Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wierzycie w reinkarnację?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Co sądzisz o reinkarnacji? (121 użytkowników oddało głos)

Co sądzisz o reinkarnacji?

  1. jestem pewny, że jest prawdziwa (21 głosów [17.36%])

    Procent z głosów: 17.36%

  2. głęboko wierzę, ale nie mam całkowitej pewności (16 głosów [13.22%])

    Procent z głosów: 13.22%

  3. nie mam pewności, ale raczej wierzę (21 głosów [17.36%])

    Procent z głosów: 17.36%

  4. może jest, może jej nie ma (26 głosów [21.49%])

    Procent z głosów: 21.49%

  5. Głosowano jestem sceptyczny, raczej nie wierzę (10 głosów [8.26%])

    Procent z głosów: 8.26%

  6. uważam to za mało prawdopodobne, nie wierzę (14 głosów [11.57%])

    Procent z głosów: 11.57%

  7. jestem pewny, że reinkarnacja nie istnieje (13 głosów [10.74%])

    Procent z głosów: 10.74%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#46

Dexter.
  • Postów: 306
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wierzę w reinkarnację, ale nie do poziomu zwierzęcia, a jedynie przybieranie ciała człowieka, bądź innych świadomych, rozumnych istot we wszechświecie. Jest to dla mnie bardzo ciekawa koncepcja nauki i wędrówki, bo cóż to za raj po śmierci ciągle tkwiąc w jednym miejscu? poznawać wszechświat w taki sposób, bez maszyn, teleportów, to jest git :)
  • 0



#47

machado.
  • Postów: 248
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wierzę, a przekonała mnie do tego praca i twórczość Michaela Newtona :) Polecam

Użytkownik machado edytował ten post 15.11.2012 - 16:55

  • 0

#48

ELdeR.
  • Postów: 119
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"jestem pewny, że reinkarnacja nie istnieje" to mój głos.

Reinkarnacja jest tylko karkołomnym, ale niestety nadal funkcjonującym wygodnym usankcjonowaniem systemu kastowego.
A szkoda, bo w przeszłym życiu na pewno byłem papieżem.
  • 0

#49

wyskakujeblad.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeczytałem gdzieś, że po śmierci dusza sama decyduje czego chce doświadczyć, może nawet chcieć doświadczyć tu na ziemi choroby i wówczas choćbyśmy nie wiadomo jak sie starali, nie zdołamy tej choroby wyleczyć. Jak innym razem zapragneła np. ubóstwa, bo duszy chodzi o doświadczanie, to również możemy stawać na palcach a i tak nie uda niczego zmienić. To jest ta teoria, przyznam czasem trudno być sceptycznym, zwłaszcza, że tą teorie podał.. Bóg z jednego channelingu. a sami w co wierzycie? jeśli jest reinkarnacja, to na czym polega? Przecież świadomość nie chciałaby choroby czy ubóstwa, czy wy teraz chcielibyście? jeśli ta teoria jest prawdziwa, to znaczy, że nie mamy wolnej woli tylko pod wpływem radości decydujemy się na niekorzystne rzeczy.
  • 0

#50

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Założyłem kiedyś podobny temat http://www.paranorma...w-reinkarnacje/
  • 0



#51

Człowiek S.

    J.zie.cep.

  • Postów: 37
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro mamy duszę, to ona jest naszą świadomością, oznacza to, że mamy wolną wole. W końcu to na co świadomie się decydujemy określa naszą wolną wolę.


  • 0

#52

Mathaus.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Jestem chrześcijaninem i absolutnie nie wierze w reinkarnację.


  • 0

#53

MichuP1.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierzyłem kiedyś w reinkarnację, ba - nawet chciałem opuścić swoją religię, w której wciąż jestem (chrześcijaństwo), ale ostatecznie nie zdecydowałem się na taki krok. Z pewnością wynika to z indoktrynacji, czy poczucia winy, które zrodziło się we mnie od małego. Nie potrafiłbym oderwać się tak po prostu od tych wszystkich tradycji, świąt i przerzucić się na coś nowego, zupełnie innego, orientalnego, bo chciałem przejść na hinduizm, który przecież ściśle wiąże się z teorią reinkarnacji. Czytałem trochę na jej temat i dlatego właśnie przez chwilę miałem moment zawahania, a to z prostego powodu - reinkarnacja wydawała mi się po prostu o wiele bardziej logiczna z ludzkiego, to muszę podkreślić, punktu rozumowania. Skoro chrześcijański Bóg jest taki dobry, dlaczego wtrąca człowieka na WIECZNOŚĆ do piekła za jakieś 80 lat życia? Prawo karmy, kara za karę, wcielenie odpowiednie co do twego postępowania i mentalności, wiele ponownych żyć, to wydaje się naprawdę sprawiedliwe i mądre. Z drugiej strony, Bóg podobno nie mógłby być tak niedobry, aby stworzyć coś jak prawo karmy. Nie chciałby zrzucać na nas takich grzechów, kar za nasze własne kary. Mamy wolną wolę i sami dokonujemy wyboru, rzekomo wiedząc, co będzie dalej. I tu właśnie pojawia się problem związany z wszystkimi religiami. Tak łatwo jest nam pojąć istotę reinkarnacji, a trudno np. pojęcia piekło, niebo, czyściec, wieczność, bo zwyczajnie wykraczają poza ludzkie myślenie. Prawo karmy jest naprawdę proste i zrozumiałe, ale religia to nie jest stuprocentowa filozofia, religia wkracza na sferę sacrum, wykraczając poza ludzki umysł. Nie potrafimy objąć myślami tych wszystkich pojęć, dlatego, jak było w moim przypadku, decydujemy się na reinkarnację, karmę, bo zwyczajnie ją rozumiemy i jest dla naszego umysłu lżejsza, potrafimy to objąć swoimi myślami, z chrześcijaństwem jest ciężej, nie umiemy pojąć myślenia Boga. Wciąż myślimy zbyt ludzko, ale nie potrafimy inaczej. Takie jest moje zdanie na temat reinkarnacji, i jest całkiem niejednoznaczne. Z jednej strony podoba mi się takie rozwiązanie, ale z drugiej, zakorzenia moralność religijna podpowiada, bym pozostał przy swojej religii i tak też robię. Dlatego w chwili obecnej nie wierzę w reinkarnację, choć bywało różnie. To wszystko jest trudne i tak naprawdę wiele z nas wciąż się kształtuje wewnętrznie i dopiero u kresu życia w jakimś małym stopniu będziemy mieli ukształtowany większy obraz naszego religijnego świata. Póki co, tak jak użytkownik wyżej.


  • 0

#54

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej nie wierzę w reinkarnację, ale wydaje mi się całkiem logiczna. Wierzę, że po śmierci czeka nas coś ciekawego i innego. Na pewno lepszego.
  • 1



#55

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Połączyłem tematy.


  • 0



#56

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie wierzę, uznaję - bo jest logiczna


Użytkownik atma edytował ten post 11.06.2014 - 10:48

  • 0

#57

Radosuaff.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam za bardzo zdania odnośnie reinkarnacji, mam jedno wspomnienie, które mogłoby być jakimś urywkiem sprzed urodzenia. Białe światło, czucie jakiegoś ciepła obok siebie, ale nie mam pojęcia czy to urywek sprzed życia, sen, czy wspomnienie z inkubatora. Z drugiej strony jako iż siedziałem w temacie OOBE jakiś czas, to to się trochę "gryzie" z reinkarnacją. Wtedy w astralu byłyby pustki i nie byłoby nikogo, bo wszyscy byliby ściągani do kolejnego cielesnego pojemnika.
Swoją drogą ostatnio wpadłem na pewną myśl odnośnie reinkarnacji. Bardziej filozoficzne rozważania, teoria jest o wiele mniej prawdopodobna niż pomysł reinkarnacji sam w sobie, ale cóż. 
Myślałem nad reinkarnacją pod kątem trochę biblijnym, do tego zastanawiałem się czy nie działa ona tak jakby... wstecz, w sensie chronologii. Otóż - Co jeśli reinkarnacja nie uwzględnia pojęcia czasu i zaczynając od Adama, Ewa i cała reszta ludzi później to jedna dusza aż po dziś dzień? Załóżmy, że Adam umarł samotnie, po czym odrodził się jako Ewka, potem Ewka jako któryś z synów i tak dalej, nie pamiętam biblijnej genealogii. W ten sposób można interpretować urywek z biblii o stworzeniu Ewy z Adama, albo że człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga (reinkarnację można zacząć od Boga, może on umarł/umiera/umrze i odrodził się jako Adam i tak dalej), jak i ten o człowieku jako dziecku bożym - jeśli wszyscy jesteśmy jednym bytem przemieszczonym w różne ciała, to wszyscy jesteśmy stworzeni bezpośrednio przez Boga, lub nawet jesteśmy nim, tylko tego nie wiemy ;)
Brak pamięci wcześniejszych żywotów mógłby być rozwiązaniem niespójności akcji (Adam umarł bez znajomości Ewy, ale odradzając się jako Ewa ten "drugi" Adam ją przecież znał), więc brak pamięci jest wygodniejszy dla zdrowia psychicznego.
W każdym razie to są moje rozmyślania, zachodzi to pod fantastykę mocno, bo z założenia wynika, że wszyscy ludzie na świecie są jedną osobą odrodzoną w różnym czasie.  Wiem, że dziwne i w ogóle, ale jak mówiłem - to tylko efekt bezsenności :)


  • 0

#58

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Twój pomysl zostal juz wykorzystany w jakiejś książce, nie mam pamięci do tytułów :(


  • 0

#59

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

głęboko wierzę, ale nie mam całkowitej pewności bo kto ja ma w końcu...

w tej tematyce,

polecam książkę "O śmierci i odrodzeniu" Lama Ole Nydahl


  • 0

#60

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raczej nie wierzę. Zresztą nawet jak jest to bezsensu, bo co mi z tego, że się urodzę na nowo, skoro i tak nie będę tego pamiętał? To to samo co nicość.

Najlepsza by była taka opcja, że się rodzę na nowo i pamiętam poprzednie wcielenie, takie kolejne życie jak w grze.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych