Skocz do zawartości


Zdjęcie

Grzech cudzy – czyli dlaczego katolik ma obowiązek naruszać cudzą wolność


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
104 odpowiedzi w tym temacie

#16

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Po co w takim razie w Biblii jest Stary Testament? Znowu sprawa się rozbije o "interpretacje". Jak zinterpretujesz te słowa: "Wolno jest kłamać ludziom, nawet w sprawach religii, oby tylko oszustwo przyniosło owoce".
Św. Hieronim


O nie. Ja za kolejne ostrzeżenie za off-top podziękuję. Teraz może mam znowu interpretować tutaj całą Biblię i wszystkie cytaty znanych świętych?

Co do obrazka - mordować a przeciwdziałać bezkrwawo to jednak różnica.

@Korhil nie mogę się doszukać, Army of God to z jakiego "obrządku" się wywodzi? Bo mogą najróżniejsze organizacje, sekty, które mianują się chrześcijanami a nimi nie są. Natomiast z islamem jak to jest to wiemy - choćby za samo odrzucenie tej religii kara śmierci. Wydaje mi się, że ateiści w naszym kraju jeszcze nie mają co narzekać, bo gdyby panowało tutaj prawo koraniczne to byłoby dopiero miło.. A choćby pan Darski za porwanie Koranu na scenie straciłby już dawno głowę...

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 08.07.2012 - 11:39

  • 0



#17

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie, nie, nie. "Grzesznych upominać" a nie tluc i zabijać. "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”, "Nie sądźcie...". Upomnieć, porozmawiać można - czy to uderza w wolnosć osobistą, czy też wolną wolę? Nie. (...)"Nie, dzięki". "No ok, Twoja sprawa". Ja jeżeli bym mial taki przypadek, tak bym zagadal. Bo jakim prawem zadręczać, zmuszać kogos do czegos? Czytać katechizm to jedno, ale interpretować i rozumieć to drugie. (...)

A tęczowa jaszczurka na to rzecze: bullshit!

KK chce, aby PRAWNIE zabronić zapłodnienia in vitro, aborcji w dowolnym przypadku albo zmusić państwo, aby w szkołach nie było lekcji edukacji seksualnej (a jeśli już miałyby być, to według KK powinny reklamować katolicki model moralności).

Chęć wpakowania kogoś do pierdla za to, że poddał się in vi vitro/nie postąpił tak, jak KK chce, nazywasz "upominaniem" i "rozmową"?

To samo jeśli chodzi o śluby dla par tej samej płci - to "upominanie" i "rozmowa" polegają na tym, aby takie śluby nie były w ogóle możliwe z prawnego punktu widzenia. Tutaj nie ma "miły, uśmiechający się KK zagada do faceta, czy warto, a jak nie posłucha, to jego sprawa i sobie ten ślub weźmie z drugim facetem", tutaj jest "zrobimy wszystko, aby nie było to możliwe, twój wybór mamy gdzieś". Wniosek jest więc taki, że jeśli ktoś nie chce mieć z KK nic wspólnego, to KK i tak będzie szukał drogi prawnej, aby zmusić innych do przestrzegania swoich dogmatów.

Do tego nawet w sytuacji, w której KK nie chce dostosować obowiązującego prawa do swoich wierzeń, nadal daleki jest od neutralnej postawy "nie chcesz, to twoja sprawa". I tak, na przykład, dowiedzieć się można, że katolik jest "pełniejszy duchowo" niż ateista czy inne tego typu bzdety.

I mówię tutaj tylko o oficjalnym stanowisku KK. Bo jeszcze są co bardziej konserwatywne jednostki, które chcą na przykład całkowitej delegalizacji rozwodów, pornografii, środków antykoncepcyjnych albo przymusowego zamykania homoseksualistów w ośrodkach dla psychicznie chorych.

(...)
Irytujące jest to, że cała maść antyklerykałów zamiast się skupić na bierzących, dosyć poważnych zagrożeniach ze strony wszelkiej maści fanatyków religijnych, to marnują cenny czas i wygrzebują jakieś syfy z kilkuset lat przed. KK bądź co bądź się zreformowało, co nie można powiedzieć choćby o islamie. Cieszmy się z tego, że katolikom już nie odbija i nie mordują "heretyków". To był właśnie najpiękniejszy owoc oświecenia. Teraz czas na islamistów, a tu będzie o 100 razy trudniej. Katole przed paleniem na stosie przynajmniej fundowali w miarę obiektywny sąd inkwizycyjny, gdzie "heretyk" miał prawo mieć swojego adwokata. U muzułmanów czegoś takiego nie ma, za złamanie prawa bluźnierczego od razu jesteś zabijany w imię "Allaha"...


Oraz:


Wyprawy krzyżowe są tego najlepszym dowodem.


Argument wprost nie do przebicia: co by nie powiedzieć, jak by nie pokazać zachodzących w Kościele zmian i reform i tak na wszystko będzie odpowiedź o krucjatach. Trochę jak w dowcipie o Amerykaninie w rosyjskiej fabryce samochodów, gdzie wszystkie uwagi są kwitowane hasłem, że u nich biją murzynów.



Po pierwsze, takie przypominanie jest konieczne, bo pokazuje, co KK by zaczął robić jakby wrócił do władzy. KK nie zaczął się cywilizować sam z siebie, tylko dlatego, że miał nad sobą bat w postaci postępującej sekularyzacji. KK zrezygnował z większości starych metod, bo inaczej by nie przetrwał. Krucjaty, fajczenie na stosach za czary i inne tego typu przyjemności przypominają, do czego KK jest zdolny jeśli się go za pysk nie trzyma.

Tak przy okazji wspomnę o tym, że jakakolwiek zmiana nauczania KK jest potężnym aktem hipokryzji. Bo przecież słowo Jedynego, Prawdziwego Boga ™ © ® powinno chyba być niezmienne, szczególnie, że Biblia będąca rzekomo podstawą nauczania KK (w praktyce podstawą nauczania jest to, co jest obecnie trendy, z pewnym opóźnieniem oczywiście, patrz: coraz luźniejsze podejście KK do spraw seksualności przez ostatnie 40 lat). No chyba, że założymy, że Jezus ciągle sobie zmienia zdanie i magicznie przekazuje to do Watykanu za pomocą płonącego krzaku albo innego radyjka.

Po drugie - cóż, przypomina się o tym, bo KK jako organizacja nadal istnieje w takiej samej formie, w jakiej istniał 1000 lat temu. Nie nastąpiła żadna rewolucja, zmiana ustroju wewnątrz kościoła i tak dalej, więc KK ponosi odpowiedzialność prawną za to, co robił praktycznie od początku swojego istnienia. To tak, jakby do dzisiaj istniał NASDAP i wybraniał się tym, że "no przecież od kiedy WW2 przegraliśmy to nie zaganiamy Żydów do komór gazowych".


Osoba, która nie przestrzega zasad katolicyzmu (np. nie chodzi do kościoła)...BLA BLA BLA


.......zachęcać nawet do mordowania – jak w USA, gdzie „obrońcy życia” zabijali lekarzy i pokładali bomby pod klinikami, walcząc w ten sposób z aborcją.

Źródło


Kopiujesz za żydzewską gazetą bzdury, bo masz misję do spełnienia...jesteś miszczem...brawo :mrgreen:

Pisząc o mordowaniu przez obrońców życia masz zapewne większą wiedzę, niźli te bzdety z N skopiowane.

To ja może dorzucę kilka konkretnych przypadków. Tylko kilka wybranych, i tylko z USA:
1994: Dr. John Britton (lekarz pracujący w klinice aborcyjnej) i James Barrett (jego ochroniarz) - obaj zastrzeleni przez wielebnego Paula Jennings Hilla, do tego ranna została June Berrett, żona Jamesa. Hilla skazano na śmierć. Na procesie Hill stwierdził, że nie czuje żadnych wyrzutów sumienia, a w niebie czeka na niego "wielka nagroda". http://www.time.com/...,981209,00.html
1994: Shannon Lowney i Lee Ann Nichols - dwie recepcjonistki z klinik aborcyjnych zabite w dwóch atakach przez Johna Salvi. http://www.washingto...salvi021996.htm
1998: Barnett Slepian, lekarz wykonujący aborcje, zabity we własnym domu przez Jamesa Charles Koppa związanego z rzymskokatolicką radyklaną organizacją "Baranki Jezusa". ("The Lambs of Christ") http://topics.nytime...pian/index.html

A z takich świeższych: 1 kwietnia 2012 - w budynku Planned Parenthood w Grand Chute, Wisconsin eksplodowała bomba podłożona przez Francisa Gradiego. Przez ostatnie 10 lat było 9 przypadków podpaleń/podkładania bomb w klinikach aborcyjnych w USA. www.huffingtonpost.com/2012/04/04/wisconsin-planned-parenthood-bombing-fbi_n_1402897.html

Taaak, chrześcijaństwo - Religia Pokoju. LOL

Nie masz, to nie zaczynaj tematu, bo cię zjem :rotfl:

Fan Vorarefilii widzę?

Poza tym... nie przeceniasz oby swoich możliwości? Bo jak czytam twoje posty to często nie potrafię nawet wywnioskować, jakie stanowisko reprezentujesz. Poważnie, wypadałoby chyba popracować nad... szeroko rozumianymi zdolnościami komunikacyjnymi, bo po innych twoich postach widzę, że nie jesteś w stanie do końca przekazać swoich myśli.
  • 4

#18

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

O Rainbow ;)

KK chce, aby PRAWNIE zabronić zapłodnienia in vitro, aborcji.


No i się w sumie nie dziwię. Zauważ, że Kościół traktuje "to" z czym chce się postępować jako człowieka. Człowieka, bo przyjdzie czas, że ten zarodek stanie się nim. I ingerowanie w jego rozwój, jest jak zabójstwo nieświadomej istoty, która gdyby ją miała zapewne by się na to nie zgodziła. To prawie jak zabicie istoty już rozwiniętej, która straciła świadomość na jakiś okres czasu - "Może z nim "skończymy", on i tak nic nie poczuje?"

Najlepiej by tak zagadać do dziecka, gdy już dajmy na to skończy 18-lat - "Słuchaj, co sądzisz teraz o tym, gdybyśmy nie dali Ci się urodzić, bo mieliśmy takie plany?". Większość zapewne zareagowałaby pozytywnie i ze zrozumieniem - bo nie ma to jak dowiedzieć się, że życia, które mu się podoba mogłoby nie otrzymać dzięki swoim kochającym rodzicom.

Aborcja, z DOWOLNYCH PRZYCZYN ("a wpadłam se na imprze, zrobie skrobanke i bedzie ok!") - to może jeszcze zezwolić na zabijanie dzieci do pewnego roku życia ("Aa, znudził mi się ten bachor - papa")?

Z in vitro jest taka sprawa, że choć dzięki temu może narodzić się dziecko, kilkanaście innych "idzie do śmietnika" i to można w jakimś stopniu jeszcze zrozumieć.

To samo jeśli chodzi o śluby dla par tej samej płci - to "upominanie" i "rozmowa" polegają na tym, aby takie śluby nie były w ogóle możliwe z prawnego punktu widzenia. Tutaj nie ma "miły, uśmiechający się KK zagada do faceta, czy warto, a jak nie posłucha, to jego sprawa i sobie ten ślub weźmie z drugim facetem", tutaj jest "zrobimy wszystko, aby nie było to możliwe, twój wybór mamy gdzieś". Wniosek jest więc taki, że jeśli ktoś nie chce mieć z KK nic wspólnego, to KK i tak będzie szukał drogi prawnej, aby zmusić innych do przestrzegania swoich dogmatów.


Mogę się mylić, ale czy to nie w Konstytucji RP napisane jest, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety? No i o ile się nie mylę, KK za to nie morduje, a w islamie jesteś trup.

Do tego nawet w sytuacji, w której KK nie chce dostosować obowiązującego prawa do swoich wierzeń, nadal daleki jest od neutralnej postawy "nie chcesz, to twoja sprawa". I tak, na przykład, dowiedzieć się można, że katolik jest "pełniejszy duchowo" niż ateista czy inne tego typu bzdety.


No nie wiem - ja czegoś takiego nigdy nie słyszałem. Ale z drugiej strony - jaką duchowość wierzeniową posiada ateista? Tak tylko z ciekawości pytam..

I mówię tutaj tylko o oficjalnym stanowisku KK. Bo jeszcze są co bardziej konserwatywne jednostki, które chcą na przykład całkowitej delegalizacji rozwodów, pornografii, środków antykoncepcyjnych albo przymusowego zamykania homoseksualistów w ośrodkach dla psychicznie chorych.


Tak, tak, tak, i są też Natanki co zabraniają Harrego Pottera, Star Warsów, pozytywnego myślenia, i "szatanistycznych" zespołów black/death/heavy typu Within Temptation (tak, trafiłem na listę zespołów "satanistyczno-okultystycznych i też ryję z powodu uznania pani den Adel za satanistkę ;) ) -.- W każdej społeczności znajdzie się kilku oszołomów, tylko czy można oceniać ogól przez kilku oszołomów?

Paul Jennings Hilla

He was excommunicated in 1993 following a number of nationally televised appearances, in which he claimed to be the new national spokesperson for defensive action against abortion providers, with connections to the Army of God.


(w 1993 ekskomunika)

http://en.wikipedia....l_Jennings_Hill

John Salvi

Mocne podejrzenia schizofrenii przez obronę, choć nie uznane przez sąd - ok, ale oszołom na punkcie spisków, masonów i takie tam..

http://translate.goo...hn_Salvi&anno=2

O Koppie ciężko mi coś znaleźć, choć ta organizacja też mi się nie podoba.

Ale. Innym jest powstawanie jakichś organizacji, których metody postępowania na pewno nie są pochwalane (Natanek za same poglądy suspensy nie dostał?), a innym jawna nienawiść i mordowanie. Nie w "ciemnych czasach", ale i współcześnie. Bo KK może działać biernie, nie naruszając za razem praw obywateli, bo takie samo jest prawo świeckie. Tymczasem państwa islamskie wiadomo jaki mają system "sprawiedliwości"... Co prawda ucięta ręka za kradzież może i przeciwdziała takiemu procederowi (choć w sumie nie popieram, nie mając oczywiście nic na sumieniu), no, ale kobietę kwasem po twarzy, homoseksualistę, apostatę, innowiercę mieczem, świątynie palić? W głowie się nie mieści.

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 08.07.2012 - 16:48

  • 0



#19

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika
  • 0

#20

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Krucjaty, (...) i inne tego typu przyjemności przypominają, do czego KK jest zdolny jeśli się go za pysk nie trzyma.


Dzięki krucjatom w Hiszpanii i w Palestynie dzisiaj nie żyjesz w szariacie.

Co do palenia na stosie, to prym wiedli głównie protestanci (gdzie oskarżony nie miał nawet prawa się bronić, co innego przed trybunałem inkwizycyjnym, tam to mógł mieć anwet swojego obrońcę! ), nie żebym bronił KK czy coś, (bo sam jestem agnostykiem) tylko po prostu stwierdzam fakty..

Jedynie co należy w pełni potępić to IV krucjatę (w której Innocenty III ekskomunikował krzyżowców), a także krucjaty północne i francuzkie.
  • -1

#21

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dzięki krucjatom w Hiszpanii i w Palestynie dzisiaj nie żyjesz w szariacie.


Pięknie. Czyli mamy mniejsze zło.
  • 0

#22

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@RuudJolie: czyli tak, najpierw napisałeś:

Nie, nie, nie. "Grzesznych upominać" a nie tluc i zabijać. "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”, "Nie sądźcie...". Upomnieć, porozmawiać można - czy to uderza w wolnosć osobistą, czy też wolną wolę? Nie. (...) "Nie, dzięki". "No ok, Twoja sprawa". Ja jeżeli bym mial taki przypadek, tak bym zagadal. Bo jakim prawem zadręczać, zmuszać kogos do czegos? Czytać katechizm to jedno, ale interpretować i rozumieć to drugie.

Teraz natomiast próbujesz usprawiedliwić dlaczego KK próbuje wpłynąć na obowiązujący system prawny.

A zatem, pytanie: KK zmusza innych do przestrzegania swoich dogmatów, czy nie? Najpierw prezentujesz religię rzymskokatolicką jako miłą, przyjazną, nie wciskającą nikomu swojego zdania. Teraz z kolei nie negujesz nawet, że KK wpycha się w życie obywateli, tylko od razu przechodzisz do argumentowania, że jest to uzasadnione.

O aborcji... tak na szybko, bo raz - nie jest to temat o tym, dwa - nie chce mi się.

Człowieka, bo przyjdzie czas, że ten zarodek stanie się nim.

To w takim razie dziecko należy traktować jako dorosłego i np. pozwolić mu kupować alkohol - bo kiedyś stanie się dorosłe.

I ingerowanie w jego rozwój, jest jak zabójstwo nieświadomej istoty, która gdyby ją miała zapewne by się na to nie zgodziła. To prawie jak zabicie istoty już rozwiniętej, która straciła świadomość na jakiś okres czasu - "Może z nim "skończymy", on i tak nic nie poczuje?"

Ależ jest różnica.

Po pierwsze - osoba, która leży pod respiratorem i nie ma z nią kontaktu, mimo wszystko NIE znajduje się we wnętrzu czyjegoś ciała. Aby żyć nie musi ona być de facto zespolona z innym organizmem, a jedynie z maszyną, która nie ma wolnej woli, więc nie może zadecydować, czy chce, aby coś było do niej podłączone.

Po drugie, osoba taka mimo wszystko, cóż, istnieje w świecie zewnętrznym. Rodzina ją zna, kojarzy jej twarz, mówiąc prościej: są osoby, które są do niej emocjonalnie przywiązane. Trudno z kolei powiedzieć, aby ktokolwiek był emocjonalnie przywiązany do kilkunastomilimetrowej bryły różnej maści tkanek etc.

Najlepiej by tak zagadać do dziecka, gdy już dajmy na to skończy 18-lat - "Słuchaj, co sądzisz teraz o tym, gdybyśmy nie dali Ci się urodzić, bo mieliśmy takie plany?". Większość zapewne zareagowałaby pozytywnie i ze zrozumieniem - bo nie ma to jak dowiedzieć się, że życia, które mu się podoba mogłoby nie otrzymać dzięki swoim kochającym rodzicom.

...to takie samo pytanie jak pytanie w stylu "a co, gdybyśmy nie zdecydowali się w ogóle na dziecko i nie doszłoby do zapłodnienia". A zatem... what?

Poza tym - pragnę zwrócić uwagę, że chrześcijański bóg jest największym aborcjonistą w historii. W końcu 2 na 3 poczęte zarodki są abortowane w sposób naturalny. Jak tam się ma dwójka twojego rodzeństwa, która nigdy się nie urodziła, bo abortował ich Jahwe zabraniający aborcji? (lol)

Aborcja, z DOWOLNYCH PRZYCZYN ("a wpadłam se na imprze, zrobie skrobanke i bedzie ok!") - to może jeszcze zezwolić na zabijanie dzieci do pewnego roku życia ("Aa, znudził mi się ten bachor - papa")?

KK zabrania także aborcji w sytuacji, w której dzieciak jest wynikiem gwałtu, gdy ciąża zagraża życiu/zdrowiu matki albo jeśli po urodzeniu dziecko przeżyje tylko kilka godzin ze względu na wadę rozwojową.

Mogę się mylić, ale czy to nie w Konstytucji RP napisane jest, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety? No i o ile się nie mylę, KK za to nie morduje, a w islamie jesteś trup.

Raz - co z tego, że konstytucja tak mówi? O to właśnie chodzi, KK sobie radośnie szerzy homofobię i przenika to do prawa.

Dwa - co to za argument "a w islamie jesteś trup"? To, że ktoś postępuje gorzej nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem dla tego, co robi ktoś inny. Według tej logiki, jeśli dziecko kogoś uderzy, to nie należy mu zwracać uwagi, bo przecież Breivik by zastrzelił...

No nie wiem - ja czegoś takiego nigdy nie słyszałem.


Ale z drugiej strony - jaką duchowość wierzeniową posiada ateista? Tak tylko z ciekawości pytam..

Zdefiniuj 'duchowość wierzeniową'. Poza tym - "niepełny duchowo" oznacza w tym przypadku w jakiś bliżej nieokreślony sposób "gorszy", albo "niezdolny do doceniania wysoce abstrakcyjnych wartości" (piękno etc).

Do tego - nawet, jeśli jest to coś niereligijnego, to i tak nie da się mówić za wszystkich ateistów. Ateizm to nie kościół, jedyną rzeczą wymaganą do bycia ateistą jest odrzucenie wiary w jakichkolwiek bogów.

Tak, tak, tak, i są też Natanki co zabraniają Harrego Pottera, Star Warsów, pozytywnego myślenia, i "szatanistycznych" zespołów black/death/heavy typu Within Temptation (tak, trafiłem na listę zespołów "satanistyczno-okultystycznych i też ryję z powodu uznania pani den Adel za satanistkę ;) ) -.- W każdej społeczności znajdzie się kilku oszołomów, tylko czy można oceniać ogól przez kilku oszołomów?

No dobra, czyli tak.

Wierzysz, że 2000 lat temu pewien magicznie poczęty z dziewicy Żyd zamieniał wodę w wino, chodził po wodzie, a w trzy dni po śmierci zmartwychwstał i uniósł się do nieba. Wierzysz, że wypowiedzenie kilku słów po łacinie symbolicznie zamieni kawałek pieczywa w jakiś święty chleb będący ciałem wspomnianego Żyda, i że ten chleb/ciało należy zjeść aby po śmierci trafić do krainy wiecznego szczęścia.

I ty się śmiejesz z kogoś jak widzi demony w Harrym Potterze?

To tak, jakbyś powiedział "ja tam się śmieję z ludzi, którzy rozmawiają ze swoim tosterem... przecież wiadomo że rozmawiać należy nie z tosterem, tylko z mikrofalówką. Gadać z tosterem, ja nie mogę, fanatycy jacyś...".

Co do tych konkretnych przypadków... Podałem je, bo Mayo stwierdził, że takie sytuacje nie miały miejsca.
Dodatkowo nie ulega wątpliwości, że wspomniani zabójcy byli zmotywowani przez religię. Pytanie też na jakiej podstawie stwierdzasz, że to ich interpretacja Biblii była błędna, a nie twoja. Jest całkiem spora szansa, że oni by stwierdzili, że to TY nie jesteś prawdziwym chrześcijaninem, bo nie robisz dostatecznie dużo aby bronić 'nienarodzonych'.
  • 0

#23

rainman.
  • Postów: 483
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Podstawowe pytanie brzmi: kto dał tym ludziom ("organizatorom kościoła katolickiego") prawo do tworzenia jakichkolwiek zasad i dogmatów? Czy to Jezus postulował potrzebę opowiadania o swoim życiu obcym ludziom w ramach tzw. "spowiedzi"? Nie wydaje mi się.
  • 0

#24

Nacjonalista.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podstawowe pytanie brzmi: kto dał Adolfowi Hitlerowi, Leninowi, Che Gevarze, Kim Ir Senowi i Mao Zedungowi prawo do tworzenia jakichkolwiek zasad i dogmatów? Czy to Marks postulował potrzebę opowiadania o swoich poglądach obcym ludziom w ramach tzw. "walki klas"? Jak najbardziej!

Użytkownik Nacjonalista edytował ten post 08.07.2012 - 21:28

  • 0

#25

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A zatem, pytanie: KK zmusza innych do przestrzegania swoich dogmatów, czy nie? Najpierw prezentujesz religię rzymskokatolicką jako miłą, przyjazną, nie wciskającą nikomu swojego zdania. Teraz z kolei nie negujesz nawet, że KK wpycha się w życie obywateli, tylko od razu przechodzisz do argumentowania, że jest to uzasadnione.


Malutka różnica jest między "wpychaniem się" a zmuszaniem do czegoś. Bo Kościół co może zrobić - rozkazać politykom coś? Może sugerować, a jego członkowie mogą popierać to - demokracja czyż nie? Ostateczne zdanie należy do polityków, więc ich oskarżaj.

To w takim razie dziecko należy traktować jako dorosłego i np. pozwolić mu kupować alkohol - bo kiedyś stanie się dorosłe.


Porównujesz wódkę do życia? oO

Po pierwsze - osoba, która leży pod respiratorem i nie ma z nią kontaktu, mimo wszystko NIE znajduje się we wnętrzu czyjegoś ciała. Aby żyć nie musi ona być de facto zespolona z innym organizmem, a jedynie z maszyną, która nie ma wolnej woli, więc nie może zadecydować, czy chce, aby coś było do niej podłączone.


Czyli innymi słowy dziecko to pasożyt? W takim więc razie po cóż to ludzie narażają się świadomie na "złapanie ów pasożyta"?

Po drugie, osoba taka mimo wszystko, cóż, istnieje w świecie zewnętrznym. Rodzina ją zna, kojarzy jej twarz, mówiąc prościej: są osoby, które są do niej emocjonalnie przywiązane. Trudno z kolei powiedzieć, aby ktokolwiek był emocjonalnie przywiązany do kilkunastomilimetrowej bryły różnej maści tkanek etc.


Owszem. Ale zauwaz, ze kobieta w normalnej sytuacji od pierwszych dni nawiazuje z ów plodem swojego rodzaju wiez, która z czasem mocno wzrasta. Czyz poronienia nie koncza sie najczesciej rozpacza, zalamaniem psychicznym czy tez depresją?

...to takie samo pytanie jak pytanie w stylu "a co, gdybyśmy nie zdecydowali się w ogóle na dziecko i nie doszłoby do zapłodnienia". A zatem... what?


To by nie było rozterki?

2 na 3 poczęte zarodki są abortowane w sposób naturalny


Tak, i te miliony zmarnowanych plemników... Czym innym jest natura, czym innym jest ingerowanie w nią człowieka.

KK zabrania także aborcji w sytuacji, w której dzieciak jest wynikiem gwałtu, gdy ciąża zagraża życiu/zdrowiu matki albo jeśli po urodzeniu dziecko przeżyje tylko kilka godzin ze względu na wadę rozwojową.


ZABRANIA? Tobie zabrania? Czy prawo? Raz, w przypadku gwałtu pamiętajmy, że jest to też, a przede wszystkim dziecko tej kobiety. I ostatecznie nie musi go wychowywać - mało to bezpłodnych małżeństw chciałoby mieć dziecko? Co do pozostałych przypadków - jeżeli kobieta chce może za nie umrzeć, ale nie musi. Co do wad - to chyba również decyzja matki?

Raz - co z tego, że konstytucja tak mówi? O to właśnie chodzi, KK sobie radośnie szerzy homofobię i przenika to do prawa.


To, że takie prawo jest w Twoim państwie. Jak chcesz, to idź z tym walcz, albo zaakceptuj.

Dwa - co to za argument "a w islamie jesteś trup"? To, że ktoś postępuje gorzej nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem dla tego, co robi ktoś inny. Według tej logiki, jeśli dziecko kogoś uderzy, to nie należy mu zwracać uwagi, bo przecież Breivik by zastrzelił...


To porównanie dziecka i Breivika - zabójcze. Islam jest porównaniem tego, że w Polsce innowiercom niż chrześcijanie krzywda się nie dzieje, a tam jest to uznane prawnie. Tak sobie szukałem informacji o kraju moich drogich muzyków i natknąłem się na to, że w Rotterdamie połowa mieszkańców to muzułmanie. No ciekawe za ile lat te zachodnie kraje przyjmą prawa szariatu.. a naszej zacofanej i nietolerancyjnej Polski to nie dotyczy. A za jakiś czas może i każdy z nas będzie odczuwał skutki laicyzacji, jak przybędą bardziej radykalni państwo...

Z całym szacunkiem dla ojca Leona, który notabene łaził po tych samych licealnych korytarzach co ja, ale nie chce mi się go słuchać ;) Ja wiem od Natanka, że jestem "szatanista" i co mogę poradzić? :)

Zdefiniuj 'duchowość wierzeniową'. Poza tym - "niepełny duchowo" oznacza w tym przypadku w jakiś bliżej nieokreślony sposób "gorszy", albo "niezdolny do doceniania wysoce abstrakcyjnych wartości" (piękno etc).


Duchowość wierzeniowa, czyli wiara w Boga, rozwój duchowy w tym kierunku i takie tam.. Natomiast Twoja definicja, wzięła się z tego nagrania? No ja się z tym akurat nie zgadzam.

Wierzysz, że 2000 lat temu pewien magicznie poczęty z dziewicy Żyd zamieniał wodę w wino, chodził po wodzie, a w trzy dni po śmierci zmartwychwstał i uniósł się do nieba. Wierzysz, że wypowiedzenie kilku słów po łacinie symbolicznie zamieni kawałek pieczywa w jakiś święty chleb będący ciałem wspomnianego Żyda, i że ten chleb/ciało należy zjeść aby po śmierci trafić do krainy wiecznego szczęścia.


Śmieszą mnie te Wasze specjalnie ironizowane (często charakteryzowane na totalną fantastykę, bez ładu) streszczenia, ale tak ;] Ale to jest już kwestia perspektywy patrzenia, ale ja się nie dziwię, że Ty próbujesz to wyśmiać. Te wszystkie czytane na forum czakry, jakieś wymiary w OOBE też mnie bawią, ale cóż poradzić?

Co do tych konkretnych przypadków... Podałem je, bo Mayo stwierdził, że takie sytuacje nie miały miejsca.
Dodatkowo nie ulega wątpliwości, że wspomniani zabójcy byli zmotywowani przez religię. Pytanie też na jakiej podstawie stwierdzasz, że to ich interpretacja Biblii była błędna, a nie twoja. Jest całkiem spora szansa, że oni by stwierdzili, że to TY nie jesteś prawdziwym chrześcijaninem, bo nie robisz dostatecznie dużo aby bronić 'nienarodzonych'.


Jedno nie może wykluczać drugiego. I o ile mówisz "Nie zabijaj" nie robisz tego, aby ułatwić pokonywanie problemów. Bo ratując jedno życie, innego go nie możesz pozbawiać.

@rainman

Podstawowe pytanie brzmi: kto dał tym ludziom ("organizatorom kościoła katolickiego") prawo do tworzenia jakichkolwiek zasad i dogmatów? Czy to Jezus postulował potrzebę opowiadania o swoim życiu obcym ludziom w ramach tzw. "spowiedzi"? Nie wydaje mi się.


Owszem. Kapłani są kontynuatorami dzieła nadanemu Apostołom przez Jezusa „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 23)

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 08.07.2012 - 22:28

  • 1



#26

Wędrowiec.
  • Postów: 249
  • Tematów: 4
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Osoba, która nie przestrzega zasad katolicyzmu (np. nie chodzi do kościoła), w katolicyzmie jest grzesznikiem. Istnieje też w katolicyzmie pojęcie grzechu cudzego. Katolik więc grzeszy nie tylko samemu coś grzesznego robiąc, ale też gdy robi to inna osoba – a on nie przeciwdziałał temu.(
...)


Nie jestem na szczęście katolikiem, więc zapewne nie jestem grzesznikiem - w świetlle powyższej definicji. Zadziwiający temat - to jakaś próba nawrócenia? Mam wyznawać religię, która mordowała miliony ludzi? Np. w Ameryce Południowej - eksterminacja tamtejszej kultury to ma być wzór postępowania? Inkwizycja to ma być wzór moralności?

To jest ten obowiązek naruszania? Mordowanie innych ludzi w imię wiary? Dziękuję za taką definicję grzechu. To katolicyzm jest źródłem zła - a nie siłą dobra. Jest złem samo w sobie - i to jego trzeba zwalczać. Jest złem czystym. Kto tego nie widzi, jest ślepy...
  • 0

#27

JCDenotn.
  • Postów: 38
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Zły to jest jedynie wasz paniczny, niczym nie uzasadniony lęk wpojony przez lewackie czasopisma. Skoro niektórzy z was (o zgrozo) myślą że Kościół szykuje już armię krzyżowców i szkoli inkwizycje to ja wam szczerze współczuje. Ciekawe że Kościołowi Katolickiemu taki antyklerykał może wypominać krucjaty, inkwizycje i wszytsko jest dobrze. Kiedy jednak ktoś wspomi o Holokauście lub o katyniu to nagle staje się zaściankowym ksenofobem.
Nie rozumiem całkowicie tej wasze Katofobi. Któryś z waszej rodziny dostał z kuszy w jerozolimie? Któryś z waszej rodziny spłonoł na stosie za czary?

Poza tym nie łudźcie się że kościół to czyste zło i kiedy go wyplenicie nastaną czasy dobroci i miłości. Jedno ateistyczne państwo oficjalne zwalczało kościół i jednoczeście uważane jest za najbardziej zbrodnicze w całej histori Świata. Wiecie o które chodzi?

Użytkownik JCDenotn edytował ten post 09.07.2012 - 06:48

  • 0

#28

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Holokaust popełniono, drogi kolego w imię ideologii faszystowskiej, zbrodnie stalinistyczne w imię Stalina - żadnej zbrodni nie popełniono w imię ateizmu, drogi kolego, podobnie jak nikt nie popełniał zbrodni za Darwina, teorię heliocentryczną, czy całki i różniczki.
Co więcej - Holokaust na który tak się tu radośnie powołujesz został zainicjowany przez Hitlera, gorliwego katolika i przyjaciela ówczesnego papieża - ironia właśnie walnęła cię w łeb swoim ogromny młotem.

Jedno ateistyczne państwo oficjalne zwalczało kościół i jednoczeście uważane jest za najbardziej zbrodnicze w całej histori Świata. Wiecie o które chodzi?


Domyślam się, że ci o ZSRR chodzi albo Trzecią Rzeszę - fałszywy trop. Rzesza kościoła nie zwalczała do czasu aż Hitlerowi już kompletnie odbiła szajba, Stalin za to cierpiał na kompletną paranoję i wroga doszukiwał się wszędzie, gdzie mógł - i w wypadku kościoła miał akurat rację, bo kościół nie raz okazywał się w historii wrogiem aparatu państwowego, który go żywił i przyczyniał się do powstań i takich tam. Ale ateizm nie był jego źródłem inspiracji.

@WT:

o Kościół co może zrobić - rozkazać politykom coś? Może sugerować, a jego członkowie mogą popierać to - demokracja czyż nie? Ostateczne zdanie należy do polityków, więc ich oskarżaj.


Pierwszy z brzegu przykład:
http://wiadomosci.wp...ml?ticaid=1ec61

Jeśli groźba ekskomuniki NIE jest próbą naginania prawa pod swoje widzimisię to nie wiem, co jest.

Porównujesz wódkę do życia? oO



No ale taki dzieciak też kiedyś będzie dorosły, więc czemu już od niemowlaka go wódą nie karmić? Ta sama logika - sam dostrzegłeś jakie to absurdalne. Gdybać to sobie można.

Czyli innymi słowy dziecko to pasożyt?


Czysto technicznie tak - żyje i rozwija się kosztem nosiciela i obciąża organizm. A jako, że to jedyna możliwa forma rozmnażania człowiekowi dostępna... To już pretensje do natury.

Owszem. Ale zauwaz, ze kobieta w normalnej sytuacji od pierwszych dni nawiazuje z ów plodem swojego rodzaju wiez, która z czasem mocno wzrasta. Czyz poronienia nie koncza sie najczesciej rozpacza, zalamaniem psychicznym czy tez depresją?


Skoro matki z własnej woli dokonują aborcji, to znaczy jednak, że więź nie tworzy się u wszystkich. Do tego, jak możesz utworzyć więź z czymś, o istnieniu czegoś bez testu ciążowego nawet nie będziesz wiedzieć? Nie bądź śmieszny.
Rozpacz po poronieniu... Cóż, znam przypadki poronień osobiście - rozpacz widziałem w jednym - gdy para długo starała się o dziecko i z powodu jakichś zaburzeń do ciąży nie mogło dojść. W pozostałych robi się następne, po prostu - smutno jest, że to nie ten, ale nad rozlanym mlekiem (czy w tym wypadku zlepkiem komórek, który nie myśli ani nie czuje) nie ma sensu płakać.
Co następne? Syndrom poaborcyjny? Czyli największe oszustwo "obrońców życia"?

Tak, i te miliony zmarnowanych plemników... Czym innym jest natura, czym innym jest ingerowanie w nią człowieka.


A czy według Pisma to nie Bóg stworzył człowieka? Więc te miliony plemników i naturalnych aborcji to jego robota.

ZABRANIA? Tobie zabrania? Czy prawo?


Otwórz sobie jeszcze raz linka którego zapodałem i zapytaj się kto owo prawo nagina i wstrzymuje ważne reformy.

Islam jest porównaniem tego, że w Polsce innowiercom niż chrześcijanie krzywda się nie dzieje, a tam jest to uznane prawnie.


Ależ dzieje się krzywda, tylko mniejsza - bo czym jak nie krzywdą jest brak ulg podatkowych, zakaz małżeństw homoseksualnych, problemy z aborcją, czy in vitro? Krzywda to nie tylko pokazowe zatłuczenie kogoś kamiorem.


Śmieszą mnie te Wasze specjalnie ironizowane (często charakteryzowane na totalną fantastykę, bez ładu) streszczenia,


Ale to się do tego generalnie sprowadza.

Swoją drogą, czemu nie wierzysz w Tora? Jezus obiecał oczyszczenie z grzechu - grzechu mamy od cholery i jeszcze trochę. Tor obiecał pozbyć się lodowych olbrzymów - ja nie widzę nigdzie żadnych lodowych olbrzymów.
  • 3

#29

Nacjonalista.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Holokaust popełniono, drogi kolego w imię ideologii faszystowskiej, zbrodnie stalinistyczne w imię Stalina - żadnej zbrodni nie popełniono w imię ateizmu, drogi kolego, podobnie jak nikt nie popełniał zbrodni za Darwina, teorię heliocentryczną, czy całki i różniczki.
Co więcej - Holokaust na który tak się tu radośnie powołujesz został zainicjowany przez Hitlera, gorliwego katolika i przyjaciela ówczesnego papieża - ironia właśnie walnęła cię w łeb swoim ogromny młotem.


Chyba jesteś kompletnym debilem mówiąc że Adolf był gorliwym katolikiem.

"Dla naszego narodu jest rzeczą decydującą, czy przejmie żydowską wiarę chrześcijańską z jej miękką moralnością miłosierdzia. Czy też silną, bohaterską wiarę w Boga w przyrodzie, Boga we własnym narodzie, Boga we własnym losie, we własnej krwi. Albo jest się chrześcijaninem, albo Niemcem. Jednym i drugim się nie da.”

„Bolszewizm jest nieślubnym synem chrześcijaństwa. A obydwa są żydowskimi pomiotami”

„Chrześcijaństwo jest najbardziej szaloną rzeczą, jaką kiedykolwiek w swym obłędzie wydał ludzki mózg i kpiną ze wszystkiego, co boskie”

"Czarnuch ze swym fetyszem o niebo przewyższa kogoś, kto na serio wierzy w cud przeistoczenia”


„Tysiące spalonych na stosie! Jesteśmy teraz o wiele bardziej ludzcy niźli był Kościół”

To są słowa typowego nadgorliwego katolika. Dziwne, że wszyscy oświeceni na tym forum myślą w tych samych kategoriach co ten marny malarz w niemodnej, brunatnej koszuli.

Dołączona grafika

A Ty kim jesteś skoro sądzisz że tolerujemy tutaj takie teksty? :)

/mylo

Użytkownik mylo edytował ten post 09.07.2012 - 12:29

  • 2

#30

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@HHF

Jeśli groźba ekskomuniki NIE jest próbą naginania prawa pod swoje widzimisię to nie wiem, co jest.


Tak między Bogiem a prawdą, skoro jest się członkiem KK, czy nie powinno się wyznawać jego ideologii? Jeżeli człowiek chce postępować wbrew Kosciołowi, to zawsze może go opuscić, czyż nie?

No ale taki dzieciak też kiedyś będzie dorosły, więc czemu już od niemowlaka go wódą nie karmić? Ta sama logika - sam dostrzegłeś jakie to absurdalne. Gdybać to sobie można.


Bo to raczej pozytywnie na jego zdrowiu i rozwoju się nie odbije?

Czysto technicznie tak - żyje i rozwija się kosztem nosiciela i obciąża organizm. A jako, że to jedyna możliwa forma rozmnażania człowiekowi dostępna... To już pretensje do natury.


Czysto technicznie powiadasz. Tylko ciekawe kto celowo niezbadane mięso wcina, aby do jego organizmu dostał się pasożyt? I ten "pasożyt" kiedys skończy być pasożytem, i być może stanie się żywicielem - ale to już sprawa tych ludzi.

Skoro matki z własnej woli dokonują aborcji, to znaczy jednak, że więź nie tworzy się u wszystkich. Do tego, jak możesz utworzyć więź z czymś, o istnieniu czegoś bez testu ciążowego nawet nie będziesz wiedzieć? Nie bądź śmieszny.


No jeżeli o tym nie wie to ciężko, więc no może pierwsze dni do zdecydowana przesada. A co do pierwszego zdania - no cóż i nie wszystkie kochają swoje dzieci - takim się stał człowiek, że często nie dba ani o swoje nienarodzone ani już narodzone potomstwo.

Co następne? Syndrom poaborcyjny? Czyli największe oszustwo "obrońców życia"?


Cóż nie wiem czy taki występuje - być może w wielu wypadkach kobiety żałują tego co zrobiły. Jednakże, czy argumentem dla morderstw jest to, że sprawa może potem mieć wyrzuty sumienia, cierpieć? Czy bardziej skupia się na ofierze, która życie traci?

A czy według Pisma to nie Bóg stworzył człowieka? Więc te miliony plemników i naturalnych aborcji to jego robota.


Natura sama w sobie jak wiemy zła nie jest. A poczekamy i zobaczymy jak będzie wyglądał swiat, gdzie ludzie już poważnie bawią się w bogów.

Ależ dzieje się krzywda, tylko mniejsza - bo czym jak nie krzywdą jest brak ulg podatkowych, zakaz małżeństw homoseksualnych, problemy z aborcją, czy in vitro? Krzywda to nie tylko pokazowe zatłuczenie kogoś kamiorem.


To jest kwestia nie krzywdy, a braku niektórych przywilejów, które nie są zarówno wspierane przez Kosciół jak i państwo. I tutaj możesz sobie chociaż o to krzyczeć.

Swoją drogą, czemu nie wierzysz w Tora? Jezus obiecał oczyszczenie z grzechu - grzechu mamy od cholery i jeszcze trochę. Tor obiecał pozbyć się lodowych olbrzymów - ja nie widzę nigdzie żadnych lodowych olbrzymów.


Ależ owszem jestesmy oczyszczeni z grzechów - każdy szczerze ich żałujący i starający się poprawić jest z nich oczyszczony. (w dodatkowych "szczegółach" myslę, że się nieco orientujesz ;) ) A "Tor" pisany jest chyba Thor - o żadnych olbrzymach nie wiem - nie interesuje mnie mitologia ;]

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 09.07.2012 - 09:49

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych