Wystarczy wejść do pierwszej lepszej apteki i zobaczyć czego jest najwięcej na półkach. Najnowsze hity od wszystkiego. Wystarczy wsiąść pigułkę i świat nabiera kolorków.
Jesteś pewien, że nie pomyliłeś apteki ze sklepem z dopalaczami?
Leki są rejestrowane pod konkretnymi wskazaniami i poddawane badaniom. No, chyba że masz na myśli suplementy, ale to coś zupełnie innego.
Talidomid (ang. Thalidomide), sprzedawany w Europie w latach 1957-61 lek na poranne nudności dla kobiet w ciąży, któryspowodował urodzenie dzieci z deformacjami ciała, wraca do sprzedaży w UE pod nową nazwą Talimid (ang. Thalimid) jako środek antynowotworowy - podał we wtorek "The Times".
Klik
Jak jest skuteczny, to go wprowadzają. Wielkie mecyje. Był szkodliwy dla płodów, w dodatku z tego co pamiętam tylko jeden z dwóch enancjomerów. Przy zachowaniu środków bezpieczeństwa nie powinien być groźny. Zresztą chyba wszystkie leki p-nowotworowe są teratogenne ze względu na to, że opierają się na hamowaniu cyklu komórkowego. Więc w czym problem?
Stojąc i bezczynnie patrząc stajesz się współwinny poprzez swoje zaniechanie. Mój bunt opieram na doświadczeniu życiowym swym i osób które znam. Największy ubaw mam jak patrzę jak coraz mniej liczni znajomi szczeoią się na sezonową grypę . Po szczepieniu często przez tydzień w pracy ich nie ma-taka dobra ta szczepionka. Mimo zaszczepienia chorują częściej niż ja i ci którzy się nie szczepili.
Twój ubaw jest umiarkowanie usprawiedliwiony. Moi dziadkowie się szczepią i raczej nie chorują. I wiesz, co z tego wynika? Nic. Tak samo jak z tego, że Ty i Twoi znajomi nie chorujecie na grypę. Za mała grupa, kompletnie nie miarodajna metoda obserwacji na zasadzie "A Goździkowa powiedziała, że Kowalska się zaszczepiła i chorowała." Oczywiście, walka o uczciwość w branży ma ogromne znaczenie. Z tym że to po prostu nie Twoja skala. Wychodząc z opisywanych przez Ciebie założeń błądzisz po omacku, opierając się na bardzo wątpliwych podstawach (delikatnie rzecz ujmując). Ta walka toczy się na łamach naukowych czasopism i na konferencjach. Twój bunt uważam za pozbawiony sensu. Oczywiście nie mówię, że masz lecieć się szczepić na grypę, sam też się nie szczepię, bo raczej cieszę się dobrym zdrowiem, ale na przykład ludziom starszym taka szczepionka może ratować życie. Jasne, że firmy farmaceutyczne by chciały żebyś się też zaszczepił, najlepiej ze dwa razy
Jest to złe, ale tak działa marketing, zresztą nie tylko w przemyśle farmaceutycznym.
Zapłaci milionowe odszkodowanie a ściągnie miliardowe zyski.
Ci którzy manipulowali przy świńskiej grypie zostali ukarani? Unia miała się przyjrzeć temu przekrętowi i co? Ja przynajmniej nie słyszałem o ukaraniu w/w. Sam fakt manipulacji przy definicji epidemii i pandemii mający zwiększyć ich zyski jest godny uwagi.
Częściowo prawda, acz zyski są kwestią względną, bo wprowadzenie leku na rynek to ciężkie miliardy dolarów. Teraz sobie wyobraź, że do tych kosztów, które wszakże musisz odrobić, dochodzą kolejne pieniądze na kary, odszkodowania i tak dalej. Ponadto jak zaczyna się afera, to lek najpierw słabiej się sprzedaje, a potem może w ogóle zostać wycofany. Do tego dochodzi ogólna zła atmosfera wokół firmy, co przynosi kolejne spadki. Dlatego myślę, że tego rodzaju sytuacje raczej są ze szkodą dla firmy i działają odstraszająco. Co nie znaczy, że się nie zdarzają. Tak jak Twój przykład ze świńską grypą, gdzie ktoś ewidentnie zarobił ciężkie pieniądze.