Hitlerek i Rosja Stalina, choć mogli zapoznać się z Kantem, stworzyli świat odczłowieczony prawdziwie ateistyczny/pseudonaukowy.
A wiesz, kto był pierwszą osobą poinformowaną przez Piusa XII, że został papieżem? Zgaduj.
Wybierasz argumenty, które Ci pasują. To, że Hitler był ateistą, nie znaczy wcale, że ludzie którzy go popierali nimi byli. Ba, postawiłbym wręcz tezę, że zdecydowana większość ludzi, którzy wybrali Hitlera, popierali go i walczyli za niego, to byli chrześcijanie. Stanowili oni dużą część nawet SS (Mówię, to bo słyszałem kiedyś opinie, że przy wstępie do SS zabraniano być wyznawcą jakiejkolwiek religii, bzdura. Członkowie SS mogli nawet brać ślub kościelny, czy chrzcić swoje dzieci). W Waffen SS tak samo. Była nawet dywizja składająca się głównie z muzułmanów (Dywizja "Handschar" czy dywizja "Kama" składająca się również w dużej mierze z muzułmanów).
Przecież w każdym całkowicie ateistycznym państwie widzi się takie obrazki co?
KLIKAlbo tzw. "Niemieccy chrześcijanie"?
KLIK. Coś Ci się chyba teza sypie.
Żeby nie być niewiarygodnym kilka cytatów:
"Zanim posłuchaliście wezwania pod broń, już wcześniej przywdzialiście zbroję Bożą. Wiem, że większość z was oczyszczona jest i pokrzepiona świętymi sakramentami. Z mocą Bożą wyruszyliście w bój za Führera i naród, spełnicie do końca swój obowiązek w obronie naszej ukochanej Ojczyzny"" - Biskup Keller.
"Na urodziny Führera (należy to odczytywać po kazaniach w Białą Niedzielę): W przyszły czwartek, 20 kwietnia, Naród Niemiecki obchodzi 50. urodziny naszego Führera i kanclerza Rzeszy, Adolfa Hitlera. Dla uczczenia tego święta w przeddzień 20 kwietnia decyzją naszych Najdostojniejszych Biskupów po wieczornym dzwonieniu modlitewnym nastąpi uroczyste bicie w dzwony. Już dziś chcemy w tym świętym miejscu dać wyraz naszym najlepszym życzeniom wspólnie i w skupieniu odmawiając teraz "Ojcze nasz" za Führera i Ojczyznę. "Ojcze nasz..."- Z dziennika urzędowego diecezji Bamberskiej.
"Niemieckiemu żołnierzowi jest tym łatwiej ślubować wierność swemu Führerowi i najwyższemu dowódcy, że widzi on w nim wzorzec prawdziwie żołnierskiej postawy i żołnierskiej wierności, że ofiarowuje wierną służbę człowiekowi, dla którego sensem życia jest przysporzenie wielkości i chwały swemu narodowi i który we dnie i w nocy sam daje przykład wierności, natomiast żołnierz-chrześcijanin może wypowiedzieć rotę ślubowania z powagą i radością w sercu, bo jego wiara uczy go tego, iż w osobie sprawującego władzę trzeba rozpoznać i docenić nie tylko ludzkie zdolności i osiągnięcia, ale także majestat i dostojeństwo nadane mu przez Boga"
"Kanclerz Rzeszy niewątpliwie żyje wiarą w Boga, Uważa, że kultura zachodnia została stworzona przez chrześcijaństwo" - Kardynał Faulhaber
"Składamy Ci dzięki, Panie za każdy sukces, który swą łaską zapewniłeś mu (Hitlerowi) dla dobra narodu - Biskup Meisner
To może teraz na koniec zobaczmy sobie fragment programu NSDAP. Proszę zwrócić szczególnie uwagę na fragment, który pogrubiłem.
"Żądamy wolności dla wszystkich wyznań religijnych; jej granice stanowić będą
bezpieczeństwo państwa oraz wystąpienia naruszające poczucie moralności narodu
niemieckiego.
Partia, jako taka, popiera chrześcijaństwo, ale nie wiąże się w kwestii wiary z
żadną religią. Zwalcza w nas i poza nami żydowskiego materialistycznego ducha i jest
przekonana, że nasz naród może czerpać siłę tylko z zasady..."
EDIT: Aha widzę, że zapomniałem o słynnym: "Got mit uns" szytym na mundurach Wehrmahtu.
Co do reszty wypowiedzi. Daj jeden obiektywny argument, poparty naukowo, na to że ateista jest gorszy od wierzącego.
Użytkownik Karringoth edytował ten post 10.08.2012 - 14:25