1248 odpowiedzi w tym temacie

[Tiamat]

Holy, na kazdy wpis masz 7 dni, takze nawet czworo dzieci nie bedzie przeszkoda To jak, mam zapisywac czy nie ? brakuje tylko jednej osoby, jak wyrazisz ochote, to debata ruszy w niedziele.

[Snagoth]

no i bardzo mnie to cieszy... debate czas zaczac

tylko chcialbym zeby Tiamat wyjasnij dokladnie jak ma wygladac debata 2 vs 2 bo nie widzialem jeszcze takiej.. na jakiej zasadzie maja dzialac posty itd

[Tiamat]

Jeszcze to doprecyzuje, ale wstepnie mysle ze bedzie to sie odbywalo na zasadzie, ze najpierw wypowiedzi dwoch osob z jednej strony, a potem z drugiej, a kto z danej strony bedzie pierwszy to juz okaze sie pozniej w drodze losowania. P.s. Holy, to ze jestes kobieta nie ma tutaj zadnego znaczenia, nie obawiaj sie dyskryminacji, ale tez nie licz na jakies specjalne traktowanie (przepraszam za off topic).

[Holy]

Holy, na kazdy wpis masz 7 dni, takze nawet czworo dzieci nie bedzie przeszkoda To jak, mam zapisywac czy nie ? brakuje tylko jednej osoby, jak wyrazisz ochote, to debata ruszy w niedziele.

Zapisywać.

Jeszcze to doprecyzuje, ale wstepnie mysle ze bedzie to sie odbywalo na zasadzie, ze najpierw wypowiedzi dwoch osob z jednej strony, a potem z drugiej,

Jeśli można coś zaproponować, to sądzę, że jednak byłoby lepiej podzielić to na jedna osoba z jednej strony, a druga z drugiego teamu. Będzie ciekawiej.

I mogłoby być tak, że osoba z przeciwnego teamu zgłasza się do riposy osobistej, ew. riposta w dwóch postach dwóch osób z przeciwnej Czy jakoś tak.

Chociaż "jeden za - jeden przeciw" chyba lepszy.

a kto z danej strony bedzie pierwszy to juz okaze sie pozniej w drodze losowania.

Przepraszam, że spytam , a Tiamat to jakie ma zdanie w temacie, i czy zaważy ono na wyniku, i kto ten wynik ustala?

P.s. Holy, to ze jestes kobieta nie ma tutaj zadnego znaczenia, nie obawiaj sie dyskryminacji, ale tez nie licz na jakies specjalne traktowanie (przepraszam za off topic).

Nie spodziewam się płatków róż pod me zgrabne stopy, ale spodziewam się, że drużyna przeciwna będzie unikała komentarzy w stylu AdamaH.

Pozdrawiam.

[Tiamat]

Przepraszam, że spytam sohappy.gif, a Tiamat to jakie ma zdanie w temacie, i czy zaważy ono na wyniku, i kto ten wynik ustala?

Moim zadaniem jest pilnowanie przestrzegania regulaminu, oraz koncowe, obiektywne podsumowanie debaty wraz z sedziami. Moje poglady nie maja wtedy nic do rzeczy.

[Snagoth]

no to good... a forma w jakiej bedziemy pisac formy niech zostanie jasno sprecyzowana i juz

dj_cinex : Tylko precyzujcie to w dziale debat...

[mithrandir]

Przed przeczytaniem powyższego posta myślałem, że już żadna teoria spiskowa mnie nie zaskoczy. Niestety (albo i stety) myliłem się

[Indoctrine]

Lamb3rt--> O tym, że kilka tysięcy pracowników nie przyszło do pracy to bzdura. Jedna z islamskich gazet (w wątku się nazwa przewija gdzieś) napisała to i wszyscy łyknęli.

[Kaiochin]

każda z teorii ma swoich zwolenników i przeciwników, wszyscy mają ''niepodważalne'' dowody na potwierdzenie ich teorii. Ja szczerze mówiąc nie mam swojego zdania aczkolwiek wersja samoloty - porwanie - wtc jest dla mnie najbardziej trafna, jak na razie ale musiałbym się bardziej zainteresować tym tematem aby wyrobić sobie zdanie o całym zdarzeniu. Odstrasza mnie od tego tematu właśnie ilość pojawiania się teori: USA za tym stoi, wybuchy wewnątrz, samoloty zostały zestrzelone... itd. itp.

