Napisano 07.12.2012 - 19:08
Napisano 07.12.2012 - 19:36
Męczysz mnie, głównie dlatego że napisałem wyraźnie o szerokim zakresie opinii w internecie, a Ty uczepiłeś się tylko i wyłącznie jednemu ze skrajnych przykładów - którego nie popieram tak btw. Jak zazwyczaj uczepiasz się jednego aspektu który potem triumfalnie opracowujesz przez kilka stron dyskusji - po co? Żeby pokazać że masz rację, a ja się mylę. Najlepsze jest to, że nie poparłem tej tezy - ale chciałeś przekręcić dyskusję na tor: Mylo popiera że rynki zdyskontowały kryzys Grecki, Mefistofeles niszczy brednie mylo.
Daltego określam dyskusje toczone z Tobą jako takie z poziomem z rynsztoka - bo można pisać na podstawie tego książkę "Używanie erystyki w rozmowie internetowej". Więc nie będę wklejał cytatów, bo chodzi o sposób prowadzenia dyskusji Z Twoją osobę.
Masz tutaj artykuł który mówi o opinii o zdyskontowaniu Grecji
Dodam także jedno. Z zasad dyskusji to Ty ustaliłeś tezę mówiącą że upadek Grecji spowoduje głęboki krach na rynkach.
Potem wbrew zasadom dyskusji zażądałeś ode mnie potwierdzenia skrajnego spektrum opinii ekonomistów o których wspominam, zapominając że to Ty jesteś zobowiązany do bronienia tezy.
Pokazuje to wyraźnie niesamowicie zawiły i manipulatorski sposób dyskusji jaki uprawiasz.
Napisano 08.12.2012 - 02:28
Napisano 08.12.2012 - 11:04
Mylo
Przepraszam że jaszcze raz się wtracę, jednak czasem trudno wytrzymać. Emocje też maja swoje prawa. Radzę zaprzestać daszych wyjaśnień, bo się odbiega od meritum. Może lepiej niech to rozważaja w sobie inni, którzy czytaja ale, jak już wspomnialem, nie chca wchodzić do tej mętnej wody. Może wystarczy pokazać tę mętność. To jest trochę tak jakbyś przekonywal J. Kaczyńskiego że w katastrofie smoleńskiej nie bylo zamachu, chociaż w jego przypadku sprawa jest glębsza. Kaczyński chyba psychicznie nie móglby znieść prawdy o bezpośredniej przyczynie tej potwornej katastrofy, dlatego rozpaczliwie szuka dalszych przyczyn. Ja go staram się zrozumieć. Sam jednak musialem czasem się wycofać, gdy emocje uniemożliwiay porozumienie. Szkoda zdrowia, którtego Wszystkim serdecznie życzę.
Użytkownik mefistofeles edytował ten post 08.12.2012 - 11:05
Napisano 08.12.2012 - 16:27
Myślę, że wiem coś o tym jak się podejmuje tematy. Moją intencją w poście inicjatywnym było (i jest) wskazanie na podatność umysłów sugerowanych propagandowo, wywołując napięcia emocjonalne i na wykorzystywanie tych napięć w celu zdobycia władzy politycznej. Swój pogląd zilustrowałem oceną haseł głoszonych podczas owej demonstracji, którą (ocenę) uważam za słuszną. Staram się unikać ostrych sformułowań, ale słowo "mętność" w odniesieniu do głoszonych haseł, i częściowo dyskusji na tym Forum, uważam za stosunkowo łagodne.Drogi Panie Marianie tematy się podejmuje aby wyjaśniać poruszane w nich kwestie. Jeżeli ktoś coś stwierdza to warto aby swoją tezę poparł argumentami i potrafił ją obronić. Jeżeli mowa o "mętności" to z pewnością nic tak nie zamętnia dyskusji jak obelgi w odpowiedzi na rzeczowe, konkretne i merytoryczne pytania. Chyba, że ma Pan w tej kwestii inne zdanie?
Napisano 10.12.2012 - 02:35
Napisano 22.03.2013 - 15:53
List do Mefistofelesa, wysłany na pw 12.12.2012
Witam Mefistofelesie. Wygląda na to że temat sam się zamknął, to chyba dobrze. Z ciekawości chciałbym się jednak dowiedzieć co Pana skłoniło do przyjęcia takiego pseudonimu na Forum. Wyczuwam w tym akcent humorystyczny. Czy ma to jakiś związek z Lucyferem?
Osobiście mam zrozumienie dla Lucyfera gdyż spełnił on niewdzięczne zadanie zmierzające do przebudzenia człowieka ziemskiego, pomniejszając nasz atawistyczny egoizm. Religie miały problem z osłonięciem Boga przed zarzutem, że dopuścił istnienie zła i cierpienia. Potrzebny był kozioł ofiarny. Padło na Lucyfera. Nazwano go szatanem i sprawa z głowy.
Życzę Wesołych Świąt oraz pomyślności w Nowym Roku. Końca świata jeszcze nie będzie.
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych