Wybaczcie chłopaki, ale mi niebawem się kończy beztroski czas i znów zniknę, pojawiając się sporadycznie od czasu do czasu. Nawet jeśli częściej, to na krótkie chwile. To tylko dyskusje, są czasochłonne a ja przyznam szczerze wolę ten czas spędzić inaczej, niż przed komputerem. Poza tym Aquila niezależnie od tego, czy rację ma czy też nie, na pewno co ma to życie trochę chyba bardziej beztroskie i jest zbyt uparty. Przyznam się, że nie chcę mi się już dalej bawić w kółko to samo. Ja swoje wątpliwości podałem. Szczególnie biorę pod uwagę te o prawach nośnych samolotu, które udowadniają to, że manewr na pentagon przy tak ogromnej prędkości na 3 metrach nad ziemią przez jakiś odcinek jest niemożliwy. Dodać do tego jeszcze amatorkę "pilota" i jest masakra. On rozbiłby się dużo wcześniej. Pokazałem też co potrafią silniki z autem, które leci jak piórko. Niektórzy powiedzą, że halo...wystarczy że auto będzie pod silnikiem i nic mu nie będzie, wystarczy że samolot będzie wyżej w kierunku lotniska i tak samo. Niestety nie. Samolot ląduje pod innym kątem i odrzut silnika jest skierowany właśnie pod tym kątem w kierunku ziemi. To prawda, że samolot zdmuchnąłby wszystko po drodze przy prędkości 800km/h na wysokości kilku metrów...nie wyrządzi większych szkód w procesie, które nazywamy lądowaniem, kiedy silniki nie pracują na pełnych obrotach. Dlatego można przyjąć, że lot samolotów na niskim pułapie jest możliwy, ale nie inaczej.
Zastanawiam się też na strażakami, którzy mieli mieć wywiad. Mają ten urlop już dość długo. Co z nimi? Gdzie się podziewają? Do tej pory nie wiem. Wstrzymywanie komisji śledczej, zablokowanie powstania jej. Brak orzeczeń potwierdzających rzeczywisty numer lotu jako w skutku katastrofalnym.
Żeby ufać, to trochę za mało.
No i fajnie dołączamy do już ustalanych zasad pana SeloD, który będzie polemizował z Aquilą. Przypominam owe ZASADY, bo być może już się nieco niektórym zatarły w pamięci. Dyskusja jest kontynuowana w DEBACIE O WTC.
Taka jest moja propozycja. Chyba, że założymy na dyskusję na zasadach podanych przez SeloD nowy temat... Gdyż w debacie pisać może jeszcze Mariush, więc musielibyśmy Go czasowo wykluczyć. Do momentu ustania dyskusji SeloDa i Aquili... A to generuje troszkę mętlik
Hej ho... Panowie z racji tego o czym wcześniej wspomniałem - mam przeprowadzkę i totalny brak dostępu do netu...
Aquilo jedną rzecz chciałbym sprostować... to nie ma być zwykła debata ponieważ w debacie są przedstawiane przeciwne strony poglądów na dany temat. Ty masz, że 9/11 był autentykiem. Ja jestem neutralny . Dlatego pytania, które Ty miałbyś mnie zadawać nie mają sensu ponieważ ja nie chcę obalać teorii oficjalnej. Chodzi mi o to, że ja będę wynajdywał kwiatki tak jak pisałeś po dwa na raz. Ty będziesz weryfikował ( czy ktokolwiek inny - do ustalenia ) i pisał wyjaśnienia naukowe. Dzięki temu stworzymy rodzaj almanachu. Czy może to być w ten sposób ? Konkretnie i na temat - dane pytanie i na nie odpowiedź. I być może uda się wspólnie dojść do jakiś sensownych wniosków - nie koniecznie oficjalnych . Bez docinek, przekomarzań i kontr pytań. Mam nadzieję, że w miarę sensownie to napisałem. Za błędy wybaczcie ale jestem z doskoku
Pozdrawiam
Jak coś na PW sobie wyjaśnimy szczegóły.
Użytkownik SeloD edytował ten post 30.01.2010 - 11:55
Swoisty almanach chłopcy - Aquila i Mariush zdecydowali się tworzyć w temacie debaty (już po jej zamknięciu). Nijak to nie przypominało obalania czegokolwiek i wzajemnego zbijania argumentów. Dlatego też spokojnie, jeśli się o to martwisz, SeloD
nie wiem czy się przewineło to "pytanie" bo dopiero będę czytał ten wątek ale dla mnie
zagadkową sprawą jest taki fakt, że jest bardzo mało nagrań drugiego uderzenia w WTC a
wszystkie co są prezentowane są z dalekiej perspektywy,
tych nagrań jest 2 czy 3 ...
co w tym dziwnego ? a no to że po Iszym uderzeniu kamery wszystkich TV w NYorku były skierowane na WTC ...
+ zapewne setki kamer amatorów (w 2001 posiadanie kamery szczególnie w USA było już bardzo powszechne)
i wszystko co mamy to 2 czy 3 nagrania z "z daleka" bez żadnego zbliżenia ...
a widziałem tylko zdaje się 2 nagrania ukazujące moment IIgiego uderzenia (kiedyś nawet szukałem po sieci itd i nic więcej nie znalazłem)
porównajmy ile mln ludzi mieszka NYorku, ile stacji TV tam było , mało tego Isze uderzeni spowodowało że WTC był w centrum wszystkich kamer i co ?
i mamy 2 nagrania drugiego uderzenia...
trochę dziwne no nie ?
Użytkownik rolpiek edytował ten post 30.01.2010 - 14:25
Cisz - ale pod żadnym pozorem nie można wykluczać Mariusha! Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że jeżeli ktoś z naszej dwójki miałby pisać o 9/11 to tylko on. Dlatego, jeżeli debatę prowadziliśmy obaj, to uważam, że teraz też powinniśmy dalej to robić. Już nie idzie o uczciwość (w sensie, że musi być dwóch na dwóch) no bo i tak nie bedzie to nijak oceniane. SeloD zada pytania, my na nie odpowiemy. Potem my zadamy nasze, SeloD odpowie. I tak aż do wyjaśnienia wszystkiego co będziemy mogli wyjaśnić. Nie chcę zamieniać tamtego tematu w nową debatę, tylko znaleźć zaciszne i spokojne miejsce, gdzie po prostu panowałby porządek. W "zwykłych" tematach bowiem łatwo się pogubić - ktoś napisze posta, drugi na niego odpowie, ktoś tego nie zauważy (bo akurat nie ma dostępu do forum), tamta osoba znowu odpowie, ta co jej nie było zauważy temat, odniesie się do czegoś wcześniejszego itp... ogólnie - mętlik. A w debacie, gdzie byłoby tylko nas trzech, mielibyśmy po prostu porządek.
Hej ho... Panowie z racji tego o czym wcześniej wspomniałem - mam przeprowadzkę i totalny brak dostępu do netu...
Spokojnie, czas nas nie goni
Aquilo jedną rzecz chciałbym sprostować... to nie ma być zwykła debata ponieważ w debacie są przedstawiane przeciwne strony poglądów na dany temat. Ty masz, że 9/11 był autentykiem. Ja jestem neutralny . Dlatego pytania, które Ty miałbyś mnie zadawać nie mają sensu ponieważ ja nie chcę obalać teorii oficjalnej. Chodzi mi o to, że ja będę wynajdywał kwiatki tak jak pisałeś po dwa na raz. Ty będziesz weryfikował ( czy ktokolwiek inny - do ustalenia ) i pisał wyjaśnienia naukowe. Dzięki temu stworzymy rodzaj almanachu. Czy może to być w ten sposób ?
Oczywiście, jak najbardziej. Kiedy mówiłem o naszych pytaniach miałem na myśli coś takiego, że po prostu będę podawał pewne przykłady najbardziej rażące w teorii spiskowej i pytał co o nich sądzisz. Bo możesz nie poruszyć pewnych tematów które ja bym chciał poruszyć (aby wykazać zakłamanie tych teorii spiskowych). Dzięki temu nie tylko znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, ale przy okazji zapoznasz się z największymi brudami teorii spiskowych o 9/11.
I nie ma to być debata w takim znaczeniu, w jakim są te "debaty" na forum. Pytanie - odpowiedź. I tak aż do wyjaśnienia wszystkich spraw. Ważne tylko, aby pytania były precyzyjne, zwięzłe no i zadawane w rozsądnej ilości w jednym poście To wydłuży czas tej dyskusji, no ale wg mnie będzie bardziej spokojne i przejrzyste.
nie wiem czy się przewineło to "pytanie" bo dopiero będę czytał ten wątek ale dla mnie zagadkową sprawą jest taki fakt, że jest bardzo mało nagrań drugiego uderzenia w WTC a wszystkie co są prezentowane są z dalekiej perspektywy,
tych nagrań jest 2 czy 3 ...
Hmm... kojarzę ich więcej. Fakt, że niektóre są raczej dość nieznane, ale jest ich zdecydowanie więcej niż 3. Nie dość, że wszystkie stacje telewizyjne kręciły tę tragedię, to jeszcze mamy kilka nagrań prywatnych.
..jeśli ktoś się nudzi, a lubi oglądać, polecam zaciągnąć(czyli innymi słowy mówiąc wyciągnąć z cache) materiały stąd: http://www.archive.o...t_11_tv_archive całość(całość) ramówek stacji $$$, BBC, CBS, CNN, FOX, NBC z tego dnia i okolic. (oglądamy dany odcinek, wędrujemy potem do cache przeglądarki, wyciągamy największy plik, jeśli trzeba dodajemy rozszerzenie flv...).
Co do 9/11, nie do wiary, ze nikt nie patrzy na to wydarzenie z perspektywy roku 2009/2010. Przecież tzw "kryzys" jest niczym więcej, niż efektem tego wydarzenia, pad banków, koszty wojenek, TAK ZWANE gospodarcze problemy USA, a co za tym idzie ogólnoświatowy podatek wynikowo, wynikają z CAŁOŚCI procesu, który zaczął się tamtego dnia(choć to określenie nieścisłe, o czym na końcu posta). Ów proces się nie zakończył a czym wynikowo zaowocuje, trudno powiedzieć(poza niewiarygodną rozbudową technik inwigilacyjnych, internecik G3 itp). Kryzysowa lawina to jedynie efekt tego, iż wielu ludzi/banków/firm zrozumiało, że to doskonała okazja, by doić społeczeństwa. I to DZIAŁA, jak widzimy, działa doskonale.
Czy to w takim aspekcie ważne, co DOKŁADNIE się stało?
Załóżmy, że wersja oficjalna jest PRAWDZIWA( a po latach wnikania ku temu się skłaniam, choć zadal zastanawiają mnie ROZBAWIENI i najwyraźniej BARDZO szczęsliwi Izraelczycy filmujący ów epizod - widziani przez naocznego świadka na dachu jednego z budynków z ładnym widokiem na sytuację), sztuką w takiej sytuacji jest ją wykorzystać - Bush i koledzy zrobili to PERFEKCYJNIE. Zdarzenie to jest wypadkową ignorancji jednych(część służb) i wykorzystaniem tejże ignorancji przez drugich(rząd USA i pewna część służb) oraz nienawiści brzydkich Talibów(pośrednio wytresowanych, jak wiadomo, czyli nieświadomych realnego CELU) do zachodniego świata, głownie USA.
Zasrane wieżowce były zbudowanie byle jak i nie wymagana była temperatura TOPNIENIA szkieletu, by padły, wystarczy, by materiał stracił sztywność); zauważcie, że przed samym zawaleniem się 1rwszej wieży widać, że w niektórych miejscach temperatura była wystarczająca, by stopiony metal(choć podejrzewam, ze to metal z ram okien o niższej zapewne temp. topnienia) zwyczajnie wypływał, jak woda. Trzeba sobie uzmysłowić, JAK POTĘZNE to były budynki i jakie siły mogą działać na tak osłabioną masę, by realnie ocenić efekt zdarzenia.
co do Pentagonu, tu już pozwolę sobie się nie wypowiadać, sprawa jest ewidentnie niejasna, choć także wynikowo wpasowuje się w teorię "Wykorzystania sytuacji" i moze być na to nawet dowodem, imo.
Polecam zapoznać się takze z efektem uderzenia podobnego samolotu w Holandii w wieżowiec mieszkalny(bodaj Flight El Al 1862), by zrozumieć, jak potworna siła działa przy takim zdarzeniu. Przedstawcie sobie 50 ton metalu i paliwa przy prędkości 560 węzłów po prostu uderzające w..cokolwiek.
Btw, polecam całą serię air crash investigations(20 gb torrent dostępny tu i tam) POZA odcinkami dotyczącymi 9/11(zdecydowanie odradzam, są KARYGODNE).
Spójrzcie na to od tej strony - wersja oficjalna jest PRAWDZIWA - czy to cokolwiek zmienia? Nie - od tamtej pory setki milionów ludzi zostało dotkniętych wynikami tego wydarzenia bezpośrednio, a miliardy - pośrednio.
I rozkoszne jest tylko to, że zyskuje na tym TYLKO USA. A tzw Talibunnies wynikowo są jedynymi winnymi.
Niestety, USA za lada moment, a właściwie już ma inny, główny problem, z którym nie zrobi NIC - Chiny. O tyle to smutne, że problem ten będzie dotyczył(i JUZ dotyczy, tylko jakoś mało kto to zauważa) całej zachodniej cywilizacji. I podczas, gdy my wprowadzamy niewolnictwo kredytowe, Chiny korzystają, ucząc się najlepszych rzeczy z zasad zachodniej gospodarki mieszając te z zasadami własnymi - pięknie to JUŻ teraz działa, jak widać. Niewolnictwo mają, reszty się uczą. W świecie zachodnim jest odwrotnie, trend spadkowy, mimo oszukiwania się pozornym dobrobytem(kumureczka MUSI być). A to dopiero początek.
NA marginesie, przypomnę ten link, jeśli z kolei ktoś lubi czytać: Complete 911 Timeline, bo 9/11 zaczął się przed rokiem 70tym, mili moi. http://www.historyco...line&startpos=0
I błagam, dajcie sobie spokój z szukaniem twarzy w DYMIE, to po prostu denerwujące.
Sorki za multiedit posta, chciałem precyzyjnie określić myśli.
Jeszcze coś - polecam, naprawdę SZCZERZE polecam BARDZO mało znany dokument z (!)telewizji History channel: 102.Minutes.that.Changed.America.HDTV.XviD-FQM link: http://thepiratebay....-_HDTV_XViD-FQM
Materiał jest ewidentnie porażający i mocno emocjonalny, złozony wyłącznie z materiałów nakręconych przez przerażonych ludzi - świadków. BARDZO polecam oglądać w słuchawkach. Wnoszę też o niekomentowanie źródła - tego typu dokumenty powinny mieć status "free domain" i sądzę, że stacja nie miałaby nic przeciwko temu. Uważnego widza powinno UDERZYĆ zachowanie strażaków i innych służb, jeśli ktoś zdecyduje się materiał obejrzeć chętnie wysłuchałbym, co myslicie(mówię o brygadach powolutku przemierzających miasto na PIECHOTĘ chętnie podkładających się pod kamery). Ci goście ewidentnie nie chcieli zginąć...
Dziękuję za uwagę.
upd 11 godzin po wpisie i zero komentów..interesujące.
Użytkownik xoenx edytował ten post 31.01.2010 - 00:55
Jeśli chodzi o strażaków i inne służby, to mnie osobiście taka sytuacja nie dziwi. Kamery pokazywały tych funkcjonariuszy i strażaków, którzy byli w zapleczu, w odwodzie. Pamiętajmy o jednej rzeczy - Amerykanie są bardzo zdyscyplinowani jeśli chodzi o sytuacje kryzysowe, wiedzą że ze służbami się nie dyskutuje, ale wykonuje ich polecenia. Jeśli jest zarządzona ewakuacja, każdy zna swoje miejsce i robi wszystko, aby nie utrudniać pracy straży czy policji. U nas 70% sił poszłoby na tłumienie wybuchów paniki i dyskusje z ludźmi niezadowolonymi z niedogodności, które kryzys wywołał. Ekipy mogły maszerować, a więc iść określonym tempem. Bieg niczego nie zmieni, a pozwoli oszczędzić siły niezbędne do pracy w niebezpiecznym rejonie. Warto też wspomnieć, że amerykański system ratownictwa to organizm, w którym nie ma miejsca na chaos. Jeśli jakaś służba zachowuje się w określony sposób, jest w tym pewnie jakiś cel.
Hmm... kojarzę ich więcej. Fakt, że niektóre są raczej dość nieznane, ale jest ich zdecydowanie więcej niż 3. Nie dość, że wszystkie stacje telewizyjne kręciły tę tragedię, to jeszcze mamy kilka nagrań prywatnych.
tylko gdzie te nagrania ? zapodaj jakieś linki ... ogólnie filmików na których widać płonący wtc itd jest masa
ale sam moment uderzenia widziałem tylko na 2 czy 3 (ale raczej na 2 ten 3ci to był z Iszego uderzenia ...)
nawet autorzy tych "spiskowych" filmów o WTC którzy przecież starali się zebrać jak najwięcej materiałó do nich prezentują tylko 2 czy 3 filmiki z momentem uderzenia ...
Tak na szybko je wrzucam (będę szczery - bo niestety nie chce mi się szukać zbyt dokładnie) więc mogą być jakimiś głupimi spiskowymi komentarzami. Chodzi mi tylko o rozmaite nagrania, nie o ewentualnie dodaną do nich treść.
Przypominam sobie jeszcze na pewno trzy czy nawet cztery inne nagrania, ale póki co ich jeszcze nie znalazłem.
Gdybyś raczył przeczytać parę poprzednich postów to wiedziałbyś, że to jedynie odpowiedź na pytanie "czy nagrań ukazujących uderzenie drugiego samolotu jest tylko dwa, czy też jest ich więcej?".
Samolot uderzył czy nie, nie jest to przyczyną zawalenia się wież, tylko DECYZJA.
A to jest Twoje subiektywne zdanie które wcale nie musi pokrywać się z rzeczywistością i nam wypada je uszanować.
Wszystkie te teorie fajnie brzmią, ale pozostaje pytanie po co? Oczywiście mógł być to argument za walką z terroryzmem. Za bardzo nie znam się na sprawach dotyczących walki z terroryzmem i też nie za wiele mnie to interesuje, ale z tego co kojarzę to zamachowcy wyraźnie nie powiedzieli, że oni nie mieli nic do czynienia z tą sprawą. Wydaje mi się nawet, że przyznali się do zamachu... Oczywiście mogę się mylić, ale gdyby teorie się sprawdziły to pozostaje pytanie po co to wszystko?
