm czego Twoim zdaniem dowodzą zdjęcia salutującego Johna Younga i lądownika sfotografowanego pod słońce."

- Po krótce już opisałem co o tych fotografiach myślę,salutujący w chwili "uniesienia" uniósł się z lekka nad powierzchnię a na drugiej dowód na to,że "Słońce" znajduje się pomiędzy lądownikiem a horyzontem - "przodem" w naszą stronę,bo nie starczyło już promieni na oświetlenie tegoż horyzontu.
"Słońce" ma bardzo podobną intensywność świecenia do Księżyca mimo albedo 0.1(?) - wystarczy zmniejszyć jasność ekranu monitora żeby się o tym przekonać - a może tam również jest ranek/wieczór?

> " Miały dotyczyć róznic jasności powierzchni, których wycinki przedstawiałem wcześniej. Czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że już wogóle zapomniałeś o co chodzi w tym wątku, jesli w ogóle kiedykolwiek to wiedziałeś..."

- Wątków w temacie jest przynajmniej kilka,więc "z kamyka na kamień" - nie jest łatwo się połapać o który w danym momencie chodzi,a w dotyczącym wycinków trudno o jakieś wyliczenia.


> " Nie zgadzam się. To jeden z Twoich najpoważniejszych zarzutów. Dlaczego mielibyśmy go teraz uznać za bełkot?"

- No i jest to zarzut nie do obalenia,bo nawet "na oko" widać,że wycinek "ciemnego" był niemal tak samo jasny jak wycinek "jasnego",więc z jakiej powierzchni był on pobierany,bo na pewno nie z tej - zaznaczonej na jednym ze zdięć.
Jeśli uważasz inaczej,to podaj powod dla którego cząstka ciemnego będzie jasna.

> " Zagięcia na folii nie wpływają na sposób odbijania przez nią światła - nawet przy mocno pogiętej odbicie nie jest rozproszone.
A jeśli chodzi o "dolne części podpór lądownika będące na dodatek w cieniu", to proszę, oto porównanie (IMG:http://images34.fotosik.pl/6/04f9d10fe8a049b1.jpg) po lewej folia oświetlona, po prawej zacieniona z podpory lądownika. A tutaj punkty pobrania próbek. Choćby pasy ze mnie darli, to bym nie przyznał, że prawa próbka jest tak samo jasna jak lewa"

- W takim razie czym różni się księżycowy pył od mocno pogiętej folii - oczywiście poza intensywnością odbicia promieni światła?
A co powiesz na to zdięcie: http://www.hq.nasa.g...S12-46-6791.jpg lub to:
http://www.hq.nasa.g...S11-40-5895.jpg oraz :
http://images.jsc.na...S11-40-5902.jpg
Wybiórczość światła sama rzuca się w oczy,jednym razem oświetlone światłem rozproszonym całe "pudełka" stojące na powierzchni mimo całkowitego zacienienia,innym razem podstawa ramienia całkiem czarna w cieniu,mimo że okręcona folią,czyli do wyboru - do koloru.

> " Chodzi o konkrety, o podanie których jesteś proszony, bo jak na razie prezentujesz tylko barwne pustosłowie.
Konkretem mogłaby być seria zdjęć zrobiona przez Ciebie aparatem zawieszonym na szyi, ale nie chcesz jej zrobić... bo nie."

- No bo nie,jak wybiorą mnie do lotu na Księżyc to pewnie przeszkolą a wówczas tyle napstrykam,że aż się w głowie zakręci.

> " Konkretem mogłyby być dwa zdjęcia, o których napisałeś, że są zrobione przy identycznych parametrach ekspozycji, ale widać na nich różną jasność tej samej powierzchni, jednak nie chcesz ich pokazać... bo nie.
Konkretem mogłoby być graficzne wykazanie, że odbicie w wizjerze Aldrina na zdjęciu AS11-40-5903 powstało na płaskiej powierzchni, ale nie chcesz tego zrobić... bo nie.A to tylko przykłady z Twojego ostatniego posta"

- Do takich drobiazgów nie ma sensu wracać,ale skoro nalegasz,to przedstawię całą ich kolekcję,ale na razie muszą wystarczyć te już wcześniej przedstawione.
  • 0

#270

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- "Zadeptali" to za mało powiedziane,bardziej pasowało by to,że zatarli nie zostawiając nawet swoich.
Ale ten fakt nasunął by pytanie - w jakim celu?Bo chyba nie dlatego,żeby nie było widać śladów lawety,dzięki której się tam znalazł. "

Szkoda mi czasu na zabawianie się z Tobą w ciuciu-babkę. Odpowiem krótko. Nie udowodnisz swych wydumanych teoryjek wmawiając wszystkim brak śladów opon LRV na starannie wybranym zdjęciu, gdyż ślady te zadeptano wokół pojazdu, natomiast tuż obok są one doskonale widoczne i ukazują, z której strony pojazd podjechał. Jest pełno podobnych ujęć, Ty natomiast musisz podpierać swe rewelacje przy pomocy pasujących Ci zdjęć, by uwierzono, że pojazd LRV spuszczono dźwigiem na linie. :wall:

http://www.hq.nasa.g...5pan1674859.jpg
http://www.hq.nasa.g...5pan1642656.jpg
http://www.hq.nasa.g...5pan1480225.jpg
http://www.hq.nasa.g...1472712pan8.jpg
http://www.hq.nasa.g...EvM12217-22.jpg

"Pomaganie Nasa w interpretacji jej ewidentnych niedociągnięć musi chyba "budować",skoro tak wielu i tak chętnie to czyni - niejednokrotnie ze szkodą dla renomy tej bądż co bądż rządowej przecież agencji.Pewnie fajnie jest się poczuć "agentem" i to takim przynajmniej... 011. "

Z tego co widać, to raczej Ty pomagasz NASA w rozwikłaniu naciąganych teorii spiskowych, których starasz się być zawziętym orędownikiem, gdyż skutek twych wysiłków jest odwrotny od zamierzonego. Prawda broni się sama.

- "Gdyby astronauci rozłożyli koc i zrobili sobie piknik,to pewnie wówczas do braku śladów nie przyczepiał bym się - mało tego,do żadnych śladów bym się nie przyczepiał gdyby astronauci nie zostawli ich po sobie i to aż tak wyrażnych.
Na żadnej plaży nie da się takich niemal "gipsowych" śladów pozostawić po swoim przejściu - być może te księżycowe morza nie są takimi tylko z nazwy. "

Sam widzisz, że prawdziwe "księżycowe plaże" są zupełnie inne od ziemskich i jedynie w studio filmowym robi się je z gipsu. Mój przykład miał Ci uświadomić, że na ziemskiej plaży sam byś zadeptał ślady opon samochodu, podczas wyładunku gratów. Gwoli prawdzie podam Ci przykład zdjęć z radzieckich pojazdów księżycowych Łunochod 1 i 2, które również jeździły po księżycowych "plażach" i zostawiały podobne ślady jak LRV, lecz w tym przypadku nie miał ich kto zadeptywać:

http://www.mentallan...na21_Horz05.jpg
http://www.mentallan...na21_Horz02.jpg
http://www.mentallan...na21_Horz13.jpg
http://www.mentallan...na17_Horz24.jpg
http://www.mentallan...na17_Horz03.jpg
http://www.mentallan...na17_Horz02.jpg


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych