Ufać naukowym faktom jakim faktom prędzej teoriom, co roku zmieniającym się w raz z głębokością kopania lub miejscem poszukiwania...No, jeśli wolisz wierzyć w bajki z Biblii ze Starego Testamentu, czy te, które opowiadają księża i inne osoby reprezentujące KK, niż ufać naukowym faktom i dowodom, Twój problem.
Radzę jednak zapoznać się z czymś takim jak ewolucja pośrednia, ewolucja bezpośrednia, ogniwa ewolucji, skamieliny, szkielety, atawizmy, koewolucje itd.
Choćby fakt iż masz kręgi guziczne świadczy o tym, że pochodzisz od małpy, do tego bywa iż rodzą się noworodkami z atawizmem - ogonem.
Jest wiele bezpośrednich i pośrednich dowodów na to, że dzisiejsi ludzie wyewoluowali od małpy i żadna katolicka czy inna gadanina nie zmieni stanu faktycznego.
Piszesz coś o kręgach guzicznych , skamielinach , szkieletach ogniwach o tym że człowiek pochodzi od małpy itd itp. Pozwól że każdy sam zdecyduje w co wierzy i komu ufa . Pisząc że wierze w bajki obrażasz mnie cały czas prowadząc personalne wycieczki.
W swojej nieświadomości, zapomniałaś czego dotyczy ten post . Oprócz Twojego zaskoczenia, tym że owady, mogą być świadome, nie wniosłaś nic do tego tematu.
Prezentujesz mierny poziom wypowiedzi a za razem pyszałkowaty. Pozjadałaś wszystkie rozumy dyktując innym, swój tok pojmowania świata .
Szanuję to że wierzysz naukowcom i ich teoriom, dowodom, faktom masz do tego prawo...ale postaraj się nie narzucać innym swojej teorii poznania świata, żyłem już w takim ustroju gdzie nie można było mówić i robić pewnych rzeczy . Krótko... można było dostać skatowanym, trafić do więzienia lub zostać zabitym za odmienne poglądy.
Dlatego, że nie jestem jedyna która zjada mięso. I jako jedna z wielu mięsożerców czuję się upoważniona do pisania "my". My, czyli mięsożercy.
Każdy mierzy swoją miarką ... i świadomość ma tu wiele do rzeczy.
Dlaczego odpowiadasz w imieniu innych?
NIe "zwierzątkiem" a zwierzęciem i wyłacz proszę ten protekcjonalny tonik, bo nie rozmawiasz z nastolatką. Tak, uważam się za zwierzę, troche bardziej wyspecjalizowane i rozwinięte niż reszta zwierzę, zwierzę zdolne do większych rzeczy niż reszta zwierząt, ale jednak zwierzę. I nie widzę w tym nic złego, bo nie ma nic złego w byciu częścią przyrody, i to Tobie radzę się zastanowić, bo wiara wiarą, ale wg. mnie niczym lepszym od reszty zwierzaków niestety nie jesteś, choćbyś się nie wiem jak wywyższał. I to mi jest przykro, że uważasz się za kogoś lepszego, bo nie masz podstaw, dopóki mi nie udowodnisz że zwierzęta nie są zdolne do marzeń, tworzenia, tesknot - a są. Mój pies miewa sny ( czyż to nie inaczej marzenia senne?), gdzieś na swiecie w którymś zoo jest słoń, który maluje drzewa swojej ojczystej krainy ( mamy załatwione za jednym zamachem umiejętność tworzenia i tęsknotę za czymś) - i robi to w sposób, w jaki ja nie potrafię, moje drzewo przy rysunku slonia wyglada jak bohomaz 3-latka przy obrazie Kossaka. Małpie matki potrafią przejawiać altruizm równy ludzkim matkom. Że zwierzeta nie piszą ksiązek, wierszy? Może dlatego że ewolucja nie dała im srodka wyrazu? Ale poczekaj, małpy już nauczyły się języka migowego, a co ciekawe, starsze osobniki same z siebie uczą tego języka młode...Wiec w czym jestes lepszy? No chyba że w tym że Twój gatunek potrafi strzelać do siebie bez mrugnięcia okiem, mordować się na wyrafinowane sposóby w cale nie w celu zaspokojenia głodu? Może dlatego czujesz się lepszy?Skoro czujesz że jesteś zwierzątkiem, przykro mi z tego powodu. Pamiętaj zawsze jest czas by się nad tym zastanowić i zmienić zdanie .To musi być Twoja decyzja i tylko od Ciebie zależy, za kogo będziesz się uważać.
Tak? A co Ty tutaj robisz? Ja nikomu niczego nie wmawiam nigdzie tylko przedstawiam swój punkt widzenia, to Ty próbujesz wmówić mi coś na wiarę. Ja wolę dowody, a dowody są takie że piłam mleko matki jak reszta ssakow, choruję na podobne choroby i tak samo jak reszta ssaków umieram. Obowiązuje mnie też taka sama fizyka jak je, i ten świat ma na mnie identyczny wpływ jak na inne zwierzęta. Niesmiertelna dusza? Pogadamy jak mi udowodnisz że ją mam, lub udowodnisz mi że nie ma jej mój pies i od razu mówię że nie przekonają mnie dysputy teologiczne, rozważania filozoficzne, ani też biblijne cytaty. Nietety, preferuję dowody empiryczne.Proszę Ciebie, nie wmawiaj innym swojego toku rozumowania bo jest to niegrzeczne.
Tonik dostosowuję do poziomu odbiorcy (bez urazy) ... bo nie rozmawiasz z nastolatką ...kobiet o wiek się nie pyta bo to niegrzeczne.
Skoro czujesz się upoważniona jako jedno z wielu mięsożerców, to co innego... pogratulować chełpliwości.
Przeczytaj teraz to co napisałaś:
Tak, uważam się za zwierzę, troche bardziej wyspecjalizowane i rozwinięte niż reszta zwierzę, zwierzę zdolne do większych rzeczy niż reszta zwierząt, ale jednak zwierzę. I nie widzę w tym nic złego, bo nie ma nic złego w byciu częścią przyrody, i to Tobie radzę się zastanowić, bo wiara wiarą, ale wg. mnie niczym lepszym od reszty zwierzaków niestety nie jesteś, choćbyś się nie wiem jak wywyższał.
Dlaczego upierasz się przy tym że się wywyższam nad zwierzętami skoro tak nie jest ? Czy sama tego nie robisz?? ... mogę założyć że jesteś hipokrytką.
Ja wolę dowody, a dowody są takie że piłam mleko matki jak reszta ssakow, choruję na podobne choroby i tak samo jak reszta ssaków umieram.
Dla Twojej wiadomości to nie są dowody tylko fakty z twojego życia .Dowodem może być zdjęcie, nagranie , przekaz słowny innej osoby ,która była świadkiem tych wydarzeń, jak pijesz to mleko matki i jak chorujesz lub jak umierasz.
Obowiązuje mnie też taka sama fizyka jak je, i ten świat ma na mnie identyczny wpływ jak na inne zwierzęta.
Ta sama fizyka dotyczy też drzew, kamieni,wody i powietrza.
Niesmiertelna dusza? Pogadamy jak mi udowodnisz że ją mam, lub udowodnisz mi że nie ma jej mój pies i od razu mówię że nie przekonają mnie dysputy teologiczne, rozważania filozoficzne, ani też biblijne cytaty. Nietety, preferuję dowody empiryczne.
Zaraz zaraz mam Tobie udowadniać że masz duszę... ( to dla mnie fakt oczywisty), lub udowadniać że nie ma jej Twój pies. Piszesz że dysputy teologiczne i rozważania filozoficzne nie wspomnę o cytatach z Biblii nie przekonają Ciebie. Dodajesz na koniec że preferujesz dowody empiryczne .
Wybacz nie lubię dyskutować z osobami które same się ograniczają...szkoda czasu.
Empiryzm- teoriopoznawczy kierunek filozoficzny wywodzący poznanie ludzkie wyłącznie z doświadczenia.
Użytkownik GuardAngel edytował ten post 05.09.2012 - 07:39