Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polskie bóstwa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

"Jam jest wasz bóg,
jam ten, który okrywa pola murawą, a lasy liściem;
w mojej władzy urodzaje niw i drzew,
płodność stad i wszystko co służy na pożytek człowieka:
wszystko to daję ludziom czczącym mię
i odbieram wypierającym się mnie."
-- słowa zachodniolechickiego boga Jarowita,
( Ebbo, III, 8 / około roku 1128-1163)


Jest rok 1405, za kilka lat rycerstwo polskie ma rozgromić Krzyżaków w bitwie pod Grunwaldem. Tymczasem… Kaznodzieje nadal strofują Polaków za jawne czczenie bogów polskich o imionach Łado, Jasz, Lela, Nyja i Kuj. A będą to robić jeszcze kilkadziesiąt lat! Do tego nie kto inny jak wspomniani polscy rycerze nadal przysięgają na Słońce, które uważają za święte i darzą powszechnym szacunkiem. Następnie w wieku XVI Marcin z Urzędowa wspomina o wciąż obchodzonym święcie bogini Dziewanny (w czas Nocy Sobótkowej), a imię Matki Boskiej wymawia się w tym czasie nadal jako Marza.

Mija więc ponad 500 lat (jeśli nie więcej!) od momentu kiedy po raz pierwszy mówi się o Polsce i Polakach, a stara wiara jest wciąż żywa. Nie powinno to dziwić. Sieć kościelna umożliwiająca skuteczną walkę z wierzeniami Polan powstała dopiero z końcem Średniowiecza, a decydujące znaczenie ma tu jeszcze późniejszy okres Kontrreformacji. Mimo to, pamięć o dawnych bogach Polaków, rozbita na tysiące pozornie nie powiązanych ze sobą elementów przetrwała do dziś. Żywa w polskich świętach, symbolach, obrzędach katolickich, porzekadłach lub nawet bezpośrednio, trwa nadal…


Jasz - Piorun - Jasień

Dołączona grafika

Jasny bóg i gromowładca. Pan jasnego nieba i niebiańskich wód. Wędrując po świecie obdarza ludzi wszelkimi dobrami. Równocześnie najwyższy władca losu, a więc sprawca wydarzeń zarówno pomyślnych jak i niepomyślnych. W razie potrzeby staje jednak do walki i wspiera wymawiających jego imię. Jako bóg niebiański walczy wtedy na białym rumaku. Jasz czczony jest szczególnie podczas Równonocy wiosennej kiedy to przejmuje od bogini Marzanny klucze do otwarcia ziemi oraz jak wiele wskazuje podczas Równonocy jesiennej (por. polska jesień i kaszubska wieseń, stare nazwy jesionu - jęsień i bułg. osen itd) gdy oddając klucze zamyka ciepłą porę roku. Ku jego czci odprawiano radosne uczty przy głazach ofiarnych, a nadmiar żywności przekazywano potrzebującym. Za jego najważniejsze symbole można uznać błyskawicę i klucz (odpowiadający symbolowi "Rąk Boga"), za święte zwierzęta białego rumaka, orła, jastrzębia i jaskółkę. Święte drzewa to dąb i jesion chroniący przed ukąszeniami węży. Kwiaty nawiązujące do symboliki tego jasnego boga to jasieniec piaskowy, chaber zwany dawniej jasieńcem i bratek polny. W inkulturacji chrześcijańskiej bogowi temu odpowiadają w pewnych zakresach Bóg Ojciec, św. Jerzy zabijający smoka, św.Marcin i św. Piotr z kluczem.

Jowisz

Jan Długosz utożsamia Jeszę (łac. Jessa) z Jowiszem. Jakie powiązania znaczeniowe możemy tu wykazać? Gromowładny Jowisz jest bogiem związanym (podobnie jak zachodniolechicki Świętowit) zarówno z walką jak i rolnictwem. Zwraca tu uwagę poprzednik Jowisza czyli starorzymski Janus o przydomkach "otwierający" i "zamykający" - dzierżący klucz, a wyobrażany także jako bóg czterogłowy, składano mu w ofierze zbożowy placek (por. czterogłowy Świętowit i jego ofiarny kołacz).

Sam Jowisz określany jest w wierzeniach jako "jaśniejący" oraz "błyszczący" i rzeczywiście tak prezentuje się na nieboskłonie. Jowisz jest więc Jasnym Bogiem.

Źródła historyczne:

- Koźmińczyk (ur.1370, zapis: 1405-1412),(bóg Yassa, żywy obrzęd na wiosnę).
- Statua provincialia (1420), (Yassa).
- Sermones Cunradi (1423), (Yassa/Ysaya).
- Postilla Husitae przed (1450) (Yesse).
- Glosa przy S.Adalberti (vita ~1450), (agyejsze).
- Roczniki Długosza (1455), (bóg Jowisz-Jessa).
- Kronika Miechowity (1521), (Jessa).
- Kronika Polska[…] Stryjkowski (1574), (Jessa).
- Kronika Gwagnina (1578), (Jossa).

Powiązania:

Prof. Kolankiewicz wskazuje na znaczący związek imienia Jesza/Jasza ze zwrotem "bóg daj". Imię polskiego gromowładcy, podobnie jak rzymskiego Jupitera (i wielu innych bogów niebiańskich), można wiązać także z "jasnością" (jak zauważają J.W.Suliga, G.Niedzielski), a poprzez indoeuropejski rdzeń *ansu (pan, władca, bóg) z takimi teonimami jak: nordycki Ass, celtycki Esus, sarmacki Uaszo, perski Asza/Asura. Spokrewnione znaczeniowo indoeuropejskie *awes-, aus-, *awsa- (świecić, błyszczeć) objawia się natomiast w imieniu bliskiego Polanom kaszubskiego boga Jaster/Jastrzebóg (jak dotąd ignorowanego w komparatystyce, por. staropolskie i staromorawskie "jastny" czyli "jasny") oraz u rosyjskiego boga Usień/Awsień (Jasień i Jaś z pieśni i legend polskich?), a na gruncie bałtosłowiańskim u łotewskiego boga światła Jeusens/Jusens/Usinsz.

Dodatkowo jak wskazuje Grzegorz Niedzielski należy zwrócić uwagę na:

- Obrzęd ofiarny "Joście" na Mazowszu (K.Moszyński), oraz pole i głaz ofiarny z zagłębieniami (jak w Jaśle).
- Staropolskie słowo "jaśnia" to światło dzienne, jawa. Staropolskie i staromorawskie "jastny" to jasny (por. Jaster/Jastrzebóg).
- Uczta ofiarna w Persji to "yasta" (por. Jastrowe Jodo czyli święconka, Jastarnia i bóg Jaster), w Indiach "iśta", gdzie najwyższy bóg to także Iśana, a "jaśas" to jego przejaw i "blask/zaszczyt".

Piorun

"Bóg gromów Piorunem był nazywany od starych Polaków" napisał jeszcze w XVI wieku Stanisław Sarnicki. Boga o takim imieniu wspominają źródła staropolskie (Bielski, Stryjkowski, Wujek, Sarnicki). Podtrzymuje to Samuel Orgelbrand w swojej Encyklopedii Powszechnej (XIX w.), potem w 1904 roku Jan Karłowicz, a w 1927 roku Aleksander Bruckner określa gromowładcę mianem Pierkyn-Piorun. Do dziś boga tego przywołujemy w zaklęciach "Idź do Pioruna!", "Niech to Piorun trzaśnie!". Równie znane zwroty "Piorun jasny! "Pierunie jaśnisty!" wskazują na możliwe związki z Jaszem.

Dodajmy tu kaszubksie "niech to piorën weznie" oraz z kieleckiego: "Zwykle, gdy [Planetnicy] wielkie deszcze spuszczają i bardzo w chmurach zawichrzą, PIORUN goni za niemi aby ich pozabijać". Istnieją także liczne "odpiorunowe" nazwy miejscowe, oraz nazwiska o starym rodowodzie. Maciej Stryjkowski umieszcza boga o imieniu Grom w miejsce Jasza, a dla Jana Długosza polski bóg Jesza to odpowiednik gromowładnego Jowisza. Za prawdopodobną uznać należy także relację ojciec-syn (Jasz-Piorun).

Jassa i Jasień

Łaciński zapis imienia Jassa/Jessa odczytuje się jako Jasz(a), Jas(a) lub Jaś(a). Jasz to jedno z imion staropolskich (choć za pomocą "ss" zapisywano "sz", "ś", "z" a nawet samo "s"). Z kolei na podstawie imion odpowiedników, to jest łotewskiego Jeusensa/Jusensa/Usinsza, rosyjskiego Usienia/Awsienia oraz postaci Jaszink/Jasień z ludowych legend i pieśni polskich możliwe jest zaproponowanie kolejnej rekonstrukcji imienia polańskiego gromowładcy: Jasień.

Łado

Dołączona grafika

Niebiański bóg mocarz, pan słońca, ognia i ładu. Czczony także pod imionami Swarożyc i Dadźbóg. Dawca światła słonecznego - koniecznego do sprawienia urodzaju. Swoim ciepłem roztapia zimowe śniegi. Umożliwia tym samym zasiewy pól, a jeśli zajdzie taka potrzeba rozpoczęcie zaplanowanych wcześniej działań wojennych. Wspiera wtedy wiernych mu władców i wojowników obdarzając ich odwagą i triumfem. Również patron ładu, prawa i umów małżeńskich. W Boże Narodzenie witany jako Bożyc - rodzący się młody ogniowy bóg. Według kronik staropolskich jest bogiem młodszym od Jasza (w relacji Jowisz - Mars), a więc bezpośrednim wykonawcą jego woli, przejmującym jego moce oraz imiona. Łado wraz z boginią Ładą-Lelą jest patronem małżeństwa i zakochanych. Na wiosnę ku ich czci odbywa się procesja i taniec z mieczami, często wykonywany wyłącznie przez dziewczęta. Obrzęd ten zapewnia obfitość przyszłych plonów. W najstarszych przekazach Łado wymieniany jest zawsze jako pierwszy, co może odzwierciedlać szczególną cześć jaką w Polsce oddawano słońcu (uznawane za oko boga i witane modlitwą). Święty i najważniejszy symbol Łado to krzyż. Jego święte zwierzęta to biały rumak i witający słońce kogut. Drzewo poświęcone Ładzie to dąb (w polskich wierzeniach ludowych dąb to najważniejsze drzewo słońca), a miejsca jego byłych świątyń to między innymi Łysa Góra oraz Skałka w Krakowie, gdzie znana jest relacja o świątyni pogańskiej oraz wezwanie św. Michała (w inkulturacji zwykle zastępujący bogów solarno-ogniowych, podobnie jak św. Piotr z mieczem).

Źródła historyczne:

- Koźmińczyk (1405-1412), (bóstwo Lado/Lada).
- Statua provincialia (1420), (Lado).
- Sermones Cunradi (1423), (Lado).
- Postilla Husitae przed (1450) (Alado).
- Glosa przy S.Adalberti (vita ~1450), (Alado).
- Roczniki Długosza (1455), (bóg Lyada/Łada jako odpowiednik rzymskiego Marsa).
- Kronika Stryjkowskiego (1582), (bóg Didis Lado, żywe obrzędy na Litwie),

Powiązania:

- W polskich wierzeniach ludowych słońce to patron umów, małżeństwa i zakochanych (J.Bartmiński) (por. bóg Mitra), podobnie ogniowy św.Michał którego w Polsce do XVIII wieku proszono o udane zamążpójście (por. powyższe znaczenia imienia Łada).
- Okrzyk "Łado!" na cześć triumfujących wodzów i określenie męża wojownika lub pana młodego (L.Kolankiewicz).
- Imiona solarnego boga: Dadźbog (1414) i Daćbóg (1461-96) występują w mazowieckim rodzie Ładziców herbu Łada.
- Centralny element polskich herbów Łada i Pobóg to krzyż równoramienny i podkowa nawiązująca do wyobrażenia Zodiaku solarnego boga Mitry.
- Symbolika nawiązująca do herbu Łada widoczna jest na wizerunku boga Jarowita oraz na denarze Mieszka.
- Dosłowne nawiązanie do herbu Łada/Pobóg widoczne jest na tamgach ludów Wielkiego Stepu oraz starożytnych pieczęciach perskich, a identyczny krzyż pojawia się na wyobrażeniach greckich, skandynawskich i celtyckich.
- Wmurowane pozostałości (świątyni pogańskiej) w kościół farny w Sierpcu (symbol Łada/Pobóg, ogniowy kogut, koło-krzyż) to najprawdopodobniej święte żarna, por. żarna świątynne w Pustynnej nad Dnieprem (B.Rybakow).
- Porzekadło ludowe "Gdzie nasz kogut pochodzi, tam się żytko urodzi!", por. kogut jako emblemat boga Mitry (G.Niedzielski) i kogut wskazujący na symbol Łada/Pobóg w Sierpcu i przede wszystkim koguty składane w ofierze bogu Didis Lado oraz Swarożycowi, a przy wypieku chleba przyśpiew "Rośnij chlebie jak słońce na niebie!"(S.Czernik).
- Św. Wit z wezwania kościoła farnego w Sierpcu jako młodzieniec (dodatkowo związany z ogniem/roztopionym ołowiem, kogutem, psem i lwem) odpowiada w zabiegu inkulturacyjnym symbolice młodego bóstwa solarno-ogniowego.
- Łada lub Król jako partner królowej Ljelji w serbskim i chorwackim tańcu z mieczami - co ważne Koźmińczyk poświadcza taki taniec dla Polski (L.Kolankiewicz).
- Łado czyli również "ładzący" jako zaprowadzający (również militarnie) porządek prawny/polityczny.
- W polskich wierzeniach ludowych dąb to najważniejsze drzewo poświęcone słońcu (J.Bartmiński) (por. dąb poświęcony Apollinowi i ogniowy św. Michał w koronie dębu w legendach polskich).
- Didis Lado to jeden z najważniejszych bogów bałtyjskich, ponadto w ofierze składano mu (podobnie jak Swarożycowi) koguty (L.Kolankiewicz).
- Aulad, perski heros solarno-ogniowy, między innymi strzegący zasiewów (G.Niedzielski).

Kuj - Kowal

Dołączona grafika

Najbardziej tajemniczy bóg Polan. Uważany za boskiego kowala, również tożsamego z mitycznym Krakiem oraz Swarogiem czyli opiekunem ognia kosmicznego, ognia domowego i gospodarczego, a także pracy twórczej i rzemiosł. Według jednego z podań Swaróg podarował ludziom narzędzia kowalskie przyczyniając się tym samym do rozwoju techniki. Swaróg miał także ukuć słońce i rozjarzone rzucić w niebo, inne podania mówią o kole swarożym, które uwalnia słońce z kamiennej wieży (przy pomocy olbrzymiego młota). Swaróg jest więc władcą ruchu słońca w cyklu rocznym. Być może to właśnie Swaróg wykuwa błyskawice dla bogów niebiańskich: Jasza i Łady. Jak wspomniano wiele wskazuje na to, że polski przydomek Swaroga to Krak lub Kuj - kowal kujący metal. Przyjmowane jest, że na terenie Polski świątynia Swaroga mieściła się w Swarzędzu. Inne polskie ślady Swaroga to Swarożyn, Swaroszyn, Swarzów, Swarzewo, Swarzykowo i Twarożna Góra. Za święte zwierzęta Swaroga (jak również Swarożyca-Dadźboga) można uznać płomiennego Raroga i koguta. W podaniach ludowych Raróg-Duch objawia się pod postacią sokoła, ognistego smoka lub ognistego wichru. Polskie imię (Kuj lub Kij) podaje w swojej Postylli Łukasz z Wielkiego Koźmina w 1405 roku. Zastanawia także wyraźny związek z postacią Pana Twardowskiego z legend polskich, por. Twarożna Góra, ogniowy kogut i księżycowa kuźnia Twardowskiego.

Źródła historyczne:

- Koźmińczyk (1405-1412), (bóstwo Kuj/Kij).

Powiązania:

- "Kujący", "kuć" metal to słowa aktualne do dziś.
- Rzeczownik "kij" pochodzi od czasownika "kuć. Może to oznaczać "bić" czyli "kijać/skuć", ale też w łotewskim i litewskim "młot/młotek". Od "kuć/kować" wywodzi się "kuźnia", "kowadło", "okowy", "podkowa" i "kowal" (L.Kolankiewcz).
- "Słowniki staropolskich nazw osobowych" poświadczają na przestrzeni od XIII do XVI wieku używanie jako nazwiska rzeczownika "kij", wymienia takie osoby: Jan Kij, Stefan Kij, a także nazwiska Kijan, Kijanowski, Kijko i wiele innych (L.Kolankiewcz).
- Powiązanie z mitycznymi założycielami miast - Krakiem i Kijem oraz ich związek z metalurgią (Maria Składanowka) i dalej boskim kowalem Kejem z wierzeń irańskich (L.Kolankiewicz).
- Powiązanie "swar" czyli "niebo", "słońce" i "palić" z polskim "skuwać" (np. skuwać na gorąco metal) (L.Kolankiewcz).
- Wedyjski "swaru" to drewniany słup kultowy wyobrażany jednak również jako płomienna kolumna – oś świata.
- Związek z postacią Pana Twardowskiego z legend polskich, por. Twarożna Góra, ogniowy kogut i księżycowa kuźnia Twardowskiego (J.Zielina, G.Niedzielski).

Lel i Polel

Dołączona grafika

Para nierozłącznych braci bliźniaków. Wspierają darzących ich szacunkiem wojowników. Jako Waligóra i Wyrwidąb wędrują po świecie dając świadectwo swojemu braterstwu i niezwykłej sile. Bogowie ci najwyraźniej nie stronią od biesiad i hucznych zabaw skoro do dziś znany jest, poświęcony im staropolski toast i okrzyk: "Leli Poleli!".

Źródła historyczne:

- Kronika Miechowity (1521), (Lel i Polel, autor widział ich połamane posągi w Krakowie).
- Stryjkowski (1564), (Lelus i Polelus).
- Gwagnin (1578), (Lel i Polel, informacja o toastach ku ich czci w Wielkopolsce).

Powiązania:

- "Leli, Poleli" i "Lelum, Polelum" to stary polski przyśpiew lub okrzyk/toast biesiadny (L.Kolankiewicz).
- Liczne polskie podania ludowe o bliźniaczych braciach (np. Waligóra i Wyrwidąb).
- Polskie wycinanki Leluje/Lalki przedstawiają bliźniacze postacie adorujące Drzewo Życia i/lub kobiecą postać.
- Staroindyjskie "lālāyati" to pieścić, piastować (bliźniacy ukołysani/wychowani przez boginię-matkę?).
- Na wyspie Fischerinsel (Tollensee, dawniej jezioro dołęckie) w Meklemburgii odkryto (1969) słowiański posąg wyobrażający bliźnięta, a kojarzony z Lelem i Polelem (A.Gieysztor).
- Analogiczny motyw bliźniąt jest popularny w wielu innych wierzeniach (bałtyjskie, rzymsko-greckie itd).

Andrzej Kempiński w swojej Encyklopedii mitologii ludów indoeuropejskich na temat bóstw Lela i Polela pisze następująco (s. 255):

"... w mitologii zachodniosłowiańskiej (pol.) (pseudo.?) bóstwa, bracia bliźniacy, synowie Łady identyfikowani przez Macieja Miechowitę (1519) z Kastorem (Lel) i Polukusem (Polel). Istnienie kultu Lela i Polela jest podawane w wątpliwość, ale zwraca uwagę, po pierwsze, przypuszczalny etymologiczny związek ich imion z ros. lelek >zdrowy, silny młodzieniec<, a po drugie - znane od 1969r. słowiańskie figuralne wyobrażenie >syjamskich< braci (zrośniętych głowami i tułowiami) odkryte na Fischerinsel (wyspa na Tollensee w Meklemburgii)".

Lela - Jutrzenka - Dziedzilela

Dołączona grafika

Bogini miłości, płodności i budzącej się wiosny. Tożsama z Jutrzenką (Wenus) czyli weselną Gwiazdą Lelową/Panną. Opiekunka dzieci, rodziny i przodków, których kołysze do snu. Lela podobnie jak Jassa i Łado jest bóstwem przysparzającym dostatku. Tworzy wraz z nimi, pod względem posiadanych mocy, harmonijną trójcę. W kontekście porównawczym za bardzo prawdopodobne uznać można to, iż bogini Lela w zależności o miejsca kultu czczona była jako siostra Dziewanny, jej inne oblicze, lub jasne oblicze Marzanny. Na wspomniane związki z Dziewanną wskazuje między innymi świętokrzyska legenda o Dianie (jak Dziewanna: bogini lasów) z Łysej Góry, gdzie źródła historyczne umiejscawiają bóstwo o imieniu "Leli", łączenie Dziewanny i Łady w Czechach, czy kojarzenie czeskiej Marzanny z troistą Hekate. Atrybut Leli to wianek z białych lilii - jak również sam kwiat, którego nazwa (lilija, lelija) odpowiada postaci pięknej kobiety. Jako Łada - Lela wraz z bogiem Łado (Dadźbóg, Swarożyc) jest opiekunką małżeństwa i zakochanych (jedno z jej bałkańskich imion Dażba może nawiązywać do Dadźboga). Na wiosnę ku ich czci odbywa się procesja i taniec z mieczami, często wykonywany wyłącznie przez dziewczęta. Obrzęd ten zapewnia przyjmującym go gospodarzom obfitość przyszłych plonów. Lela to matka boskich bliźniąt o imionach Lel i Polel. Święte drzewa Leli to lipa (w wierzeniach ważny symbol bogini) i brzoza, drzewo poświęcone zakochanym. Jedna z jej świątyń mieściła się na Łysej Górze. Innym ważnym miejscem kultowym były najprawdopodobniej okolice Urzędowa (w inkulturacji św. Otolija). Na Mazowszu do dziś wykonuje się wycinanki ludowe Leluje i Lalki z wyobrażeniem adoracji bogini życia lub drzewa życia, identyczne dla wielu ludów Starego Świata. W tym rozumieniu, symbolem tej bogini jest także krzyż w formie odpowiadającej postaci kobiety lub Drzewa Życia (por. św. Wilgefortis i krzyże poleskie).

Źródła historyczne:

- Glosa do Mater Verborum XIIIw. (Łada jako Venus) = DziedziLela (A.Kowalik)
- Koźmińczyk 1405-1412 (taniec dziewcząt z mieczami jak chorwackie Lado Ljelje).
- Statua provincialia 1420 (bóstwo yLeli).
- Sermones Cunradi 1423 (bóstwo yLely).
- Roczniki Długosza 1455 (Dziedzilela, bogini małżeństwa i rodziny).
- Kronika Miechowity 1521 (Dziedzilela jako Łada(?) lub córka Łady (wg B. Rybakowa).
- Powieść rzeczy istej 1550 (bóstwo Leli z trójcy łysogórskiej).

Powiązania:

- Polskie wycinanki ludowe "Leluja/Lalka" z typowym i archaicznym wyobrażeniem adoracji bogini.
- Staropolski historyk i poeta Maciej Stryjkowski odnotował ludowy przyśpiew: "Lelu, Lelu, Łado moja, Lelu, Łado!".
- Setki innych pieśni weselnych z przyśpiewem "Lelu/Lelij" i/lub "Łado" (L.Kolankiewicz).
- Leliwa/Leliwita to polski herb szlachecki (gwiazda i księżyc jak u bogiń Hekate i Tanit) przez badaczy wiązany z boginią Ładą.
- Flagi weselne z Leliwą nad Sanem (Chodakowski).
- Ponadlokalny kult św. Otyliji w Urzędowie z wyjątkowym/wiosennym terminem na Zielone Świątki, patronowanie małżeństwu, związki z brzozą i lipą.
- Wiosenne zabawy Dziedziły (W.Pracki).
- Trójca Święta z Łysej Góry to odwołanie to poprzedniej pogańskiej trójcy z bóstwem Leli. Duch Święty występuje zazwyczaj pod postacią żeńskiej gołębicy: wcześniej symbolu wielu bogiń, w tym kojarzonej z Lelą Jutrzenki - Wenus.
- Serbski taniec z mieczami "Ljeljo, Łado!" (L.Kolankiewicz).
- Wiosenny taniec chorwacki z mieczami Lado Ljelje na cześć Królowej Ljelji, dający powodzenie rodzinom (żywy, wpisany na listę UNESCO).
- Wenus/Jutrzenka w tradycji ludowej to gwiazda Lelowa lub Leliwa (Chodakowski).
- Krzyże (również ubierane w kobiece szaty) jako symbol/adoracja drzewa świata lub bogini (herby, leluje, krzyż poleski, św. Wilgefortis itd).
- Prasłowiańskie "lelěti", "lelějati" oraz staropolskie "lelejać się" oznaczają kołysać się (L.Kolankiewicz).
- Staroindyjskie "lālāyati" to pieścić, piastować (L.Kolankiewicz).
- Lajja Gauri to hinduistyczna bogini obfitości i płodności.
- Dziedzilela oznacza "tą która kołysze/hołubi przodków" (L.Kolankiewicz).
- "Dziedzi" lub "dědi" utworzone jest od "dziadów" czyli przodków (L.Kolankiewicz).
- Dziady->Dziatki (Dziedzilela), możliwy i znany ludowy wątek reinkarnacji w rodzie (por. dusze podrózujące z i do Wyraju).
- "Pójść do leli/lali" znaczy umrzeć (W.Szafrański, żywe do dziś).
- Żywy i popularny zwrot "o jeju!" mógł znaczyć "o Lelu!", dawniej "j" zamienne z "l", np "leleń".
- A.Gieysztor wskazuje na poprawność powiązania Dziedzileli z bałkańską Didulą/Dodolą - istnieje jeszcze bardziej zbliżony wariant: Didilya.
- Zapomniane dziś Dziady/Zaduszki wiosenne współgrają z zakresem kompetencji DziedziLeli.

Interesująco brzmi także polska (średniowieczna) pieśń miłosna żaka do panny:

„Pozdrawiam cię, panno godna,
Wdzięczna, jasna i dorodna,
W tobie moja chluba!
Twe oblicze jak lilija,
Jeśli mi twa łaska sprzyja,
Dolaż moja luba...[...]
Twe lica różowe, Czoło lilijowe [...]
Bądźże pocieszycielką,
Ma nauczycielko, Gwiazdo wspaniała...”

Trzy Zorze

Trzy boginie, czyli Zorza Poranna, Południowa i Wieczorna, znane między innymi ze staropolskiego wezwania: "Zarze, Zarzyce, trzy siestrzyce". Zależy od nich los i zdrowie dziecka, potem powodzenie w miłości. Zorze przepowiadają przyszłość, dobre i złe wydarzenia. Żyjący w latach 1784 -1825 Zorian Dołęga Chodakowski pisze: "[w wierzeniach ludowych]...odzywają się imiona bogów zapomnianych. W tym gorzkim zmroku dostrzec można świecące im trzy księżyce, trzy zorze dziewicze, siedem gwiazd wozowych".

Zachowane przekazy: "Tam zorza lelowa zbliża się do młodego Miesiąca, miłość nowożeńców i Gody zwiastując" i "Święta Otolija trzy córki miała" wraz z ponadlokalnym zielonoświątkowym kultem (św. Otolija/Otylia w Urzędowie) może wskazywać na związek z boginią Lelą jako matką trzech sióstr.

Trzy siostry Prządki to także (według podkarpackiej legendy) zaczarowane skały znajdujące się w rezerwacie przyrody Prządki (gmina Korczyna). Oto zachowane polskie wezwania i zaklęcia dotyczące trzech bogiń losu i powodzenia.


Święta Otolija trzy córki miała:
Jedna przędła, druga motała,
Trzecia dziewięcioro uroków odmawiała.

(zamówienie od uroków, okolice Radomia z XIX wieku, Swienko, H., Magia w życiu człowieka, Warszawa 1982)


Zorzyczki, zorzyczki,
trzy was jest:
jedna porankowa,
druga południowa,
trzecia wieczorowa.
Weźcie od mego dziecka płaczenie,
oddajcie mu spanie.

i z tego samego okresu tekst niezależny:


Zorze, zorze, zorznice,
odbierzcie od naszego dziecka płacznice.

(modlitwy do Trzech Zórz z terenu Jagodnego, Z.Wasilewski, Jagodne, Warszawa 1889, str.228; "Wisła' 1889, str. 511)


Zorze, zorzeczeńki!
Wszystkieśta moje siostruczeńki!
Siadajta na konia wronego
I jedźta po towarzysza mojego.
Żeby on nie mógł beze mnie
ni spać, ni jeść,
ni siadać, ni gadać.
Żeby ja mu się spodobała we stanie, w robocie, w ochocie.
Żeby ja była wdzięczna i przyjemna Bogu i ludziom,
i temu towarzyszowi mojemu.

(modlitwa do Trzech Zórz z terenu Puszczy Solskiej, "Wisła" 1903, str. 391)


Zarze, zarzyce, trzy siestrzyce.
Poszła Matka Boska po morzu zbirając złote pianki,
Potkał ją święty Jan: „A gdzie idziesz, matuchno?”
„Idę syneczka swego leczyć”.

(średniowieczne ślady modlitwy do Trzech Zórz, S. Vrtel-Wierczyński, Średniowieczna poezja polska świecka, Wrocław 1952, str. 92)

Polskie Zorze wyraźnie nawiązują więc do trzech indoeuropejskich bogiń losu nazywanych: Mojry, Parki, Norny i Rodzanice.


Dziewanna

Dołączona grafika

Bogini dzikiej i wolnej przyrody, władczyni lasów i gajów. Również bogini łowów. W kontekście porównawczym za bardzo prawdopodobne uznać można to, iż w zależności od miejsca kultu jest to siostra Leli, jej inne oblicze lub jasne oblicze Marzanny. Według niektórych przekazów po odejściu Marzanny to ukwiecona Dziewanna powraca wraz procesją do wsi. Szczególną cześć oddają jej dziewczęta i kobiety zamężne poprzez ofiarowanie wieńców w czas Nocy Świętojańskiej. Wspominają o tym Jan Długosz i Marcin z Urzędowa, a dodatkowa wskazówka to pieśń ludowa o Hannie i legenda o dziewczynie imieniem Sobótka: obie związane z czasem nocy sobótkowej (więcej informacji o Sobótce zostaje przytoczone w rozszerzonym opisie Jana Sobótkowego). Dziewanna to również bogini wiosny, podobnie jak Lela tożsama z Wenus, tu jednak jako Gwiazda Wieczorna. W wierzeniach polskich Gwiazda Wieczorna to opiekunka bydła i dzikich zwierząt (jak Dziewanna). Gwiazda Wieczorna to także siostra lub narzeczona Księżyca, w Polsce zwana także Gwiazdą Księżyca, Wilczą Gwiazdą, Wielką Gwiazdą, kojarzona z początkiem soboty/wigilii. Roślina poświęcona tej bogini to dziewanna - światłolubny kwiat o właściwościach leczniczych, także rozjaśniających włosy, określana w polskich wierzeniach ludowych jako warkoczyki Matki Boskiej. Ususzone dziewanny palone były w Noc Świętojańską, skąd ludowe nazwy tej rośliny to gorzykwiat, gorzygrot i królewska świeca.

Źródła historyczne:

- Glosa do Mater Verborum XIIIw. (Devana, córka Jowisza/Pioruna).
- Roczniki Długosza 1455 (Dziewanna - Diana, bogini polowania, lasów).
- Marcin z Urzędowa (1500-1573) opisuje żywy obrzęd ku czci Dziewanny.
- Kronika Miechowity 1521.
- Marcin i Joachim Bielscy 1564-1597.
- Gwagnin i Stryjkowski 1564-1582.

Powiązania:

- Podanie o Dziwicy, łużyckiej bogini lasu i polowania (Kolberg, Podgórscy).
- Kwitnące dziewanny w wierzeniach ludowych to warkoczyki Matki Boskiej.
- Lalka przynoszona z lasu jako Dziewanna, bogini Wiosny (J.Frazer).
- Po wyniesieniu Marzanny przynoszono do wsi Dziewannę (J.Lompa) (por. Maik/Gaik).
- Pierwotna nazwa rośliny "dziewanna" to również "divizna".
- Rdzeń "diva/deva" oznacza istotę boską, również potencjalnie niebezpieczną.
- "Dziewa" to wolna, niezaślubiona dziewczyna.
- Div/Divina to stan dzikości, dzika zwierzyna łowna, nie zaszczepione drzewko.
- Bogini w sanskrycie to Deva, w łac. Dea stąd rzymska Diana i celt. Divona-Devona.
- W innych krajach słowiańskich jako Dziwica lub Divica.
- Analogia do Artemidy i jasnego wcielenia Hekate (jak Marzanna - Dziewanna).
- Analogia Demeter i Persefony (L.Kolankiewicz, A.Szyjewski).
- Gwiazda Wieczorna zwana także Wilczą Gwiazdą lub Gwiazdą Księżyca (por. Leliwa) to opiekunka dzikich zwierząt (odpowiada Dziewannie), zapowiada także wigilię/sobotę (J.Bartmiński).
- Zamawianie choroby z Lubelskiego przy leczeniu bydła zdradza kolejny związek Wieczornej Wenus czyli "Gwiazdy Bydlęcej" z boginią Dziewanną, a co niezwykle istotne dodatkowo ukazuje personifikację samej rośliny dziewanny: "Dziewanno, dziewanno, panno!" (S.Czernik, Trzy Zorze Dziewicze).

Boginki
Istoty żeńskie z ludowych wierzeń polskich. Licznie zamieszkują lasy, jeziora, rzeki i bagna. Mogą przybierać postać pięknych młodych dziewczyn bądź szkarad. Boginki wobec ludzi są najczęściej obojętne lub nieprzyjazne. Obecnie często ale nieprawidłowo określane zapożyczonym z Rusi terminem "rusałka".

Marzanna

Dołączona grafika

Bogini odwiecznego łańcucha życia i śmierci, tworzy go (jak wskazuje szereg powiązań) wraz ze swoimi jasnymi obliczami/córkami: Lelą i Dziewanną lub tylko Dziewanną. Ciemnowłosa Marzanna to oblicze pierwotnej Matki Ziemi. Jest to pani ziemskich wód, chłodu zimowego oraz wojny, wróżb i snu. Na Pomorzu zapamiętana pod imieniem Welewita. Czczona szczególnie przez rolników, którzy w czas Dożynek powinni ofiarować jej ziarna zbóż. Jest wtedy Zbożową Matką, podobnie jak grecka Demeter i rzymska Cerera. Jako Pani śmierci czczona wraz z Nyją w czas listopadowych Dziadów: Marcin Bielski, podobnie jak w przypadku Nyji, umiejscawia kult Marzanny w Gnieźnie (por. śląscy Marzanna i Marzaniok). W Boże Narodzenie wzywano na Śląsku tajemniczą Panią Niebios (Matkę Bożyca? Bogurodzicę?) (wg Katalogu magii Rudolfa). Na wiosnę topi się lub pali jej podobiznę wykonaną ze zbożowej słomy. Odzwierciedla to zstąpienie Marzanny do podziemi (na czas ciepłej pory roku) lub przemianę w Dziewannę: woda posiada moc odradzania, odmładzania, przywracania dziewictwa. Tuż przed swoim odejściem Marzanna powierza gromowładnemu Jaszy klucze do otwarcia ziemi. Jesienią otrzymuje je z powrotem. Wiele wskazuje na to, iż pieśń bitewna Bogurodzica kierowana była pierwotnie do Marzy - bogini wojny. Roślina poświęcona Marzannie to cieniolubna marzanka wonna, ziele o właściwościach uspokajających i przyciemniających skórę. Jej inne nazwy to marzanna i tabaka leśna.

Wielopostaciowość Bogini Matki znana jest szeroko w świecie wierzeń pogańskich. Jest to równocześnie matka i dziewica lub matka i córka(i). Najbardziej znane przykłady to Demeter i Persefona czy troista Hekate (w Czechach utożsamiano z nią właśnie Marzannę) lub para Hekate - Artemida. W inkulturacji chrześcijańskiej wielopostaciową boginię miały zastąpić na przykład św. Petka (Pjatnica) i św. Nedelja czy święte Marana i Cira z datą wspomnień dokładnie odpowiadającym pogańskiemu rokowi obrzędowemu. Nie zapominajmy także o kaszubskiej bogini Welewicie. W poniższej pieśni jest opiekunką przodków, której ofiaruje się ziarna tak jak Marzannie i Demeter:

Wele wele wita, gdzieś ty była,
wele wele wita, u stareszczi
wele wele wita, coś dostała
wele wele wita, miskę peszczi

Tłumaczenie imienia Welewita może wskazywać na "władczynię dusz", co ciekawe inna nazwa polskiego herbu Leliwa czyli Leliwita (łączonego przez badaczy z boginią) w istocie może znaczyć to samo: "lalka" znaczyło kiedyś tyle co dusza, a "pójść do leli/lali" umrzeć. To kolejny ślad przemawiający za wielopostaciowością Bogini Polan (Lela - Dziewanna - Marzanna).

Źródła historyczne:

- Glosa do Mater Verborum XIIIw. (Marzanna/Morana jako Hekate i Proserpina).
- Roczniki Długosza 1455 (Marzanna jako Ceres, bogini zbóż, rolnictwa).
- Kronika Miechowity 1521 (Marzanna, bogini zbóż, rolnictwa).
- Marcin Bielski 1551 (Marza, bogini "marsowa").

Powiązania:

- Obrzęd topienia/palenia Marzanny pomiędzy M.B.Gromnicznej, a Roztwornej (A.Bruckner, L.Kolankiewicz).
- Marza = Maria = Matka Boska w kulturze ludowej, aż do XVI wieku, wymowa ta była zwalczana przez kościół.
- Rdzeń "anna" w wielu imionach Wielkiej Matki (Z.Krzak).
- Rdzeń "marz" - morzyć-uśmiercać (L.Kolankiewicz).
- Rdzeń "marz" - morze-wody-moczyć (G.Niedzielski).
- Rdzeń "marz" - marzenie senne (por. marzanka wonna - tabaka leśna).
- Rdzeń "marz" - marznąć-zimno.
- Miejscowość Świętomarz w Świętokrzyskim to dawniej wczesnośredniowieczna Święta Marza i "starożytny" targ (ks.J.Wiśniewski) z wezwaniem MB Zielnej 15 sierpnia, por. święto bogini Diany 13 sierpnia i czas dożynek z ofiarowaniem zbożowych wieńców w postaci Matki Boskiej (w tym ziaren jak w relacji Długosza).
- Imię lub nazwisko Marzanna poświadczone w Polsce co najmniej od XII wieku.
- W powiązaniu z Dziewanną analogia Demeter i Persefony (L.Kolankiewicz, A.Szyjewski).
- Na Śląsku w Boże Narodzenie wzywano Chołdę, Królową Niebios (wg Katalogu magii Rudolfa).
- Bogurodzica jako pieśń wojenna: częsta kompetencja przejawów Wielkiej Matki - matki Bożyca i dziewicy w jednym.
- Wizerunek lucickiej bogini niesiony na wojnę (kroniki niemieckie).
- Lucicka bogini z rogiem i jej listopadowe wróżby (por. Andrzejki) (William z Malmesbury).
- Św. Pjatnica z misą (jej święto obchodzono 27 października) i germańska bogini Holle (cykl świąt umarłych od jesieni do wiosny).
- Marzanna to bogini ogólnosłowiańska (Morana/Morena/Mora), w wierzeniach bałtyjskich Māra, w wierzeniach rzymskich pojawia się Marina (związana z rzekami).
- Żywe, polskie zawołanie "o matko i córko!" lub "o matko!".
- Wątek mitologiczny wody jako "bramy" zaświatów.
- Na Morawach Marzanna na wiosnę oddaje klucze św. Jerzemu (zastępujący gromowładcę).
- Słowacka reduplikowana forma teonimu, Ma(r )muriena sugeruje związki Marzanny z agrarnym Marsem czyli Marmorem, Mamersem, Mamuriusem Veturiusem (Kempiński, Iwanow, Toporov).

Antropolog kultury Leszek Kolankiewicz i archeolog Zygmunt Krzak wskazują na częste powtórzenie rdzenia "ana" i jego pochodnych w imionach Wielkiej Matki. To niezwykle interesujące zjawisko ma miejsce na terenie całego tzw Starego Świata. Oto niektóre przykłady:

MARZANNA (bogini polska)
DZIEWANNA (bogini polska)
MORANA (bogini czeska)
NANNA (bogini nordycka)
DIANA (bogini rzymska)
ANNA-PERENNA (bogini rzymska)
ANNONA (bogini rzymska)
MANIA (bogini rzymska)
ANANKE (bogini grecka)
TANIT (bogini kartagińska)
DANU/DANA (bogini celtycka)
BOANN (bogini celtycka)
MAAN-EMO (bogini ugrofińska)
ANAT (bogini egipska)
ANAMMELECH (bogini mezopotamska)
INANNA (bogini mezopotamska)
ANAHITA (bogini bliskowschodnia)
ANATH (bogini bliskowschodnia)

Nyja - Żmij

Dołączona grafika

Władca zaświatów i nocnego nieba. Na Pomorzu czczony jako Trzygłów i wyobrażany w trzech połączonych postaciach. Nyja to sędzia i strażnik przysiąg surowo karzący za krzywoprzysięstwo czego dalekim echem są wielkopolskie legendy o Diable Weneckim (uwaga, sama legenda to krytyka postaci historycznej jednak z wyraźnym wykorzystaniem tła mitologicznego), rezydującym w podziemiach pomiędzy trzema jeziorami. Czczony szczególnie w czas listopadowych Dziadów (wraz z Marzanną), kiedy to proszony jest o dobre miejsce dla zmarłych przodków, co pośrednio zachowało się do dziś w Tychowie (głaz Trygław z mszą 1 listopada). W Gnieźnie, według relacji Jana Długosza, istniała zbudowana w tym celu specjalna świątynia, a poświęcona duszom przodków. W Boże Narodzenie Nyja to Stary Bóg, ustępujący od tej pory ogniowemu Bożycowi. W zależności od rozumienia jego postaci Nyja jest bogiem najwyższym lub bogiem oddającym władzę bogom niebiańskim. Wiele polskich legend przedstawia postać zaświatowego starca-króla strzegącego śpiących rycerzy. Gdy nadejdzie czas mają oni ruszyć do walki i wesprzeć swoich żyjących potomków. Władca podziemi to w wierzeniach ludowych dawca bogactwa i opiekun żywego inwentarza. Za jego najważniejszych poddanych można uznać diabły polskie: Borutę i Rokitę. Za święte zwierzęta: czarnego konia, przewodnika dusz ludzkich bociana i złotorogiego jelenia, a jego święta roślina to czarny bez zwany u ludu dosłownie "świętym". Nyja to również opiekun łaźni, gdzie należy złożyć mu stosowną ofiarę. W inkulturacji chrześcijańskiej bogowi temu odpowiadają między innymi św. Wojciech oraz św. Mikołaj.

Źródła historyczne:

- Koźmińczyk (1405-1412), (bóstwo Nija).
- Statua provincialia (1420), (!Tija?).
- Jakub Parkoszowic (1440), (Nya/Nija jako dawny bóg Polaków).
- Roczniki Długosza (1455), (Nyja - Pluton).

Powiązania:

- Używany jeszcze w XIX wieku w Wielkopolsce zwrot "pójdziesz ty do Nyje" (A.Bruckner, J.Roszko).
- Staropolski zwrot "bydlić w Nyi" (przebywać u/w Nyi) (A.Bruckner).
- Związek z "niknąć/umierać i butwieć (niti) (A.Bruckner).
- "Ny-ć" to także usychać z żalu, tęsknić.
- Współczesny zwrot gwarowy "nyje mnie" (mdłości/stan chorobowy).
- Na Śląsku (obok Marzanny) znana jest także postać męska o imieniu Marzaniok, a na Słowacji Dadko.
- Na Łużycach znane jest podanie o "Wodnym Mużu Nikusie" i mieszkającej z nim "Wodnej Pannie" (O.Kolberg).
- Wg kronikarzy w miejsce gnieźnieńskiej świątyni Nyji pojawia się kult św.Wojciecha. Jego patronowanie wymiernikowi bogactwa czyli hodowli bydła oraz bocianom, dającym pomyślność przewodnikom dusz ludzkich świadczy o wypieraniu kultu dawnego boga zaświatów.
- Badnjak/Badniak/Badnik to południowo słowiański stary bóg zaświatów. Odchodzi na rzecz Młodego Boga w Wigilię Bożego Narodzenia zwaną tam Badnia (G.Niedzielski).
- Bannik, staroruski demon władający łaźnią, wyobrażany jako starzec. Ofiary jakie otrzymywał są typowe dla bóstwa zaświatów (G.Niedzielski).
- Bannyj Czort to podlaski odpowiednik Bannika - strażnika łaźni.
- Wedyjski Wąż Głębin Ahi Budhnji.
- Wężowe królestwo podziemi na Podkarpaciu nazywano Banią (A.Potocki).
- Znany wszystkim Smok Wawelski - żmij pokonany przez Kraka odpowiada mitologicznie władcy podziemi.
- Żmij w wierzeniach polskich wysysa słońce pozbawiając je sił, pojawia się także jako Król Węży i strażnik skarbów.

Jan Sobótkowy (rekonstrukcja hipostazy gromowładcy?)



Jan, Jón, Biały Jon lub Księżyc czyli syn Księcia. Zwany także niebieskim (niebiańskim) królewiczem i dziedzicem. Pan ziemskich wód. Postać czczona podczas Nocy Świętojańskiej (nocne święto ognia i wody) wraz z Dziewanną. Oboje pojawiają się w czas Sobótki, tworząc parę: w wierzeniach ludowych Gwiazda Wieczorna (zwana jest także Gwiazdą Księżyca) to siostra lub narzeczona Księżyca. W polskiej tradycji młody księżyc nazywany jest również młodym panem, synem starego księżyca, a starosłowiańska forma "junъ" znaczy młody, pełny sił. Do dziś w Noc Świętojańską czci się na Łotwie odpowiadającego mu boga pod imieniem Janis. Wyobraża go wtedy młodzieniec w wieńcu z dębowych liści. W inkulturacji chrześcijańskiej odpowiada mu św. Jan, podobnie jak Księżyc patron ziemskich wód.

Jako możliwy należy rozważyć związek pomiędzy gromowładnym Jaszem i Janem Sobótkowym. Zastanawia tu nie tylko podobieństwo imion, ale także: określanie księżyca formą Jasień, św. Jerzy mający wg podań ludowych mieszkać na księżycu, księżyc jako symbol wielu gromowładców czy możliwa analogia do Odda, hipostazy Odyna. Oto fragmenty najbardziej znanych pieśni o Janie Sobótkowym:

Koło Jana, koło Jana
Koło Jana, koło Jana
Koło Jana, koło Jana

Koło Jana, koło Jana
Tam dziewczęta się schodziły
Sobie ogień nałożyły,
Tam ich północ ciemna naszła.

Nocel mała, kopiel moja
Nocel mała, kopiel moja

Należy tu zwrócić uwagę na wielokrotnie powtórzone "koło". Może tu występować gra słów ze względu na duże znaczenie koła (toczenie płonących kół) jako ważnego przedmiotu obrzędowego w czas Nocy Sobótkowej.

Oj Ty Janie Sobótkowy.
Ty studnie kopiesz
Wody nie masz.

Przybyła wody odrobina.
To ja wypiła mała - dziecina.
Przybyła wody okruszyna.
To ja wypiła - mała ptaszyna.

Poleciał święty pod niebiosa.
Przyczepił wiadro do pasa.
Wiadro huczało i brzęczało.
Ludzie na niego spoglądali.
Majowej wody wyglądali.

Natomiast Jan Kochanowski tak zaczyna swoją "Pieśń świętojańską o Sobótce":

Gdy słońce Raka zagrzewa,
A słowik więcej nie śpiewa,
Sobótkę, jako czas niesie,
Zapalono w Czarnym Lesie.

Tam goście, tam i domowi
Sypali się ku ogniowi;
Bąki za raz troje grały
A sady się sprzeciwiały.

Siedli wszyscy na murawie;
Potym wstało sześć par prawie
Dziewek jednako ubranych
I belicą przepasanych.

Warto w tym miejscu przyjrzeć się terminowi Sobótka i miejscowości o takiej samej nazwie u stóp góry Ślęża. Borys Rybakow wywodzi nazwę "Sobótka" nie tylko od "soboty" (często targowej), ale także od "zboru", "soboru", "zgromadzenia", "zebrania" czyli "sabranija" co znaczeniowo odpowiada nazwie przytaczanej przez Jana Długosza: opisuje on podobny wiosenny obrzęd o nazwie Stado. Zbieżną identyfikację przeprowadza także folklorysta S.Matusiak (Tygodnik Krajoznawczy Ilustrowany.1911 R.2 nr36). Warto dodać, że w tradycji polskiej nie występuje pojęcie Noc Kupały (wg tradycji staroruskiej Kupała to św.Iwan) i jest ono współcześnie zapożyczane. Pojawia się natomiast określenie "kopielnocka" i "kopernocka".

Leleń

Dołączona grafika

Łysogórski Leleń, tajemniczy przewodnik, towarzysz Bogini i Drzewa Życia. Jego imię - Leleń - wskazuje na związek z boginią Lelą czczoną na Łysej Górze. W porożu Lelenia pojawia się świetlisty Krzyż Życia, równoznaczny z Drzewem Życia i Boginią. Na Polesiu krzyż taki do dziś zwany jest Babą lub ubierany jest w kobiece szaty (lub wieńczony symbolem Leliwy). Krzyż taki przewija się w wierzeniach wielu ludów Starego Świata. Szereg polskich herbów i znaków rodowych nawiązuje wprost do wyobrażeń Krzyża i Drzewa Życia (Świeńczyc, Godziemba, Hrubieszów, Bukowsko i wiele innych). Dotyczy to także wielu rodzajów krzyży identyfikowanych jako chrześcijańskie, w tym łacińskich, greckich i prawosławnych, por. krzyż celtyckiej bogini Brigid, krzyż rzymskiej Diany, krzyż Ankh, tamgi ludów Wielkiego Stepu i wiele innych.

Leleń to istota do dziś pojawiająca się w wierzeniach mieszkańców Łysogór. Legendę o łysogórskim jeleniu przytacza między innymi Jan Długosz. Leleń to obecnie oficjalny symbol Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz herb Nowej Słupi. Lokalna i unikatowa wymowa "leleń" kojarzona jest z kołyszącym się, zataczającym kręgi czyli "lelejającym" porożem (J.W.Suliga), a Aleksander Bruckner w swoim słowniku etymologicznym języka polskiego pisze: "jeleń, [również] leleń w 17, wieku w pi-semnictwie (np. u Jezuity Tylkow-skiego, dziś tylko narzeczowe)". Nie bez znaczenia jest zapewne podobieństwo do imienia bogini Leli i bliźniaków Lela i Polela. Jeleń to także łącznik między światem żywych i umarłych. W Boże Narodzenie postać jelenia towarzyszy narodzinom ognistego Bożyca. Warto tu również zapoznać się z tekstem "Tropem świętokrzyskiego jelenia" (autrostwa Grzegorza Antosika) a opublikowanego w serwisie Taraka, a także przykładmi pogańskich tamg ludów Wielkiego Stepu.

To oczywiście nie wszystkie istoty z kręgu wierzeń polskich i słowiańskich. Przywołać tu można jeszcze tak ważne postacie jak: diabły polskie z Borutą i Rokitą na czele, Pana Twardowskiego, Olbrzymy-Stolemy, Ubożęta, Krasnoludki, Dziwożony, złośliwe Licho, Latawce, Planetników i wiele innych. Zachęcamy wszystkich do własnych badań w zakresie wierzeń rodzimych. Powyższe zestawienie opiera się na następującej bibliografii:

- Dziady. Teatr święta zmarłych, Leszek Kolankiewicz, Słowo / Obraz Terytoria, Gdańsk 1999.
- Królowie z gwiazd. Mitologia plemion prapolskich, Grzegorz Niedzielski, Wydawnictwo Armoryka 2011.
- Tria ydola Polonorum na Zielone świątki (w: Sacrum pogańskie [...]), Krzysztof Bracha, Warszawa 2010.
- Wierzenia Polan w: http://www.bogowiepo...enia-polan.html
- Wielka Księga Demonów Polskich, B. i A. Podgórscy, Katowice 2005.
- Tropem świętokrzyskiego jelenia w: http://www.taraka.pl...em_jelenia.html
- Jerzy Bartmiński, Słownik stereotypów i symboli ludowych, Lublin 1996.

Opracowanie:
Kazimierz Perkowski w konsultacji z Grzegorzem Niedzielskim i Mariuszem Malinowskim.

(2011-2012)

Od siebie:
- temat bardzo interesujący, niestety moje wiadomości są nikłe. Znalazłem tylko tyle (mało czasu do dyspozycji), ale liczę na Was. Wiem, że wśród forumowiczów są tacy, którzy posiadają olbrzymia wiedzę na ten temat. Namawiam gorąco, aby się nią z nami podzielili, najlepiej w formie, którą zapoczątkowałem.



#2 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Jasz musiał dojść do polskiego panteonu chyba w końcówce średniowiecza bo za czasów słowiańskich był obecny tylko na Rusi jako zapożyczenie Thora od wikingów, a najważniejszym był Świętowit. W opisach i imionach widać już małe rozbieżności z wierzeniami słowiańskimi ale to pewnie nastąpiło wszędzie po wykształceniu się państw narodowych.

Rodzimowierstwo zostało całkowicie wyplenione ale przetrwało w obyczajach Polaków do dzisiejszych czasów. W XX wieku jednak na podstawie odkryć historycznych i poznaniu na nowo religii ogólnosłowiańskiej powstała całkiem nowa odwołująca się do wymarłej bazująca właśnie na historycznych opracowaniach, a także poprzez adaptację przetrwałych obrzędów ludowych.


Użytkownik Aton edytował ten post 23.07.2012 - 20:14

  • 0

#3

Kubek.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Coś podobnego! Byłem święcie przekonany, że polski folklor i wierzenia pierwotne całkowicie zginęły, tak zresztą mówił Aleksander Bruckner (twierdził, że niemal wszelkie nazwy bóstw/postaci itd. są zapożyczone - od Czechów, Rusinów etc.)... Ale jeśli to wiarygodne opracowanie, to jestem bardzo mile zaskoczony ;-)
  • 0

#4 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie zgodziłbym się z tą tezą ponieważ jeszcze tuż przed państwowością Polski zarówno Wieleci jak i Rusini mówili niemal tym samym językiem. Więc nie ma zbyt dużej różnicy między polskim, czeskim i rosyjskim z tamtego okresu.
  • 0

#5

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Po przejrzeniu tego całego panteonu bóstw nasuwa się jedno stwierdzenie: bogowie istnieją tak długo jak ich wyznawcy.
  • 4

#6

Mnichu.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy artykuł.
Kultywacja naszych tradycji jest bardzo ważna w dzisiejszym świecie.

Użytkownik Mnichu edytował ten post 24.07.2012 - 12:13

  • 0

#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... bogowie istnieją tak długo jak ich wyznawcy.


Dzisiejsi wyznawcy to zapewne promil w całej substancji religii na terenach słowiańskich.



#8

Asoto.
  • Postów: 64
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak się ostatnio zainteresowałem tym w co wierzyli nasi przodkowie. Katolik ze mnie żaden, a do tego mnie jakoś ciągnie. Jeśli ktoś widział lub może polecić książki o obrzędach stosowanych w dawnych wierzeniach to bym prosił o przedstawienie ich. :) Z chęcią spróbowałbym dostosować wiarę do naszych czasów i kultywować ją.
  • 0

#9

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Asoto

http://www.paranorma...-rodzima-wiara/

Do tego jeszcze bardzo dobrze było by przeczytać Białczyńskiego i Kolberga. Pamiętaj tylko o jednym, to nie jest religia dogmatyczna tylko naturalna - Kupałę np. możesz bez żadnego problemu obchodzić na ognisku przy browarach po prostu ciesząc się życiem ;).
  • 2



#10

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

KK zabija prawde, jest 1 Bóg ale są rownież połbogowie, oni są jak administratorzy poszczegonych planet,zywiołow,mocy. Dzieki łasce pierwszego Boga otrzymali oni łaske wielkiej potęgi lecz nikt nie jest niezależny od Boga. Bóg jest jak ciało a połbogowie są jego rękmi i nogami. Rece i nogi działają w zgodzie z ciałem, dla niego dobra gdyż jest to dobre rownież dla rąk i nóg.
Podam przykłady z Srimad Bhagavatam kogo powinno sie czcic w celu osiagniecia określonego rezultatu:
- osoba która pragnie po smierci wtopic sie w blask bezosobowego brahmajyoti powinnaczcic mistrza Ved "Brahmę"
- kto pragnie wielkich sił seksualnych króla niebios "Indrę"
- pragnac licznego potomstwa należy czcic wielkich praojców zwanych Prajapoti
- pragnąc dobrego losu "Durgadevi"
- kto pragnie być bardzo poteżnym powinien czcic ogień
- kto pragnie pieniędzy półbogów Vasu
- kto pragnie zostać bohaterem musi czcic inkarnacje "Rudra"Pana Shivy
- pragnac obfitosci zbiorow "Aditi"
- kto pragnie ziemskiego królestwa "Visvadevę"
- pragnac popularnosci wsród ludzi "Sadhye"
- pragnac zyc dlugo "Asvini-kumarów"
- pragnac poteznie zbudowanego ciała czcij ziemie
- pragnac swojego cielesnego piekna powinno sie czcic mieszkanców planety Gandharava
- osoba pragnaca dobrej żony "Apsary i Urvasi"
- kto pragnie wielkiego wykształcenia "Shive"
- kto pragnie dobrego zwiazku małzenskiego powinna czcic wierna żone Pana Shivy boginię "Uma"
- w celu osiagniecia postepu duchowegi i wiedzy duchowej należy czcić "Visnu" lub jego bhakte
- w celu ochrony dziedzictwa lub dynastii róznych połbogów
- pragnacy zwyciezyc wrogów powinien czcic demony
- pragnac zadowolenia zmysłów Ksieżyc
- lecz ten kto nie pragnie niczego materialnego zadnych materialnych przyjemnosci powinien czcic "NAJWYŻSZĄ OSOBĘ BOGA" (co jest najwiekszą cnotą) jak masz taką potrzebę jesteś jeden na kilka milionów :)
Podałem sporo lecz jeszcze sporo tego jest :). Najbardziej rozwinięta dusza pragnie osiagnąć po śmierci planety duchowe gdzie nie ma smierci. Czcąc półbogów osiagniesz wyzsze plenty niż Ziemia lecz ciagle bedziesz borykać sie ze śmiercią głodem i niepewnością.
Osoba która czci jedynego Boga który ma wiele imion w różnych wszechświatach gdyż jest on osobowy, tutaj można nazwać go Krysną lub Visnu. Jest to jedyny kompletny Bog, powiedziane jest, że nawet źdźbło trawy poruszające sie na wietrze nie robi tego bez wiedzy najwyższego tak wiec jedynie można sobie pomysleć nad bezgranicznością jego potęgi. Pozdrawiam

Użytkownik restek edytował ten post 29.08.2012 - 15:53

  • 0

#11

Asoto.
  • Postów: 64
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wielkie dzięki za pomoc :) Poczytam i wyedukuje się trochę :)
  • 0

#12

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przegląd bogów słowiańskich, Perun gromowładny

 



perun2.jpg


Bóg Perun gromowładny - Źródło: th05.deviantart.net
 

Perun, ogólnosłowianski bóg gromowładny. Nazwa pochodzi od nazwy gromu perun i znaczy tyle, co “ten, co uderza”. W wierzeniach Bałtów analogicznym bogiem był litewski Perkunas staropruski Parcuns i łotewski Perkuons.  Istnienie bóstwa poświadczone jest zarówno przez zabytki piśmiennictwa jak i przez archeologię oraz folklor ludowy a także przez toponomastykę np. nazwy gór lasów i miejscowości na Bałkanach w Polsce i na Połabiu dla przykładu, Perunovac, Peruni Vrh, Perunja Ves i góra Perun na półwyspie Istria oraz Piorunowy Dział nad Popradem. 






 

 

Miejsca lub przedmioty, w które uderzył piorun były sakralizowane a człowiek porażony piorunem uważany był za docenionego przez boga. W 1652r podróżnicy po Żmudzi byli zdziwieni żalem swego żmudzkiego kolegi, który był zawiedziony, że piorun go oszczędził i był szczęśliwy, gdy znalazł siodło spalone piorunem i mógł zjeść odrobine świętego popiołu, który dawał sile i życie bez chorób. Ruski latopis, Powieść minionych lat spisany w końcu 11 wieku wspomina jak to książę Włodzimierz wystawił w Kijowie posagi bogom “I począł Włodzimierz panować w Kijowie sam jeden. I wystawił posagi poza dziedzińcem dworskim. Peruna drewnianego, a głowa jego srebrna , a was zloty i Chorsa i Dazboga i Striboga i Siemargla i Mokosz. I ofiarowywali im zowiąc ich bogami i przywozili syny swoje i córki i ofiarowywali biesom, i splamili ziemie ofiarami swymi, i splamiła się ziemia ruska ” Ten sam latopis w innym fragmencie wspomina traktat zawarty w 907r pomiędzy Rusią a Bizancjum. Dla zatwierdzenia traktatu książę Oleg i jego wojowie “Klęli się na swoje miecze i na Peruna swojego boga i na Wołosa boga bydlęcego, i tak został utwierdzony pokój". Podobnie w 971r książę Światosław zatwierdzał traktat z Bizancjum przysięgając wraz ze swa drużyna na Peruna a “wszystka Ruś” klęła się na WołosaWreszcie ten sam latopis opisuje nagły koniec bogów w 988r, kiedy książę Włodzimierz zadecydował o przyjęciu chrześcijaństwa ”Przyszedł sam do Kijowa, skoro przyszedł, kazał bałwany powywracać jedne rozsiekać, drugie wydać na ogień, Peruna zaś kazał przywiązać koniowi do ogona i wlec z góry wedle Boryczowa na ruczaj, a dwunastu ludziom kazał go ciąć prętami przywlekłszy porzucili go do Dniepru”

 

O czci oddawanej Perunowi w Nowogrodzie Wielkim dowiadujemy się sie z trzeciego latopisu nowogrodzkiego. Było tam wzgórze poświęcone Perunowi. Z rozkazu księcia biskup Jakim-Joachim w roku 988 kazał ”zniszczyć miejsce święte i posiec Peruna, który w Nowogrodzie Wielkim wznosił się na Peryni i związawszy sznurami wleczono go po błocie bijać go batami i popychając i wrzucili go do Wołchowa i zakazał Jakim aby nikt go nie przyjmował. Szedł zaś rano nad rzekę podgrodzianin chcąc garnki wieźć do miasta, a to Perun przypłynął do brzegu. Odepchnął on go kijem  a ty-powiedział –Peruszycu do sytości jadłeś i piłeś, a teraz popłyń precz, płyn ze świata potworo”. Potwierdzeniem prawdziwości słów latopisu okazały się prace archeologiczne Walentina Siedowa z 1953r odkryto wtedy pozostałości miejsca kultu, jeszcze w 19 wieku żeglarze mijający to miejsce rzucali do wód jeziora drobną ofiarę.

 

Także Prokopiusz z Cezarei w swojej Wojnie Gockiej pisze: ”Uważają, bowiem, że jeden tylko bóg, twórca błyskawicy jest panem całego świata i składają mu w ofierze woły i wszystkie inne zwierzęta ofiarne”. W innej części słowiańszczyzny na Połabiu zanotowane zostały przez Helmolda w Chronica Slavorum, czyli kronice Słowian bóstwa takie jak  Porenut i Prowe. Aleksander Gieysztor oraz większość badaczy skłonny jest te bóstwa identyfikować z Perunem, które mogły być lokalnymi wariantami, odmianami bóstwa najwyższego Peruna. Jedynie Aleksander Bruckner uważa Peruna za zeslawizowanego Thora Waregów. Także Świętowit, Rugewit, Jarowit czczone na Połabiu oraz ruski Jaryło identyfikowane są z Perunem. Zadziwiający jest tutaj fakt braku jednolitego nazewnictwa dla bóstwa naczelnego, jest to tłumaczone istnieniem wśród Słowian prawa tabu zakazującego wymawiania imienia gromowładcy(aż do 20 wieku tylko starsi ludzie na Litwie i Łotwie mieli prawo wymawiać imię Perkuna i Perkona, czasami w zdrobniałej formie Perkunelis i Perkonitis) analogia ta występuje także u Bałtów.  Jeszcze w 14 wieku Słowo Grigorija ,duszpasterskie pouczenie gani lud „ I ninie po ustroniach modlą się do tego przeklętego boga Peruna”.

perun.jpg

Głównymi funkcjami Peruna były, władza prawna, siła fizyczna oraz umiejętności militarne. Eliade widzi także Peruna, jako opiekuna płodnorodności, jako bóstwo burzy deszczowej, zbliżając go tym do wedyjskiego Indry, który wywołuje i kontroluje opady i włada także piorunem. Na poparcie tezy funkcji dawcy życiodajnego deszczu warto wspomnieć walkę Peruna ze Żmijem-smokiem wiążącym wody. Natychmiast nasuwa się tu skojarzenie zatargu i pojedynku Indry ze smokiem–wężem Wrytra, który chowa wodę i bydło przed Indrą. W mitologii Słowian wielkim przeciwnikiem Peruna był Weles – Wołos, którego często utożsamiano ze  Żmijem .Ciekawe, ze w polskiej kulturze ludowej zachowała się pamięć o żmii wrogu słońca. W folklorze Serbii i Bułgarii zachował się obrzęd, który ma na celu uzyskanie opadów przez wygnanie lub zabicie żmii. Innym obrzędem mającym na celu uzyskanie opadów jest zachowany na słowiańszczyźnie południowej zwyczaj, w którym dzieci tańcząc wybierają młodą dziewczynę   nie gotową jeszcze do zamążpójścia(najlepiej, jeśli jest to ostatnie dziecko kobiety przed utrata płodności). Dziewczyna jest nago prowadzona przez wieś w tanecznej procesji przybrana tylko w ziela i kwiaty a staruchy i gospodynie oblewają ja woda. W Macedonii dziewczyna ta znana jest pod nazwa Perepuny, lud grecki zna Perperunę a rumuński Piripirune. Tym sposobem doszliśmy do żeńskiej towarzyszki Peruna Perperuny zwanej czasami Dodola.

 

Pora przejść do symboliki i atrybutów charakterystycznych dla Peruna. Koń oraz wóz używane przez Peruna i przez jego późniejsze substytuty w folklorze św. Elijasza i św. Jerzego dosiadającego białego konia, prowadza nas do zdumiewających porównań. Powraca znowu wedyjski Indra ze swoim epitetem rathesta, co znaczy „ten, kto stoi na wozie” W Iranie wojownicy na rydwanach nazywani byli rathaesta. W 16 wieku na Żmudzi odnotowano bóstwo Ratainicza boga koni! Także Indra przedstawiany jest na wozie bojowym z maczuga w prawicy walcząc ze smokiem Wrytrą, piorunoreki uśmiercił smoka, oswobodzil wody, góry rozczepil”.

 

W tradycji bałto-słowiańskiej Perun, jako bron używa także kamiennego pioruna. Ludność słowiańska odnajdująca podłużne kamienie lub fulguryty (szkliwo kwarcowe wytopione przez piorun) nazywała te obiekty piorunowymi strzałami np. na mazurach są to boże prątki a narzędzia kopalne to piorunowe kliny na Ukrainie jest to hromowa strilka w Serbii strijela natomiast u Słoweńców strela. Odnalezienie takiego przedmiotu uznawano za dar losu, wkładano go do kolebki, pocierano nim wymiona krów, gdy traciły mleko lub umieszczano pod dachem dla ochrony przed piorunem. Słowianie używali strzałek piorunowych do leczenia chorób oczu, boleści, od uroku, przy połogu. Także młot należy do symboliki Peruna tutaj zachodzi podobieństwo z germańskim Thorem.Za atrybut i bron Peruna uważano także topór, który dawał magiczna moc. Kładziono go pod loże rodzącej kobiety, na próg obory, na pole w czasie zasiewu. Broń Peruna zabezpieczała też przed nieczystymi silami i choroba. Wiemy o ogólnosłowiańskim zwyczaju uderzania się po głowie kamieniem, czasami żelazem, gdy rozlegnie się pierwszy grzmot wiosenny, na Ukrainie trzy razy ze słowami „kamen holowa”, co ma nadać głowie odporność kamienia.

 

http://tojuzbylo.pl/...run-gromowladny

 

Połączono tematy.

Edytował Pit


Użytkownik Pit edytował ten post 17.02.2014 - 16:12

  • 4



#13

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dodam od siebie taką małą ciekawostkę - gdy czytałem "Amerykańskich bogów" Gaimana, zaciekawiła mnie postać Czarnoboga, proweniencji niewątpliwie słowiańskiej.  Jego istnienie w historiografii jest jednym z przykładów charakterystycznego zjawiska urzeczywistniania domysłów.  XII wieczny kronikarz niemiecki Helmold opisywał, iż słowianie wierzą, że losem dobrym kieruje bóg dobry a losem złym bóg zły, którego miano nazywać Diabłem lub Czarnym Bogiem. Stąd późniejsi badacze nie tylko pisali o Czarnobogu ale nawet wymyślili Białoboga , uznając że przez analogię musiał istnieć. Problem w tym że poza tą wzmianką, nie ma absolutnie żadnego poświadczenia wiary w takiego boga. Prawdopodobnie kronikarz tak zinterpretował wiarę w istnienie różnych demonów i duchów, wywołujących szczęście lub nieszczęście.


  • 0



#14

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czarnobog nie oznacza zły, Białobog nie oznacza dobry, bo to typowo chrześcijański podział. Mógł dotyczyc równie dobrze Trzygłowa/Welesa/Wołosa i Peruna braci bliźniaków - jeden rządził Nawią inny Prawią, pozostawiając świat ludzi w Jawii. Bruknera proponuję wyzrzucić przez okno. Pogaństwo ma się dobrze do dziś, ale typowo pogańskie praktyki miały miejsce jeszcze w XX wieku.

ale.. może trochę o Bogini Matce w mitologiach, religii, wierzeniach i tradycji. Mam nadzieję, że nie naruszam porządku.

http://perspektywy.d...p?article_id=92


Użytkownik atma edytował ten post 11.06.2014 - 11:34

  • 0

#15

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie w tym problem, że poza tym kronikarzem o Czarnym Bogu nie ma żadnej innej wzmianki, żadnego innego poświadczenia w źródłach, dlatego sądzi się że kronikarz źle sobie zinterpretował jakieś podanie.

Zresztą jeśli spojrzycie na tekst zaczynający temat, to zobaczycie, że mimo ładnych, współczesnych opisów tych bogów, milo malunków i rysunków, to wszystko są masze domysły oparte na dosyć mizernych źródłach. Na przykład Trzy Zorze gdzie za źródła służą jakieś luźne wzmianki pochodzące aż z XIX wieku i wyraźnie zapożyczające się w mitologii Greckiej, które w dodatku są niedostateczne aby uznawać, że Słowianie personifikowali sobie jakieś Zorze (w przyśpiewkach i podaniach jeśli już wymienia się słowo Zorza, to raczej w kontekście pory, szczególnego okresu któremu przypisuje się jakieś właściwości. To tak jakby dziś twierdzić, że Polacy wierzą w boginię Majówkę, siostrę Długiego Łikendu).

Nie lepiej jest z Kujem - jedna wzmianka u kronikarza a reszta to słowa odnoszące się do kucia i kija.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych