Napisano 05.04.2013 - 21:44
Napisano 13.04.2013 - 10:49
Napisano 13.04.2013 - 23:29
Nie wnikam w to, kto komu plusy i minusy wstawia. Forum stwarza możliwość oceniania wypowiedzi, więc każdy ma prawo z niej korzystać. Póki nie staje się to jakąś wypaczającą wszystko patologią (taką jak afera sprzed kilku lat), nic mi do tego. Swoją drogą, Ty i inni zwolennicy teorii spiskowej też fanów posiadacie, którzy robią dokładnie na odwrót. Zaprzeczysz?Jakiś Mariushowy fan wpadł do tego tematu i obleciał plusami Mariushowe posty, resztę hurtem oblatując minusami To forum jest bardziej tęczowe niz myslałem
Nie wierzę. Ale też nie zakładam z góry, że Silverstein WIEDZIAŁ o przyszłych zamachach (czyli ubezpieczał się od zdarzenia PEWNEGO). Bo tylko wtedy ubezpieczenie WTC na wypadek zamachu terrorystycznego można byłoby określić mianem INTERESU. A biorąc pod uwagę fakt, że wartość odszkodowania ostatecznie okazała się mniejsza od kosztu przywrócenia kompleksowi pierwotnego kształtu (+ straty zysków), mianem interesu IDIOTYCZNEGO. Krótko mówiąc, Twoje powyższe wnioski dotyczące oceny postępowania Silversteina są tylko wynikiem wcześniej przyjętych przez Ciebie założeń - niekoniecznie prawdziwych.Nie mógłby, dlatego istnieje coś takiego jak odszkodowanie. Suma ubezpieczenia nie jest skalkulowana jedynie na to, że na dolnym Manhattanie miało miejsce wielkie bum ( nie mylić z bombą), ale także w oparciu o zastój w przychodach z tytułu najmu wcześniej wydzierżawionych powierzchni. Chyba, że uwierzymy w teorię spiskową jak to idiota Larry kalkulując i negocjując sumę ubezpieczenia nie wpadł na pomysł, że degradacja budynków pozbawi go wpływów z tytułu najmu. Ale jako sceptyk w teorie spiskowe chyba nie wierzysz?
Czy ja każdemu muszę to samo powtarzać? W odpowiedzi na post użytkownika Nic już o tym pisałem.Po raz kolejny ustalmy fakty: Czy wierzymy oficjalnym źródłom, czy dajemy wiarę teoriom spiskowym? Oficjalne źróła podają odszkodowanie 4,6 mld baksów. To primo. Secundo: Przyjmowanie 3 letniego horyzontu analizy poparte argumentem, że tyle wynosi czas odbudowy to błąd w sztuce. A nawet, jak to mówił Jasiu Tomaszewski: to nie błąd, to wielbłąd. Już tłumaczę.
O tym, co sądzę na temat tego wieczystego rozciągania wszystkiego w czasie, wypowiadałem się już wcześniej, więc nie będę się powtarzał.Koszt odbudowy jest kosztem jednorazowym poniesionym na poczet przyszłych zysków. Uwzględnić go w bilansie oczywiście należy, ale litości, nie w tak karkołomny sposób. Bierze się pod uwagę okres dzierżawy, tworzy się estymację zysku z wynajmu w tym okresie i porównuje się te wartości. Tak to działa. Jeżeli koniecznie chcesz dokonać analizy trzyletniej to powinieneś zrobić to: (3/x) * 3,94, gdzie x to okres dzierżawy.
Napisano 13.04.2013 - 23:44
Krótkie zestawienie ostatniej ok. dwutygodniowej reaktywacji w temacie.
Stosunek: reputacja/liczba postów
Robakatorianin: +3/4 = +0.75/post
mefistofeles: +7/5 = +1.40/post
pishor: +10/9 = +1.11/post
Mariush: 0/10 = 0.00/post
Napisano 13.04.2013 - 23:55
A gdzie Ty widzisz dzielenie przez zero???"pamiętaj cholero - nie dziel przez zero..."
Tak mi się przypomniało z podstawówki...
Nie przesadzasz aby trochę?W życiu by mi się nie chciało robić takiego zestawienia....
Napisano 14.04.2013 - 00:02
coś mi się najwyraźniej pomyrdało...A gdzie Ty widzisz dzielenie przez zero???
Napisano 14.04.2013 - 09:36
Napisano 14.04.2013 - 13:52
Niestety, piszesz nieprawdę. Obłożenie powierzchni biurowej w WTC wzrosło z 78% w 1996 roku wzrosło do ok. 99% w lutym 2001 roku. Przychody ze sprzedaży w centrum handlowym mieszczącym się pod WTC w tym samym czasie wzrosły z ok. 5500$ do ok 9500$ z metra kwadratowego. Tutaj trochę więcej na ten temat.Obecnie WTC jest w znacznej części nie zagospodarowane-podobnie jak przed 9/11.
Stare i niedostosowane??? W momencie zamachów wieże WTC miały niespełna 30 lat i nadal należały do najbardziej nowoczesnych budynków na Manhattanie. Może z zewnątrz raziły swoją topornością i pięknie się nie prezentowały, ale ich konstrukcja miała bardzo nowatorski charakter. Między innymi pozwoliła na utworzenie olbrzymich, pozwalających na dowolną aranżację, obszarów powierzchni biurowej. Zresztą, przedwojenne Empire State Building oraz Budynek Chryslera powoli zbliżają się do setki i jakoś nikomu nie przeszkadzają... Ani swoją starością, ani niedostosowaniem.Różnica polegała głównie na tym że budynki były stare i niedostosowane do obecnego biznesu. Aby zapełnić bardziej te budynki konieczna byłaby potężna modernizacja-skórka za wyprawkę.
Napisano 10.09.2014 - 14:41
no to kolejna rocznica największej zdymy wszech czasów...
Napisano 11.09.2014 - 10:05
no to kolejna rocznica największej zdymy wszech czasów...
Ej...!
Tak nie można! Z dwóch powodów:
-rocznica jest dziś...
-ja miałem ponownie wstawić ten tekst...(ubiegłeś mnie )
Jak ten czas szybko leci...po dwóch latach podbijam:
http://www.paranorma...-75#entry518952
13 lat minęło jak jeden dzień...
...a oficjalna wersja dalej jest niepotwierdzona.
Napisano 11.09.2014 - 10:09
A oficjalna wersja dalej nie trzyma się kupy i nie jest potwierdzona - śmiech na sali. Najwięksi terroryści to Amerykanie.
Napisano 11.09.2014 - 10:27
13 lat, fiu fiu. A rząd zamiast spróbować wyjaśnić wątpliwość związane z tym aktem nienawiści(celowo nie napisałem terroryzmu), woli odciąć się stwierdzeniem"Jesteś z nami lub z terrorystami"...
Samo to, że powstały organizacje, zrzeszające sławnych i mądrych ludzi, z rożnych branż, musi dawać do myślenia.
A no i bym zapomniał, jak to możliwe, że wtc7 się zawaliło?
Generalnie to szukając informacji o tym wydarzeniu, poznałem to forum(taka baz informacji się chwali). I w sumie trochę swoje poglądy zmieniłem, czytając posty(po pierwsze, nie wierz we wszystko co jest w internecie).
Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 11.09.2014 - 10:29
Napisano 11.09.2014 - 23:25
No proszę puknęło już 13 lat. Sam ledwo pamiętam samą katastrofę bo miałem wtedy 6 lat i nie rozumiałem, ale po kilku latach, kiedy już zyskałem przydomek "Detektyw" i po analizowaniu wielu, naprawdę wielu materiałów musze oznajmić wszystkim, że osobiście skłaniam się do teorii spiskowych. Nie mówię, że wszystko zawarte w teoriach spiskowych jest prawdą. Nie twierdzę, że w zamach był zamieszany rząd USA (choć są ku temu silne dowody), że wszyscy potencjalni zamachowcy z 4 samolotów żyją gdzieś w Arabii Saudyjskiej i ponoć mają się jak królowie, że kochaniutki wujek Osama przyznał się do zamachów na filmie o strasznej jakości i co ważniejsze w pierścieniach, których (o zgrozo) Islam zabrania.
Można by się tu wywodzić na naprawdę wiele zdań, które zostały już chyba kilka tysięcy razy napisane przez innych użytkowników w innych tematach. Piszę tu dlatego, że jestem zapoznany z obydwiema wersjami wydarzeń i chcę przedstawić wam swoje zdanie, które brzmi następująco: Oficjalna wersja zawiera zbyt wiele niedomówień, oficjalne badania, które rzekomo miały potwierdzić mylność tzw. "Poszukiwaczy Prawdy" tak naprawdę niczego nie udowadniają. Dlaczego? Niby jak cienki pręt stali, który jest nagrzewany przez 3 min w temperaturze 1000 stopni ma wytrzymać? Podkreślam, pojedynczy pręt! Nie siatka zrobiona ze stali, nie budynek, ale pojedynczy pręt. Oczywiście można powiedzieć, że zawalenie się obydwu wież jest spowodowane pożarem i przeciążeniem, ale jak oficjalna wersja wyjaśnia dobrze widoczne jasne rozbłyski światła kilkanaście pięter pod? Co z tym wszystkim miał wspólnego WTC 7? Dlaczego reporterka tv oznajmiła na wizji, że WTC 7 zawalił się, kiedy cały świat widział, że jeszcze stał, a 5 sekund później, boom. Oczywiście można zrzucać na opóźnienie transmisji, ale wszystko jest jakoś grubymi nićmi szyte. Dlaczego człowiek, który dzwonił do swojej rodziny w ostatnich chwilach swojego życia przedstawiał się swoim imieniem i nazwiskiem. Dlaczego w ogóle dzwonił i skąd, skoro system telefoniczny został zainstalowany w samolotach dopiero w 2003 roku. Dlaczego NORAD nie zrobił zupełnie nic? Mógłbym wymieniać tego w nieskończoność. Jedno jest faktem i powtórzę to po raz kolejny oficjalna wersja nie trzyma się kupy, nie odpowiada na wszystkie pytania.
Właściwie do napisania tego posta skłoniło mnie dziś jedno. Artykuł, który znajduje się pod tym linkiem:
http://wiadomosci.onet.pl/ tylko-w-Onecie/o-tym-się-nie-mowi-tajemnicze-śmierci-po-atakach-na-world-trade-center/letgd
Oczywiście można powiedzieć, że "Poszukiwacze" chwytają się brzytwy itd. ale czy to nie dziwne, że wiele osób związanych z WTC czy eksperci, którzy po raz kolejni mogliby potwierdzić teorie spiskowe, umierają? Dla mnie to dziwne. I jeszcze jedno, oglądając dziś dokument poznałem jedną z wersji teorii spiskowych, której nie znałem. Mianowicie wszystkie samoloty miały zostać podmienione przez bezzałogowce, ludzie ze wszystkich 4 lotów mieliby zostać przetransportowani na jedno z wojskowych lotnisk, po czym wystartować lotem 93 (!) i zostać zestrzelonym. Wszystko ładnie pięknie, ale troszkę zbyt skomplikowane, nawet jak na rząd USA
Pozdrawiam
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych