Skocz do zawartości


Zdjęcie

Twoje Zdanie Na Temat Wydarzeń Z Dnia 11 Września 2001 R.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1248 odpowiedzi w tym temacie

#691

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Staram się zasięgać dobrych informacji o tym o czym wyrażam opinię. Np. przeczytałem traktat lizboński w przeciwieństwie do wielu jego gorących zwolenników. Ale jakby np. do krytyki UE wymagać przeczytania wszystkich jej dyrektyw to by mi życia zabrakło zanim mógłbym cokolwiek skrytykować. Podsumowując: argument głupi bo jeśli tak to np. nie można skrytykować teorii płaskiej Ziemi dopóki nie przeczyta się całości dokumentacji jej poświęconej na stronie zwolenników płaskiej Ziemi. A oni mogą wyprodukować 10^6 stron o niczym.

Wiesz pytalem o to czy czytales ten raport to tylko 585 stron lacznie ze spisem tresci, ja wiem ze najprostszym sposobem odpowiedzi jest zadanie pytania "odwrotnego". Wiec ponawiam czy przeczytales raport finalny komisji w sprawie 9-11?


A dlaczego tylko ten, a nie dodatkowo raport NISTu? Gadaliśmy głównie o NIST. Całości nie czytałem bo ani mi za to nie płacą, ani nie jest to kształcące. Teraz ja zadaję pytanie - przeczytałeś jeden i drugi raport? Na czym w ogóle opierasz swoją wiedzę? Z jaką fachową literaturą z zakresu fizyki, konstrukcji, architektury, numeryki, lotnictwa czy czegokolwiek związanego z 911 się zapoznałeś? Mógłbym iść dalej pytając o tytuł naukowy, IQ itp. Tyle, że ja takim podejściem gardzę bo jest to klasyczny, bardzo brzydki chwyt erystyczny przy pomocy którego można okpić każdą teorię i *zdezawuować* każdego dyskutanta. Jeśli raport zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania to odpowiedź na argumenty nie powinna stanowić problemu. Tymczasem tak nie jest.


PS. <klap>, <klap>, <klap> za przeczytanie traktaktu, chociaz jak sam nie omieszkales wytknac tego Aquily, co to ma wspolnego z tematem???


To ma wspólnego, że wytłumaczyłem na tym przykładzie, że do krytyki czegoś nie muszę czytać całości makulatury dotyczącej tego czegoś. A Aquili wytknąłem bo najpierw wmawiał, że zwolenników teorii nieoficjalnych jest garstka, a jak mu udowodniłem, że nie to zjechał na teorie księżycowe.



Edit: po drugie Twoje zdjecie przedstawia raport NITS lacznie z rekomendacjami, jak dla mnie to nie ma nic wspolnego z samymi wydarzeniami 9/11, ach ta Twoja doglebnosc informacji...


No przecież pytałeś o całość. Zdjęcie ze strony NISTu.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 21.10.2010 - 19:46

  • 1

#692

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A Aquili wytknąłem bo najpierw wmawiał, że zwolenników teorii nieoficjalnych jest garstka, a jak mu udowodniłem, że nie to zjechał na teorie księżycowe.


Wśród specjalistów - owszem - garstka. Nie mówimy przecież o nastolatkach czerpiących wiedzę z internetu, prawda? Albo o ludziach, którzy na codzień zajmują się jedynie oglądaniem TV i czytaniem komiksów. Im łatwiej jest wmówić, że zawalenie się WTC było "dziwne". Inżynierom - już trudniej.

A ze statystykami tymi jest jak z podanymi przeze mnie ankietami na temat Księżyca - to, że jakaś grupa w coś wierzy jeszcze niczego nie zmienia. Taki był sens mojego krótkiego wtrącenia.
  • 2



#693

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wśród specjalistów - owszem - garstka. Nie mówimy przecież o nastolatkach czerpiących wiedzę z internetu, prawda? Albo o ludziach, którzy na codzień zajmują się jedynie oglądaniem TV i czytaniem komiksów. Im łatwiej jest wmówić, że zawalenie się WTC było "dziwne". Inżynierom - już trudniej.


Ja również nie boję się o "wersję oficjalną". Ona obroni się sama. Garstka ludzi którzy w nią nie wierzą nie jest ani żadnym wyznacznikiem jej wartości ani tym bardziej problemem.


Aquila tobie już dawno zabrakło argumentów. Możesz wskazać źródło wiedzy na podstawie którego twierdzisz, że takich specjalistów jest tylko garstka? Bo wydaje mi się, że dokonujesz tu pewnej projekcji. Z TV nie ma szans usłyszeć o tzw. teoriach spiskowych. Zatwardziali telewidzowie w 100% wierzą rządowi, a w komiksach Kapitan Ameryka to dobry policjant.



A ze statystykami tymi jest jak z podanymi przeze mnie ankietami na temat Księżyca - to, że jakaś grupa w coś wierzy jeszcze niczego nie zmienia. Taki był sens mojego krótkiego wtrącenia.



Tylko szkoda, że doszedłeś do takiego wniosku dopiero jak pokazałem te statystyki.
  • 1

#694

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ty sobie jaja jakieś robisz? Do jakich danych wywiadowczych CIA dostęp ma Aquila z Polski?


"O matko i córko!" jak to lubiła mówić jedna z moich ulubionych nauczycielek z LO. Nie mam dostępu do niczego, co jest obecnie przetrawiane przez naszą super CIA. W połowie lat dziewięćdziesiątych też nie miałem pojęcia co oni tam kombinowali. Ale dziś można już mówić o wielu rzeczach jakie CIA robiła w tamtych latach. Dlaczego? Otóż niespodzianka - ponieważ, jak po raz kolejny już mówię, pewne rzeczy zostały przez tę CIA ujawnione. Czy mozemy już przejść dalej i zostawić tę kwestię w spokoju??


Oboje wiemy, że wywiady w tak krótkim czasie odtajniają (jeżeli wogóle coś odtajniają) wątki oczywiste. Istotne dla śledztwa sprawy objęte są klauzulą tajności. Ja nie oskarżam, domagam się tylko uczciwego śledztwa. Przez uczciwe rozumiem takie, które np da badaczom dostęp do utajnionych zeznań naocznych świadków, oraz pozwoli zbadać materiał dowodowy z hangaru 17 na JFK.

Poraz kolejny wkładaszmi usta coś czego nie powiedziałem, nie twierdzę, że CIA za tym stała, tylko, że wątek ewentualnych powiązań CIA z Al Kaidą powinien być szczegółowo zbadany przez niezależną komisję.


Tak właściwie to wiesz co? Wątpię, aby Cię ona przekonała (ta niezależna komisja) nawet gdyby powstała. A wiesz czemu? To co jest jawne potwierdza brak powiązań między CIA a Al-Kaidą. Komisja więc musiałaby bazować na tych informacjach, które są wciąż niejawne (a które też mówią to samo, no ale nie wolno o nich mówić publicznie z jakichś tam powodów). A skoro tak - to nie mogłaby ich ujawnić w swoim raporcie. Czyli i tak dostałbyś to, co masz już teraz. No ale mniejsza o to..


Klauzulę tajności nieraz zdejmowano. Odpowiedz na proste pytanie: Skoro są niejawne, to skąd wiesz co mówią?


Oczywiście, ze obowiązek spoczywa nie na Tobie, a wersja oficjalna jest oficjalna tylko z nazwy, nigdy nie została poddana kontrargumentom, śledztwu czy też procedowaniu niezależnej komisji.


Czyli śledztwo komisji miało zostać poddane śledztwu innej komisji? Bo "wersja oficjalna" to nie same obrazki z TV i artykuły w gazetach (typu "Bush powiedział to i tamto", ale też właśnie owe wyniki badań speclajnie powołanej do tego komisji. Jej raport został już dawno opublikowany..


Nie, śledztwo nt 9/11 powinno być wznowione bo pierwtne nie uwzględniało wielu wątków ( tak twierdzą prawnicy ofiar)


Twój argument o przejęzyczeniu to tylko Twoje przypuszczenie. Ja daję konkret, wypowiedź Rumsfelda, a Ty w odpowiedzi wklejasz mi link z przejęzyczeniami Kaczyńśkiego. Co to wogóle za porównania i czego dowodzą? Tego, że człowiek może się przejęzyczyć, może, ale dopóki nie dowiedziesz, że się przejęzyczył to jest to tylko gdybanie kontra realna wypowiedź.


"Dowodzenie czy się przejęzyczył czy nie" byłoby małym przegięciem, nie uważasz? Moje stanowisko jest niezmienne - wszelkie dowody jak i sam kontekst wypowiedzi przekonują mnie, że żadnego zestrzelenia nie było. A skoro już w kolejnych postach stoimy w dokładnie tym samym miejscu odnośnietej kwestii to proponuję pogodzić się z tym, że mamy na ten temat różne zdania i przejść dalej (przynajmniej do czasu zebrania jakichś ewentualnych nowych argumentów)..


D. Rumsfeld: "shoot down the plane over Pensylvania", Aquila: żadnego zestrzelenia nie było, to przejęzyczenie, Kaczyński też się przejęzyczał.

O niej dyskutuję, więc na nią patrzę, dowodów nie pomijam, voice recorder, nagrania szamotaniny na pokładzie, telefony i świadkowie to tylko dowód na to, że samolot spadł.


I na to, że nie spadł w wyniku zestrzelenia. Nie rozumiem jak można patrzeć na dane z czarnych skrzynek i zeznania świadków i wciąż rozważać na poważnie opcję zestrzelenia - to moje osobiste spostrzeżenie. .


Po raz kolejny : "shoot down the Plane over Pensylvania". Patrzysz na dane z czarnych skrzynek i co w nich widzisz oprcz porywaczy na pokładzie, tego, że chcą rozbić samolot i tego, że pasażerowie dobijają się do kabiny? I rzecz jasna tego, że samolot spadł?

Nie, świadkowie potwierdzają jedynie, że samolot się rozbił, a nagrania, że na pokładzie byli terroryści.


Dane z FDR potwierdzają, że samolot wykonywał takie manewry, jakie nakazywał mu pilot siedzący za sterami. Nagrania dodatkowo potwierdzają, że pasażerowie wbijali się do kokpitu a terroryści zdecydowali rozbić samolot. Swiadkowie zaś potwierdzają te informacje na temat manewrów pilota - nienaturalnie przekręcił samolot który bez jakiegokolwiek dymienia spadł w jednym kawałku..


Więc zapewne tak było, ale w jaki sposób wyklucza to zestrzelenie? Ty naprawdę myślisz, że aby zestrzelić samolot trzeba go rozje...?

Uszkodzenie statecznika powoduje awarię sterowania układu hydraulicznego, poza anormalnie reagującym na woland samolotem urządzenia nie sygnalizują awarii. To tylko przykład, a Boeing ma mnóstwo newralgicznych punktów i zestrzelić go można na wiele sposobów.


Nie mam pojęcia o tym, ale wydaje mi się, że takie uszkodzenie zostałoby zarejestrowane przez FDR. Zobacz zresztą ile informacji na temat koreańskiego lotu zebrano w wyniku badania skrzynek..


Jak mówiłem sytuacja z KAL była całkiem inna.

Rosjanie uznali, że KAL naruszył ich przestrzeń powietrzną i był samolotem szpiegowskim, walili w niego z hukiem. Co to za porównanie?


Miało na celu pokazanie, że raczej trudno zestrzelić samolot pasażerski tak, aby urządzenia nagrywające nie zarejestrowały żadnych uszkodzeń ani awarii.?


Nie, wystarczy uszkodzić statecznik, choć nie twierdzę, że tak było (mogło być)


Jest mnóstwo pytań bez odpowiedzi, niewyjaśnionych wątków, a Ty zakładasz z góry wynik jej prac, chociaż jeszcze nie powstała to cóż ja mam powiedzieć, sam wystawiasz sobie świadectwo.

I to jest Pointa Twojej postawy. Ty "gdybasz" i "przypuszczasz".


I ponownie warto się zastanowić, czy naprawdę jest mnóstwo niewyjaśnionych wątków, czy po prostu nie chciało Ci się poszukać i znaleźć na nie odpowiedzi. ".


To prawda, jestem leniwy, ale:

-Rumsfeld i zestrzelenie 93,
- brak czarnych skrzynek AA11 i UA175, ( pierwszy raz w historii, choć są świadkowie na to, ze je odnaleziono)
-brak czarnej skrzynki 757 z Pentagonu (pierwszy raz w historii)
- Materiały z hangaru 17 JFK nigdy nie poddane badaniomna obecność materiałów wybuchowych,
- strażacy i wybuchy, które słyszeli,

jest ich mnóstwo.


Powinny być zbadane by raz na zawsze ukrucić spekulacje typu :Loose CHange"


Nie mogę przyjąć do wiadomości ewidentnego kłamstwa, którego stajesz się orędownikiem. Nie przebadano wielu bardzo istotnych kwestii, choćby tak oczywistych jak kwestia materiałów wybuchowych w budynku nr 7.


Z tym, że warto zaznaczyć, że kwestia materiałów wybuchowych w WTC7 jest dla Ciebie oczywista. Dla tych, którzy trzymają się z dala od teorii spiskowych właśnie kwestia ta jest bezsensowna. Tak bezsensowna, jak badanie wraku prezydenckiego Tupolewa na obecność śladów uranu - a nuż Rosjanie zestrzelili go przy pomocy ładunku nuklearnego? Przecież nie możemy tego wykluczyć ;).


I tomówi człowiek, dla którego oczywiste jest przejęzyczenie Rumsfelda. I co Ty tak w kółko z tym Kaczyńskim?


Moja niewiara bazuje na dowodach. Gdy tylko je przedstawiam to ignorujesz takie posty. Proszę bardzo, odnieś się do posta #675, którego raczyłeś zignorować albo do argumentów przedstawionych w wątku o budynku nr 7


Przyjrzałem się bardzo szczegółowo i nie widzę tam żadnych dowodów. Widzę jedynie Twoje przemyślenia i wnioski. To jednak odrobinę za mało aby poruszyć świat i wstrząsnąć do głębi raportem poświęconym 9/11.


A czym są Twoje posty? To nic innego jak Twoje przemyślenia i wnioski. W znaczącej części domysły i gdybania.
  • 1



#695

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tym, że warto zaznaczyć, że kwestia materiałów wybuchowych w WTC7 jest dla Ciebie oczywista. Dla tych, którzy trzymają się z dala od teorii spiskowych właśnie kwestia ta jest bezsensowna. Tak bezsensowna, jak badanie wraku prezydenckiego Tupolewa na obecność śladów uranu - a nuż Rosjanie zestrzelili go przy pomocy ładunku nuklearnego? Przecież nie możemy tego wykluczyć ;)


Szkoda tylko, że nie potrafisz przedstawić przekonywującej argumentacji dla bezsensowności tej kwestii. Ot bezsensowna i już. Typowe podejście oficjalnego "specjalisty".



Przyjrzałem się bardzo szczegółowo i nie widzę tam żadnych dowodów. Widzę jedynie Twoje przemyślenia i wnioski. To jednak odrobinę za mało aby poruszyć świat i wstrząsnąć do głębi raportem poświęconym 9/11.


Jakaż piękna demagogia. Wszystko co pada z ust Aquili to dowód, a wszystko co powie oponent to jedynie "przemyślenie" i "wniosek". Po prostu brak Ci argumentów.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 21.10.2010 - 21:09

  • 2

#696

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mefistofeles w sprawie zestrzelenia samolotu, ktore wg. jest prawdopodobne.

Czytajac Twoje posty dochodze do wniosku, ze moglo to byc zaplanowane hmm... uwaga przedstawiam ciag wydarzen: 
Ktos wie, ze samolot zostanie porwany i wymysla gdzie i jak zostanie zestrzelony, przeciez do zestrzelenia statecznika trzeba sie dobrze przygotowac, zeby nie trafic w nic innego (swoja droga taka awaria jest odnotowywana w parametrach lotu) wszystko szlo dobrze, zapisy z czarnych skrzynke - ok, rozmowy na pokladzie - ok, swiadkowie na miejscu - ok. K..A  glupi szef sie wygadal... 
Nie wydaje Ci sie to troche niedorzeczne?


Ok mozemy pisac inny scenariusz bardziej rzeczywisty: samolot przechwytujacy strzela, przypadkowo trafia tak, ze zadne dane nie sa odnotowywane na recorderach, samolot spada, i... nikt oporcz wspomnianego Pana nie mowi o zestrzeleniu, po co taki fakt ukrywac (nie mowie tera po 10 latach) ale kilka dni po taka decyzja byla by rozgrzeszona na 100%, ty twierdzisz, ze lepiej isc w zaparte i kazdego dnia czekac na wieksza sensacje. Wyobraz sobie ze ktos puszcza teraz material filmowy z zestrzelenia tego feralneo lotu...

Powyzsze rozwazania calkowicie pomijaja korelacje parametrow uzyskanych z czarnych skrzynek, rozmow na pokladzie, swiadkow itd.  Upieranie sie w Twoim przypadku daje taki obraz Ciebie: nawet gdyby w tym momencie ktos opublikowal tajne nagranie momentu katastrofy (brak zestrzelenia) to pytalbys: czemu dopiero teraz?, pewnie musieli dobry fake zrobic...





Naprawde wg. zwolenniko TS, lub tych co mienia sie mianem poszukiwacze odpowiedzi, planujacy zamach robili wszystko, zeby bylo trudniej...


  • 0

#697

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powoli zaczynam rozumieć, że ta dyskusja jest bezcelowa.

Patrzysz na dane z czarnych skrzynek i co w nich widzisz oprcz porywaczy na pokładzie, tego, że chcą rozbić samolot i tego, że pasażerowie dobijają się do kabiny? I rzecz jasna tego, że samolot spadł?


Na przykład widzę w nich fakt, że strącane przez wojsko samoloty raczej nie spadają bez sygnalizowania żadnych uszkodzeń i co więcej - reagując w 100% na działania pilota (który, swoją drogą, planował to rozbicie i robił wszystko, aby je osiągnąć). Dla jaśniejszego zrozumienia (tak, ja znowu z tym Kaczyńskim bo to akurat dobry przykład) - mamy zapisy czarnych skrzynek. Wiemy, że wszystko było sprawne. Wiemy, że piloci do praktycznie samego końca panowali nad maszyną a ona robiła to, co oni jej kazali. Wiemy, że rozbili się, bo po prostu poepłnili błąd. I nie można, na podstawie tych zapisów, uważać, że maszynę zestrzelono. Wszystko wskazuje na kompletny brak jakiegokolwiek ataku ze strony myśliwca wroga.

To samo jest w przypadku lotu 93 - absolutnie nic (z dowodów rzeczowych, a więc absolutnie obiektywnych) nie wskazuje na zestrzelenie. Wszystko zaś wskazuje na celowe rozbicie w pełni sprawnego samolotu przez terrorystów. Naprawdę nie widzę dalszego sensu w kontynuowaniu wyjaśniania tego faktu.

Więc zapewne tak było, ale w jaki sposób wyklucza to zestrzelenie? Ty naprawdę myślisz, że aby zestrzelić samolot trzeba go rozje...?


Tak uważam. Zestrzelony samolot to taki, który wbrew woli pilotów spada w wyniku doznanych uszkodzeń (bo nie może kontynuować lotu). W przypadku loty 93 nic takiego rzecz jasna nie miało miejsca.

A czym są Twoje posty? To nic innego jak Twoje przemyślenia i wnioski. W znaczącej części domysły i gdybania.


Jakaż piękna demagogia. Wszystko co pada z ust Aquili to dowód, a wszystko co powie oponent to jedynie "przemyślenie" i "wniosek". Po prostu brak Ci argumentów


Tylko że nie są to "tylko" moje przemyślenia i wnioski. Za nimi stoi potężny materiał dowodowy. To oczywiste, że nie rozpocząłem własnego śledztwa i że nie zbierałem/szukałem na miejscach zbrodni wszystkich dowodów osobiście wcześniej odebrawszy odpowiednie wykształcenie w każdej z potrzebnych dziedzin (inżyniera, architekta, specjalisty od DNA itp). Ja tylko rozpowszechniam wyniki badań i uzyskane dowody. Dlatego nie ma znaku równości - za nami stoją twarde dowody, za zwolennikami TS - domysły. I ten fakt trzeba w końcu zaakceptować.

Szkoda tylko, że nie potrafisz przedstawić przekonywującej argumentacji dla bezsensowności tej kwestii. Ot bezsensowna i już. Typowe podejście oficjalnego "specjalisty".


Myślę, że bezsensowność tego jest dość oczywista. Pisałem już o tym w poprzednich postach, podawałem nawet porównania. Jasno i wyraźnie stwierdzałem, że trochę bez sensu jest szukanie na siłę "altrnatywnej przyczyny zawalenia" skoro ta "oficjalna" ma 100% poparcia w dowodach i ekspertyzach specjalistów. Myślę, że nawet sam jesteś tego świadom, tylko z jakiegoś powodu po prostu "uczepiłeś się" tego badania i próbujesz nadać mu niezwykle ważną rangę a całej sprawie nadać "niesłychanie ważnego znaczenia".

Dalsza dyskusja naprawdę stanie się niezwykle jałowa i pusta, więc radzę to przemyśleć.
  • 1



#698

Zielona Małpa.
  • Postów: 135
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

hmm. Powiem krótko, tyle się nasłuchałam o tym zamachu, tyle widziałam filmów dokumentalnych i tak dużo o tym czytałam, że w pewnym momencie stwierdziłam, że zagłębianie się w ten temat nie ma sensu, bo i tak nie dowiemy się co tak naprawdę się stało, poza tym taka dyskusja, gdzie wszyscy mają troche racji, a zarazem są to same spekulacje nie potwierdzone żadnymi dowodami, dzieli ludzi.
  • 0

#699

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko że nie są to "tylko" moje przemyślenia i wnioski. Za nimi stoi potężny materiał dowodowy. To oczywiste, że nie rozpocząłem własnego śledztwa i że nie zbierałem/szukałem na miejscach zbrodni wszystkich dowodów osobiście wcześniej odebrawszy odpowiednie wykształcenie w każdej z potrzebnych dziedzin (inżyniera, architekta, specjalisty od DNA itp). Ja tylko rozpowszechniam wyniki badań i uzyskane dowody. Dlatego nie ma znaku równości - za nami stoją twarde dowody, za zwolennikami TS - domysły. I ten fakt trzeba w końcu zaakceptować.


Ja przedstawiam konkretne argumenty, które Ty raczysz ignorować. Nie wystarczy powtarzać, że stoi za tobą potężny materiał dowodowy, żeby cokolwiek udowodnić. Na razie twoje dowody to masło maślane. Teoria rządowa jest cacy, a wszyscy jej przeciwnicy są be.



Myślę, że bezsensowność tego jest dość oczywista. Pisałem już o tym w poprzednich postach, podawałem nawet porównania. Jasno i wyraźnie stwierdzałem, że trochę bez sensu jest szukanie na siłę "altrnatywnej przyczyny zawalenia" skoro ta "oficjalna" ma 100% poparcia w dowodach i ekspertyzach specjalistów. Myślę, że nawet sam jesteś tego świadom, tylko z jakiegoś powodu po prostu "uczepiłeś się" tego badania i próbujesz nadać mu niezwykle ważną rangę a całej sprawie nadać "niesłychanie ważnego znaczenia".

Dalsza dyskusja naprawdę stanie się niezwykle jałowa i pusta, więc radzę to przemyśleć.


Nie ma 100% poparcia w dowodach i ekspertyzach. Nigdy nie odniosłeś się do moich postów, które uzasadniają dlaczego. W kółko powtarzasz, że jest to oczywiste, bo jest oczywiste. A twoje porównania do szukania kryptonitu czy czarnych dziur pozostawię bez komentarza. Masz rację, dyskusja jest jałowa, gdyż nie potrafisz odnieść się do argumentów, tylko uprawiasz demagogię, do tego niskich lotów.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 22.10.2010 - 15:13

  • 4

#700

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mefistofeles w sprawie zestrzelenia samolotu, ktore wg. jest prawdopodobne.

Czytajac Twoje posty dochodze do wniosku, ze moglo to byc zaplanowane hmm... uwaga przedstawiam ciag wydarzen: 
Ktos wie, ze samolot zostanie porwany i wymysla gdzie i jak zostanie zestrzelony, przeciez do zestrzelenia statecznika trzeba sie dobrze przygotowac, zeby nie trafic w nic innego (swoja droga taka awaria jest odnotowywana w parametrach lotu) wszystko szlo dobrze, zapisy z czarnych skrzynke - ok, rozmowy na pokladzie - ok, swiadkowie na miejscu - ok. K..A  glupi szef sie wygadal... 
Nie wydaje Ci sie to troche niedorzeczne?


Ok mozemy pisac inny scenariusz bardziej rzeczywisty: samolot przechwytujacy strzela, przypadkowo trafia tak, ze zadne dane nie sa odnotowywane na recorderach, samolot spada, i... nikt oporcz wspomnianego Pana nie mowi o zestrzeleniu, po co taki fakt ukrywac (nie mowie tera po 10 latach) ale kilka dni po taka decyzja byla by rozgrzeszona na 100%, ty twierdzisz, ze lepiej isc w zaparte i kazdego dnia czekac na wieksza sensacje. Wyobraz sobie ze ktos puszcza teraz material filmowy z zestrzelenia tego feralneo lotu...

Powyzsze rozwazania calkowicie pomijaja korelacje parametrow uzyskanych z czarnych skrzynek, rozmow na pokladzie, swiadkow itd.  Upieranie sie w Twoim przypadku daje taki obraz Ciebie: nawet gdyby w tym momencie ktos opublikowal tajne nagranie momentu katastrofy (brak zestrzelenia) to pytalbys: czemu dopiero teraz?, pewnie musieli dobry fake zrobic...

wg. zwolenniko TS, lub tych co mienia sie mianem poszukiwacze odpowiedzi, planujacy zamach robili wszystko, zeby bylo trudniej...


Rumsfeld się przyznał. To Ty uprawiasz domysły, może było tak, a może było tak,a może się przejęzyczył a wyobraźmy sobie to, a wyobraźmy sobie tamto a najpewniej było tak, amoże było tak. Sam robisz to o co oskarżasz piewców teorii spiskowych, tworzysz hipotezy popierając je własnymi przemyśleniami, piszesz scenariusze.

A tak na marginesie skąd wiesz co wskazywały przyrządy pokładowe? Upubliczniono jedynie zapisy voice recorder.

O jakim obrazie mnie mówisz? Jakie Ty możesz mieć o mnie pojęcie? I przestań udawać, że wiesz o co pytałbym, gdybym pytał, bo nie masz o tym pojęcia.

Na przykład widzę w nich fakt, że strącane przez wojsko samoloty raczej nie spadają bez sygnalizowania żadnych uszkodzeń i co więcej - reagując w 100% na działania pilota (który, swoją drogą, planował to rozbicie i robił wszystko, aby je osiągnąć). Dla jaśniejszego zrozumienia (tak, ja znowu z tym Kaczyńskim bo to akurat dobry przykład) - mamy zapisy czarnych skrzynek. Wiemy, że wszystko było sprawne. Wiemy, że piloci do praktycznie samego końca panowali nad maszyną a ona robiła to, co oni jej kazali. Wiemy, że rozbili się, bo po prostu poepłnili błąd. I nie można, na podstawie tych zapisów, uważać, że maszynę zestrzelono. Wszystko wskazuje na kompletny brak jakiegokolwiek ataku ze strony myśliwca wroga.

To samo jest w przypadku lotu 93 - absolutnie nic (z dowodów rzeczowych, a więc absolutnie obiektywnych) nie wskazuje na zestrzelenie. Wszystko zaś wskazuje na celowe rozbicie w pełni sprawnego samolotu przez terrorystów. Naprawdę nie widzę dalszego sensu w kontynuowaniu wyjaśniania tego faktu.



Skąd wiesz, że nie sygnalizowały uszkodzeń ?(upubliczniono jedynie voice recorder). Skąd wiesz, że reagowały w 100% na działanie pilota? (nie upubliczniono nałożenia parametrów lotu na voice recorder). Tak mamy zapisy voice recorder, nałożonych na nie parametrów nie znasz, bo nie zostały upublicznione, a w związku z tym nie wiesz czy maszyna robiła to co jej kazali porywacze. Zagadzam się w 100 %, nie można na podstawie tych zapisów, uważać, że maszynę zestrzelono ( ja uważam tak w oparciu o wypowiedź Rumsfelda a nie o zapisy). Nie można też jednak być w oparciu o te zapisy pewnym, ze maszyny nie zestrzelono. Wszystko tzn co? voice recorder? świadkowie? dziura w ziemi? To tylko dowody, że samolot spadł. Twoje analizy to tylko gdybanie.

Dobra uznajmy wątek za wyjaśniony bo wg Aquila nic nie wskazuje na zestrzelenie a wszystko na rozbicie. Ty sobie jaja robisz? Wypowiedź ówczesnego sekretarza obrony to dla Cioebie nic? (aaa, Ty stworzyłeś teorię o przejęzyczeniu a'la Kaczyński - zapomniałem, niezła TS)


Tak uważam. Zestrzelony samolot to taki, który wbrew woli pilotów spada w wyniku doznanych uszkodzeń (bo nie może kontynuować lotu). W przypadku loty 93 nic takiego rzecz jasna nie miało miejsca..


Oczywiście, nie zawsze jednak spada jak kamień dymiąc (czasem dość długo utrzymuje się w powietrzu wykonując anormalne manewry). Za dużo filmów się naooglądałeś.


Tylko że nie są to "tylko" moje przemyślenia i wnioski. Za nimi stoi potężny materiał dowodowy. To oczywiste, że nie rozpocząłem własnego śledztwa i że nie zbierałem/szukałem na miejscach zbrodni wszystkich dowodów osobiście wcześniej odebrawszy odpowiednie wykształcenie w każdej z potrzebnych dziedzin (inżyniera, architekta, specjalisty od DNA itp). Ja tylko rozpowszechniam wyniki badań i uzyskane dowody. Dlatego nie ma znaku równości - za nami stoją twarde dowody, za zwolennikami TS - domysły. I ten fakt trzeba w końcu zaakceptować.

Szkoda tylko, że nie potrafisz przedstawić przekonywującej argumentacji dla bezsensowności tej kwestii. Ot bezsensowna i już. Typowe podejście oficjalnego "specjalisty".


Myślę, że bezsensowność tego jest dość oczywista. Pisałem już o tym w poprzednich postach, podawałem nawet porównania. Jasno i wyraźnie stwierdzałem, że trochę bez sensu jest szukanie na siłę "altrnatywnej przyczyny zawalenia" skoro ta "oficjalna" ma 100% poparcia w dowodach i ekspertyzach specjalistów. Myślę, że nawet sam jesteś tego świadom, tylko z jakiegoś powodu po prostu "uczepiłeś się" tego badania i próbujesz nadać mu niezwykle ważną rangę a całej sprawie nadać "niesłychanie ważnego znaczenia". ".


Wytłuściłemmowę trawę nic nie wnoszącą do dyskusji, ale dla forumowiczów znalzłem coś lepszego:

cytat z Aquili:

Tak właściwie to wiesz co? Wątpię, aby Cię ona przekonała (ta niezależna komisja) nawet gdyby powstała. A wiesz czemu? To co jest jawne potwierdza brak powiązań między CIA a Al-Kaidą. Komisja więc musiałaby bazować na tych informacjach, które są wciąż niejawne (a które też mówią to samo, no ale nie wolno o nich mówić publicznie z jakichś tam powodów). A skoro tak - to nie mogłaby ich ujawnić w swoim raporcie. Czyli i tak dostałbyś to, co masz już teraz. No ale mniejsza o to..


Jeżeli materiały są niejawne, skąd wiesz co zawierają?

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 22.10.2010 - 21:47

  • 3



#701

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To co prawda jak walenie głową o mur, ale skoro mam wolną chwilę:

A tak na marginesie skąd wiesz co wskazywały przyrządy pokładowe? Upubliczniono jedynie zapisy voice recorder.


Skąd wiesz, że nie sygnalizowały uszkodzeń ?(upubliczniono jedynie voice recorder). Skąd wiesz, że reagowały w 100% na działanie pilota? (nie upubliczniono nałożenia parametrów lotu na voice recorder). Tak mamy zapisy voice recorder, nałożonych na nie parametrów nie znasz, bo nie zostały upublicznione, a w związku z tym nie wiesz czy maszyna robiła to co jej kazali porywacze.


SPECIALIST'S FACTUAL REPORT OF INVESTIGATION DIGITAL FLIGHT DATA RECORDER

Jeżeli materiały są niejawne, skąd wiesz co zawierają?


W porządku - postaram się najprościej jak potrafię:

Skoro "wersja oficjalna" jest prawdziwa (a jest i nie mam zamiaru w tej chwili tłumaczyć dlaczego, bo wiem że i tak to bezcelowe) to wszelkie utajnione dane również ją potwierdzają. A są utajnione na przykład dla ochrony informatorów itp. "Utajnienie" nie oznacza automatycznie "jest utajnione, ponieważ przeczy odtajnionym bzdurom rządowym".

Rumsfeld się przyznał.


No właśnie w tym miejscu dokonuje się Twój najpoważniejszy błąd. Swoją drogą - czy mogę spytać ile masz lat?
  • 1



#702

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

url="http://www.ntsb.gov/info/UAL93FDR.pdf"]SPECIALIST'S FACTUAL REPORT OF INVESTIGATION DIGITAL FLIGHT DATA RECORDER[/url]


Raport NTSB, dzięki za wklejenie linka. I teraz proszę powiedz, w którym momencie stwierdza on, że samolot w 100% reaguje na działanie pilota do samego końca. Wkleiłeś link z raportem to jeszcze oświeć nas na czym opierasz swoją tezę.

Jeżeli materiały są niejawne, skąd wiesz co zawierają?


W porządku - postaram się najprościej jak potrafię:

Skoro "wersja oficjalna" jest prawdziwa (a jest i nie mam zamiaru w tej chwili tłumaczyć dlaczego, bo wiem że i tak to bezcelowe) to wszelkie utajnione dane również ją potwierdzają. A są utajnione na przykład dla ochrony informatorów itp. "Utajnienie" nie oznacza automatycznie "jest utajnione, ponieważ przeczy odtajnionym bzdurom rządowym".


Skoro tak, to tak, a skoro tak to śmak.Gdybasz i przypuszczasz. Utajnienienie nie oznacza "jest utajnione"??? , a mówienie o zestrzeleniu nie oznacza zestrzelenia lecz "brak zestrzelenia" lub pomyłkę a'la Kaczyński. O czym Ty mówisz?

Utajnienie drogi 24 latku znaczy utajnienie, i Ty tego co jest utajnione znać nie możesz, choć Twoja młodzieńcza wyobraźnia najwyraźniej podpowiada Ci, że jest inaczej.

Rumsfeld się przyznał.


No właśnie w tym miejscu dokonuje się Twój najpoważniejszy błąd. Swoją drogą - czy mogę spytać ile masz lat?

.

Nie, w tym miejscu rozpoczyna się Twoje gdybanie, ja zacytowałem wypowiedź jasną i klarowną, Ty snujesz domysły wykorzystując do tego oficjalne dowody podpasowujesz je sobie pod własny punkt widzenia.

Oczywiście, mam 31 lat

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 23.10.2010 - 06:47

  • 2



#703

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Oczywiście, nie zawsze jednak spada jak kamień dymiąc (czasem dość długo utrzymuje się w powietrzu wykonując anormalne manewry). Za dużo filmów się naooglądałeś.


To ty się za dużo filmów naoglałeś. To w filmach takie rzeczy się dzieją. Kiedyś czytałem że jakieś dziecko zginęło bo dźgnęło się nożem i myślało że przeżyje jak na filmach i wszystko będzie dobrze.

Z tego co narazie widzę to stawiasz słowa jednej osoby przeciwko zapisom z czarnych skrzynek tak?

Pozdrawiam
  • 0

#704

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście, nie zawsze jednak spada jak kamień dymiąc (czasem dość długo utrzymuje się w powietrzu wykonując anormalne manewry). Za dużo filmów się naooglądałeś.


To ty się za dużo filmów naoglałeś. To w filmach takie rzeczy się dzieją. Kiedyś czytałem że jakieś dziecko zginęło bo dźgnęło się nożem i myślało że przeżyje jak na filmach i wszystko będzie dobrze.

Z tego co narazie widzę to stawiasz słowa jednej osoby przeciwko zapisom z czarnych skrzynek tak?

Pozdrawiam


A co to za porównanie?? A nawalony nastolatek wyskoczył zokna akademika bo myślał, że poleci jak Spider Man? I czego nieby to dowodzi?

Nie, ja stawiam słowa sekretarza obrony USA przeiwko gdybaniu i domysłom użytkownika Aquila. Zapisy nie wykluczają niczego.
  • 1



#705

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie obraź się, ale ciężko uwierzyć mi w te 31 lat.

Raport NTSB, dzięki za wklejenie linka. I teraz proszę powiedz, w którym momencie stwierdza on, że samolot w 100% reaguje na działanie pilota do samego końca. Wkleiłeś link z raportem to jeszcze oświeć nas na czym opierasz swoją tezę.


Dane z czarnej skrzynki zostały poddane analizie. W krótkim dokumencie zwanym "NTSB Flight 93 Flight Path Study" możemy przeczytać:

During this time the airplane climbed to about 10,000 feet while turning to the right. The airplane then pitched nose-down and rolled to the right in response to flight control inputs, and impacted the ground at about 490 knots (563 mph) [FDR says 500 kts] in a 40 degree nose-down, inverted attitude.


Moim zdaniem słowa "in response to flight control inputs" oznaczają, że samolot poleciał tak a nie inaczej ponieważ zareagował we właściwy sposób na poczynania pilota który to za tymi sterami (flight control inputs) siedział i tak nakazał mu lecieć.

Poza tym jestem przekonany, że na wykresach są podane wszelkie informacje - co prawda mogę się mylić (trzeba by spytać na przykład Arkadiusza), ale wydaje mi się, że wykresy Ctrl Column Pos [deg] i Ctrl Wheel Pos [deg] to właśnie zapis ruchów kontrolera - pozycja kolumny kontrolera (odpowiadającej za wysokość) podana w stopniach i pozycja części wolantu odpowiadającej za "skręcanie" (że tak to ujmę) wyrażona w stopniach.

Utajnienie drogi 24 latku znaczy utajnienie, i Ty tego co jest utajnione znać nie możesz, choć Twoja młodzieńcza wyobraźnia najwyraźniej podpowiada Ci, że jest inaczej. (...) ja zacytowałem wypowiedź jasną i klarowną, Ty snujesz domysły wykorzystując do tego oficjalne dowody podpasowujesz je sobie pod własny punkt widzenia.


Wydaje mi się, że usilnie próbujesz nie zrozumieć co piszę (stąd moje pytanie o wiek) a naprawdę zawsze staram się wszystko pisać jasno i zrozumiale.

Pisząc o tych całych "utajnionych" rzeczach miałem na myśli coś takiego:

CIA złapała wrogiego agenta. Po 20 latach można mówić o tym wydarzeniu, opisywać pewne szczegóły, ale nie wolno wciąż (dla dobra ludzi) podawać prawdziwego nazwiska informatora. Takie rzeczy naprawdę mają miejsce - sam czytałem (dostępną w każdej lepszej księgarni) książkę napisaną przez (byłych lub nie, już nie pamiętam) agentów (czy agenta - mniejsza o to) CIA w której to wiele fragmentów jest... zakrytych czarnymi paskami. Otóż CIA zgodziła się na wydanie książki, ale nie zgodziła się na ujawnienie wszystkiego - i dlatego wymusiła (phi, "wymusiła" - to jej prawo w końcu i słusznie, że tak robi) na autorach wycięcie tych fragmentów. A że spowodowałoby to problemy z tekstem, to zamiast przerabiać go postanowiono po prostu wydać ją z takimi właśnie paskami.

Co ten przykład nam mówi i czemu go przytaczam? Pokazuję i objaśniam :D Ano mówi nam o tym, że można ujawniać pewne dane wywiadowcze (po jakimś czasie), ale nie znaczy to, że ujawnia się wszystko. W przypadku 9/11 mamy i dane ujawnione jak i zapewne te wciąż niejawne.

Idziemy dalej - to, co wiemy na podstawie dowodów rzeczowych, dochodzenia oraz ujawnionych danych pozwala nam z czystym sumieniem stwierdzić, że wersja oficjalna jest słuszna w 100% ( i nie - nie interesuje mnie teraz Twoje zdanie na ten temat - i tyle. Live with it ;) ). Wciąż jednak pozostają te niejawne dane. Oczywiście nie wiem co w nich jest - zapewne na przykład takie dane jak informatorzy (nie wiem co jeszcze - to tylko przykład). Ale na 100% nie ma tam niczego, co by w jakikolwiek sposób obalało wersje oficjalną - która to jest przecież równie stuprocentowo udowodniona na podstawie jawnych danych.

Rozumiesz teraz?

Teraz jeszcze raz (oh, noooo...) wracając do Rumsfelda - facet powiedział "if the people who bombed the mess hall in Mosul, or the people who did the bombing in Spain, or the people who attacked the United States in New York, shot down the plane over Pennsylvania and attacked the Pentagon, the people who cut off peoples' heads on television to intimidate, to frighten". Co nie jest żadnym przyznaniem się. Brak umiejętności rozróżnienia co jest przyznaniem się a co przejęzyczeniem też nie pomaga mi w uwierzeniu w te 31 lat.

Gdy ktoś mówi o terrorystach (a o nich mówił Rumsfeld w tym momencie - cały ciąg jest poświęcony tylko i wyłącznie im) i wymienia akty terroru jakich dokonali/dokonują to można chyba przyznać, że bez sensu jest wplatanie do tego nagle "zestrzelenia" (przez pilotów USAF, a nie terrorystów w końcu, prawda?). Zrozum, że Twoja wersja wymaga od nas uwierzenia, że Rumsfeld powiedział:

"Terroryści - ci źli ludzie, którzy nas zaatakowali, podkładają bomby, rozwalili nam WTC, uderzyli w Pentagon, ucinają ludziom głowy w TV i zestrzelili nam samolot nad Pennsylvanią".

Ta wersja jest (nawet jeśli będziemy patrzyli na same słowa, olewając kompletnie dowody) po prostu bezsensowna.

Poza tym, skoro tak stanowczo trzymasz się opcji "przyznał się" to po raz kolejny pytam:

http://www.youtube.com/watch?v=MoAn0a9mENg&feature=player_embedded

Czy tutaj (w pierwszej części - aby było sprawiedliwie olej jego poprawkę) Kaczyński naprawdę przyznał się, że lepiej będzie jak zaglosuje się na PO?

Gdybyś był konsekwentny - no to musiałbyś tak uznać. A jeżeli to uznasz za "zwykłe przejęzyczenie się, kompletnie nieistotne" a wypowiedź Rumsfelda jako "przyznanie się" to oznaczać to będzie, że po prostu chcesz tak traktować wypowiedź Rumsfelda, bo taka interpretacja akurat Ci pasuje.

Takich przykładów mogę Ci dać jeszcze dwa:

http://www.youtube.com/watch?v=Gg70fUZRv6k

To jest akurat zabawne, ale już to:

http://www.youtube.com/watch?v=veCCX4NYW00

Jest dowodem na to, że Polska ma bliski kontakt z siedzibą główną tajnej, nieznanej organizacji - RATO! ;)
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych