78 odpowiedzi w tym temacie

[Mika’el]

Husaria przed Pałac!

Husaria - chluba i duma Polski, która przez dwa stulecia wiodła wojska Rzeczypospolitej od zwycięstwa do zwycięstwa. Dzięki niej rozbijaliśmy kilkunastokrotnie liczniejszych wrogów, a broniliśmy się przed nieprzyjacielem przeważającym nawet stokrotnie! W opiniach siedemnastowiecznych statystów była najlepszą i najpiękniejszą kawalerią świata. Zazdrościli nam jej obcy monarchowie, podziwiali cudzoziemscy posłowie i żołnierze, a także sami Polacy. Czyż nie zasłużyła na to, aby stać się znakiem firmowym naszego kraju? Dzisiaj, w czasach, gdy światu i politykom trzeba przypominać, że "polskie obozy śmierci" nie były polskie, a z drugiej strony, jak pokazują różne sondy, gdy nasz kraj oprócz Auschwitz nie jest kojarzony z niczym konkretnym, aż prosi się, by kolejny raz husaria ratowała nasze dobre imię, budując pozytywny wizerunek Polski - kraju skrzydlatego rycerstwa. Jak to uczynić?

Marek Jakubiak, na co dzień biznesmen, a prywatnie wielki miłośnik husarii, od kilku już lat stara się przekonać urzędników kancelarii prezydenta, aby wydali zgodę na postawienie przed Pałacem Prezydenckim warty honorowej w postaci dwóch husarzy. Na przeszkodzie tym razem nie stoją pieniądze. Marek Jakubiak chce pokryć koszty tego przedsięwzięcia. Chodzi więc tylko i aż, o przełamanie oporu urzędników, którzy mają trudności ze zrozumieniem o co z tą husarią chodzi i po co nam ona w tym miejscu. A miejsce jest wyjątkowe. Przecież gdy prezydenta odwiedzają obcy dyplomaci, to reporterzy wykorzystują czasem widok Pałacu Prezydenckiego. Jest więc szansa na pokazanie przy tej okazji tego, co chcemy. Tym większa, że husarz to nie jakiś żołnierz w mundurze, których na świecie jest całe mnóstwo. Husarz wyróżnia się skrzydłami. A one intrygują i zmuszają do pytań "Kto to? Co to za skrzydła?". I tak przy tej okazji idzie w świat informacja o naszych największych wyczynach bojowych. Tworzy się pozytywna marka: "Polska - kraj skrzydlatego rycerstwa". Wracają wspomnienia Wiednia, Kłuszyna, Kircholmu. Pokazywany jest obraz Polski silnej i dumnej, a nie Polski rozdzieranej przez kolejne rozbiory, upadającej w powstaniach, rozerwanej przez Hitlera i Stalina, czy też obraz najgorszy z możliwych, bo zupełnie fałszywy: Polski - kraju obozów śmierci.

Jak w demokratycznym kraju przekonać polityków do działania? Trzeba pokazać im, że elektorat domaga się tych działań. Dlatego ruszyła akcja "Husaria przed Pałac". Na facebookowej stronie ( http://www.facebook....sariaPrzedPalac )

Marek Jakubiak tłumaczy:




"Był czas w historii naszego narodu, który wzbudzał podziw całego cywilizowanego świata. Był czas, kiedy honor ważniejszy był od życia. Był czas chwały i niewyobrażalnych zwycięstw. To był czas husarii.

Uważamy, że podczas przyjmowanie oficjalnych delegacji przez prezydenta RP, wartę honorową przed Pałacem pełnić powinni również dwaj spieszeni husarze.

Husaria przed Pałac!

Obowiązkiem każdego patrioty jest wesprzeć z całych sił ideę upamiętnienia husarii w sposób, który skutecznie przywróci pamięć o żołnierzach Rzeczypospolitej z Matką Boską i krzyżem husarskim na piersi."




Jeżeli chcesz tę akcję poprzeć, wystarczy że klikniesz "lubię to" na stronie i prześlesz link do niej swoim znajomym. Im więcej "lubię to", tym większą siłę przebicia ma idea o której tu piszę.

dr Radosław Sikora

[Paluch]

Wszystko wporzadku jestem jak najbardziej za. jedyna rzecz z która nie do końca się zgadzam sa skrzydła. Husaria tak naprawde prawie wcale ich nie używała tym bardziej dwóch, husarze z jednym małym skrzydełkiem z tyłu to było zaledwie 10% Ani te skrzydła nie pomagały w boju, ani nie stwarzały szumu, który tak naprawdę sprawiały rościęte proporce na kopii

[Imb]

Tak do końca to nie wiadomo, jak to było ze skrzydłami - co spojrzeć na inne źródło, to jest inna, zupełnie niepasująca do pozostałych opinia. A to husarze mieli dwa skrzydła montowane na pancerzu, a to przyczepiane do siodła. Były teksty mówiące o jednym czy dwóch skrzydłach, o zakładaniu ich do walki albo tylko dla ozdoby, na czas np. parad albo uroczystości. Nie można więc z całą stanowczością stwierdzić, jak wyglądała kwestia skrzydeł - taki np. Pomnik Mściciela w Doylestown posiada jedno skrzydło, z kolei materiały dosyć współczesne pokroju filmu "1612" (przykre, że najlepiej na ekranie naszą dumę pokazali obcokrajowcy) czy gry "Mount&Blade: Ogniem i Mieczem" (tak, tak, wiem - żadne źródło, żaden argument ; ) ) wpajają wizerunek husarii jako konnicy posiadającej właśnie dwa skrzydła, najlepiej orle.

Osobiście gorąco popieram inicjatywę - husaria powinna być dla każdego Polaka powodem do dumy i przypominać o zwycięstwach i chwale Rzeczpospolitej, a gdzież indziej mogłaby stać, jak nie pod siedzibą głowy państwa, w sercu kraju?

[trele12]

Z tego co ja wiem, najpierw montowano ją przy siodle, potem na zbroje. Ale orle? To były blaszki.
Ja jestem za, tylko jeszcze konie i lanca Swoją drogą, jeszcze urosne, ale ja bym się chyba zgłosił

[manitoris]

Choc jak i dla mnie pomysl to piekny i tak oczywisty, ze az dziw bierze iz do tej pory ich tam nie ma, to niestety wyglada na to ze te dwa honorwe miejsca sa juz zarezerwowane dla dwoch niskich fizycznie i watpliwych historycznie postaci..

Tu sie nie ma o co spierac z iloscia skrzydel, bo wiadomo ze film pseudo-historyczny nie moze byc zrodlem wiedzy, ale np. autentyczne zbroje jak te w Muzeum Wojska Polskiego, czy innych jak np. we Lwowskim na filmie ponizej:

Użytkownik manitoris edytował ten post 08.08.2012 - 10:33

[noxili]

Kazde znane mi państwo ma swój ładunek mitów państwowych czyli kłamst które słóżą państwowemu PRowi i swoistej indokrynacji obywateli . Ryszard Lwie Serce nie był dobrym rycerzem a królem był wręcz katastrofalnym.Wellington nie wygrał bitwy pod Waterloo bo prawdziwym zwycięzca był pruski marszałek von Blucher.A w kulturze masowej istnieje tylko Wellington.Obozy Koncentracyjane nie sa niemieckim wynalazkiem tylko brytyjskim.
Niemcy jako państwo istnieją "realnie" od jakichś 300 lat .Czarny orzeł(jednogłowy) odbierany jest jako godło Niemiec jest tak naprawde herbem piastów śląskich (obecny herb polski to tak naprawdę herb piastów wielkopolskich , a mazowieccy pistowie mieli smoka - żmija) .Podboje wikingów nie były wywołane ich wielką walecznością tylko wyniszczeniem (najazdami innych ludów) krain podbijanych.I nie nosili hełmów z rogami.
Dlaczego więc mamy jako jedyni "wyrywać sie przed szereg" i nie mieć swego bajkowego skrzydlatego rycerstwa? Przecietny odbiorca tego typu mitów narodowych i tak niema pojecia o szczegółach technicznych. Jak my o sobie nie bedziemy mówić dobrze to kto ma mówic? Niemcy ,Żydzi czy Rosjanie??????

[Muhomorniczy.Cylon]

Wszystko wporzadku jestem jak najbardziej za. jedyna rzecz z która nie do końca się zgadzam sa skrzydła. Husaria tak naprawde prawie wcale ich nie używała tym bardziej dwóch, husarze z jednym małym skrzydełkiem z tyłu to było zaledwie 10% Ani te skrzydła nie pomagały w boju, ani nie stwarzały szumu, który tak naprawdę sprawiały rościęte proporce na kopii

No i co z tego? A Amerykanie mają Supermana i Spidermana?


No dokładnie noxili .

Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 08.08.2012 - 10:59

[manitoris]

Wszystko wporzadku jestem jak najbardziej za. jedyna rzecz z która nie do końca się zgadzam sa skrzydła. Husaria tak naprawde prawie wcale ich nie używała tym bardziej dwóch, husarze z jednym małym skrzydełkiem z tyłu to było zaledwie 10% Ani te skrzydła nie pomagały w boju, ani nie stwarzały szumu, który tak naprawdę sprawiały rościęte proporce na kopii

Powstancy warszawscy, tez nie byli 12 letnimi chlopcami w za duzych mundurach i helmach na oczach.. juz nie mowiac o karabinie ze ich nie mieli.. a taki pomnik od lat stoi i reprezentuje w taki sposob to swiatu..

Użytkownik manitoris edytował ten post 08.08.2012 - 11:04

[Paluch]

Powstancy warszawscy, tez nie byli 12 letnimi chlopcami w za duzych mundurach i helmach na oczach.. juz nie mowiac o karabinie ze ich nie mieli.. a taki pomnik od lat stoi i reprezentuje w taki sposob to swiatu..

Cóż może przyczepiłem się ze zbyt historycznej strony, jednak powiedziałem to co wiedziałem a jak zrobi to organizator projektu zobaczymy. Co do tych zachowanych zbroji husarskich, najczęściej skrzydła nie były oryginalne tylko były montowane w XIX i XX wieku przez jakichś ludzi wzorujących się na legendach

[Striker]

Husaria była jazdą, która łączyła technikę walki i strategię cywilizacji zachodu i wschodu. Całe wyposażenie, które posiadała Husaria od najmniejszego elementu do największego (w tym skrzydeł, zbroi i nawet samych koni) specyficznie służyło elastycznemu przeznaczeniu tej jazdy, a jazda ta stworzona była do walki w wielkich formacjach jak i w małych grupach. Miała za zadanie bronić granic przed Rusinami, Turkami, Arabami jak i Germanami, Skandynawami. Każda z tych nacji posiadała różne style walki, uzbrojenia i elitarne jednostki.

Rozsądnie jest zatem przyjąć, że broń oraz elementy zbroi Husaria dobierała sobie (podobnie do dzisiejszych oddziałów specjalnych) w zależności od przeciwnika i przyjętej strategii. Skrzydła mogły być zakładane nie tylko na parady ale i do walki - jak to jest przypuszczane w obronie przeciwko lasso lub jako broń psychologiczna (huk piór).

Czy pióra działały? Dzisiaj trudno jest nam to sprawdzić bo po pierwsze nie posiadamy tak silnych i jednocześnie szybkich i zwrotnych koni, nie posiadamy takiej ilości wytrenowanych jeźdźców, nie posiadamy takiej ilości zbroi, a przede wszystkim nie posiadamy wiedzy jak w rzeczywistości te pióra były montowane. Pamiętajmy, że mówimy tu nie o malutkich grupach rekonstrukcyjnych tylko o całych oddziałach o liczebności od kilkuset do kilku tysięcy jeźdźców, a technologia i technika walki Husarii była, tajemnicą przekazywaną z pokolenia na pokolenie - dla przykładu do dzisiaj na 100% nie wiemy jak tworzono tak silne konie, a jeśli chodzi o style walki to możemy się jedynie domyślać ale nie byli to grubi i pijani panowie, których nam dzisiaj się przedstawia w literaturze, a idealnie wytrenowani żołnierze, którzy całe życie poświęcili wojaczce i treningowi.

A pomysł aby Husarze pełnili wartę uważam za trudny. Warta zmieniana powinna być co ok. 2h - To nie jest przyjemna praca dla człowieka, który musi stać w słońcu lub w - 20 stopniach w zbroi. Dodatkowo nie znam się na koniach ale czy one rzeczywiście potrafią grzecznie stać w miejscu z jeźdźcem przez te 2h?

Moim zdaniem powinniśmy mieć wartę przy pałacu prezydenckim - ale niech to będą jednostki piechoty - mundury paradne z II RP są bardzo ładne i wpisane w naszą tradycję (przypomnę, że to były oficjalne mundury paradne żołnierzy GROM, gdy jednostka ta należała jeszcze do MSZ). Husaria natomiast powinna być wykorzystywana tak jak wykorzystywana jest cały czas: w filmach, na paradach z różnych ważnych okazji. Dodam, że polskie jednostki zmechanizowane mają wymalowany emblemat husarza z piórami.

Użytkownik Striker edytował ten post 08.08.2012 - 12:55

[manitoris]

..
A pomysł aby Husarze pełnili wartę uważam za trudny. Warta zmieniana powinna być co ok. 2h - To nie jest przyjemna praca dla człowieka, który musi stać w słońcu lub w - 20 stopniach w zbroi. Dodatkowo nie znam się na koniach ale czy one rzeczywiście potrafią grzecznie stać w miejscu z jeźdźcem przez te 2h?
..

Przeciez to chodzilo o POMNIKI nie doczytales ze w pierwszym poscie

[Paluch]

Striker , nie zgodzę się z Tobą ze wszystkim.

Rozsądnie jest zatem przyjąć, że broń oraz elementy zbroi Husaria dobierała sobie (podobnie do dzisiejszych oddziałów specjalnych) w zależności od przeciwnika i przyjętej strategii.

Tak husaria dostosowywała się do przeciwników, jednak zazywaczaj taktyka i uzbrojenie były te same, czyli 2 pistolety, szabla, koncerz i oczywiście kopia. Zawsze w szarży walczono z takim ekwipunkiem, jedynie z tatarami z chanatu walczono bez kopii ponieważ były zbędne. Mongołowie nie posiadali zbroji, także nie było zapotrzebowania na siłe przebicia, wystarczył ogien z pistoletów.

Skrzydła mogły być zakładane nie tylko na parady ale i do walki - jak to jest przypuszczane w obronie przeciwko lasso lub jako broń psychologiczna (huk piór).

Skrzydła jako broń psychologiczna tak ale tylko w teori, bo w praktyce jedynie przeszkadzały jeźdźą. kto słyszał o zarzucaniu liny na husarza podcząs zgiełku bitwy, a raczej ciągłej szarży, to było nie możliwe.
Tak jak pisałem pióra nie wytwarzały żadnego huku ( wystarczy poszukać ) tylko rozcięte proporce na kopiach.

Czy pióra działały? Dzisiaj trudno jest nam to sprawdzić bo po pierwsze nie posiadamy tak silnych i jednocześnie szybkich i zwrotnych koni, nie posiadamy takiej ilości wytrenowanych jeźdźców, nie posiadamy takiej ilości zbroi, a przede wszystkim nie posiadamy wiedzy jak w rzeczywistości te pióra były montowane. Pamiętajmy, że mówimy tu nie o malutkich grupach rekonstrukcyjnych tylko o całych oddziałach o liczebności od kilkuset do kilku tysięcy jeźdźców

Przypomina,m że w bitwie pod Chocimiem brało udział tylko 2700 husarzy więc jeśli iść wg. Twojej teorii nie byłoby żadnego huku. Wrzask był wytwarzany, dzięki proporcom już przy dwóch koniach, a nie jak piszesz piórom.

dla przykładu do dzisiaj na 100% nie wiemy jak tworzono tak silne konie

Wychodowano je z kilku ras koni wschodnich, dokładnie nie pamiętam jakich. Konie były droższe od całej zbroji i osprzetu bo były trenowane przez kilka lat. Podczas szarż szwedzi myśleli , że mamy nieśmiertelne konie, jednak to było tak że koń dostawał kulę ale szarżował dalej bo tak jak husarz był naładowany adrenaliną i nic nie czuł, najczęsciej padał za linią wroga.

[Robakatorianin]

Wszystko wporzadku jestem jak najbardziej za. jedyna rzecz z która nie do końca się zgadzam sa skrzydła. Husaria tak naprawde prawie wcale ich nie używała tym bardziej dwóch, husarze z jednym małym skrzydełkiem z tyłu to było zaledwie 10% Ani te skrzydła nie pomagały w boju, ani nie stwarzały szumu, który tak naprawdę sprawiały rościęte proporce na kopii

Jedyne co mogę dodać to wypowiedź Pana Jędrka:

http://www.youtube.com/watch?v=VH-Dwxh1y4U&feature=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=xjICmQVf_lY&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=eAJYs9RsjC8

http://www.youtube.com/watch?v=aZoN_tb950o
Pozostałe części na YT.

Z tymi skrzydłami to bajka taka sama jak z 20 kilogramowymi mieczami widocznymi w muzeach.
Polecam obejrzeć inne filmiki Jędrka-wiele można się dowiedzieć.

Dlaczego więc mamy jako jedyni "wyrywać sie przed szereg" i nie mieć swego bajkowego skrzydlatego rycerstwa? Przecietny odbiorca tego typu mitów narodowych i tak niema pojecia o szczegółach technicznych. Jak my o sobie nie bedziemy mówić dobrze to kto ma mówic? Niemcy ,Żydzi czy Rosjanie??????

Taa...
Damy przyzwolenie na publiczne powielanie małego kłamstwa-co będzie następne?
Fajnie jest patrzeć jak np Anglicy przywłaszczyli sobie prawo do złamania Enigmy, stwierdzili że w "Bitwie o Anglię" my im tylko przeszkadzaliśmy? (Polecam dokument "Ci cholerni cudzoziemcy")
Bitwa pod Wizną:

http://www.youtube.com/watch?v=1QL0bXxjqEQ
Padały opinie że ta bohaterska bitwa nie jest zasługą Polaków tylko tym że Niemcom, się nie chciało, nie śpieszyli się, bla bla bla...
Denerwują mnie opinie umniejszające naszym zasługą.
Takie malutkie kłamstewko-a tyle zmienia.

Jeżeli nie mamy charakterystycznego symbolu z którego możemy być dumni to go sobie wymyślmy-takiego stanowiska absolutnie nie popieram.

No i co z tego? A Amerykanie mają Supermana i Spidermana?

My mamy Hansa Klossa, Czterech Pancernych ...

Powstancy warszawscy, tez nie byli 12 letnimi chlopcami w za duzych mundurach i helmach na oczach.. juz nie mowiac o karabinie ze ich nie mieli.. a taki pomnik od lat stoi i reprezentuje w taki sposob to swiatu..

Powstańcy zapewne byli pełnoletnimi studentami uzbrojonymi w kamienie?
Amerykanie postawili sobie fajny pomnik z żołnierzami wznoszącymi flagę-kolejna fikcja z której my mamy brać przykład?

Motyw ze zdjęcia "Zatknięcie amerykańskiej flagi na Iwo Jimie" był wielokrotnie wykorzystywany w kulturze amerykańskiej. Reklamował m.in. zakup obligacji wojennych, był na znaczkach pocztowych czy monetach. Stał się również wzorem dla stworzenia Pomnika Korpusu Piechoty Morskiej, który znajduje się w pobliżu Narodowego Cmentarza w Arlington.
Mamy sprzedawać się tak jak Amerykanie? Co gdy nam te kłamstwa wytkną następcy?

Tak do końca to nie wiadomo, jak to było ze skrzydłami - co spojrzeć na inne źródło, to jest inna, zupełnie niepasująca do pozostałych opinia.

Należy polegać na historykach, archeologach, towarzystwach rekonstrukcyjnych, pasjonatach-mniej ufać pseudo-dokumentalistą.


Jeżeli ma powstać taki projekt to niech on będzie zgodny z prawdą.
Fajnie by było gdyby ten projekt dotyczył husarzy-którzy mieli lepsze uzbrojenie niż samurajowie.
Również można by uwzględnić ułanów w tym projekcie.

Temu mówię nie


Temu tak

[mylo]

Mamy sprzedawać się tak jak Amerykanie? Co gdy nam te kłamstwa wytkną następcy?

Od razu sprzedawać się. Tworzyć barwną i atrakcyjną legendę. Rzeczywistość zawsze jest koloryzowana, bo wtedy lepiej brzmi i ludzie są zachęcani do udziału w takich obchodach.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, legendy tworzą się właśnie poprzez koloryzowanie i rozdmuchiwanie, a nie chcemy przecież niszczyć naszych opowieści.

Co do tych dwóch obrazków. Pierwszy jest wyjątkowy, niespotykany na skale globalną i przyciągający wzrok. Drugi wygląda jak każda kawaleria tamtego okresu - pominąwszy detale na mundurach.
Czemu nie ma nas reprezentować coś barwnego, tylko zgodna z rzeczwistością nic nie szczególność i szarość.