Napisano 23.10.2010 - 19:31
Napisano 23.10.2010 - 20:06
Dane z czarnej skrzynki zostały poddane analizie. W krótkim dokumencie zwanym "NTSB Flight 93 Flight Path Study" możemy przeczytać:
During this time the airplane climbed to about 10,000 feet while turning to the right. The airplane then pitched nose-down and rolled to the right in response to flight control inputs, and impacted the ground at about 490 knots (563 mph) [FDR says 500 kts] in a 40 degree nose-down, inverted attitude.
Moim zdaniem słowa "in response to flight control inputs" oznaczają, że samolot poleciał tak a nie inaczej ponieważ zareagował we właściwy sposób na poczynania pilota który to za tymi sterami (flight control inputs) siedział i tak nakazał mu lecieć.
Poza tym jestem przekonany, że na wykresach są podane wszelkie informacje - co prawda mogę się mylić (trzeba by spytać na przykład Arkadiusza), ale wydaje mi się, że wykresy Ctrl Column Pos [deg] i Ctrl Wheel Pos [deg] to właśnie zapis ruchów kontrolera - pozycja kolumny kontrolera (odpowiadającej za wysokość) podana w stopniach i pozycja części wolantu odpowiadającej za "skręcanie" (że tak to ujmę) wyrażona w stopniach..
Wydaje mi się, że usilnie próbujesz nie zrozumieć co piszę (stąd moje pytanie o wiek) a naprawdę zawsze staram się wszystko pisać jasno i zrozumiale.
Pisząc o tych całych "utajnionych" rzeczach miałem na myśli coś takiego:
CIA złapała wrogiego agenta. Po 20 latach można mówić o tym wydarzeniu, opisywać pewne szczegóły, ale nie wolno wciąż (dla dobra ludzi) podawać prawdziwego nazwiska informatora. Takie rzeczy naprawdę mają miejsce - sam czytałem (dostępną w każdej lepszej księgarni) książkę napisaną przez (byłych lub nie, już nie pamiętam) agentów (czy agenta - mniejsza o to) CIA w której to wiele fragmentów jest... zakrytych czarnymi paskami. Otóż CIA zgodziła się na wydanie książki, ale nie zgodziła się na ujawnienie wszystkiego - i dlatego wymusiła (phi, "wymusiła" - to jej prawo w końcu i słusznie, że tak robi) na autorach wycięcie tych fragmentów. A że spowodowałoby to problemy z tekstem, to zamiast przerabiać go postanowiono po prostu wydać ją z takimi właśnie paskami.
Co ten przykład nam mówi i czemu go przytaczam? Pokazuję i objaśniam Ano mówi nam o tym, że można ujawniać pewne dane wywiadowcze (po jakimś czasie), ale nie znaczy to, że ujawnia się wszystko. W przypadku 9/11 mamy i dane ujawnione jak i zapewne te wciąż niejawne.
Idziemy dalej - to, co wiemy na podstawie dowodów rzeczowych, dochodzenia oraz ujawnionych danych pozwala nam z czystym sumieniem stwierdzić, że wersja oficjalna jest słuszna w 100% ( i nie - nie interesuje mnie teraz Twoje zdanie na ten temat - i tyle. Live with it ). Wciąż jednak pozostają te niejawne dane. Oczywiście nie wiem co w nich jest - zapewne na przykład takie dane jak informatorzy (nie wiem co jeszcze - to tylko przykład). Ale na 100% nie ma tam niczego, co by w jakikolwiek sposób obalało wersje oficjalną - która to jest przecież równie stuprocentowo udowodniona na podstawie jawnych danych.
Rozumiesz teraz?
Teraz jeszcze raz (oh, noooo...) wracając do Rumsfelda - facet powiedział "if the people who bombed the mess hall in Mosul, or the people who did the bombing in Spain, or the people who attacked the United States in New York, shot down the plane over Pennsylvania and attacked the Pentagon, the people who cut off peoples' heads on television to intimidate, to frighten". Co nie jest żadnym przyznaniem się. Brak umiejętności rozróżnienia co jest przyznaniem się a co przejęzyczeniem też nie pomaga mi w uwierzeniu w te 31 lat.
