Jeszcze mam parę wątków których nie poruszono ale to w innym czasie.
Zapewniam Cię, że wszystkie te tematy poruszano już na forum. I to przynajmniej kilkakrotnie. Opiszę Ci pokrótce kilka z nich:
-sam atak na USA. To dopiero zbieg okoliczności. USA posiadająca mnóstwo agencji nie zapobiegło zamachom przecież tak długo przygotowywanym i z zaangażowanie dużych zasobów ludzkich.
Uważasz zatem, że wywiad USA jest "doskonały" i wygląda i działa tak, jak na wszystkich filmach? Zobacz ilu atakom wywiad (nie tylko USA, ale i innych państw) nie zapobiegł - Kenia, Tanzania, USS Cole, Jemen, Arabia Saudyjska, Madryt, Londyn, Lockerbie, Moskwa, Biesłan, Bali, Bombaj itp... Jakiekolwiek dopatrywanie się w działalności CIA w tej kwestii "niedopatrzenia" lub "osobliwości" jest naciągane. Służby wiedzą i mogą więcej niż przeciętny człowiek, ale nie są wszechwiedzące. Gdyby tak było to żaden z tak wielu ataków terrorystycznych na całym świecie nie doszedłby do skutku.
-pierwszy raz budynek o stalowej konstrukcji zawalił się w skutek pożaru(oficjalnie pożar był główną przyczyną kolapsu) i to trzykrotnie. Porównać WTC niewolno bo inne budynki miały inną konstrukcje,inną farbą były pomalowane, młodsze itp. Jednak w innych przypadkach pożar działał znacznie dłużej, ogień spowodował większe zniszczenia itd. Zresztą WTC już miało w swej historii pożar-na dolnych kondygnacjach,o ile dobrze pamiętam to 5pięter się spaliło i pożar trwał 3godziny. Tego też niewolno porównać?
Jak to zwykle u zwolenników teorii spiskowej bywa zapominasz o tym, że to nie były zwykłe pożary. To pożary połączone z uszkodzeniami konstrukcji. Naprawdę nie widzisz róznicy między budynkiem, który zaczął płonąć od zwarcia instalacji elektrycznej a budynku, który zaczął płonąć po tym, jak uderzyły w niego wielkie samoloty pasażerskie lecące z ogromną prędkością (lub odłamki wieży WTC)? Czy może po prostu nie chcesz zauważyć tej naprawdę znaczącej różnicy? I muszę Cię rozczarować - ktoś podał Ci nieprawdziwe dane. To nie były pierwsze budynki które zawaliły się w wyniku pożaru.
-zyski,zyski,zyski!!! Zaczynając od akcji-giełda. Też talibowie za tym stali? Zysk Larego z WTC. Kupił za ok 3,2mld$,wpłacając jedynie część-ok 200mln$. Odszkodowanie 4,6mld$. No i oczywiście postawi se nowe budynki z których będzie trzepał kasę.
Odnośnie Silversteina i jego rzekomych "zysków":
KLIKKLIK-szybko po zamachach przygotowano i wprowadzono w życie ustawy dające władzą prawie absolutną władzę
Po pierwsze - "szybko", znaczy się "przygotowywano to już od dawna"?
No cóż, nie dziwię się, że człowieka z Polski zdumiewa sprawność amerykańskiej machiny
No i ciekawi mnie gdzież tam jest cokolwiek o "prawie absolutnej władzy"?
Wyolbrzymianie nie jest pożądaną cechą gdy chcemy mówić o faktach.
-katastrofa lotu 93,I znowu. Nigdy wcześniej i później nie zdarzyło się aby tak samolot uderzył. Bez widocznych szczątków, pozostałości po głównych elementach, porozrzucanych zwłok. Normalnie zrobił dziurę w ziemi i zasypał się.
Nigdy też (a przynajmniej niezbyt często) zdarza się też aby samolot uderzył praktycznie pionowo w ziemię. Ale wszelkie różnice świadczące na korzyść wersji oficjalnej są już nieważne, prawda?
O locie 93 dyskutowaliśmy tutaj długo i obficie i zapewniam Cię, że każda spiskowe zdanie które tu napiszesz jest nam doskonale znane
Nie wiem też jak rozwiążesz zagadkę - na miejscu katastrofy znaleziono zdecydowaną większość części samolotu, świadkowie widzieli jak samolot się rozbijał, mamy dane z czarnych skrzynek no i rzecz jasna na miejscu katastrofy znaleziono pozostałości ofiar (pasażerów).
-rozmowy telefoniczne z samolotu. Małe prawdopodobieństwo udanego połączenia. Typ rozmowy pasażerów z rodziną itp.
Również wałkowane tysiąckrotnie. Nie wiem jednak jak z kolei wytłumaczysz to, że członkowie rodzin faktycznie rozmawiali ze swoimi bliskimi. Czy podzielasz niezwykle naiwną spiskową wersję, że ludzie rozmawiali z... maszynami CIA?
-kochany pentagon. Bardzo wątpliwy w wykonaniu manewr, skręt oraz niski przelot takim kolosem. Symulator pokazał że można-tyle że nie podano jakie parametry uwzględnia ten symulator. Ten symulator bardziej pasował do symulatora jazdy samochodem.
"Skoro fakty są przeciwko mnie, to tym gorzej dla nich."
Skrzydła były nadzwyczaj mocne i elastyczne gdyż wciągnęły silniki do otworu stworzonego przez kadłub. Siła uderzenia silnika powinna być znacznie wyższa niż zdolność skrzydeł do wciągnięcia silników w otwór. Silniki wyparowały a ludzi zidentyfikowano. Widzę tu sprzeczności.
Skąd pomysł ze "wciąganiem silników przez skrzydła"? Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Silniki wybiły własne dziury - a ta (wraz z uszkodzeniami budynku obok niej) pasuje
idealnie do Boeinga.
I całkowitą nieprawdą jest mówienie o "wyparowaniu silników". Na miejscu katastrofy znaleziono wiele części silników, więc dlaczego piszesz nieprawdę?
-Przyznanie się Bin Ladena do winy. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek przed lub po 911 jakikolwiek terrorysta nie przyznał się do zamachów. Czasami do jednego zamachu przyznawało się kilka organizacji. Przyznał się do zamachów jakiś typ na kasecie-bodajże po paru miesiącach. Jak ktoś widzi w nim tą samą osobę to zapewne ma problem np z Azjatami-wszyscy wyglądają identycznie.
Czyli - nie przyzna się - niewinny. Przyzna się - też niewinny. Nie dziwię się, że zwolenników teorii spiskowej nic nie zadowoli
Naprawdę myślisz, że to nagranie jest jedynym dowodem na udział bin Ladena w tej operacji? Oj, niesamowicie się mylisz
Polecam:
KLIK