65 odpowiedzi w tym temacie

[Ill]

Część zwierząt, w tym wszystkie ssaki i ptaki, odznaczają się taką samą świadomością jak ludzie - piszą wybitni naukowcy w deklaracji podpisanej na Uniwersytecie Cambridge.

Coraz więcej danych naukowych świadczy o tym, że zwierzęta nie są bynajmniej maszynami, jak w XVII w. uważał Kartezjusz, ale posiadają świadomość. Wybitni naukowcy, w tym Stephen Hawking, ale również neurobiolodzy, neurofarmakolodzy i specjaliści od nauk poznawczych, podpisali niedawno The Cambridge Declaration on Consciousness, w której podkreślają, że lista zwierząt odznaczających się świadomością równą ludzkiej obejmuje wszystkie ssaki, ptaki, a nawet głowonogi.

Jak się wydaje, brak kory mózgu nie pozbawia organizmu możliwości doświadczania stanów emocjonalnych - piszą naukowcy. Jak dodają, istnieją świadectwa, które wskazują, że zwierzęta posiadają neuroanatomiczne, neurochemiczne i neurofizjologiczne podłoże świadomych stanów wraz z możliwością przejawiania umyślnych zachowań. Co za tym idzie, ludzie nie są jedynymi zwierzętami, które posiadają neurologiczne podłoże generujące świadomość.

Uczeni podkreślają, że badania naukowe nad świadomością odznaczają się obecnie dużą dynamiką. Pojawiły się nowe metody i dane, które zmuszają do przewartościowania dotychczasowych założeń. W badaniach nad zwierzęcym mózgiem można obecnie precyzyjnie wyłączać pewne obszary, w celu oceny, na ile mają one wpływ na procesy poznawcze.

Zdaniem badaczy, neuronalne podłoże emocji nie ogranicza się wyłącznie do kory mózgowej, ale przejawia się również na poziomie podkorowym. Można to badać poprzez sztuczne pobudzanie tych samych obszarów mózgu, co sprawia, że u ludzi i u zwierząt pojawiają się analogiczne zachowania i stany uczuciowe.

Co więcej, struktury neuronalne odpowiedzialne za czuwanie, sen, podejmowanie decyzji prawdopodobnie ukształtowały się bardzo wcześnie w procesie ewolucji, nawet na etapie bezkręgowców, ponieważ można je zaobserwować u owadów czy głowonogów.

Z kolei ptaki reprezentują przypadek równoległej ewolucji świadomości. Przykład poziomu świadomości u ptaków zbliżony do poziomu ludzkiego, można dostrzec u afrykańskiej papugi żako. Mózgowe sieci emocjonalne i mikroobwody poznawcze u ssaków i ptaków wydają się w świetle najnowszych badań znacznie bardziej podobne do siebie niż wcześniej przypuszczano.

Ponadto, niektóre gatunki ptaków, np. zeberki, mają podobnie przebiegający sen jak ssaki, włącznie z fazą REM. Z kolei sroki rozpoznają własne odbicia podobnie jak ludzie, wielkie małpy, delfiny czy słonie.

Deklarację podpisano podczas konferencji upamiętniającej wkład wybitnego uczonego Francisa Cricka w badania mózgu (Francis Crick Memorial Conference on Consciousness in Human and non-Human Animals), która odbyła się w lipcu na University of Cambridge w Wielkiej Brytanii.

Źródło

Link do strony konferencji: http://fcmconference.org/
Link do deklaracji: http://fcmconference...nsciousness.pdf

Użytkownik Ill edytował ten post 26.08.2012 - 19:34

[Redux]

Z góry przepraszam za krótkiego, nic nie wnoszącego posta, ale skomentuję to tak: szybcy są... Czy naprawdę trzeba było wielu badań i doświadczeń, żeby dojść do takiego wniosku?

[Avenarius]

Z góry przepraszam za krótkiego, nic nie wnoszącego posta, ale skomentuję to tak: szybcy są... Czy naprawdę trzeba było wielu badań i doświadczeń, żeby dojść do takiego wniosku?

Zeszło im tyle na uzgadnianiu jak to jest z tymi głowonogami.

[GuardAngel]

A tak ich wiele zabijamy i zjadamy ...gdzie nasza świadomość ?

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 27.08.2012 - 03:34

[Nacjonalista]

Bo zwierzęta są jadalne.

[Atamzsiktrop]

Ludzie też są jadalni, a jednak tylko kanibale zżerają się nawzajem. Gdzie tu logika?

Od dawna wiadomo, że zwierzęta są świadome i można było to dostrzec gołym okiem na przykładzie chociażby psów.

Użytkownik Atamzsiktrop edytował ten post 27.08.2012 - 09:52

[Kocica]

Nie chodziło tyle o świadomość, co umiejętność odróżniania uczuć i działanie w zgodzie z nimi - planowanie działań, a nie wykonywanie czynności "zaprogramowanych" instynktem.

Co prawda wystarczy pobyć trochę ze zwierzakiem, żeby to dostrzec, ale trzeba było czegoś więcej, żeby tego dowieść. BTW i tak nie przejdę na wegetarianizm...

[Atamzsiktrop]

Tak już działamy - jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jemy zwierzaki i prawdopodobnie tak już zostanie. Niektórzy mogą uważać to za okrutne ale działamy tak samo jak zwierzęta (oczywiście, pod tym względem, pod resztą nie zawsze) - musimy jeść mięso by nie zginąć. Roślinkami nie wyżywimy się na dłuższą metę, nie mają też niektórych składników potrzebnych do odpowiedniego funkcjonowania.

Zależy jak się na to patrzy.

[Visenna]

A tak ich wiele zabijamy i zjadamy ...gdzie nasza świadomość ?

One też się zjadają, i co z tego? Zjadają się nawet w obrębie własnego gatunku.
My też jesteśmy zwierzętami, zwierzęta które nie są ścisle zdeklarowane jako roślinożerne jedzą inne zwierzęta, i tyle. Swiadomość nie ma tu nic do rzeczy.

A że zwierzęta mają świadomość - jako posiadaczka dwóch psów jestem tego pewna. Jestem tez pewna że jest ona inna od naszej - zamiast stwierdzać ze ja mają, niechby uczeni odkryli, w czym ich jest różna od naszej. Bo że pies myśli (ma swiadomość, wie co się dzieje z nim i wie co się dzieje dookoła) to wiem doskonale- musi zajść jakiś proces myslowy, jakieś kojarzenie faktów, żeby na koncu pies pokazał mi że chce się bawić, albo jeść, albo że ktoś stoi pod drzwiami, i to akurat WŁAŚNIE mi, a nie mojemu facetowi który najczęsciej go lekceważy. Ale co sprawia, ze nie myśli tak jak ja, ze nie pogram z nim w karty? Moze to tylko bariera języka, może gdyby zwierzęta miały narząd głosowy umożiwiający mowienie, okazałoby się że są zdolne do wielu rzeczy więcej niż tylko instynktowne zachowania rozrodu i przetrwania?

Użytkownik Visenna edytował ten post 27.08.2012 - 21:12

[Sysek]

Bo zwierzęta są jadalne.

zwierzęta nie potrzebnie są zjadane przez ludzi pytanie brzmi dlaczego ? , przecież dziadek pra dziadek babcia mama tata je zwierzęta
i piesek reksio też je..

a no właśnie ludzie jedząc mięso tyją jest to choroba przez mięso zatykanie się żył itp
robi się to dla tego że mamy długie jelita które odkładają tłuszcz jako ludzie, a pies reksio ma krótkie i mu się nic nie odkłada bo szybciej wydala
piesek reksio ma większość zębów kłów a my mamy płaskie po mimo tego że też mylne są nasze kły które mają wszyscy roślino żerni

co do tematu w Bibli jest napisane "nie zabijaj" i nie ma wpisu "oprócz zwierząt"
każde zwierze rozumie to głupie pytanie ale czy jak stąpniemy nogą koło mrówki nie ucieknie ?. ucieknie bo przecież czuje strach, skoro mrówka czuje to i krowa czuje ryba tylko nie wyraża tego tak jak my logiczne..
jak wiele osób wie że nasz mózg działa na falach czyli ich mózgi działają na mniejszych być może większych dlatego ich nie rozumiemy, ale to nie znaczy że są głupie.

taka ciekawostka jajko kury też nie powinno być do jedzenia ponieważ jest bardzo kaloryczne a po 2 to menstruacja kury, bo jak nazwać coś co daje a nie ma płodu?

Użytkownik Sysek edytował ten post 27.08.2012 - 21:49

[Anaheim]

taka ciekawostka jajko kury też nie powinno być do jedzenia ponieważ [...] to menstruacja kury, bo jak nazwać coś co daje a nie ma płodu?

Ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz.. Podstawy biologii się kłaniają.

Użytkownik Anaheim edytował ten post 28.08.2012 - 10:20

[harpoonek]

Anaheim, Ty naprawdę coś rozumiesz z wypowiedzi użytkownika Sysek? Ja nawet nie doczytałam do końca. Jest to tak nieskładnie napisane, że się poddałam.


W temacie na pewno zgadzam się z tym, że zwierzęta mają świadomość. Jednak jest to świadomość nieco inna od ludzkiej, może podobna. Na pewno zwierzęta nie działają jedynie pod wpływem instynktu.

[Tromasz]

Sysek.

zwierzęta nie potrzebnie są zjadane przez ludzi pytanie brzmi dlaczego ?

Potrzebnie, ponieważ dostarczają nam niezbędnych składników byśmy mogli normalnie funkcjonować. Teraz pytanie brzmi, dlaczego Ty je jesz skoro tak kategorycznie to potępiasz?

a no właśnie ludzie jedząc mięso tyją

Jak mi Bóg miły, widziałem osoby szczupłe jedzące mięso a więc bzdura.

co do tematu w Bibli jest napisane "nie zabijaj

Rzeczywiście to przykazanie brzmi "Nie morduj". Zabijać wolno, np w obronie własnej lub własnie zwierzę dla pokarmu.

taka ciekawostka jajko kury też nie powinno być do jedzenia ponieważ jest bardzo kaloryczne a po 2 to menstruacja kury, bo jak nazwać coś co daje a nie ma płodu?

Każdy się chyba ze mną zgodzi, że tego nie trzeba komentować .

[exio]

co do tematu w Bibli jest napisane "nie zabijaj" i nie ma wpisu "oprócz zwierząt"
każde zwierze rozumie to głupie pytanie ale czy jak stąpniemy nogą koło mrówki nie ucieknie ?. ucieknie bo przecież czuje strach, skoro mrówka czuje to i krowa czuje ryba tylko nie wyraża tego tak jak my logiczne..
jak wiele osób wie że nasz mózg działa na falach czyli ich mózgi działają na mniejszych być może większych dlatego ich nie rozumiemy, ale to nie znaczy że są głupie.

Jak już jesteśmy przy Biblii i strzelami przykazaniami ze Starego Testamentu to wypadałoby przyjrzeć się innym fragmentom świadczącym o tym, że jednak zwierzęta możemy jeść a przynajmniej nie jest to zabronione.

²⁰I przemówił Bóg: „Niech się zaroją wody rojem dusz żyjących i niech stworzenia latające latają nad ziemią po obliczu przestworza niebios”.²¹I Bóg przystąpił do stworzenia wielkich potworów morskich i wszelkiej ruszającej się duszy żyjącej, którymi według ich rodzajów zaroiły się wody, i wszelkiego latającego stworzenia skrzydlatego, według jego rodzaju. I Bóg zobaczył, że to jest dobre.²²Wtedy Bóg je pobłogosławił, mówiąc: „Bądźcie płodne i stańcie się liczne, i zapełnijcie wody w basenach morskich, i niech stworzenia latające staną się liczne na ziemi”.²³I nastał wieczór, i nastał ranek — dzień piąty. ²⁴I przemówił Bóg: „Niech ziemia wyda żyjące dusze według ich rodzajów, zwierzę domowe i inne poruszające się zwierzę oraz dzikie zwierzę ziemi według jego rodzaju”. I tak się stało.²⁵I Bóg przystąpił do uczynienia dzikiego zwierzęcia ziemi według jego rodzaju i zwierzęcia domowego według jego rodzaju, i wszelkiego innego poruszającego się zwierzęcia ziemskiego według jego rodzaju. I Bóg zobaczył, że to jest dobre.

²⁶I przemówił Bóg: „Uczyńmy człowieka na nasz obraz, na nasze podobieństwo, i niech im będą podporządkowane ryby morskie i latające stworzenia niebios oraz zwierzęta domowe i cała ziemia, jak również wszelkie inne poruszające się zwierzę, które się porusza po ziemi”.²⁷I Bóg przystąpił do stworzenia człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył; stworzył ich jako mężczyznę i kobietę.²⁸Potem Bóg ich pobłogosławił i rzekł do nich Bóg: „Bądźcie płodni i stańcie się liczni oraz napełnijcie ziemię i opanujcie ją, a także podporządkujcie sobie ryby morskie i latające stworzenia niebios, i wszelkie żywe stworzenie, które się porusza po ziemi”.

²⁹I przemówił Bóg: „Oto dałem wam wszelką roślinność wydającą nasienie, która jest na powierzchni całej ziemi, i wszelkie drzewo, na którym jest owoc drzewa wydający nasienie. Niech wam to służy za pokarm.³⁰I wszelkiemu dzikiemu zwierzęciu ziemi, i wszelkiemu latającemu stworzeniu niebios oraz wszystkiemu, co się porusza po ziemi, w czym jest życie jako dusza, [dałem] na pokarm wszelką zieloną roślinność”. I tak się stało.

³¹Potem Bóg widział wszystko, co uczynił, i oto było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał ranek — dzień szósty.

Z tego co się orientuję człowiek jest ciałem, które ma duszę a zwierzęta są "żywymi duszami". Jak dla mnie dusza nie może mieć duszy bo było by to dość głupie, a skoro zwierzęta nie mają duszy więc chyba zjeść można.

To tyle jeżeli chodzi o te pierwsze wzmianki w starym testamencie. Późniejsze jeszcze bardziej a raczej bezpośrednio mówią o tym, że można spożywać mięso zwierząt. Tak jak chociażby fragment po tym jak Noe opuścił arkę Bóg do niego powiedział:

„Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko”

A następnie powiedział:

„Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka”

Czyli jak widać zwierzęta nie są stawiane na równi z człowiekiem.

Nie będę się tutaj rozpisywał ale jest pełno innych fragmentów takich jak chociażby zabijanie baranka na święto paschy czy chociażby w Nowym Testamencie gdy rybacy nie mogli złowić ryb Jezus kazał im rzucić sieci z drugiej strony łodzi i gdy to zrobili mieli je pełne. Czyli gdyby nie wolno było spożywać mięsa to Jezus czyli sam Syn Boży chyba by tego nie uczynił.

A co do tematu to czekamy na dalsze badania. Ale tak jak już tutaj ktoś napisał nie potrzeba żadnych profesjonalnych badań by stwierdzić, że zwierzęta czują i przejawiają pewne świadome zachowania.

[Nicole-collie]

Przepraszam, ale jak widzę wypowiedzi użytkownika Sysek to mi ciśnienie skacze!

Po pierwsze kolego- nie każde mięso powoduje wzrost cholesterolu weźmy na ten przykład kurę, indyka czy królika. Te mięsa mają tłuszcz- owszem, ale w sposób prosty możemy je odkroić i zostaje nam naprawdę chude mięso. Nie bez powodu wszystkie lecznicze diety- tzw lekkostrawne mają w jadłospisie kurę lub indyka.

Po drugie- rośliny również bywają tłuste. Wiadomo, że tłuszcz w nich zawarty jest inny i wpływa korzystnie na nasz organizm, ale cholesterol również jest istotny dla naszego organizmu chociażby po to, by budować błony komórkowe. Częściami roślin, które zawierają mnóstwo tłuszczy są wszelkiego rodzajupmda orzechy czy nasiona np słonecznika. Ponadto orzeszki ziemne są jednym z najgroźniejszych alergenów i najczęstszą przyczyna zgonów z powodu wstrząsu anafílaktycznego jak również wykazano ich udział w rozwoju komórek rakowych w okolicach odbytu.

Po trzecie- człowiek posiada mechanizmy do regulowania poziomu cholesterolu poprzez wiązanie go do budowy błonmórkowych czy rozkładania go przez wątrobę. Jest to najprostszy dowód na to, że człowiek jest przystosowany do jedzenia mięsa. Co więcej wbrew temu co mówisz człowiek POSIADA kły. Gdyby tak nie było naukowcy nazwaliby je pseudokłami, kłami rzekomymi lub quasikłami. Ponadto roślinożercy nie mają ŻADNYCH kłów jak próbujesz nam wmówić. W miejscu kłów znajduje się przerwa zwana diastemą. Jest to reguła w przypadku roślinożerców.

Po czwarte- jajko kurze wbrew pozorom wcale nie jest aż tak szkodliwe jak to opisują. Dopuszczalne są umiarkowane ilości ale hej! W życiu należy szukać złotego środka. Opychanie się zieleniną do przesady może powodować poważne problemy z układem trawiennym, ponieważ duża część białek roślinnych jest dla nas trudno lub wogóle niestrawna.

Po piąte- należy w tej dyskusji nadmienić, że istnieje tzw frakcja HDL (dobry) i LDL(zły) cholesterolu. Wszystko jest zależne od genetyki. To, jak szybko lub w znikomym stopniu dana osoba będzie przekształcać i eliminować zły cholesterol i w jakim tempie syntetyzować dobry, czy zły będzie odkładać się w ścianach naczyń i czy wogóle będzie dochodzić do stopniowego czopowania światła naczyń, usztywniania i w konsekwencji ich kruszenia zależy tylko i wyłącznie od predyspozycji genetycznych.

Eh i pewnie tylko zmarnowałam czas pisząc to wszystko