Mnie rozbroił mnie tekst dotyczący rakiety podwieszonej pod boeingiem. Naprawdę, żeby wywołać tak potężny pożar, jaki miał miejsce w WTC, wcale nie potrzeba żadnego wspomagania, a tym bardziej rakiet. Palność kerozyny (paliwa lotniczego) jest bardzo wysoka, wysoka jest również temperatura spowodowana jej zapłonem. Wielu strażaków gaszących rozbite maszyny opowiada nieraz od farbie łuszczącej się na pojazdach gaśniczych, nawet, jeśli te stoją w bezpiecznej odległości od wraku. Nie znam się na budownictwie, jednak myślę, że tak pożar jak i uderzenia miały wpływ na osłabienie konstrukcji, która osiadła pod własnym ciężarem.
Tak pierwszy, jak i drugi film to faktycznie oddziaływanie na psychikę twierdzeniem: "Nie wierzcie własnym oczom. My jesteśmy tymi, którzy pokażą wam drogę do światła" Tymczasem objawiana prawda ma postać przypadkowych zdań: "To nie był amerykański samolot" - mówi to człowiek w szoku, który widział katastofę, "Samolot miał domontowaną bombę" zdaje się mówić analiza ujęcia. Podejście typowe dla amerykańskich mediów - choćby nawet najbardziej niezależnych - zrobić show za wszelką cenę, korzystając z przypadkowych, luźno powiązanych zdarzeń. "Ten powiedział to, inny tamto. My to zmontujemy, podciągniemy pod fakty i już mamy ich zaprzeczenie". Prowadzący z pierwszego filmu już na samym początku nas uczy - teoria jest wtedy, kiedy nie mamy na coś dowodów będących faktami. "Ale gdzie tam! Drogi widzu, my nie ukazujemy teorii. My damy Ci fakty" Wszystko to powstaje tylko po to, żeby zamącić w głowie szaremu obywatelowi. Jeśli na filmie powiedzieli, że tam była rakieta, to on przewinie pięć, sześć razy i w końcu tam tę rakietę wypatrzy...
W mój post wkradł się bardzo poważny błąd za który z góry przepraszam. Maszyny na zdjęciach to Boeingi 757, zaś te, które uderzyły w WTC to modele 767, które zgrubienia pod kadłubem nie posiadają. Jednak nadal uważam, że to, co było uznane za podłączoną rakietę to jakiś element kadłuba, tyle, że widziany pod innym kątem...
Użytkownik Arkadiusz edytował ten post 08.09.2007 - 21:10