Skocz do zawartości


Zdjęcie

Naukowcy porównują zwierzęcą świadomość z ludzką


  • Please log in to reply
65 replies to this topic

#31 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Tromasz, mylisz się. To ludzie którzy kupują dany towar sprawiają, lub nie, że nastanie jego większa lub mniejsza produkcja. W skutek douczania oraz faktu, iż na świecie jak i w Polsce jest coraz więcej wegetarian, produkcja mięsa zmalała. Śledzę regularnie wegetariańskie forum i tam podają tego typu artykuły, wcale nie z jakichś portalów wegetariańskich, które niektórzy mogą uznać za stronnicze, a zwykłych informacyjnych portali.
Pozatym jak myślisz, skąd się biorą te propagandowe akcje w stylu pij mleko, jedz ryby? Chciano też tego typu akcję na temat spożywania mięsa wprowadzić, ale o ile pamiętam KRRiT czy coś podobnego się nie zgodziła na zbyt daleko posuniętą manipulację.

Co do Twojego sumienia, jest to Twoja sprawa, natomiast na temat tego czy jesteś zdrowy lub czy zdrowo wyglądasz wypowiadać się nie mogę, mogę jedynie się domyślać, po tym co napisałeś, iż wydaje Ci się tylko, że jesteś w pełni zdrowy. Ale przez Internet tego nie ocenię :)

Użytkownik RekaThora edytował ten post 02.09.2012 - 11:05

  • -1

#32

weirdo.
  • Postów: 59
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikt nie rozkaże ci się rozczulać nad śmiercią zwierząt, co cię porusza zależy od twojej wrażliwości. Ale niektóre założenia, które próbujesz forsować są po prostu błędne. To oczywiste że popyt rodzi podaż a zwiększające się zapotrzebowanie na produkty wegetariańskie docierające powoli nawet i do naszego kraju, jest wynikiem tego że coraz więcej ludzi decyduje się do nieprzykładania ręki do okrutnego procederu masowej produkcji mięsa opisanego w moim poprzednim poście oraz zwiększającej się świadomości na temat zdrowego odżywiania się. Mięso nie trafi do śmietnika, jak ty to twierdzisz, jego produkcja spadnie a zwiększony zostanie po zasób dostępnego pożywienia bezmięsnego. O ile w pokoleniu moich rodziców wegetarianizm czy weganizm jest zjawiskiem stosunkowo niepopularnym, wśród moich 30 letnich znajomych naprawdę spora część nie przygotowuje już tradycyjnego schabowego na obiad, to do nich kierowane są owe nowe produkty na które część społeczeństwa nie zwróci nawet uwagi. Wynika to też ze specyficznego podziału na ludzi pogłębiających etyczne aspekty naszego bytu, nie zajmujących się jedynie podstawami piramidy maslowa. Ale do takiego stylu bycia nie można też nikogo przymusić: nie rozkażesz wszystkim paniom pracującym na kasie w biedronce zacząć zastanawiać się nad ontologią, bo większości z nich nie będą nigdy interesować tego typu rzeczy, tak samo jak sporo ludzi na pytanie o wegetarianizm pokaze ci obrazek defekującej na trawnik krowy z podpisem "moje jedzenie sra na twoje jedzenie" i będą zadowoleni jak po opowiedzeniu najlepszego dowcipu. Jedyne co przychodzi mi na myśl kiedy czytam Twoje słowa o tym, że produkcja mięsa nigdy nie spadnie jest aksjomat Cole`a - Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie. Nie jest to oczywiście przytyk do ciebie ale do błędnych założeń. Produkcja mięsa może rosnąć co najwyżej ze wzrastającą liczbą ludności. Nawet jesli bedzie wiecej wegtarian niz teraz, ludzi w ogole bedzie wiecej, wiec zapotrzebowanie na mieso sie zwiekszy wraz z jego cena i dostepnoscią. Do czasu - zużycie na nie wody, przestrzeń do ich hodowli, zanieczyszczenia i świadomość tego wśród ludzi poskutkują w końcu drastycznym jej spadkiem, myślę że już najbliższe pokolenia zaczną bardziej odpowiedzialnie traktować naszą planetę, nawet jesli cierpienie zadawane innym się nie zmieni.

Co do dobrego samopoczucia, zauważyć mogę pewną prawidłowość między nadciśnieniem, wrzodami, otyłością i innymi nieprzyjemnymi skutkami pakowania w siebie co popadnie, która w jednej z tych grup występuje a w drugiej natomiast jest rzadkością - chyba łatwo zgadnąć w której. Mówiąc o samym zdrowiu i pomijając już ten aspekt świadomości tego, czym jest ten kawałek mięsa na talerzu, skąd i w jaki sposób się tam wziął. Jeżeli wydaje ci się, że będziesz super zdrowy przez całe życie, nie spożywając prawie w ogóle warzyw, owoców i nasion strączkowych, radzę skonsultować ci się z lekarzem i zapytać o możliwe skutki twojej diety. Zakładam że jesteś młodym człowiekiem - wtedy zasadniczo wszyscy są wytrzymali i mało co im dolega (patrzmy na przysłowiowego studenta żyjącego o parówkach i alkoholu, który jakoś daje radę), ale pamiętaj że nie zawsze taki będziesz a dieta budująca twoje ciało za jakiś czas da o sobie znać.
  • 2

#33

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Masowa produkcja jest dobra z jednego względu. Sam jem mięso, czasami i nigdy na siłę. No ale wolę zjeść kurę ze sklepu której zycie polegało na jedzeniu i tyciu. Nie mam sumienia, zęby zjeść własne wyhodowane kury. To by było jak zjedzenie kota czy psa, toć je na ręce biorę i głaskam. Jak to zjeść? Ale to co dzieje się w hodowli i za murami rzezni jest niewidoczne. Masowa produkcja jest dobra z jednego względu. Sam jem mięso, czasami i nigdy na siłę. No ale wolę zjeść kurę ze sklepu której zycie polegało na jedzeniu i tyciu. Nie mam sumienia, zęby zjeść własne wyhodowane kury. To by było jak zjedzenie kota czy psa, toć je na ręce biorę i głaskam. Jak to zjeść? Ale to co dzieje się w hodowli i za murami rzeźni jest niewidoczne jak by było to nikt nie jadł by mięsa.
  • 0

#34 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Mięso produkowane masowo ma dodatkową wadę, bowiem zwierzęta hodowane na wielkich fermach na mięso, raz że są często tuczone różnymi hormonami itp. by w kilka miesięcy urosły tyle, co naturalnie rosłyby przez kilkakrotnie dłuższy okres. Ponad to zwierzęta w takich fermach są pełne hormonów stresowych, depresyjnych itp. oraz toksyn, przez co mięso produkowane masowo jest dużo bardziej niezdrowe od mięsa z fermy ekologicznej gdzie zwierzęta do czasu aż je zabito żyły sobie swobodnie itp.
Dodatkowo, bo dla dużej części osób to zapewne istotne - w wielkich fermach zwierzęta są niemal zawsze karmione roślinami GMO.
Nie wiem też czy wiecie, ale 1/3 upraw na Ziemi została stworzona w celach wytwarzania paszy dla zwierząt hodowlanych, co za tym idzie, produkcja mięsa w krajach 3 świata jest istotnym czynnikiem powodującym głód i brak żywności w tamtych rejonach, mało tego, produkcja mięsa wymaga kilkakrotnie (jeśli nie kilkanaście) razy większego zużycia wody, niż produkcja pokarmów roślinnych.
I tak jak już zostało wspomniane - na pastwiska dla zwierząt, bądź pola uprawne na paszę dla nich, zajmowane są ogromne obszary, często wycinane lasy jak np. w Ameryce Południowej.
Jedzenie mięsa to nie tylko czynnik etyczny względem zabijanych zwierząt bez powodu, lecz także fakt iż w ten sposób przyczyniamy się do głodu w krajach 3 świata oraz do poważnego zanieczyszczania i dewastowania środowiska, a także niepotrzebnego marnowania ogromnych ilości wody.
  • -1

#35

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wolę zjeść genetycznie modyfikowane... coś. Niz własne kurki ^^

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 02.09.2012 - 13:05

  • -2

#36

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

RekaThora

Od 20 lat kupuję już mięso za własne pieniądze i szczerze Ci powiem, że nie zauważyłem nigdy zmniejszenia się ilości towarów.

Wręcz przeciwnie, gabloty pękają w szwach. Więc skoro jest coraz więcej wegetarian to tym samym ilość powinna się zmniejszać, tak?
Mógłbyś podać jakieś źródło, które mówi, że na świecie jest coraz więcej wegetarian? Z prawdziwego zdarzenia, a nie, że dziewczynka zobaczyła jak katują świnie na youtubie i przez 2 tygodnie postanowiła jeść sałate.

Oraz badania wskazujące, że rzeczywiście produkcja mięsa zmalała, poproszę:)

Ludzi na świecie stale przybywa a więc jeśli pojawia się więcej wegetarian to i zwolenników mięsa też.

Co do zdrowia, jestem zdrowy, ponieważ pokazują to wyniki badań. Wszystko w normie. To, że ktoś je mięso nie znaczy, że będzie tyć i umiera. Wystarczy prowadzić aktywny tryb życia.

Doczepkę o moim wieku od użytkownika weirdo zostawię bez komentarza.
  • 0

#37 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Proszę.

Źródło 1
Źródło 2
Źródło 3

Zobacz na lata publikacji/rozmów. Z pewnością można znależć także dokładne zestawienia (a i tak należy pamiętać, że w takich statystykach nie ma ujętych wszystkich osób).
To, że widzisz w sklepie, że jest dużo mięsa, o niczym nie świadczy. To jak już zostało napisane, popyt rodzi podaż. Pozatym nie tylko wzrastająca liczba wegetarian i wegan w Polsce przyczynia się do zmniejszonej produkcji mięsa, ale także osoby jędzące mięso spożywają je coraz rzadziej i w mniejszych ilościach bowiem z naszego kraju powoli odchodzi błędne twierdzenie, że mięso jest niezbędne do życia, by uzupełnić potrzebne składniki odżywcze.

Odnośnie Twojego zdrowia, ja badań nie widziałam, nie wiem, ale jeśli wydaje Ci się, że sama morfologia krwi to wszystko, to się myslisz. Należy zrobić badania nie tylko na nią, ale też cholesterol HDL i LDL, trójglicerydy, glukoze, kreatynine, mocznik, tarczyce, hormony, próby magnezowe, ALAT i ASPAT, densytometrie i jeszcze inne.
Z doświadczenia wiem jednak, że prawdopodobnie nie mówisz prawdy, sama znam takich co się zarzekają, że czują się świetnie, są supermięsożercami a do ubikacji robić kupę latają po 5 razy dziennie na poł godziny, problemy z serduchem już w wieku 30paru lat itd. I to nie są pojedyńcze przypadki.

To, że ktoś je mięso, owszem, nie znaczy, że będzie tyć, jeśli odpowiednio się odżywia, tzn małe ilości mięsa itd. jednak zwielokrotnia prawdopodobienstwo zachorowania na jakiś nowotwór przewodu pokarmowego, na miazdzycę, na problemy z wątrobą i trzustką oraz wiele innych.
  • -1

#38

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


..
Ja nie jestem zwierzęciem jestem Człowiekiem.
"Jestem czymś więcej niż moje ciało fizyczne. Ponieważ jestem czymś więcej, niż fizyczną materią, potrafię postrzegać więcej , niż fizyczny świat. Dlatego, głęboko pragnę , rozwijać się, doświadczać , poznawać, rozumieć,kontrolować, używać te wyższe energie i systemy energii, które mogą być korzystne... i konstruktywne, ...dla mnie ... "
To fragment afirmacji dla wszystkich tych którzy nadal myślą że są zwierzętami.

Odwołam wszystko, co napisałem powyżej, jak znajdziesz jakiekolwiek zwierzę wodne, lądowe, latające które tu na Ziemi, powie że jest i czuje się Człowiekiem.
..


ale skad ta pewnosc ze zwierzeta codziennie przed swoim katem nie mowia tego samego, tylko ze on slyszy "Kwi kwii kkwii.."?
powoli coraz wiecej badan UDOWADNIA dla takich jak ty, ze zwierzeta czuja jak my i porozumiewaja sie (mowia), a ze my dysponujemy wieksza inteligencja i wrodzona rzadza panowania nad swiatem lub przynajmniej otoczeniem to my ich jemy - nie oni nas.. czy to ze jestes madrzejszy sprawia ze jestes czlowiekiem i zjadasz mniej inteligentne stworzenia? w szkole mielismy "klasowego glupka" ale jakos go nie zjedlismy..


Jesteś kolejną osobą która znowu wmawia mi że jestem zwierzem . Wybacz nadal będę twierdzić że tak nie jest .

Powoli coraz więceń badań UDOWADNIA ... poczułem się jak w średniowieczu, po co udowadniać sprawy oczywiste? ze zwierzeta czuja jak my i porozumiewaja sie (mowia), kiedy się o tym dowiedziałeś wczoraj?
Gdzie napisałem że zwierzęta nie czują i nie porozumiewają się?... bo zarzucasz to takiemu jak ja.
Nie jem mięsa więc przestań mi wmawiać że zjadam mniej inteligentne stworzenia.
Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

Życie ludzkie traktuje na równi z zwierzęcym nie zabiłem ani człowieka ani zwierzęcia i nie mam zamiaru tego robić.

Piszesz że w szkole miałeś klasowego głupka i go nie zjedliście... po mimo upływu czasu nadal go poniżasz i wywyższasz się nad nim , nie świadczy dobrze o Tobie, czujesz się przez to bardziej wartościowym zwierzakiem niż klasowy głupek ?
W sumie to co chciałeś mi powiedzieć, bo z tego bełkotu kwi kwii kwii... widzę nie konstruktywny post, tylko personalną wycieczkę.



Ps. GuardAngel - jesteś zwierzęciem tak jak wszyscy ludzie, naczelne, wąskonose małpy, człekokształtne, człowiekowate. I żadne patetycznie gadanie, czy cokolwiek, tego nie zmieni :)

Pozdrawiam!


To są tylko myśli a myśli można zmienić ...
Nie wywyższając się nie czuję się zwierzęciem jestem człowiekiem.
Zostałem stworzony na obraz i podobieństwo Boga.
Patetyczne gadanie nie sądzę... taką mam filozofię życia.

Polecam kolejną ciekawą książkę odnośnie tematyki zwierząt: "Czy Zwierzęta mają duszę" Ks. Leon Knabit.
Wierzę też że zwierzę tak samo jak człowiek ma duszę ( w innym rozumieniu niż dusza ludzka) i swój plan do wykonania tu na Ziemi.
Dlatego jestem przeciwnikiem zabijania zwierząt przez nas ludzi ,przemysłowego patrzenia na nie jak na produkt spożywczy a nie jak na istotę która też czuje, może być- wesoła, smutna, zła ,dobra ,wściekła, zmęczona, wypoczęta, głodna,najedzona, przestraszona itd.




Użytkownik GuardAngel edytował ten post 04.09.2012 - 06:55

  • -1

#39 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie zostałeś stworzony na podobieństwo Boga, tylko jesteś potomkiem organizmów, które wywewoluowały z jednokomórkowców, a te powstały w skutek różnych działań chemicznych na Ziemi.
Wierzyć możesz w co chcesz, jednak fakty i wiedza mówią co innego i w ich świetle gadasz głupoty :)
  • -1

#40

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie zostałeś stworzony na podobieństwo Boga, tylko jesteś potomkiem organizmów, które wywewoluowały z jednokomórkowców, a te powstały w skutek różnych działań chemicznych na Ziemi.
Wierzyć możesz w co chcesz, jednak fakty i wiedza mówią co innego i w ich świetle gadasz głupoty :)


Jakie fakty i co Twój post ma do świadomości zwierząt ?

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 04.09.2012 - 07:34

  • 0

#41 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Eh, poczytaj sobie jak powstało życie na Ziemi. Poczytaj o ewolucji człowieka. Pierwotnie wszystkie żywe istoty wyewoluowały z jednokomórkowców, czegoś pochodnego, powstałych na skutek reakcji chemicznych zachodzacych na Ziemi.
Ewentualnie dopuszczalna, aczkolwiek w przeciwieństwie do tej pierwszej na ten moment nie do udowodnienia teoria, że ludzie są przodkami istot pozaziemskich, lub ich skrzyżowaniem z małpą itp.
Natomiast jakbyś nie zauważył w wątku tym wysunęła się dyskusja na tematy pośrednie, w której sam uczestniczyłeś, zatem pytanie, co wspólnego z tematem ma to co napisałam, możesz zadać także sobie tylko zmieniając moją osobę, na swoją.
  • 0

#42

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eh, poczytaj sobie jak powstało życie na Ziemi. Poczytaj o ewolucji człowieka. Pierwotnie wszystkie żywe istoty wyewoluowały z jednokomórkowców, czegoś pochodnego, powstałych na skutek reakcji chemicznych zachodzacych na Ziemi. Ewentualnie dopuszczalna, aczkolwiek w przeciwieństwie do tej pierwszej na ten moment nie do udowodnienia teoria, że ludzie są przodkami istot pozaziemskich, lub ich skrzyżowaniem z małpą itp. Natomiast jakbyś nie zauważył w wątku tym wysunęła się dyskusja na tematy pośrednie, w której sam uczestniczyłeś, zatem pytanie, co wspólnego z tematem ma to co napisałam, możesz zadać także sobie tylko zmieniając moją osobę, na swoją.

Poczytałem sobie jak powstało życie na Ziemi i mam na to odmienne zdanie. Jest rzeczą oczywistą, że zastąpienie wiary w Stwórcę materialistycznym ewolucjonizmem jest dla chrześcijanina nie do przyjęcia. Ale także fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką.
To nie temat na spór kreacjonizm vs ewolucja.

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 04.09.2012 - 16:33

  • 0

#43 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

No, jeśli wolisz wierzyć w bajki z Biblii ze Starego Testamentu, czy te, które opowiadają księża i inne osoby reprezentujące KK, niż ufać naukowym faktom i dowodom, Twój problem.
Radzę jednak zapoznać się z czymś takim jak ewolucja pośrednia, ewolucja bezpośrednia, ogniwa ewolucji, skamieliny, szkielety, atawizmy, koewolucje itd.
Choćby fakt iż masz kręgi guziczne świadczy o tym, że pochodzisz od małpy, do tego bywa iż rodzą się noworodkami z atawizmem - ogonem.
Jest wiele bezpośrednich i pośrednich dowodów na to, że dzisiejsi ludzie wyewoluowali od małpy i żadna katolicka czy inna gadanina nie zmieni stanu faktycznego.
  • 0

#44

Visenna.
  • Postów: 133
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Każdy mierzy swoją miarką ... i świadomość ma tu wiele do rzeczy.
Dlaczego odpowiadasz w imieniu innych?

Dlatego, że nie jestem jedyna która zjada mięso. I jako jedna z wielu mięsożerców czuję się upoważniona do pisania "my". My, czyli mięsożercy.

Skoro czujesz że jesteś zwierzątkiem, przykro mi z tego powodu. Pamiętaj zawsze jest czas by się nad tym zastanowić i zmienić zdanie .To musi być Twoja decyzja i tylko od Ciebie zależy, za kogo będziesz się uważać.

NIe "zwierzątkiem" a zwierzęciem i wyłacz proszę ten protekcjonalny tonik, bo nie rozmawiasz z nastolatką. Tak, uważam się za zwierzę, troche bardziej wyspecjalizowane i rozwinięte niż reszta zwierzę, zwierzę zdolne do większych rzeczy niż reszta zwierząt, ale jednak zwierzę. I nie widzę w tym nic złego, bo nie ma nic złego w byciu częścią przyrody, i to Tobie radzę się zastanowić, bo wiara wiarą, ale wg. mnie niczym lepszym od reszty zwierzaków niestety nie jesteś, choćbyś się nie wiem jak wywyższał. I to mi jest przykro, że uważasz się za kogoś lepszego, bo nie masz podstaw, dopóki mi nie udowodnisz że zwierzęta nie są zdolne do marzeń, tworzenia, tesknot - a są. Mój pies miewa sny ( czyż to nie inaczej marzenia senne?), gdzieś na swiecie w którymś zoo jest słoń, który maluje drzewa swojej ojczystej krainy ( mamy załatwione za jednym zamachem umiejętność tworzenia i tęsknotę za czymś) - i robi to w sposób, w jaki ja nie potrafię, moje drzewo przy rysunku slonia wyglada jak bohomaz 3-latka przy obrazie Kossaka. Małpie matki potrafią przejawiać altruizm równy ludzkim matkom. Że zwierzeta nie piszą ksiązek, wierszy? Może dlatego że ewolucja nie dała im srodka wyrazu? Ale poczekaj, małpy już nauczyły się języka migowego, a co ciekawe, starsze osobniki same z siebie uczą tego języka młode...Wiec w czym jestes lepszy? No chyba że w tym że Twój gatunek potrafi strzelać do siebie bez mrugnięcia okiem, mordować się na wyrafinowane sposóby w cale nie w celu zaspokojenia głodu? Może dlatego czujesz się lepszy?

Proszę Ciebie, nie wmawiaj innym swojego toku rozumowania bo jest to niegrzeczne.

Tak? A co Ty tutaj robisz? :) Ja nikomu niczego nie wmawiam nigdzie tylko przedstawiam swój punkt widzenia, to Ty próbujesz wmówić mi coś na wiarę. Ja wolę dowody, a dowody są takie że piłam mleko matki jak reszta ssakow, choruję na podobne choroby i tak samo jak reszta ssaków umieram. Obowiązuje mnie też taka sama fizyka jak je, i ten świat ma na mnie identyczny wpływ jak na inne zwierzęta. Niesmiertelna dusza? Pogadamy jak mi udowodnisz że ją mam, lub udowodnisz mi że nie ma jej mój pies i od razu mówię że nie przekonają mnie dysputy teologiczne, rozważania filozoficzne, ani też biblijne cytaty. Nietety, preferuję dowody empiryczne.

Użytkownik Visenna edytował ten post 04.09.2012 - 20:42

  • -1

#45 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Visenna, nie wiem też czy wiesz, GuardAngel nie wie z pewnością, że są zwierzęta inteligentniejsze od ludzi, a mianowicie niektóre walenie. Proszę tylko nie mylić inteligencji z rozumem.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych