80 odpowiedzi w tym temacie

[Mortalis]

Wybiera się ktoś? Można skoczyć na piwko, albo dwa. Ewentualnie 8.

Użytkownik Mortalis edytował ten post 28.07.2012 - 03:28

[Nanciscor]

E tam "skoczyć na piwo", zjazd forumowiczów zrobić! Śmieję się, ale skoro już przy tym jestem to zastanawiam się czy taki pomysł w ogóle kiedykolwiek mógłby wypalić. Nie, że na woodzie, gdyż to zbyt skrajny klimat, ale tak w ogóle Nawiasem mówiąc szukam dwóch miejsc przynajmniej powrotnych do Krakowa lub/i okolic.

[stupidkid]

Napiszę tak: chciałabym, bardzo, ale w tym terminie wypada mi może ze znajomymi . Tzn, może bardziej w tym roku dla muzyki chciałam Jarocin, ale Kazik się sprzedał, a ja nie będę finansować jego 30-lecia.
Co do spotkania... Też jestem ciekawa czy by wypaliło. Jeśli chodzi o mnie, spotkania zawsze spoko.

[mjr Tsu]

Nie bywam na zjazdach dla plebsu

[RaZielus]

co do muzyki to ja Kreatora widziałem pierwszy raz właśnie na Woodstocku

[Pomaranczka]

A ja mieszkam w Kostrzynie i na pole Woodstockowe mam 20 minut pieszo spacerkiem, więc z całą pewnością się tam zjawię

[Robakatorianin]

Pojechałbym z wielką chęcią.
Niestety w tym roku odpadam. Szkoda bo będą całkiem ciekawe kapele. Chociaż nigdy nie jeździłem tam dla jakiejś muzyki tylko dla klimatu.

Może w przyszłym roku się wyrwę

[weirdo]

Antychruście - może i uważasz ze to zabawne wklejać tu zdjęcia obrazające uczestników tego wydarzenia, ale jak dla mnie (mimo że też się nie wybieram) to nie jest fajne wyzywać ludzi od brudasów i sugerować, że bomby załatwiły by tą sprawę. Nie masz w sobie dość tolerancji by to znieść, przynajmniej nie wylewaj pomyj na innych.

[mylo]

Antychrust@

Gloryfikacja Idiotyzmu w skrócie cały ten woodstock

Nie to co inne festiwale. Prowadzi się na nich filozoficzne dysputy, pije herbatkę i je ciasteczka.

[Shi]

Anale na Brudstoku

"Hipisi w martensach, za pieniądze mamy, plują na nas świat który tak kochamy" - Piguła daje rade

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 29.07.2012 - 16:08

[Robakatorianin]

Zastanawiający są krzykacze stwierdzający jak na Woodstocku jest be. Przeważnie tam nie byli, widzieli jakieś wycinki w TVN.

Moherowe berety także krzyczą jakie tam się dzieją rzeczy! Gwałty i morderstwa!
Nie wiem czy przez te wszystkie lata z pięć osób zginęło (głównie wypadali z pociągów). Statystyk dotyczących zgwałceń nie widziałem. Kradzieże-niestety nasiliły się. Jednak na dyskotekach jest znacznie bezpieczniej-gwałty, kradzieże to normalka. Czasem nawet jakiś naćpany debil gnata wyjmie i odpali jakąś duszyczkę.

[Shi]

Woodstock to impreza dla hipisów, panczaki zawsze mieli z nimi nie po drodze (nie wiem jak szatany, ale zakładam, że podobnie) więc ewentualnie można to teraz nazwać "imprezą alternatywną" - a cała tzw. "alternatywa" to po prostu kolejna porcja bananowej młodzieży.

Brzydzi mnie po prostu ogromna ilość "żabek", które na siłę chcą zainteresować swoimi "mądrościami" innych ("Poranek Kojota" jakby ktoś miał problemy ) - a negowanie tego, że ten spęd ma dość duże podłoże polityczne to jak chowanie się pod kołdrą.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 29.07.2012 - 20:18

[Robakatorianin]

Woodstock to impreza dla hipisów, panczaki zawsze mieli z nimi nie po drodze (nie wiem jak szatany, ale zakładam, że podobnie) więc ewentualnie można to teraz nazwać "imprezą alternatywną" - a cała tzw. "alternatywa" to po prostu kolejna porcja bananowej młodzieży.

Zawsze były subkultury zwalczające się, były są i będą.
Co do "szatanów"... Ja uważam się za "metala", nie znam żadnego metalowca który identyfikuje się z satanizmem, ewentualnie zajmują się walką z klerem.
Parę lat mnie nie było-jednak tam bywały dość często całe rodziny w wieku od roku do 80 lat. Często widywałem naszych zachodnich sąsiadów w podeszłym wieku.

Brzydzi mnie po prostu ogromna ilość "żabek"...

Może to przez późną porę...ale nie "kumam"...