[dj.Alien]

WTC zostało zniszczone przez rząd. Powód? Ropa w Iraku, ale czy na pewno? Ropa to kolejna przykrywka ponieważ w Iraku znajduje się największe miejsce mocy na Świecie. Tak samo jak w Polsce, właśnie tam gdzie chcą umiejscowić systemy antyrakietowe znajduje się miejsce mocy.

[radekg0]

ciekawa teoria dj.Alien;) pierwszy raz słyszę o miejscach mocy.

[Tiamat]

LOL, szkoda tylko ze po ataku na WTC nastapil atak na Afganistan a nie Irak. co ma Irak do atakow na WTC.

[Confident]

To może ja się wypowiem

Co do tego, że wieże nie powinny się zawalić po uderzeniach samolotow.
Nie powinny, nie powinny.. to jeszcze nie znaczy, że się nie zawaliły wskutek uderzenia samolotu. O ile wiem, nikt nie przeprowadzał crash-testów tych budynków pod kątem uderzenia Boeinga ? ( chciałbym je zobaczyć to byłby widok ogromny, pomarańczowy samolot z czarno białymi znacznikami z boku uderzający w model 1:1 budynku WTC.. )

Co do samych atakow. Jestem realistą. Nie wierze w te teorie spiskowe. Nic z tego. Zbyt wielkie ryzyko. Nie da się zrobic takiej rzeczy mając NADZIEJĘ, że nikt nie uwierzy. To za mało. Trzeba mieć 100% pewności. Nie 90%, nie 99%, nie 99,999999999%. Sto procent. Inaczej nikt by się na to nie zgodził, bo konsekwencje mogłyby być niewyobrażalne, łącznie ze śmiercią wszystkich zaangażowanych. A nieudolność " operacji " dowodziłaby, że nikt się nie przejmował nawet tym, by było choćby i 10% pewności, że nie będzie wątpliwości. Jest to niemal niemożliwe. A na pewno baaaaaaaaaaaaaaaardzo trudne do uwierzenia.

Te całe filmy dokumentalne, puszczone po necie, niby odkrywające wszelakie prawdy odnośnie zamachu kojarzą mi się w całości z śledztwami w klimatach "pod napięciem", "uwaga" i innymi bzdetami tego pokroju. Są to dla mnie tanie sensacyjki. Po prostu nie potrafię ubrać tego w słowa, jak wielkim absurdem jest wierzenie w takie rzeczy, moim zdaniem skromnym. Kto to zrobił? Na jakiej podstawie? Jaka jest wiarygodność takich tajnych materiałów? Czemu nikt tego nie weryfikuje skoro jest to ogólnie dostępne? Pytań można stawiać setki.

Nie mówiąc już o tym, pomysł, by rozwalić jedne z najważniejszych i najbardziej symbolicznych budynków w kraju, powodując śmierć tysięcy obywateli, decydując się niemożliwe do oszacowania ryzyko, i w dodatku wiedząc, że nie jest się w stanie tego zrobić tak, by nie było żadnych wątpliwości - robić to wszystko tylko po to, by mieć dobry pretekst do ataku na Irak jest tak absurdalny, że nawet Fakt czegoś takiego by nie przyjął. Mógłbym uwierzyć, gdyby " prowokacją " było zwykłe porwanie. Mógłbym uwierzyć, gdyby za pomocą samolotu zniszczono np. Statuę Wolności. Ba, zapewne wystarczyłaby zwykła informacja, że Irak ma broń masowego rażenia zdolną do zaatakowania Ameryki ( to zresztą był bezpośredni pretekst ). Do ataku na Afganistan nie byłoby potrzebne zapewne nawet to. Najważniejszym powodem, dla którego teoria spiskowa o 11 września najprawdopodobniej nie jest prawdziwa jest właśnie to - to NIE MA SENSU. Koniec tematu.