Skocz do zawartości


Zdjęcie

Neil Armstrong nie żyje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#16

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Neil Armstrong od 43 lat musiał odpowiadać na stawiane niemal w nieskończoność pytanie: czy rzeczywiście stąpał po Księżycu.

Teorie spiskowe, które są aktualne aż po dziś dzień, wskazywały na sfingowanie całego wydarzenia.

Wersje były dwie, albo Armstrong rzeczywiście wylądował na Księżycu, a zdjęcia są prawdziwe, albo też wylądował na Księżycu, ale zdjęcia zostały wykonane w studio telewizyjnym, ponieważ technika z lat 60. nie pozwalała na uwiecznienie tego wydarzenia w skrajnych warunkach panujących na Księżcu


Ta druga wersja jest bardzo często uważana za prawdziwą przez ekspertów fotografii. Bez względu na to, co wydarzyło się w 1969 roku, Neil Armstrong pozostanie ikoną astronautyki.

Na pytanie czy człowiek powinien wylądować na Księżycu Armstrong odpowiedział: "Zrezygnowanie z podróży na Księżyc można porównać do sytuacji Kolumba, gdyby zbliżywszy się do wybrzeży Nowego Świata na odległość 80 kilometrów zawrócił do Europy z meldunkiem dla Królowej Izabelli."

Jak poinformowała jego bliska rodzina mieszkającą w rejonie Cincinnati, Armstrong zmarł na chorobę wieńcową. Na początku tego miesiąca, zaledwie 2 dni po swoich 82. urodzinach, przeszedł operację wszczepienia bajpasu.

http://www.youtube.com/watch?v=uiJi_LU0Wt4

BYŁ WSPANIAŁYM człowiekiem i w pamięci sceptyków jak i zwolenników lądowania na Księżycu pozostanie na zawsze !

Jego ojciec był pracownikiem stanowego urzędu do spraw higieny psychicznej, a matka urzędniczką w miejscowym biurze konserwacji gleby.
Co tydzień ojciec i syn udawali się do parafialnej szkoły niedzielnej. Od dziesiątego roku życia pracował zarobkowo. Najpierw po to, żeby móc opłacić lekcje muzyki i kupować instrumenty muzyczne, a potem inwestował swe zarobki w czasopisma lotnicze i modele samolotów.
W szkole średniej rozpoczął naukę pilotażu. Pracował w drogerii przy ladzie z lodami i napojami. Za własne oszczędności Armstrong kupił starusieńki samolot i zaczął doprowadzać go do stanu używalności. Po pracy jechał na rowerze na podmiejskie lotnisko i majstrował przy swoim samolocie, dopóki się zupełnie nie ściemniło. Wreszcie samolot był zdatny do lotu i na drugi dzień po ukończeniu 16 lat, to znaczy po osiągnięcie wymaganego wieku, Neil otrzymał prawo pilotażu. Wcześniej latał niż prowadził samochód. Później wstąpił na Uniwersytet Purdue, gdzie studiowali również astronauci Virgil Grissom i Gene Cernan, ale po dwóch latach przerwał studia, ponieważ jako pilot został wysłany do Korei, gdzie wykonał 78 lotów bojowych. Jego samolot został zestrzelony. Armstrong musiał się ratować skacząc ze spadochronem. Wróciwszy na uniwersytet ukończył studia inżynierskie(licencjat z inżynierii lotniczej - 1955r). Był również doskonałym pianistą i kiedyś zadziwił wszystkich komponując muzykę do musicalu z okazji świąt Bożego Narodzenia.Po zrobieniu dyplomu przeniósł się do Kalifornii, gdzie NACA zaangażowała go jako pilota doświadczalnego (Levis Flight Propulsion Laboratory). Jednocześnie podjął dalsze studia na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Pracując w NACA, a następnie w NASA przeprowadzał próby doświadczalne z wieloma samolotami o napędzie odrzutowym i rakietowym, w tym F100, F 102, F104, F 5D, B 47, X 1 oraz X 15. Był jednym z dwunastu pilotów, który wykonywał loty na X 15. Wykonał siedem lotów w programie X-15, osiągając wysokość 207 500 stóp (63246 m).Podczas swego ostatniego lotu na X-15, Armstrong rozwinął prędkość 1,6km/sek osiągnął wysokość 32 km a następnie wyłączył automatyczny układ ustateczniający i posługując się tylko ręcznymi sterami sprowadził samolot na ziemię. Jako pilot doświadczalny NASA latał w Ośrodku Lotów Doświadczalnych Edwards w Kalifornii (Flight Research Center).Miłośnik szybownictwa, posiadacz złotej odznaki Federation Aeronautique Intrnationale (FIA).
Członek Stowarzyszenia Pilotów Doświadczalnych, Amerykańskiego Instytutu Aeronautyki i Astronautyki, a także Amerykańskiego Stowarzyszenia Szybowcowego. W 1962 roku Amerykański Instytut Aeronautyki i Astronautyki przyznał mu nagrodę im. Octave'a Chanute'a, a w 1966-Astronautics Award. Otrzymał również NASA Exceptional Service Medal i nagrodę im.Johna J. Montgomery'ego. 17 września 1962 roku został przyjęty do zespołu astronautów. W programie Gemini pracował nad udoskonalaniem pojazdów treningowych, symulujących lot kosmiczny i lądowanie na Księżycu. Był rezerwowym pilotem dowodzącym w misji Gemini 5, pilotem dowodzącym w Gemini 8, rezerwowym pilotem dowodzącym w Gemini 11, rezerwowym dowódcą w misji Apollo 8, a przede wszystkim dowódcą Apollo 11 i pierwszym człowiekiem stąpającym po Księżycu (20 lipca 1969). Wiceadministrator do spraw aeronautyki przy NASA od lipca 1970 do sierpnia 1971, gdy złożył rezygnację w celu pozostania profesorem inżynierii aeronautycznej na Uniwersytecie Cincinnati. Był członkiem Narodowej Komisji do Spraw Przestrzeni (National Commission on Space) od 1985 do 1986 roku, oraz Prezydenckiej Komisji Badającej Przyczyny Katastrofy Wahadłowca Challenger w 1986. Wykształcenie wyższe zawodowe z inżynierii aeronautyki, Uniwersytet Purdue, 1955. Tytuł inżyniera z dziedziny inżynierii kosmicznej, Uniwersytet Południowej Kalifornii, 1970. Skaut, porucznik U.S. Navy. Wypowiedział być może najsłynniejsze słowa XX wieku: "Jest to mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości". Na pytanie czy człowiek powinien wylądować na Księżycu odpowiedział; - "Zrezygnowanie z podróży na Księżyc można porównać do sytuacji Kolumba, gdyby zbliżywszy się do wybrzeży Nowego Świata na odległość 80 kilometrów zawrócił do Europy z meldunkiem dla Królowej Izabelli." Odznaczony m.in. Prezydenckim Medalem Wolności, Medalem Lotniczym oraz NASA Distinguished Service Medal.

źródło

To taka moja mała dedykacja dla NIEGO.
http://www.youtube.com/watch?v=Xrcd3homy4M

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 27.08.2012 - 02:46

  • 2

#17

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Neil Armstrong ma zostac pochowany w morzu. Tę informację potwierdza kilka źródeł. Przyznam, że dla mnie jest to wiadomość niespodziewana. Informację miał ujawnić rzecznik prasowy rodziny zmarłego.

http://nathanel.nowy...chowany-w-morzu
  • 0



#18

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rest in peace, Neil. You will always be remembered in human history and you will always be remembered as a true legend!

Użytkownik Miłosz edytował ten post 20.09.2012 - 20:41

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych