110 odpowiedzi w tym temacie

[Arctur V.]

Nowa Alchemia Seksualna


Dla każdego spośród nas naturalnym wydaje się posiadanie takiej wyjątkowej drugiej osoby, którą zawsze moglibyśmy obdarzyć swą czułością i uwagą; zwierzyć się jej ze swoich problemów, przytulić i pocałować; zostać przezeń obdarzonym czułością, pieszczotą fizyczną, a także, co jest najzupełniej naturalne - zaspokoić zeń swe potrzeby seksualne, przynależne przecież każdemu zdrowemu człowiekowi.

Faktem, który trzeba w tym punkcie stwierdzić, jest fakt, iż tego typu potrzeba posiadania partnera jest całkowicie niezależna od przestrzeni metafizycznej człowieka, od potrzeby uczuć, miłości i akceptacji. Zawiera się ona w całości w sferze fizyczno - biologicznej i przez tą też sferę jest zaspokajaną.

Zrozumienie tego prostego faktu prowadzi nas bezpośrednio ku konkluzji - potrzeba posiadania partnera jest potrzebą równą innym podstawowym fizjologicznym potrzebom człowieka - pożywienia i napoju, odpoczynku etc.

Pytanie, które chcę wam teraz zadać, wydać się może niektórym absurdalne, jednak, jak zostało wyłożone, stanowi ono logiczny wniosek poprzedzającego go ciągu rozumowania: czyż nie jest pożałowania godną tragedią, że wysoko rozwinięte i ucywilizowane społeczeństwa zaspokajają dziś wszystkie podstawowe potrzeby wszystkich obywateli - nie pozwalając nikomu umierać z głodu, pragnienia, zimna lub chorób - jednocześnie całkowicie ignorując równą przecież wymienionym przed chwilą potrzebę bliskośći partnerskiej, która niezaspokojoną pozostaje u ogromnej ilości członków społeczeństwa?

Argumentem, który spodziewam się usłyszeć, jest stwierdzenie, że sytuacja ta, w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego. Nic bardziej mylnego!

Brak regularnych kontaktów fizyczno - erotycznych u jednostek ludzkich obojga płci skutkuje poważnymi, niejednokrotnie nieodwracalnymi zmianami patologicznymi w ich ciałach i psychice. Z własnego doświadczenia wymienić mogę kilka tylko najpoważniejszych: depresja, zaburzenia psychotyczne, nerwica, poczucie osamotnienia i wyalienowania społecznego, myśli samobójcze, a także bóle reumatyczne oraz spaczenia seksualności, między innymi - poważny nałóg (a nie nawyk już!) masturbacji.

Z tego więc stanowiska pytam was - czy uważacie, że porządek społeczny, który dopuszcza do podobnych zjawisk, nazwać można sprawiedliwym, nowoczesnym, postępowym lub chociażby tylko - ludzkim?


Zachęcam serdecznie wszystkich Użytkowników do dyskusji. Dalsze części mojego eseju pojawiać się będą w tymże temacie cyklicznie, zawsze po wyczerpaniu już wszystkich zagadnień części poprzedniej.

[Po_prostu]

Nie można tego w pełni zaspokoić, bo są jednostki, których, co tu dużo mówić- nikt nie chce, a takie relacje polegają na dobrowolnym uczestnictwie obu stron. Więc jakie rozwiązanie proponujesz, bo nie rozumiem? JAK państwo może wpłynąć w jakikolwiek sposób na preferencje poszczególnych osób?

[Self-Luminous Red]

Dla każdego spośród nas naturalnym wydaje się posiadanie takiej wyjątkowej drugiej osoby, którą zawsze moglibyśmy obdarzyć swą czułością i uwagą; zwierzyć się jej ze swoich problemów, przytulić i pocałować; zostać przezeń obdarzonym czułością, pieszczotą fizyczną, a także, co jest najzupełniej naturalne - zaspokoić zeń swe potrzeby seksualne, przynależne przecież każdemu zdrowemu człowiekowi

Znowu ktoś chce się wypowiadać za każdego, niestety jak przeważnie w takich sytuacjach bywa nie masz racji.

[bolekilolek]

Czekaj, uważasz, że państwo powinno zająć się poszukiwaniem "drugiej połówki" dla ludzi samotnych? Może jeszcze na siłę? Moim zdaniem to niedorzeczne. Każdy człowiek, który takową potrzebę miłości, bliskości drugiej osoby oraz chęć założenia rodziny posiada sam do tego dąży. Jeżeli zaś nie, to chyba inaczej się spełnia w życiu? Hmm, i skąd ta lista patologii dla osób samotnych? Jakieś źródło, czy własne badania/domysły?

[Blitz Wölf]

Dla każdego spośród nas naturalnym wydaje się posiadanie takiej wyjątkowej drugiej osoby, którą zawsze moglibyśmy obdarzyć swą czułością i uwagą; zwierzyć się jej ze swoich problemów, przytulić i pocałować; zostać przezeń obdarzonym czułością, pieszczotą fizyczną, a także, co jest najzupełniej naturalne - zaspokoić zeń swe potrzeby seksualne, przynależne przecież każdemu zdrowemu człowiekowi.

Autorze, bez obrazy, ale czy przeprowadzałeś jakąś globalną sondę na ten temat? Z własnego doświadczenia: nie zależy mi na posiadaniu drugiej osoby, nie lubię się zwierzać, nie cierpię przytulania i całowania, a potrzeb seksualnych dotychczas nie miałam.

Zrozumienie tego prostego faktu prowadzi nas bezpośrednio ku konkluzji - potrzeba posiadania partnera jest potrzebą równą innym podstawowym fizjologicznym potrzebom człowieka - pożywienia i napoju, odpoczynku etc.

Tu także pragnę się nie zgodzić - bez pożywienia człowiek umiera po miesiącu, bez wody po tygodniu, oficjalnie rekord niespania to 11 dni, co bardzo zagraża życiu... a z powodu samotności? Wcale. Wiem, są osoby, które naprawdę potrzebują tego, by ktoś się nimi interesował, kochał itepe, ale są również osoby, które po prostu wolą samotność niż emocjonalne uzależnienie od kogoś. Jedźmy dalej:

Pytanie, które chcę wam teraz zadać, wydać się może niektórym absurdalne, jednak, jak zostało wyłożone, stanowi ono logiczny wniosek poprzedzającego go ciągu rozumowania: czyż nie jest pożałowania godną tragedią, że wysoko rozwinięte i ucywilizowane społeczeństwa zaspokajają dziś wszystkie podstawowe potrzeby wszystkich obywateli - nie pozwalając nikomu umierać z głodu, pragnienia, zimna lub chorób - jednocześnie całkowicie ignorując równą przecież wymienionym przed chwilą potrzebę bliskośći partnerskiej, która niezaspokojoną pozostaje u ogromnej ilości członków społeczeństwa?

To bardzo szlachetna idea, ale jak, Szanowny Autorze, państwo miałoby to robić? Losowanie? Kamień-papier-nożyce?

Brak regularnych kontaktów fizyczno - erotycznych u jednostek ludzkich obojga płci skutkuje poważnymi, niejednokrotnie nieodwracalnymi zmianami patologicznymi w ich ciałach i psychice. Z własnego doświadczenia wymienić mogę kilka tylko najpoważniejszych: depresja, zaburzenia psychotyczne, nerwica, poczucie osamotnienia i wyalienowania społecznego, myśli samobójcze, a także bóle reumatyczne oraz spaczenia seksualności, między innymi - poważny nałóg (a nie nawyk już!) masturbacji.

Ach, nie róbmy ze wszystkich ludzi niewyżytych seksualnie jednostek, przecież nie każdy dostaje reumatyzmu po tym, kiedy małżonek/małżonka ma bóle głowy.

Z tego więc stanowiska pytam was - czy uważacie, że porządek społeczny, który dopuszcza do podobnych zjawisk, nazwać można sprawiedliwym, nowoczesnym, postępowym lub chociażby tylko - ludzkim?

Tak. Czy sprawiedliwość i nowoczesność polega na wtrącaniu się w pożycie seksualne (lub jego brak) obywateli?

Zachęcam serdecznie wszystkich Użytkowników do dyskusji. Dalsze części mojego eseju pojawiać się będą w tymże temacie cyklicznie, zawsze po wyczerpaniu już wszystkich zagadnień części poprzedniej.

Niecierpliwie czekam . Autorze, nie bierz tego wszystkiego do siebie. Pamiętaj, że oceniam esej, nie Ciebie.

[Muhomorniczy.Cylon]

Czekaj, uważasz, że państwo powinno zająć się poszukiwaniem "drugiej połówki" dla ludzi samotnych?

Skoro powiedziało A, i mamy służbę zdrowia, to niech powie B. To logiczne. Dlaczego usługi biur matrymonialnych nie maja być refundowane.

[trele12]

Skoro powiedziało A

Czyli leżąc w szpitalu przyjdą ludzie i zaczna mi wybierać dziwczyne? LoL, gorzej niż komunizm

[Muhomorniczy.Cylon]

Waszym zdaniem ośmieszacie pomysł czy siebie? dopowiadając jakieś bzdury na zasadzie:
Mama proponuje wam- zrób synu prawo jazdy- a wy w swoim mniemaniu szydzicie z tej durnej idei- i co mam zrobić prawo jazdy a b i c i jeździć tirem do szkoły? czy po bułki, a może mam wjechać w stodołę? Lol gorzej niż Vanishing Point.

Osłabia mnie wasze złośliwe dziecinne i prymitywne podejście.

[trele12]

Tyle że robiąć różne prawka masz dużą szanse na prace. A posiadanie kobiety z którą będziesz miał dzieci to już raczej prywatna sprawa. No chyba chcesz jak żydy, albo średniowecze gdzie to ojciec wybierał kobiecie męża. Zrobimy to samo tylko będzie to państwo.
Cofnięcie w rozwoju??

[PiXel]

czyż nie jest pożałowania godną tragedią, że wysoko rozwinięte i ucywilizowane społeczeństwa zaspokajają dziś wszystkie podstawowe potrzeby wszystkich obywateli - nie pozwalając nikomu umierać z głodu, pragnienia, zimna lub chorób - jednocześnie całkowicie ignorując równą przecież wymienionym przed chwilą potrzebę bliskośći partnerskiej, która niezaspokojoną pozostaje u ogromnej ilości członków społeczeństwa?

Gumowa lala refundowana przez NFZ ?

[Arctur V.]

nie zależy mi na posiadaniu drugiej osoby, nie lubię się zwierzać, nie cierpię przytulania i całowania, a potrzeb seksualnych dotychczas nie miałam.

W takim razie po prostu nie zadeklarowałabyś swojej potrzeby i zostałabyś zostawiona w spokoju, to logiczne. Nie wiem, w którym punkcie mówiłem tu o działaniu wbrew czyjejś woli albo wręcz "dobieraniu" partnerów ludziom zaocznie. Możecie mi to wskazać?

[bolekilolek]

Skoro powiedziało A, i mamy służbę zdrowia, to niech powie B. To logiczne. Dlaczego usługi biur matrymonialnych nie maja być refundowane.

Tak, i idąc dalej tym tokiem myslenia powinno się doprowadzić do refundacji wszystkiego. Samotnosć to nie choroba, zwłaszcza zagrażająca życiu. Tyle ludzi żyje w samotnosci z wyboru i nic im nie jest. A ci, którzy sobie kogos chcą i mają znaleźć to znajdą. Na siłę się "drugiej połówki" komus nie wepchnie..

@Artur

Z tego więc stanowiska pytam was - czy uważacie, że porządek społeczny, który dopuszcza do podobnych zjawisk, nazwać można sprawiedliwym, nowoczesnym, postępowym lub chociażby tylko - ludzkim?

Sprecyzuj. Chodzi Ci o ludzi, którzy chcą, a nie mogą sobie znaleźć partnera, i "porządek społeczny" jest dlatego straszny, że nie pomaga takiemu człowiekowi, czy chodzi Ci o wszystkich samotnych? Bo wypisałes tam tyle strasznych patologii z tym związanych.. I sorry, wczesniej nie doczytałem, że opowiadasz o tym z własnego doswiadczenia. Więc jakim prawem wysuwasz takie wnioski dla wszystkich w podobnej sytuacji, zwłaszcza osób płci przeciwnej? oO

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 16.08.2012 - 08:54

[Pit]

To w końcu anarcho, czy socjalizm?

Skoro twierdzisz, że potrzeba seksualności jest tak silna u ludzi, że państwo powinno im ją zaspokajać? Chociaż w sumie po części już tak jest, nie powiem co ZUS robi z obywatelami, ale raczej nie jest to zbyt przyjemne.
Jednostki, które odczuwają niepohamowaną chęć zawsze mogą działać na własną rękę, ewentualnie mogą skorzystać z usług osób zajmujących się najstarszym zawodem świata. Moim zdaniem nic państwu do tego.

[PiXel]

Uczucie musi zrodzić się spontanicznie dlatego myślę, że ani Ty ani nikt inny nie byłby zadowolony mając świadomość, że państwo ingeruje w tak delikatną sferę.
A jeśli chodzi tylko o sex to zacytuję poprzednika:

Jednostki, które odczuwają niepohamowaną chęć zawsze mogą działać na własną rękę

W przenośni lub dosłownie

Użytkownik PiXel edytował ten post 16.08.2012 - 09:19