Gdy ktoś mówi o terrorystach (a o nich mówił Rumsfeld w tym momencie - cały ciąg jest poświęcony tylko i wyłącznie im) i wymienia akty terroru jakich dokonali/dokonują to można chyba przyznać, że bez sensu jest wplatanie do tego nagle "zestrzelenia" (przez pilotów USAF, a nie terrorystów w końcu, prawda?). Zrozum, że Twoja wersja wymaga od nas uwierzenia, że Rumsfeld powiedział:
"Terroryści - ci źli ludzie, którzy nas zaatakowali, podkładają bomby, rozwalili nam WTC, uderzyli w Pentagon, ucinają ludziom głowy w TV i zestrzelili nam samolot nad Pennsylvanią".
Ta wersja jest (nawet jeśli będziemy patrzyli na same słowa, olewając kompletnie dowody) po prostu bezsensowna.
Poza tym, skoro tak stanowczo trzymasz się opcji "przyznał się" to po raz kolejny pytam:
http://www.youtube.com/watch?v=MoAn0a9mENg&feature=player_embedded
Czy tutaj (w pierwszej części - aby było sprawiedliwie olej jego poprawkę) Kaczyński naprawdę przyznał się, że lepiej będzie jak zaglosuje się na PO?
Gdybyś był konsekwentny - no to musiałbyś tak uznać. A jeżeli to uznasz za "zwykłe przejęzyczenie się, kompletnie nieistotne" a wypowiedź Rumsfelda jako "przyznanie się" to oznaczać to będzie, że po prostu chcesz tak traktować wypowiedź Rumsfelda, bo taka interpretacja akurat Ci pasuje.
Takich przykładów mogę Ci dać jeszcze dwa:
http://www.youtube.com/watch?v=Gg70fUZRv6k
To jest akurat zabawne, ale już to:
http://www.youtube.com/watch?v=veCCX4NYW00
Jest dowodem na to, że Polska ma bliski kontakt z siedzibą główną tajnej, nieznanej organizacji - RATO!
Napisano 23.10.2010 - 21:45
Tak toprawda, zareagował na ruchy wolandu. Ale w jaki sposób wyklucza to zestrzelenie? Po raz kolejny powtarzam trafiony samolot nie zawsze spada jak kamień, za dużo filmowsię naooglądałeś. To, że jesteś do czegoś przekonany nie jest dowodem, że tak było.
10:00:07 Is that it? Shall we finish it off?
10:00:08 No. Not yet.
10:00:09 When they all come, we finish it off.
10:02:18 Down, down.
10:02:23 Pull it down. Pull it down.
10:02:25 Down. Push, push, push, push, push
24 latku zrozum prostą rzecz, utajnione zawsze oznacza utajnione, coś co było jawne nie staję się po pewnym czasie tajne. Mam rozumieć, że wiesz co znajduje się pod tymi czarnymi paskami?
Nie, nie rozumiem. Pozostają niejawne dane, Ty nie wiesz co w nich jest, ale na 100% nie ma tam niczego obalającego wersję oficjalną. To w końcu wiesz co w nich jest czy nie wiesz 24 latku?
Ziemia jest okrągła. Dowodem na to są zdjęcia satelitarne.
................................................................................................................................................
Rumsfeld wcale tak nie powiedział, znający język angielski wiedzą o co chodzi.
And to change that way of living, would strike at the very essence of our country.
And I think all of us have a sense if we imagine the kind of world we would face if the people who bombed the mess hall in Mosul, or the people who did the bombing in Spain, or the people who attacked the United States in New York, shot down the plane over Pennsylvania and attacked the Pentagon, the people who cut off peoples' heads on television to intimidate, to frighten -- indeed the word "terrorized" is just that. Its purpose is to terrorize, to alter behavior, to make people be something other than that which they want to be.
And that is exactly what we cannot allow to happen.
Powinienem zgłosić to domoderatora, to dyskusja nt 9/11 a nie polskiej polityki.
Napisano 24.10.2010 - 10:58
Napisano 24.10.2010 - 12:00
Czyli podsumujmy:
- dane z FDR mówią nam, że samolot był do samego końca sprawny - żadne ważne urządzenie (którego pracę rejestrowały czarne skrzynki) nie doznało awarii i przez cały czas działało normalnie. Co więcej - nie doszło do rozhermetyzowania kabiny - co miałoby miejsce gdyby w poszycie uderzył choćby niewielki kawałek wybuchającej obok rakiety.
- dane z FDR mówią nam, że pilot dokonywał ryzykownych manewrów (góra-dół jak i ostry przechył na jedną stronę) - pisząc to mam na myśli, że umyślnie wykonywał takie ruchy sterów co przekładało się na trajektorię samolotu.
- telefony wykonane z samolotu przez członków załogi i pasażerów mówią wyraźnie, że planowali oni zaatakować terrorystów (z rozmów z bliskimi przez telefony wiedzieli o WTC i nie chcieli dopuścić do kolejnego ataku) i że w końcu ruszyli do walki (po tym, jak znaleźli osobę, która miała pewne pojęcie o pilotowaniu samolotów i zgodziła się spróbować przejąć stery po odbiciu samolotu). Rozmowy te są jak najbardziej autentyczne a ich wykonanie było możliwe.
- zapis z CVR wyraźnie potwierdza, że pasażerowie szturmowali kokpit samolotu i terroryści stwierdzili, że rozbiją samolot jeśli uznają, że dalej nie uda im się wytrzymać:
10:00:07 Is that it? Shall we finish it off?
10:00:08 No. Not yet.
10:00:09 When they all come, we finish it off.
10:02:18 Down, down.
10:02:23 Pull it down. Pull it down.
10:02:25 Down. Push, push, push, push, push
co współgra z zapisem ze skrzynki - ruchu wolantu i reakcji samolotu.
- świadkowie widzieli to, co potwierdzają zapisy z czarnej skrzynki - samolot leciał w nienaturalnej pozycji - w jaką wprowadzili go piloci.
- Pentagon zaprzecza, że jakiekolwiek zestrzelenie miało miejsce - a przecież nie musiałby zaprzeczać, gdyby naprawdę go zestrzelili. Prawdopodobnie i tak uznanoby, że takie zestrzelenie było konieczne.
W obliczu tego uważam, że uporczywe trzymanie się opcji "wojsko go zestrzeliło" jest nielogiczne.
Jeżeli cała książka opisuje na przykład pojmanie terrorysty X - są podane nazwiska osób których dane można było ujawnić, jest dokładny opis przebiegu akcji, pojmano tego terrorystę jak i wiemy z innych źródeł, że faktycznie tego dnia pojmano terrorystę X to uważam, że nie muszę się obawiać, że pod tymi paskami jest coś, co totalnie obala niezakryte części tekstu.
Nie, nie rozumiem. Pozostają niejawne dane, Ty nie wiesz co w nich jest, ale na 100% nie ma tam niczego obalającego wersję oficjalną. To w końcu wiesz co w nich jest czy nie wiesz 24 latku?
Ostatnie podejście - nie mam zamiaru więcej tego tłumaczyć. Masz tu pewien cytat:
Ziemia jest okrągła. Dowodem na to są zdjęcia satelitarne.
................................................................................................................................................
Pytanie do Ciebie - wyobraź sobie, że pod kropkami jest ukryty "tajny tekst" - coś, co z jakiegoś powodu zostało utajnione. Wiesz co tam jest ukryte? Czy to, co kryje się pod tymi kropkami może w jakiś sposób zaprzeczyć temu, że Ziemia jest okrągła?
To teraz tak - jeśli uważasz, że to "coś" ukryte pod kropkami obala kulistość Ziemi, to jesteś w gigantycznym błędzie.
A jeżeli powiesz, że "no faktycznie - nie obala kulistości Ziemi cokolwiek by tam się pod nimi znajdowało", no to wtedy ja będę mógł zamienić się z Tobą rolami i stwierdzić - "no jak to? Jest to przecież utajnione, a Ty niby wiesz co tam się znajduje i że to co tam jest nie obala kulistości Ziemi? Ciekawe skąd, skoro to jest, halo halo, tajne?"
W mojej opinii jest to po prostu skrót myślowy, przenośnia, zresztą nie jedyna w tej wypowiedzi. Weźmy choćby fragment o bombach zdetonowanych w Hiszpanii i Mosulu. Pada określenie "bombing", które może oznaczać tak bombardowanie z powietrza jak i masowe użycie ładunków wybuchowych. Podobnie sprawa ma się z samolotem: "shoot down" może znaczyć "zestrzelić"(z broni pokładowej innej maszyny), ale także "strącić z powietrza" (celowo rozbić). Jest nawet taki angielski idiom - "shoot someone/something down in the flames" który znaczy tyle co "przyczynić się do czyjegoś upadku/obalić czyjeś twierdzenia/jakąś teorię" Coś jak nasze podcinanie skrzydeł, tyle że w wersji bardziej radykalnej.
Samo zestrzelenie to nie jest zabawa w odstrzeliwanie stateczników, skrzydeł czy sterów i liczenie na to, że cel sam spadnie. Wystarczy jedna mała rakieta powietrze-powietrze wycelowana w skrzydło, w którym jest także zbiornik paliwa i sprawa załatwiona.
Napisano 20.03.2011 - 06:19
Napisano 20.03.2011 - 10:42
Napisano 20.03.2011 - 11:19
hm... ok ale przecież osama binladen przyznał się do zamachu - on też był wymyślony przez zły rząd usa ?
Napisano 20.03.2011 - 11:54
Napisano 20.03.2011 - 12:03
Napisano 20.03.2011 - 12:40
wszystko wskazuje na to, iż rząd Stanów Zjednoczonych wiedział o planowanym zamachy i nie zrobił nic, żeby temu zapobiec. To też można uznać za teorie spiskową, ale akurat nad nią ciężko dyskutować. Amerykanie wykorzystali 11 września tak jak Pearl Harbor.
Napisano 20.03.2011 - 12:59
Napisano 21.03.2011 - 22:36
Mefistofeles, zgoda! Tyle że nad sposobem zawalenia się wieży będą się wypowiadać tysiące specjalistów, będą przeprowadzać eksperymenty, będą sprawnie operować liczbami co, w jakiej temperaturze, przy jakim ładunku wybuchowym itd. Natomiast pytanie brzmi: czy rząd Stanów Zjednoczonych wiedział o planowanym zamachu? W tym przypadku specjaliści znikają, znikają ich liczby, rysunki i wykresy na sto stron. Pojawiają się jedynie spekulacje i potwierdzone, bądź niepotwierdzone dane kto się z kim spotkał, gdzie, kiedy... Po przeczytaniu artykułów o tym zarówno po polsku, jak i po angielsku uznałem, że ludzie mają rację. W tym przypadku można mówić o kilkunastu, jeśli nie ponad 20 dowodach, ale mi wystarcza jeden: wojsko US było już w drodze PRZED zamachem. Czy zatem potrzebowali już tylko pretekstu? Zauważcie, jaka była reakcja świata po 11 września. Wszyscy zgodnie płakali nad trumnami i wyrażali zgodę na działania militarne. Co by jednak było, gdyby do 11 września nie doszło, ale do wojny już tak?
Napisano 21.03.2011 - 23:15
Natomiast pytanie brzmi: czy rząd Stanów Zjednoczonych wiedział o planowanym zamachu? W tym przypadku specjaliści znikają, znikają ich liczby, rysunki i wykresy na sto stron. Pojawiają się jedynie spekulacje i potwierdzone, bądź niepotwierdzone dane kto się z kim spotkał, gdzie, kiedy...
W tym przypadku można mówić o kilkunastu, jeśli nie ponad 20 dowodach, ale mi wystarcza jeden: wojsko US było już w drodze PRZED zamachem.
Napisano 21.03.2011 - 23:32
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych