czytam argumenty ' przemawiające ' za teorią no plane i, Quintus, powiedz mi jedną tylko rzecz, a zniknę i nie będę się więcej wtrącał do rozmowy.
I tak nie znikniesz
dlaczego myślisz, że ludzie, którzy chcą wprowadzić rząd światowy, kontrolować miliardy ludzi na świecie, tłumić wśród tych miliardów opozycję, to idioci?
Nie byli idiotami, bo całą akcję przeprowadzali wiedząc, że kontrolowane przez nich media nie będą dociekać prawdy, nie będą stawiać niewygodnych pytań i będą lansować teorię o panu w jaskini, szerzyć i wykorzystywać nieufność wręcz nienawiść do świata islamu itp. Wiedzieli, że wiara w ludzi w to, co pokazuje TV jest tak ogromna, że nawet odkrywanie po latach dla ludzi błędów spisku nic już nie da. Dzisiaj wiemy, że to był przekręt, że USA rządzą gangsterzy i co? I nic. Przyjmujemy kolejnego gangstera jak króla, liżąc mu na każdym kroku jego four letters.
czemu myślisz, że tacy ludzie przy swoich możliwościach technicznych, finansowych oraz zapleczu umysłowym pozwoliliby sobie na proste wpadki, które można wykazać na pierwszych lepszych filmikach z youtube (które de facto też jest pod ich kontrolą i nie jest wolne), nie mając jakiejś specjalnie gigantycznej wiedzy?
Tak jak wyżej napisałem, dobrze wiedzieli, że nie da się uniknąć wpadek przy TAK WIELKIM przekręcie. Jednak dobrze wiedzieli również, że kontrolowane przez nich media będą przez pierwsze kilka lat dobrze propagować i utrzymywać kłamstwo, a kiedy zostanie one w końcu obnażone, będzie już po ptakach, bo przez te lata cel zostanie osiągnięty: Patriot Act, zajęcie Afganistanu, Iraku etc.
zastanów się sam, czy nie byłoby im prościej wziąć te samoloty i rzeczywiście je rozbić o wieże? o wiele bardziej widowiskowo
Odpowiadałem już na to pytanie chyba z dziesięć razy, z grzeczności zrobię to po raz jedenasty.
Celem autorów 9/11 była zwałka wież WTC 1, 2 i 7. Użycie realnych samolotów nie gwarantowało maksymalnej rozpierduchy. Samolot to delikatna konstrukcja i przy pierwszym impakcie zapewne całe paliwo wybuchło by przed wieżami, a do środka dostałaby się niewielka część samolotu (może silniki). Także prawdziwe samoloty odpadały.
po co kombinować i ryzykować zdemaskowanie, po co łożyć pieniądze, po co wmawiać ludziom jakieś głupoty, w które na dobrą sprawę mogą nie uwierzyć? po co, skoro można to zrobić prościej.
Autorzy 9/11 myśleli wtedy zapewne, że są tak potężni i wpływowi, że nawet kiedy ktoś zdemaskuje zbrodnię 9/11, to i tak oni pozostaną bezkarni i nikt palcem nie kiwnie, żeby to zmienić. Z perspektywy dnia dzisiejszego wiemy, że się nic a nic nie pomylili. Masz media w ręku, masz władzę.
PaZiNo właśnie, więc przestań kłamać. Wersja oficjalna nie twierdzi, że rdzeń został stopiony. Jest to tylko i wyłącznie twoje kłamstwo.
A co się w takim razie stało z rdzeniem według oficjalnej wersji?
DzustinZnaczy, że co ? Kilkadziesiąt tysięcy osób stało dookoła WTC i widziało rakiety uderzające w wieże, poszli do domu zobaczyli w relacji że to były samoloty i to łyknęli ? Naprawdę wierzysz w coś takiego ?
A skąd masz dane, że kilkadziesiąt tysięcy patrzyło na wieżę WTC 2 od strony, z której mogli zobaczyć rakietę? Myślę, że tego dnia był taki chaos, że na wieże patrzyło myślę z kilkanaście tysięcy osób, w tym na wieże WTC 2 od strony z której leciała rakieta kilka tysięcy. Myślę, że byli wśród tych kilku tysięcy ludzie podstawieni, którzy zeznali o wielkich Boeingach i ludzie, którzy zeznali prawdę opisując "to coś", jako mały samolocik, albo po prostu rakietę. Ich zeznania nigdy nie pokazały się później w telewizji. Myślę, że wiele z tych osób w obawie o własne zdrowie i życie, bało się wychylać z tym co naprawdę tego dnia widzieli.
Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 28.05.2011 - 11:03