98 odpowiedzi w tym temacie

[Vaqowsky]

dlatego, ze wyglądają na żywych którzy po prostu wyglądają głupio. A na jakiej podstawie Ty mówisz, że to trupy ? Bo było niby dużo takich zdjęć z tego okresu ? To powiedzcie od razu ze wszystkie zdjęcia z tamtego okresu przedstawiają trupów...

Widze po minusach, że ładnie płyniecie t fajnie - kolekcjonuje minusy , możecie się wyżyć jak wam ulży

Aha i jeszcze jedno. Widzieliście kiedyś trupa ? Tak z bliska ?


Pewnie nie, ale minusujących znawców tu co nie miara. Nie wiem jak wam to opisać ale w rysach twarzy żywego człowieka jest coś czego nie zobaczycie u trupa, emocje. Smutek, żal, zdziwienie czy zwykla głupia koncentracja przy robieniu zdjęcia. Pomyślcie ile razy wy wyszliście głupio na zdjęciu, pewnie wiele razy..

a teraz pyk - minusa proszzz

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 05.02.2013 - 02:25

[Witchfinder General]

Mówię to na podstawie 4 stron dyskusji na ten temat oraz znalezionych informacji o tym zdjęciu na innych serwisach - wszędzie było podpisane jako zdjęcie post mortem z okolic końcówki XIX w., wypowiadają się na ten temat różni fotografowie i ludzie, którzy się tym interesują, było wrzucane sporo zdjęć pośmiertnych na których ludzie wyglądali jak żywi i gdyby nie to, że wiesz jakie to zdjęcie to nigdy nie powiedziałbyś, że dana osoba nie żyje. A Ty wchodzi tu i mówisz, że ludzie którzy uważają, że to zdjęcie pośmiertne są żałośni Zastanów się chwilę nad tym, to nie jest żadna nieprawdopodobna teoria spiskowa, tylko ciekawa fotka z okresu, kiedy takich zdjęć robiło się naprawdę sporo, z jakiego powodu? Odsyłam na początek tematu oraz do innych publikacji na ten temat.

[SRardom]

powiem wam jakoś tak nieswojo się poczułem widząc to zdjęcie, jeżeli faktycznie jest tak jak piszecie że to martwi to dla mnie jest jedno wyjaśnienie dlaczego robiono takie zdjęcia. Ostatnie wspólne zdjęcie, aktualne przed pochowaniem. Nie uważam tego za żałosne bo kiedyś rodzina to byłą rodzina coś ważnego, teraz rodzina to tylko domownicy z którymi spędzamy święta, mało kto siada do stołu razem i prowadzi rozmowe. No ale takie czasy

prawde mówiąc dzisiaj pierwszy raz usłyszałem o takich zdjęciach

[noxili]

pierwszy raz usłyszałem o takich zdjęciach

Filmu "Inni" nieoglądałeś czy co?Tam była akcja z takimi fotkami.

Widze po minusach, że ładnie płyniecie t fajnie - kolekcjonuje minusy , możecie się wyżyć jak wam ulży

Aha i jeszcze jedno. Widzieliście kiedyś trupa ? Tak z bliska ?

Tak ,widziałem z bliska , i nawet tak szybko jak tylko sie dało .Widziałem śmierć na własne oczy.
Kilku z zmarłych w bkiskiej rodzinie sfotografowałem po śmierci w trumnie ( w tym własnego ojca).

[pdjakow]

A czy ktoś już starał się znaleźć to zdjęcie wraz z opisem? Zaoszczędziło by to kłótni.

Tak na szybko: Zdjęcie pochodzi z albumu z lat 60-tych XIX w. Źródłem jest najprawdopodobniej ta strona:
http://ageofuncertai...st-forever.html

Być może warto zapytac autora bloga, czy jest tam jakiś opis tego zdjęcia.

Edit:
Ktoś gdzieś tam zwrócił uwagę, że prawa dłoń dziecka wygląda dziwnie.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 05.02.2013 - 14:53

[Witchfinder General]

Owszem, szukałem w innych źródłach, ale nie znalazłem nic konkretnego poza tą samą stroną którą teraz podałeś. Znalazłem na niej jednak takie zdjęcie...






Czy ten mężczyzna nie jest przypadkiem podobny do dziadka z pierwszej fotki? Jest tam więcej zdjęć z tego okresu i większość osób na nich ma "dziwne" oczy, jednak też te osoby wyglądają na jak najbardziej żywe w przeciwieństwie do rodzinki z pierwszego zdjęcia.

Użytkownik Qəfizat ha-Déreh edytował ten post 05.02.2013 - 16:12

[SRardom]

noxili

a no nie widziałem Ale skoro tak polecasz bardzo to może się skusze

[ultimate]

Właśnie przeczyściłem temat ze spamu, proszę o zaprzestanie wycieczek osobistych w tym temacie.

[0-20]

Aż czasami ciarki przechodzą jak się patrzy na te XIX - wieczne obyczaje.I żeby nie było tak mrocznie i ponuro jak na tytułowym zdjęciu, wrzucam fotkę młodej dziewczyny, która wygląda jak żywa ..... ale niestety tylko wygląda.



http://thanatos.net/...ic.php?f=1&t=12

Wątpię by ta dziewczyna była martwa podczas robienia zdjęcia. Nie wygląda na martwą, dodatkowo wszedłem w link dodany przez Ciebie i tam ktoś pisze, że adres na zdjęciu to adres jasnowidza, który wprowadzał swoich klientów w trans. Bardzo możliwe, że dziewczyna była w transie. Bezwładne dłonie, wzrok skierowany lekko ku górze... kto wie jak było. Tego się juz nie dowiemy, tak czy tak jest to niesamowite zdjęcie, daje do myślenia. Świetna jakość jak na tamte czasy.

Użytkownik 0-20 edytował ten post 06.03.2013 - 05:02

[Chudi X]

Teraz sie tego nie robi, firmy zabieraja od razu zmarlych i widzimy ich w kaplicy, lub kosciele.

Niestety, muszę Cię zdziwić, ale tak się nadal robi. Przynajmniej w mniejszych miejscowościach typu wsi. Jak zmarł szwagier mojego dziadka (województwo mazowieckie), to przeleżał w domu na katafalku do samego dnia pogrzebu. U mojego znajomego spod granicy z Ruskami jest tak samo. Wspominał kiedyś, że u nich w okolicy zmarłych trzyma się w domu do momentu pogrzebu i można przyjść się pożegnać i uczestniczyć w czuwaniach i modlitwach.

Zdjęcie z pierwszego postu jest porażające, jakbym zobaczył twarz tego dziadka w nocy, przed swoim łóżkiem, to pewnie pomimo mojej wysokiej tolerancji na czynniki straszne zawał murowany. Moim zdaniem dziadek jest martwy, ma domalowane oczy. Dziecko było żywe (jakoś ręką poruszyć musiało), a babci daję 50 na 50 - albo ją czymś przytrzymali, albo rzeczywiście tam stała i była żywa.

Podobne zdjęcia można zobaczyć w horrorze "Udręczeni" z 2009 roku.

[alan_wilder]

Dokładnie tak było z moim dziadkiem który mieszkał na wsi- przeleżał w domu 2 dni (w między czasie nocne czuwanie itp) Dodam tylko że miałem wtedy 12 lat i musiałem spać w pokoju obok

[Padael]

Dokładnie tak było z moim dziadkiem który mieszkał na wsi- przeleżał w domu 2 dni (w między czasie nocne czuwanie itp) Dodam tylko że miałem wtedy 12 lat i musiałem spać w pokoju obok

Alan aleś się zmienił od czasu występów w DM

[alan_wilder]

hehe racja

[Panjuzek]

A tak po mojemu Nie będę się odnosił do poszczególnych postów, przedstawię moje osobiste zdanie na temat ty fotek.
Po pierwsze.
Jeśli chodzi o te dziwne oczy, To biorąc pod uwagę czas naświetlania w aparatach fotograficznych z tamtych czasów , to będąc fotografem zalecałbym ludziom zamknięcie oczu.
Skoro czas naświetlania wynosił kilkanaście sekund.
Były to początki fotografii. W związku z tym materiał światłoczuły, który naświetlał się w akceptowalnym czasie był bardzo drogi. Nie wiem na pewno, ale wydaje mi się że część fotek w tym temacie może być fotografiami żywych ludzi, którzy zamknęli oczy na okoliczność retuszu.
A to że te dziwne oczy były efektem retuszu to pewne.
Z jednej strony mamy fotografie pośmiertne, gdzie problemem może być podniesienie zwiotczałych, lub zesztywniałych powiek, i utrzymanie ich w górze na czas znacznie dłuższy niż pstryknięcie fotki. A z drugiej fotografie żywych ludzi gdzie niemożliwe jest utrzymanie gałki ocznej w jednym miejscu dłużej niż przez kilka sekund. A musimy pamiętać że na początku dwudziestego wieku zdjęcie do albumu to nie było pstryk.
I nie było to tanie.
W związku z powyższym, wyobraźcie sobie sytuację że wywalacie hmmm? 1000pln na zdjęcie sztuk jedno bez możliwości podglądu i wyboru najlepszego ujęcia, i okazuje się że na tym portrecie wyglądasz jak idiota z zamkniętymi oczyma.
fotograf proponuje Ci retusz.Pędzelkiem.
Wgląda masakrycznie, ale wtedy nie było telewizji .
A retusz czarno białych fotografii był popularny przez wiele lat .Myślę że wielu użytkowników tego forum, którzy urodzili się przed stanem wojennym. Widziało zdjęcia ślubne swoich rodziców, które wyglądały jak malunek.Albo animacja. A były robione w drugiej połowie dwudziestego wieku.
Faktem jest: Przynajmniej dla mnie.
Że fotografia będąca motywem przewodnim tego tematu jest... ciary mnie przechodzą jak na nią patrzę,
ale skłaniam się do tezy że wszyscy na na tej focie są żywi. albo prawie wszyscy. Przy czasie naświetlania wymagającym retuszu oczu zastanawiająca jest postać dziewczynki.

Użytkownik pan juzek edytował ten post 02.04.2013 - 22:44

[Selene]

Według mnie fotografowanie zmarłych, dodatkowo w taki sposób, jest w pewien sposób niesmaczne. Już same zdjęcia na pogrzebach mi się nie podobają, podchodzi mi to nawet pod jakąś profanację zwłok. Wiem, że na pewno przesadziłam z tym określeniem, ale mam nadzieję, że zrozumiecie mój tok myślenia. W każdym razie ja bym sobie takiego zdjęcia post mortem zdecydowanie nie życzyła, ale przyznam, że oglądanie tych fotografii jest w pewien sposób intrygujący i one mają coś magicznego w sobie. Taka pusta twarz bez żadnych widocznych emocji, często wysuszona, nieobecny wzrok...