Skocz do zawartości


Zdjęcie

Twoje Zdanie Na Temat Wydarzeń Z Dnia 11 Września 2001 R.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1248 odpowiedzi w tym temacie

#1021

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ponieważ (odniosę się do paru kwestii):

Po 2, w dziurze Pentagonu nie znaleziono żadnych części samolotu. Dziura była za mała, w powietrzu można było wyczuć zamach ładunków wybuchowych, a wszystkie filmy z chwili uderzenia w Pentagon zabrało FBI... uwaga... 15 min po rzekomym zamachu!


Wszystkie te zdania to kłamstwa. W Pentagonie i okolicy znaleziono masę części samolotu jak i szczątków pasażerów. Dziura idealnie pasuje do Boeinga, nie było żadnych ładunków wybuchowych, a filmy spływały do FBI nawet tygodniami. Każdy z tych tematów był przerabiany na forum tysiąckrotnie.

Po 3, opublikowano tylko kilka rozmów ze samolotów, a wszystkie te rozmowy nie brzmią tak jakby ludzie, którzy dzwonili byli zakładnikami terrorystów.


"Nie brzmią jakby ludzie, którzy byli zakładnikami". No, to jest potężny argument ;)

Po 4, nie znaleziono żadnych szczątków samolotu i ofiar w dziurze w Newark, w której ponoć znajdował się bohaterski samolot.


Znaleziono mnóstwo szczątków samolotu, bodajże więcej niż 80% (a może i więcej, nie pamiętam już).

Po 5, samoloty, które miały się rozbić w Newark i o Pentagon były widziane 3 lata po zamachu, jak startowały z Cleveland.


Bzdura.


Po 6, z obydwu słynnych wież tydzień przed zamachami usuwa się psy troipące ładunki wybuchowe.


Bzdura, w necie możesz poczytać o psie tropiącym, który zginął w WTC.


Po 7, 3 budynki WTC rzekomo zawaliły się przez pożar. Jeśli to prawda to są one pierwszymi, które walą się przez ogień, a jak dobrze wiemy WTC został skonstruowany tak, aby wytrzymał najgorsze żywioły.


Bzdura, istnieją przykłady innych budowli, które zawaliły się z powodu pożaru.

Po 9, gdy wieże się walą, można dostrzec jaskrawe światła z okien (prawdopodobnie ładunki wybuchowe).


Bzdura, widać masę błysków na tle wieży jak i obok niej, w powietrzu. To odbicia się światła od latających "śmieci".


Wszystko to było przerabiane tysiąckrotnie. Naprawdę. Udowodniono w 100% fałszywość tych bredni. A że wałkowaliśmy to tysiąckrotnie, a Ty nie korzystasz z opcji "szukaj", to nie dziw się, że niewielu zechce Ci odpisać szczegółowo. Uwierz mi, a zaoszczędzisz sobie mnóstwa szukania, gwarantuję.
  • 0



#1022

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Panie Alan_wake, poświęć trochę czasu na przeczytanie całości tego wątku+odnośniki a przekonasz się że część argumentów rozwalili, w większości zasiali zwątpienie ale praw fizyki nie zmienią. Jedno jest pewne, prawa fizyki trzeba zmienić lub oficjalną wersje. Jedno wyklucza drugie.


Powołując się na Loose change-masz na myśli którą część? Jeżeli pierwszą to obejrzyj sobie następne:
Loose Change: Final Cut ( 2007)
11 września. Pytania bez odpowiedzi / Loose Change 9/11: An American Coup (2009)
Szczególnie ciekawe jest zdjęcie Osamy na okładce Amalgam Virgo. Ciekawy scenariusz tej operacji, parę miesięcy przed 9/11, ten sam sprawca. Nic dziwnego że parę godzin po zamachach już wiedzieli kto ich zaatakował. Osama pełnił jedynie funkcje kozła ofiarnego.

Dziura idealnie pasuje do Boeinga...


Dziura wylotowa także? Natknąłem się na wytłumaczenia typu: to od kadłuba, silnika, goleni. Zdjęcia tego nie potwierdzają.

Bzdura, istnieją przykłady innych budowli, które zawaliły się z powodu pożaru.


Jakiś przykład? Nie interesuje mnie hala, stodoła itp(nawet te budowle nie zawalą się tak szybko jak WTC). Najlepiej jakby zawalenie się było symetryczne, zbliżone do swobodnego upadku, po największej linii oporu, zawalenie się aż do fundamentów.


Na argumenty, zeznania świadków można się przepychać do bólu. Obecnie nie zmieniono praw fizyki, więc ponad 1600 architektów i inżynierów ma rację, rząd USA kłamie-i to nie pierwszy raz w swej historii.
  • 1

#1023

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aquila, dam ci radę. Zrób sobie listę linków do twoich postów z wyjaśnieniami bo szkoda czasu żeby męczyć się raz jeszcze. Alan i Robak powinni dostać warna albo conajmniej upomnienie za nie czytanie wcześniejszych postów. Ten temat nie jest marwty bez powodu. W całym dziale o 9/11 jest masa tematów i prawie każdym szczególe, więc po co zaśmiecacie to forum od nowa?

Apropo fizyki: jeśli uważasz że wtc waliły się 10 sekund to albo świadomie kłamiesz albo jesteś zmanipulowanym debilem, który uwierzył we wszystko co mu napisali/powiedzieli na uniwersytecie youtube.

Pozdrawiam

Pazi, czy naprawdę nie potrafisz nieco przyhamować z językiem? No błagam, jesteś przecież dorosły...
Aquila

  • -5

#1024

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Panie PaZi-daleko mi do uwierzenia w większość bełkotu głoszonego przez polityków. Politycy wielokrotnie kłamali na korzyść firm, koncernów itp.


Polegam głównie na informacjach które można samemu zweryfikować-jak te eksperymenty które wcześniej zamieściłem. Piękne symulacje rządowe, wielostronicowe obliczenia nie są poparte poprzez doświadczenia. Te wieże nie miały prawa się zawalić! Na pewno nie w taki sposób, po tak krótkim pożarze, przy tej ilości substancji palnych, zawalając się po linii największego oporu-przez rdzeń, symetrycznie-przy niesymetrycznych uszkodzeniach.

Jak się nie zgadzasz z wynikami doświadczeń zamieszczonych wcześniej to może zamieścisz jakieś rządowe potwierdzające że prawa fizyki nie obowiązywały tego dnia. Sama symulacja jest niewystarczająca-w symulacji można zrobić wszystko. Architekci i inżynierowie z ruchu AE911truth wielokrotnie wnioskowali o debatę z rządowymi ekspertami-mi się nie udało takiej namierzyć, może Tobie się poszczęści.

O co Ci chodzi z tymi 10sekundami?
  • 2

#1025

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chodzi mi o tą całą porąbaną teorie która wzięła się od tego że ktoś powiedział ze wieże waliły się z prędkością swobodnego upadku i dlatego musiały być w nich imieszczone ładunki wybuchowe.

Ja nie jestem zwolennikiem wersji oficjalnej bo tak powiedzieli politycy. Ja jestem przeciwko tym oszukańczym szumowinom jak ten kłamca avery od loose change bo ich filmy to jeden wielki shit. Kiedyś im uwierzyłem, ale Mariush i Aquila przedstawili takie argumenty że trudno było z nimi dyskutować (jeden z nich to właśnie czas walenia się wież). Ja przejrzałem kiedyś kłamstwa spiskowych guru i dlatego nie mam już szacunku do całego truth-lie movement.

Pozdrawiam

Użytkownik PaZi edytował ten post 12.03.2012 - 14:01

  • 0

#1026

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodzi mi o tą całą porąbaną teorie która wzięła się od tego że ktoś powiedział ze wieże waliły się z prędkością swobodnego upadku i dlatego musiały być w nich imieszczone ładunki wybuchowe.


Jak dobrze pamiętam to czas swobodnego upadku z wysokości WTC 1,2 wynosił ok 9 sekund. Wieże położyły się w 10. Używano chyba określenia "z prędkością zbliżoną do swobodnego upadku" Bez materiałów wybuchowych nie da rady tak szybko położyć takich kolosów. Pamiętać należy że wielotonowe elementy WTC zostały rozrzucone na odległości ponad 100m. Największy wbił się w WFC3 (120m dalej), ważył jedyne 300 ton-grawitacja to spowodowała???


Ja nie jestem zwolennikiem wersji oficjalnej bo tak powiedzieli politycy. Ja jestem przeciwko tym oszukańczym szumowinom jak ten kłamca avery od loose change


Nie popierasz oficjalnej wersji, jesteś przeciw spiskowej teorii... Więc jakie jest Twoje stanowisko?
Tzw. spiskowcy to nie tylko fani Loos change.


...ale Mariush i Aquila przedstawili takie argumenty że trudno było z nimi dyskutować...


Ciężko jest dyskutować z prawami fizyki. Wydawało mi się że eksperymenty które zamieściłem jednoznacznie udowadniają że rząd USA kłamie. Nikt dotychczas nie podważył w/w eksperymentów, nie udowodnił manipulacji itp.
Te eksperymenty zamieściłem na kilku forach fizycznych-celem zweryfikowania. Nikt nie podjął się próby obalenia, podważenia. Z czego to wynika-można zgadywać.
Chciałbym te eksperymenty i wnioski przedstawić na specjalistycznych uczelniach. Orientuje się ktoś czy uczelnie mogą przyjmować takie zapytania od osób postronnych i czy regulaminy uczelni regulują to jakkolwiek? Najlepiej aby dana uczelnia zajęła oficjalne stanowisko. Domyślam się że takie zapytanie powinno być w formie co najmniej referatu-chyba ponownie zajrzę na te fora fizyczne, może ktoś za kasę by napisał takie pisemko :roll:

Ciągle poszukuję debaty A&E między rządowymi ekspertami, mózgami z NIST czy MIT. Wszyscy unikają ich jak Lucyfer wody święconej. Może osoby znające dobrze angielski odniosą sukces w poszukiwaniach?
Rząd USA przyjął wygodne stanowisko, nie rozmawiają z nikim kto się nie zgadza z oficjalną wersją. Ludziom dali do wyboru: albo jesteście z nami albo z terrorystami. Takie postawienie sprawy nie daje alternatywnej możliwości. Dlatego ludzie nie chcą być postrzegani jako zagrożenie, wariaci, paranoicy.
Jednak takie wykluczanie ludzi jest normalną metką przyczepianą osobą które walczą z oszukańczym systemem.

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 13.03.2012 - 04:50

  • 2

#1027

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak dobrze pamiętam to czas swobodnego upadku z wysokości WTC 1,2 wynosił ok 9 sekund. Wieże położyły się w 10. Używano chyba określenia "z prędkością zbliżoną do swobodnego upadku" Bez materiałów wybuchowych nie da rady tak szybko położyć takich kolosów. Pamiętać należy że wielotonowe elementy WTC zostały rozrzucone na odległości ponad 100m. Największy wbił się w WFC3 (120m dalej), ważył jedyne 300 ton-grawitacja to spowodowała???


Apropo fizyki: jeśli uważasz że wtc waliły się 10 sekund to albo świadomie kłamiesz albo jesteś zmanipulowanym debilem, który uwierzył we wszystko co mu napisali/powiedzieli na uniwersytecie youtube.


Dziękuję, nie mam więcej pytań.

Ponieważ to jest forum dyskusyjne to dopiszę, że wieże nie tylko nie zawaliły się w 10 sekund ale również ich rdzeń nie został sproszkowany tylko zawalił się na końcu dokładnie tak jak w pancake collapse. Widać to na ujęciach z daleka i za te kłamstwa avery powinien zostać nabity na ten wystający "sproszkowany" rdzeń razem ze swoim debilnym filmem.

Pozdrawiam
  • 0

#1028

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Chodzi mi o tą całą porąbaną teorie która wzięła się od tego że ktoś powiedział ze wieże waliły się z prędkością swobodnego upadku i dlatego musiały być w nich imieszczone ładunki wybuchowe.


Jak dobrze pamiętam to czas swobodnego upadku z wysokości WTC 1,2 wynosił ok 9 sekund. Wieże położyły się w 10. Używano chyba określenia "z prędkością zbliżoną do swobodnego upadku" Bez materiałów wybuchowych nie da rady tak szybko położyć takich kolosów. Pamiętać należy że wielotonowe elementy WTC zostały rozrzucone na odległości ponad 100m. Największy  wbił się w WFC3 (120m dalej), ważył jedyne 300 ton-grawitacja to spowodowała???

Myślę, że ten film jednak pozwoli Ci zweryfikować swoją wiedzę co do czasu zawalenia
http://www.youtube.com/watch?v=qLShZOvxVe4&feature=player_embedded
Ale Aquila ma rację: ręce opadają ilość nowych "oświeconych" jest niewyczerpalna



Edit: Robakatorianin powiem tak: proponuje najpierw poszukać innych filmów niż te pokroju: "loose chance" bo fakt, że bez dość obszernej wiedzy filmiki te manipulują widzem w sposób wprost genialny... A to że Pazi zapytał o czas w jakim wg. Ciebie wieże się zawaliły to podstawa kłamstw dotyczących 9/11, a osoby szerzące takie rewelacje mają ZERO poszanowania dla ofiar tej tragedii. (i piszę tu nie o osobach zmanipulowanych ale o tych które takie filmiki wyprodukowali)...


Użytkownik Ironmacko edytował ten post 13.03.2012 - 10:18

  • 0

#1029

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziękuję, nie mam więcej pytań.


Wykpiłeś się jak naczelny ludobójca-Bush ukazujący jedyną słuszną drogę
„...nie tolerujmy więcej oszczerczych teorii konspiracyjnych na temat 911”
Wygodne postawienie sprawy.

Ponieważ to jest forum dyskusyjne to dopiszę, że wieże nie tylko nie zawaliły się w 10 sekund ale również ich rdzeń nie został sproszkowany tylko zawalił się na końcu dokładnie tak jak w pancake collapse. Widać to na ujęciach z daleka i za te kłamstwa avery powinien zostać nabity na ten wystający "sproszkowany" rdzeń razem ze swoim debilnym filmem


Ciekawi mnie co byś życzył Bushowi za te kłamstwa i ludobójstwo?
Ta teoria pancake collapse sama się wyklucza.
Rumowisko powinno mieć kształt piramidalny, gdyby upadek wieży spowodowała grawitacja. Kształt byłby mniej więcej piramidalny. Ale widzieliśmy potężną eksplozję wyrzucającą pył i szczątki, oraz duże kawałki stali na duże odległości – dziesiątki metrów od wież. Ciężko zrozumieć tego przyczynę przy zawaleniu siłą grawitacji.

Myślę, że ten film jednak pozwoli Ci zweryfikować swoją wiedzę co do czasu zawalenia


Sam zapis dźwięku jest trochę mało miarodajny. Za bardziej wiarygodne uznaję zapis sejsmiczny.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Sygnał zarejestrowany w Palisades podczas zawalania się WTC1 oraz WTC2


Robakatorianin powiem tak: proponuje najpierw poszukać innych filmów niż te pokroju: "loose chance" bo fakt, że bez dość obszernej wiedzy filmiki te manipulują widzem w sposób wprost genialny... A to że Pazi zapytał o czas w jakim wg. Ciebie wieże się zawaliły to podstawa kłamstw dotyczących 9/11, a osoby szerzące takie rewelacje mają ZERO poszanowania dla ofiar tej tragedii. (i piszę tu nie o osobach zmanipulowanych ale o tych które takie filmiki wyprodukowali)...


Tak w kwestii uściślenia, nie jestem fanem Loose change, nie uznaję wszystkiego co tam jest za pewne i niepodważalne. Z uwagi że jest tłumaczony na nasze mogę spokojnie obejrzeć a następnie weryfikować w miarę możliwości. Zacząłem być fanem AE911-niestety mało jest tłumaczeń. Jednak do weryfikowania praw fizyki znajomość angielskiego nie jest aż tak istotna. Ciężko jest dyskutować z prawami fizyki.
„Nie ma znaczenia jak mądra jest twoja teoria
nie ma znaczenia jak mądry jesteś
jeżeli nie zgadza się z eksperymentem, mylisz się”
Cała nauka aby była uznana za prawdziwą i wiarygodną musi być weryfikowana doświadczalnie!
Teorie, obliczenia, symulacje, hipotezy muszą być potwierdzone doświadczeniami aby muc uznać je za słuszne. Oficjalna wersja nie została potwierdzona doświadczeniami-więc jest błędna. Mało tego doświadczenia dowodzą że wersja oficjalna jest niemożliwa.

1.Może poda ktoś wreszcie przykład zawalenia się wieżowca w wyniku pożaru?
2.Poda ktoś przykład zderzających się ciał o podobnych gabarytach, gdzie obiekt uderzający przyśpiesza po zderzeniu z obiektem uderzanym?
3.Podawane były obliczenia wykazujące że ilość energii potrzebna aby wystarczająco osłabić konstrukcje WTC jest niewystarczająca do zainicjowania kolapsu. Temperatura także była niewystarczająca. Co spowodowało to osłabienie? Zwłaszcza w WTC2 gdzie rdzeń był uszkodzony nieznacznie, większość paliwa wydostała się na zewnątrz.
4.Mając dwa ciała, podobnych gabarytów A i B. Jedno uderza w drugie. Ciała powinny zniszczyć się w równym stopniu. W WTC proporcje wynosiły ok 1:10 i 1:5. Jak to możliwe aby ciało mniejsze zniszczyło znacznie większe od siebie a następnie siebie samo. Jakiś przykład? Poza materiałami wybuchowymi oczywiście.

W tym dniu naprawdę cuda się działy…
Cuda w prawach fizyki i logiki…


Organizacja "Inżynierowie i Architekci dla prawdy o 9/11" stara się doprowadzić do wszczęcia ponownego, niezależnego śledztwa dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy w World Trade Center. Dowody wskazują na to, że oficjalny raport nie jest do końca wiarygodny, pomija kilka istotnych faktów i nie przedstawia wystarczająco przekonujących dowodów na poparcie swojej tezy o tym, ze pożar materiałów biurowych spowodował zawalenie się całej konstrukcji budynku nr 7.


Gdy spojrzymy na wydarzenia z 11 września w Nowym Jorku, zauważymy, że tylko jedna wersja wydarzeń jest osiągalna i ze szczególną zaciekłością media dyskredytują wersje alternatywne, jak też unikają dyskusji na ten temat. Wystarczyło tylko, by Bush powiedział „...nie tolerujmy więcej oszczerczych teorii konspiracyjnych na temat 911” i już media ucichły, z zaciekłością odrzucając rozwiązania alternatywne.


Każdy kolaps wieży powinien dać odczyt co najmniej 4 na skali Richtera z magnitudą większą o dwa rzędy w stosunku do Kingdome. Oczywisty fakt, że odczyt na skali Richtera był równy 2,3, a zakłócenie trwało jedynie 8 sekund, wskazuje, że użyto broni wysokoenergetycznej działającej od góry ku dołowi aby oszczędzić wannę i sąsiednie budynki.



Cytaty pochodzą z poniższych stron.

Meteor

Pozostałości WTC

Sygnał sejsmiczny

Wyburzenie

Cz1

WTC

WTC 7

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 17.03.2012 - 06:46

  • 4

#1030

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciężko jest dyskutować z prawami fizyki. Wydawało mi się że eksperymenty które zamieściłem jednoznacznie udowadniają że rząd USA kłamie. Nikt dotychczas nie podważył w/w eksperymentów, nie udowodnił manipulacji itp. Te eksperymenty zamieściłem na kilku forach fizycznych-celem zweryfikowania. Nikt nie podjął się próby obalenia, podważenia. Z czego to wynika-można zgadywać.

Na te przedstawienia z użyciem cegieł, pustaków, kloców drewna, worków z piaskiem i kul do kręgli (o korytkach na dokumenty nie wspomnę) można patrzeć co najwyżej z politowaniem. Ich wartość w kontekście analizy zawalania się budynków WTC jest równa zeru. Już wyjaśniam dlaczego.

Aby rzeczywisty model odzwierciedlał zachowanie prawdziwego budynku musi być odpowiednio przeskalowany w zakresie wymiarów zastosowanych elementów, jak i ich parametrów wytrzymałościowych. "Modele" przedstawione na filmach tego warunku absolutnie nie spełniają.

O co z tym skalowaniem chodzi?
Wyobraźmy sobie, że ktoś wpadł na ambitny pomysł zbudowania idealnej kopii wieży WTC w skali 1:10. Nawet w tej skali wysoka na 42 metry, szeroka na 6,5 metra konstrukcja ze stali, betonu i szkła wywierałaby spore wrażenie. Wydawać by się mogło, że do roli modelu fizycznego pozwalającego na testowanie różnych katastrofalnych scenariuszy nadawałaby się doskonale. Czy aby na pewno?

Jak zmniejszenie rozmiarów wpływa na obciążenia elementów w modelu? Załóżmy, że w rzeczywistym budynku jakaś kolumna podlega naprężeniom ściskającym wynoszącym P. Parametr ten ma wymiar ciśnienia (mierzony w Pa) i odpowiada stosunkowi siły Q (wynikającej z ciężaru konstrukcji spoczywającej na kolumnie) i powierzchni S (powierzchnia przekroju poprzecznego kolumny).

P = Q/S

Jak to będzie wyglądało w modelu?
Skoro wymiary maleją 10-krotnie, to objętość maleje 103 = 1000-krotnie. Zatem tak samo maleje masa, a więc i ciężar konstrukcji. A co z powierzchnią przekroju kolumny? Rzecz jasna maleje 102 = 100-krotnie. Zatem naprężenie ściskające w modelu osiąga:

Pm = Qm/Sm = 0,001Q/0,01S = 0,1P

Jak widać, jest 10-krotnie mniejsze. Jako, że model jest wykonany z tych samych materiałów (o tej samej wytrzymałości) co oryginał, staje się w ten sposób od tego oryginału względnie 10-razy wytrzymalszy. Czyli nici z miarodajnych symulacji. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?

W gruncie rzeczy nie ma.
Zastosowanie mniej wytrzymałych materiałów, zmniejszenie grubości kolumn nośnych itd. może i rozwiąże jeden problem, ale zwykle zrodzi garść kolejnych. Zmiana materiału wiąże się ze zmianą innych parametrów fizycznych, nie tylko tego, o który nam chodzi. Zmiana rozmiarów wpłynie na masę itd. Krótko mówiąc, budowanie jakiegokolwiek rzeczywistego, dobrze działającego globalnego modelu budynków jest z założenia skazane na porażkę.

Obejrzałem to...:
http://www.youtube.com/watch?v=zeKOhjqDcI4
... i ręce mi opadły.
Nie dziwię się, że nikt, kto choć trochę zna się na fizyce nie traktuje poważnie inżynierów, a może raczej "inżynierów" z AE911truth. Przecież tezy zawarte w tym filmie to kpina z rozumu... Newton przewróciłby się w grobie, gdyby to zobaczył...

Ale po kolei.
W filmie skonfrontowane są dwie tezy.

Pierwsza:
"The downward movement of this structual block was more than the damaged structure could resist, and global collapse began"
NIST NCSTAR Page 152


Druga:
"As long as the roof line was accelerating downward, the upper block exerted a force less than its own static weight on the lower section of the building"
Destruction of the WTC North Tower and Fundametal Physics* by David Chandler

*) LOL :lol

Tłumacząc:
David Chandler w przeciwieństwie do NIST stwierdza, że górna zapadająca się sekcja budynku wywierała na dolną część budynku siłę mniejszą niż obciążenie statyczne wynikające z samego ciężaru tejże sekcji.

Uzasadnieniem tego twierdzenia mają być eksperymenty pokazujące, że przedmiot zawieszony na siłomierzu wskazuje mniejszą wartość ciężaru w przypadku, gdy ów przedmiot (wraz s siłomierzem) porusza się w dół z jakimś przyspieszeniem. To oczywisty, szkolny fakt (przyspieszenie wypadkowe decydujące o ciężarze jest różnicą przyspieszenia grawitacyjnego i przyspieszenia z jakim spada ciało) i przeczyć temu nie zamierzam. Powiem nawet więcej: W przypadku spadku swobodnego przyspieszenie grawitacyjne i przyspieszenie z jakim spada ciało znoszą się do zera i ciało staje się nieważkie. Pytanie tylko, co to wszystko ma wspólnego z tezą, której chce dowieść D. Chandler?

Nasz "inżynier" lepiej by zrobił, gdyby jedną z owych kul do kręgli położył na stopie, a kolejną spuścił na drugą tak z 1 metra. Myślę, że porównanie odczuć uświadomiłoby mu oraz jego studentom z YTU (YouTube University) jak bardzo się myli ;)

Sam zapis dźwięku jest trochę mało miarodajny. Za bardziej wiarygodne uznaję zapis sejsmiczny.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Sygnał zarejestrowany w Palisades podczas zawalania się WTC1 oraz WTC2

Stację Palisades dzieli od Manhattanu ok. 34 km mocno zróżnicowanych geologicznie skał. Dlatego nie sądzę, aby zapis sejsmiczny był w tym względzie lepszy od zapisów audio i video. Ale jeśli już wkleiłeś sejsmogramy, to poproszę o ich interpretację. Jak je odczytać?
  • -4



#1031

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zastosowanie mniej wytrzymałych materiałów, zmniejszenie grubości kolumn nośnych itd. może i rozwiąże jeden problem, ale zwykle zrodzi garść kolejnych. Zmiana materiału wiąże się ze zmianą innych parametrów fizycznych, nie tylko tego, o który nam chodzi. Zmiana rozmiarów wpłynie na masę itd. Krótko mówiąc, budowanie jakiegokolwiek rzeczywistego, dobrze działającego globalnego modelu budynków jest z założenia skazane na porażkę.


Takim oto sposobem wracamy do punktu wyjścia...
Niczego z WTC nie można porównać, ba nawet nie wolno!
Świętość, tabu! Nawet myślenie o tym jest zbrodnią!
Żadna symulacja,założenia, doświadczenia nic nie zmienią bo jedyną słuszną prawdę objawił nam Bush!
On nam zawsze prawdę powie!
Wybudowanie modelu w proporcjach 1:1 będzie wetowane bo piasek do betonu był nie ten, farba miała zły odcień, dywany były Chin a nie z Indii, nie uwzględniono wieloletniego zużycia i tak bez końca...
Rząd wykonał piękne symulacje, tysiące stron obliczeń. Mimo wszystko nie poparł w/w doświadczeniami.
911 było zdarzeniem precedensowym, wytłumaczonym durnymi hipotezami pozostającymi teorią
gdyż nie została udowodniona doświadczalnie.


Tak z ciekawości, ile symulacji wykonano? Jaką część tych symulacji stanowi pancake collapse? Upubliczniono dane wprowadzane do symulacji?
Wykonywanie doświadczeń w skali innej niż 1:1 jest błędne? Nie można zastosować innej skali? Nikt tak nie robi bo...?

Uzasadnieniem tego twierdzenia mają być eksperymenty pokazujące, że przedmiot zawieszony na siłomierzu wskazuje mniejszą wartość ciężaru w przypadku, gdy ów przedmiot (wraz s siłomierzem) porusza się w dół z jakimś przyspieszeniem. To oczywisty, szkolny fakt (przyspieszenie wypadkowe decydujące o ciężarze jest różnicą przyspieszenia grawitacyjnego i przyspieszenia z jakim spada ciało) i przeczyć temu nie zamierzam. Powiem nawet więcej: W przypadku spadku swobodnego przyspieszenie grawitacyjne i przyspieszenie z jakim spada ciało znoszą się do zera i ciało staje się nieważkie. Pytanie tylko, co to wszystko ma wspólnego z tezą, której chce dowieść D. Chandler?



To podobno Ty jesteś na tym forum ekspertem od fizyki...
Jak dobrze pamiętam NIST stwierdził że wieża nie wytrzymała spadku górnej części. Wieże były zaprojektowane do tego aby wytrzymały tylko ciężar statyczny, nie wytrzymały opadającej górnej części i łubudu! Doświadczenie dowiodło że wieża nie mógł się rozpaść w wyniku sił grawitacji.
Chciałbym zauważyć że doświadczenia architektów są hojnym ukłonem w kierunku oficjalnej wersji. Eksperci z AE911 przyjęli niemożliwe założenie, mianowicie że na dystansie kilku pięter nie występował żaden opór ze strony ścian, rdzenia itp. Brak oporu w tamtejszych warunkach jest oczywiście niemożliwy.

Nasz "inżynier" lepiej by zrobił, gdyby jedną z owych kul do kręgli położył na stopie, a kolejną spuścił na drugą tak z 1 metra. Myślę, że porównanie odczuć uświadomiłoby mu oraz jego studentom z YTU (YouTube University) jak bardzo się myli


Pewnie, lepiej na słowo ufać teorią rządowym, rządowym ekspertom którzy nie chcą skonfrontować swej wiedzy z ekspertami AE911truth. Ja przynajmniej nie znalazłem żadnej debaty lub konfrontacji. Upadek opadającej kuli na drugą nie uszkodzi bardziej kuli na stopie. Tylko co ten przykład ma wykazać?

Stację Palisades dzieli od Manhattanu ok. 34 km mocno zróżnicowanych geologicznie skał. Dlatego nie sądzę, aby zapis sejsmiczny był w tym względzie lepszy od zapisów audio i video. Ale jeśli już wkleiłeś sejsmogramy, to poproszę o ich interpretację. Jak je odczytać?


Według mnie zapis audio, video i zapis sejsmiczny uzupełniają się. To że wygrzebiecie jakieś zmanipulowane filmiki z YTU niczego nie zmienia.
Dźwięk potrafi być mylący, zwłaszcza w miejskiej dżungli. Zapis video-Wy macie swoje a my swoje. Ciężko jest określić dokładnie bo obłok pyłu zasłania część widoku stwarzając okazje do dowolnej interpretacji tego czego nie widać. Zresztą jak dobrze pamiętam to w raporcie NIST stwierdzono że wieże zawaliły się w 10sekund. Ten raport jest udostępniony publicznie? Ma ktoś link?
Zamieściłem link z którego pochodzą w/w zdjęcia zapisu sejsmicznego. Tam jest chyba wystarczająco omówione co i jak. Na przyszłość mam wklejać cały tekst?
Ogólnie powiem tak-zapis sejsmiczny udowadnia że wieże zostały wysadzone. Podane są źródła po angielsku dla mnie niestety-dla Ciebie stety więc możesz zweryfikować tekst dokładnie.

Jeśli chodzi o wytwarzanie fal sejsmicznych po uderzeniu Boeinga w wieże, transformacja energii kinetycznej w fale sejsmiczne miałaby sens tylko wtedy, gdybyśmy mieli do czynienia ze zderzeniem dwóch obiektów będących na całym przekroju ciałami stałymi oraz nieodkształcalnymi. W tym przypadku część energii kinetycznej ciała będącego w ruchu byłaby zamieniona w ciepło, a pozostała część zostałaby przekazana przebitemu obiektowi w postaci drgań, czyli fal sejsmicznych. Tak jednak nie jest w naszym przypadku, mamy bowiem dwa puste w środku i odkształcalne obiekty. Podczas zderzenia cała energia jest zamieniana na ciepło i deformację powłoki (ściany zewnętrzne).

Czy źródłem tych fal sejsmicznych mogło być zawalenie się wież? W przypadku uderzenia w ziemię, które generuje fale sejsmiczne, można by hipotetycznie brać pod uwagę ogromną masę Twin Towers, gdyby wieże zwaliły się jako zwarte bryły, jak przy upadku meteorytu. W tym jednak przypadku na ziemię runęły porozrzucane szczątki, w dużej mierze przekształcone w pył, a sam upadek trwał kilka sekund. Daleko stąd do siły typu Diraca, mogącej wytworzyć fale sejsmiczne. W tym przypadku wielkości po prostu nie sumują się.

Chociaż kontrolowane wyburzenia nie wytwarzają fal sejsmicznych (powietrzne eksplozje), i tak warto porównać nasze obserwacje z danymi sejsmicznymi uzyskanymi podczas kontrolowanego wyburzenia Kingdome w Seattle (patrz: Anonim, 2009) oraz budynku P. Alfred Murrah w Oklahoma City (USA) (Holzer et al., 1996). Przypadek Kingdome jest szczególnie interesujący, ponieważ sejsmolodzy wyraźnie prosili, by eksplozja ta była mierzona (chcieli skorzystać z okazji), natomiast wyburzenia w Oklahoma City były częścią rekonstrukcji zamachu na budynek P. Alfred Murrah z wykorzystaniem tych samych materiałów wybuchowych. Te dwa przykłady pasują do przytaczanego powyżej przypadku 3., z potężnym wybuchem nadziemnym i emisją fal Rayleigha, gdzie spadający gruz nie przyniósł sejsmicznych konsekwencji, nawet w odległościach mniejszych niż 34 km (odpowiednio, poniżej 7 km i 26 km). Jedynie urządzenia sejsmiczne znajdujące się w pobliżu źródła w czasie rekonstrukcji zamachu w Oklahoma City zareagowały na energię sejsmiczną wywołaną zawaleniem się budynku.

Niemożliwe jest otrzymanie takiej magnitudy jedynie z powodu spadającego gruzu, szczególnie jeśli spada przez dziesięć sekund!! Nawet gdyby cała wieża została upakowana w mocno zbitą kulę, zbliżenie się do takiej wielkości wymagałoby prędkości meteorytu, a w każdym razie większej od prędkości osiąganych w wyniku działania ziemskiej grawitacji!

zapis sejsmiczny
  • 1

#1032

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Takim oto sposobem wracamy do punktu wyjścia...
Niczego z WTC nie można porównać, ba nawet nie wolno!
Świętość, tabu! Nawet myślenie o tym jest zbrodnią!
Żadna symulacja,założenia, doświadczenia nic nie zmienią bo jedyną słuszną prawdę objawił nam Bush!

Oczywiście, że można porównywać... zastanów się nad treścią wypowiedzi Mariusha, a potem swoją. 
Bush niczego nie objawiał... to wielu naukowców z NITS opublikowało swoje badania.


Eksperci z  AE911 przyjęli niemożliwe założenie, mianowicie że na dystansie kilku pięter nie występował żaden opór ze strony ścian, rdzenia itp. Brak oporu w tamtejszych warunkach jest oczywiście niemożliwy.

A czy Ty masz pojęcie jak wyglądała konstrukcja WTC... bo to jest chyba dla Ciebie podstawowe pytanie. 


To że wygrzebiecie jakieś zmanipulowane filmiki z YTU niczego nie zmienia.
Dźwięk potrafi być mylący, zwłaszcza w miejskiej dżungli. Zapis video-Wy macie swoje a my swoje. Ciężko jest określić dokładnie bo obłok pyłu zasłania część widoku stwarzając okazje do dowolnej interpretacji tego czego nie widać. Zresztą jak dobrze pamiętam to w raporcie NIST stwierdzono że wieże zawaliły się w 10sekund. Ten raport jest udostępniony publicznie? Ma ktoś link?

Heehe nasze zmanipulowane filmiki, no proszę Cię... - napisz od razu, że to UFO rozwaliło WTC promieniem plazmy - nie sprowadzajmy tej dyskusji do mało akceptowalnego poziomu...
W raporcie NITS czas zawalenia poszczególnych wież:
Cały raport

Niemożliwe jest otrzymanie takiej magnitudy jedynie z powodu spadającego gruzu, szczególnie jeśli spada przez dziesięć sekund!! Nawet gdyby cała wieża została upakowana w mocno zbitą kulę, zbliżenie się do takiej wielkości wymagałoby prędkości meteorytu, a w każdym razie większej od prędkości osiąganych w wyniku działania ziemskiej grawitacji!

 Niemożliwe to jest nie oddychać i żyć dalej... Zastanów się jak opisujesz porównania do meteorytu. Oczywiście ładunki wybuchowe były rozmieszczone dodatkowo w gruncie, żeby zapis na sejsmografie się zachował... Może to mało zrozumiałe to w jednym zdaniu: czy użycie materiałów wybuchowych miałoby wg. Ciebie drastyczny wpływ na zapis sejsmiczny?

PS
Pisanie o braku wykonanych analiz i symulacji świadczy o Twojej ignorancji w tym temacie... Proponuje przeczytaj raport (nawet z google translatorem), a potem się wypowiadaj. Miłej lektury.


  • -1

#1033

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Takim oto sposobem wracamy do punktu wyjścia...
Niczego z WTC nie można porównać, ba nawet nie wolno!
Świętość, tabu! Nawet myślenie o tym jest zbrodnią!
Żadna symulacja,założenia, doświadczenia nic nie zmienią bo jedyną słuszną prawdę objawił nam Bush!
On nam zawsze prawdę powie!
Wybudowanie modelu w proporcjach 1:1 będzie wetowane bo piasek do betonu był nie ten, farba miała zły odcień, dywany były Chin a nie z Indii, nie uwzględniono wieloletniego zużycia i tak bez końca...
Rząd wykonał piękne symulacje, tysiące stron obliczeń. Mimo wszystko nie poparł w/w doświadczeniami.
911 było zdarzeniem precedensowym, wytłumaczonym durnymi hipotezami pozostającymi teorią
gdyż nie została udowodniona doświadczalnie.

Tak z ciekawości, ile symulacji wykonano? Jaką część tych symulacji stanowi pancake collapse? Upubliczniono dane wprowadzane do symulacji?
Wykonywanie doświadczeń w skali innej niż 1:1 jest błędne? Nie można zastosować innej skali? Nikt tak nie robi bo...?


Czy u ciebie jest wszystko w porządku z głową? Koleś jak nie masz pojęcia o obliczeniach fizycznych to zamknij się bo zalewasz świat potokiem głupoty i inni jeszcze na to zachorują. Ludzie policzyli i wszystko im pasowało, więc po co mieli robić doświadczenia? Doświadczenia się robi jak teoria się nie zgadza, a ona nie zgadzą się tylko w twojej głowie, bo tak ci się wydaje. Oni nie mają za zadanie wtłoczyć ci do głowy wiedzy tylko przedstawić wyniki badań, a jak ich nie rozumiesz to idź i się doucz. Świat znowu przewraca się do góry nogami bo plebs myśli że jest mądrzejszy od inteligencji.

Sam podałeś dobry powód dla którego nie buduje się dla twojego doświadczalnego widzimisię kopii WTC. Nie można zasymulować zużycia materiałów przez tyle lat. Poza tym budowa zajełaby mnóstwo kasy i czasu, przez co nikt o zdrowych zmysłach nie zrealizuje takiego pomysłu.

No ale jeśli jesteś synem Kulczyka to poproś tatusia czy nie wybuduje ci dla zabawy wież WTC do wyburzenia. Państwo tego nie może zrobić bo nie jest to w jakikolwiek sposób ważny projekt dla społeczeństwa i ja bym protestował przed tak głupim pomysłem.

To podobno Ty jesteś na tym forum ekspertem od fizyki...
Jak dobrze pamiętam NIST stwierdził że wieża nie wytrzymała spadku górnej części. Wieże były zaprojektowane do tego aby wytrzymały tylko ciężar statyczny, nie wytrzymały opadającej górnej części i łubudu! Doświadczenie dowiodło że wieża nie mógł się rozpaść w wyniku sił grawitacji.
Chciałbym zauważyć że doświadczenia architektów są hojnym ukłonem w kierunku oficjalnej wersji. Eksperci z AE911 przyjęli niemożliwe założenie, mianowicie że na dystansie kilku pięter nie występował żaden opór ze strony ścian, rdzenia itp. Brak oporu w tamtejszych warunkach jest oczywiście niemożliwy.


Na tych twoich śmiesznych filmikach nie zauważono że gdy zrzucali cegłę zamiast kłaść ją na testowanej konstrukcji to nanometr wskazywał duże wachania siły w tym przekraczające nacisk statyczny.

Zresztą o czym tu dyskutować? Sam fakt walenie się czegoś oznacza, że to coś spada, więc ma jakiś pęd. Jesli ma pęd to znaczy że w wyniku zderzenia z czymkolwiek zadziała na to coś z większą siłą niż gdyby leżało na tym czymś. Ot i najprostrza logika, jak widzisz jakiś błąd to mi go wytknij, a nie wspieraj się filmikami z YTU których i tak nie rozumiesz.

Pewnie, lepiej na słowo ufać teorią rządowym, rządowym ekspertom którzy nie chcą skonfrontować swej wiedzy z ekspertami AE911truth. Ja przynajmniej nie znalazłem żadnej debaty lub konfrontacji. Upadek opadającej kuli na drugą nie uszkodzi bardziej kuli na stopie. Tylko co ten przykład ma wykazać?


Jakbyś nie zauważył to większość ludzi ma was za idiotów. Jesteście niepoważni i zwyczajnie brak wam wiedzy. Widziałem debatę Avery z loose change vs jakiś gość (inżynier?) który w prosty sposób wyjaśnił mu czemu podczas oddalania obrazu z kamerki internetowej nagle znika samolot w wyniku kompresji obrazu. Oczywiście wszechgłupi Avery nie potrafił przyznać się do błędu.

A eksperyment z kulami ma pokazać dokładnie to co napisałem we wcześniejszym akapicie. Żal że tego nie zauważyłeś

Według mnie zapis audio, video i zapis sejsmiczny uzupełniają się. To że wygrzebiecie jakieś zmanipulowane filmiki z YTU niczego nie zmienia.


Pokaż w jaki sposób zmanipulowano te filmiki kłamco? (raporcik poszedł).

Pozdrawiam

Ten post zdecydowanie nie przystaje do standardów kulturalnej dyskusji. Przyznano ostrzeżenie.
Aquila

  • -3

#1034

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Robakatorianin trzeba Ci przyznać, że w przeciwieństwie do różnej maści rozmówców którzy pisali tutaj wcześniej Twój poziom dyskusji jest w porządku, zadajesz pytania na które oczekujesz odpowiedzi i robisz to w spokojny sposób tak trzymać. Pozwolisz, że zajmę się fragmentem Twojego wcześniejszego posta, a dokładnie filmikiem w nim zamieszczonym (kolejne później):

[...]Poszperałem trochę i znalazłem gościa który wyprzedził mnie w pewnych eksperymentach...
http://www.youtube.com/watch?v=lBuH8NNIBys&feature=related
[...]
Chyba dobrze zrozumiałem w/w filmy. Trochę za dużo fachowej terminologi ale eksperymenty niszczą!!!

Powiem szczerze, że oglądając ten filmik nie mogłem uwierzyć w naiwność tego gościa ale ok przecież ja też spotykam się z politowaniem gdy urzędniczka tłumaczy mi jak wypełnić formularz: "przecież to takie proste... ona go już 1mln razy wypełniała, (a ten gość tłumok nie potrafi)" Może to powód mojego odbioru tego filmiku. 
Tak więc podejdźmy do niego inaczej (postaram się opisywać przez porównanie nie obliczenia, żeby zobrazować pewne fakty).
W filmie występuje dużo dopisków, które informują nas o:
- Pan zdaje sobie sprawę, że w modelu nie ma rdzenia
- Brak pożarów
- Brak kolumn ze wszystkich stron
- inne
Generalnie stara się nas przekonać, że zdaje sobie sprawę, że jego model nie odzwierciedla dokładnie WTC ale pokazuje ZASADY i jeśli się myli to żeby mu o tym powiedzieć...:

Wytrzymałość:
Na każdy z tych segregatorów mógłbym położyć przynajmniej 10kg co przy masie pojedynczego pietra/segregatora powiedzmy 0,5kg daje nam 20 większe obciążenie. Czy piętra WTC wytrzymałby 20 krotność masy swojego piętra?
Prosty przykład/wyliczenie: Pomieszczenie 5x5m, ściany i strop betonowe o grubości 20cm. Wysokość pomieszczenia 3m. Więc mamy (5+5+4,6+4,6)*0,2*3+5*5*0,2=16,52m3 i to mnożymy przez ciężar betonu (pomijam zbrojenie)  czyli razy 2,3tony Otrzymujemy wynik ~38TON. Czy jeśli teraz powiększę to 20razy i ułożę na podłodze wejdziesz pod takie piętro. Daje to ~760T na powierzchni 5x5m...
Dla wiadomości stropy w przestrzeni biurowej projektowane są na około 0,5T na 1m2.

Masy:
Czy pokazane w 1:17 filmiku zderzenie ręki z segregatorami. Czy to w jakikolwiek sposób obrazuje uderzenie samolotu w WTC? Siła uderzenia jego ręki jest porównywalna z masą całej jego wieży. Chyba nie muszę pisać o stosunku wagi wieży WTC do samolotu?

Konstrukcja:
Segregatory nijak się mają do konstrukcji WTC, równie dobrze można te segregatory używać jako porównanie do bloków z wielkiej płyty. Wyśmiałbyś każdego, który robiłby takie porównanie.

Sprężystość:
W kulminacyjnym momencie facet zrzuca kilka segregatorów na pozostałe. Te odbijają się i spadają z boku. Rozumiem, że tak samo powinny zachować się wieże WTC. Tylko czy konstrukcja stalowa + płyta żelbetowa też tak łatwo sprężynuje? No i co pokazałem na początku czy piętro poniżej w WTC wytrzyma ponad 20krotność masy? Bo segregatory tak...




Ten filmik jest po prostu żałosny i jeśli ktoś uważa, że facet pokazuje generalne zasady jakie powinny dziać się z wieżami WTC to bardzo się myli. Myślę że dobrym przykładem to obrazującym jest taka sytuacja:


Weź drewniany patyczek wbij go w Ziemię i z całej siły puść w niego metalowego resoraka (może być made in China). Yupiii właśnie wywaliłeś drzewo z korzeniami... Teraz weź prawdziwy samochód i idź wyrywać drzewa... 

Czy dalej zgadzasz się z tezami z tego filmiku? Jeśli tak to którymi? Jeśli Cię przekonałem zabiorę się za następny...

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 20.03.2012 - 10:55

  • 3

#1035

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszelkie symulacje w kontekście WTC1 i WTC2 należy uznać za, delikatnie mówiąc, zabawne. Nikt nie jest bowiem w stanie precyzyjnie określić rozmiaru uszkodzeń konstrukcji budynku wywołanych uderzeń samolotu na pełnym ciągu. Nigdy też samolot takich gabarytów nie wleciał z pełnym impetem w budynek. Zeznania świadków zawsze są subiektywne i oparte na własnym odczuciu, w każdym postępowaniu ważniejsze są dowody rzeczowe, a gdy ich nie ma solidne i nacechowane dużą dozą prawdopodobieństwa poszlaki. Bynajmniej poszlaki powinny skłonić do przeprowadzenia bardzo wnikliwego śledztwa.

W przypadkach twinsów mnie bardziej od ich zawalenia interesuje inna rzecz, a mianowicie teoria spiskowa mówiąca o tym, że nie odnaleziono czarnych skrzynek. Te urządzenia znajdują się zawsze, nieraz poważnie uszkodzone, nieraz uszkodzone nieodwracalnie, ale odnajdują się zawsze. Nawet w atlantyku na rozległym obszarze i głebokości kilku tysięcy metrów. Co się z nimi stało?

Po drugie reakzja NORAD w przypadku Pentagonu. Dlaczego kazano czekać z wysłaniem myśliwców? Tu nie chodzi nawet o to, że był to 11 września, lecz o to, że w przypadku wyłączenia transpondera NORAD powiadamiany jest w każdym przypadku automatycznie i wysyła myśliwce. Tu był poślizg w czasie. Napewno nie spowodowany stresem, gdyż w przypadku procedur automatycznych stres i szczególne okoliczności absolutnie nie mają na to wpływu. Pytanie więc skąd taki poślizg w powiadomieniu NORAD?

O WTC7 nie będę się nawet rozpisywał, bo poświęcony jest na to zupełnie inny temat.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych