200 odpowiedzi w tym temacie

[XGOŚĆ]

Dokładnie tak, zgadzam się z Renatą.

 

Jeżeli chodzi o mnie to wiedz, że próbowałem w życiu różnych rzeczy i wiem co i jak. Zresztą co to za życie jeżeli wszystkiego nie spróbujesz. Oczywiście trzeba próbować z głową!

 

Wszystko co stworzył człowiek to chemia w czystej postaci, która po dłuższym czasie użytkowania robi dziure w mózgu. Nawet jeżeli Ci się wydaje, że tak nie jest to wiedz, że tak jest!

 

Jedynie moja naturalna Marysia jest git, jej zawdzięczam rozwój duchowy i trzeźwe myślenie.

[renata86]

PRAWDZIWY CEL CHRZESCIJANSTWA
Cytat z Talmudu Hebrajskiego:
Dawida 37: " Oznajmic cokolwiek Poganom, jest rownoznaczne z zamordowaniem wszystkich Zydow, gdyz gdyby Poganie wiedzieli dokladnie czego uczymy na ich temat, otwarcie by nas zamordowali."
Wykonujac wystarczajacych poszukiwan, mozliwe jest dotrzec do "pestki" czyli do zrodla Chrzescijanstwa, i do jego stworzycieli, ukazujac ich prawdziwe intencje. Swiadkowie Jehowy, znaja wszystkie prawdziwe korzenie poganskie swiat, jak boze narodzenie czy wielkanoc. Sa oni rownie naiwni w stosunku do nazarejczyka, ktory przeciez to nic innego jak skopiowany koncept z innych 18 conajmniej Pogan, ukrzyzowanych i powieszonych na drzewie( przyklad Odyn). Wszystko w programie chrzescijanskim jest FALSZYWE, SKRADZIONE, PRZEKRECONE I PRZEROBIONE.
Calym celem chrzescijanstwa jest to aby PRZYGOTOWAC Pogan aby byli slugami i niewolnikami podporzadkowanymi, ktorzy szanuja wladze hebrajskie, wsrod nowego porzadku swiatowego, w ktorym to Zydzi maja miec totalna i kompletna kontrole. I to sie stanie, jesli ludzie nie otworza oczu i nie spowoduja zatrzymania sie tego procesu.
Jak mozna wyczytac z artykulow umieszczonych tutaj, Pantheon Bogow Poganskich ( adoracja podswiadoma) zostal zastapiony fikcyjnym archetypem, a mianowicie chrzescijanstwem i jego programem zydowskim. Razem z tym, Zydzi otrzymali specjalny status ktory wrecz umozliwia im zostanie "wybrancami Boga". Wszystko to jest podswiadoma wiadomoscia poniewaz doprowadza do baz niewolnictwa, poswiecenia siebie samego, i instaluje mentalnosc sluzalcza w ofiarach ktore z latwoscia akceptuja Zydow u wladzy.  Organizacja z archetypem fikcyjnym nazarejczyka kreuje potezne stowarzyszenie na poziomie nieswiadomosci z tym co znamy pod nazwa " czesc Boska mozgu" i doprowadza do tego aby mentalnosc byla zaprogramowana na adoracji Zydow, ktorzy chca rzadzic swiatem. Nie ma nic z duchowosci w chrzescijanstwie. Biblia to nic innego jak fikcyjna historia Zydow, oszczerstwo przygotowane przeciw Bogom Poganskim, i przeciwko naszemu prawdziwemu Stworcy, Szatanowi, ktory oznacza w hebrajskim "przeciwnik". My dajemy na to wszystko dowody na tej wlasnie stronie.
Cytat z Talmudu Hebrajskiego:
Simeon Haddarsen, 56-D " Kiedy Mesjasz nadejdzie kazdy Zyd bedzie mial 2800 niewolnikow".
Poza przekazami podswiadomymi, Poganie sa powaznie zagrozeni, nie moga wdrazac sie w "okultyzm" , musza pozbyc sie wszelkich mocy mentalnych i duchowych, a te  moce moga pozostac jedynie w rekach niewielu wtajemniczonych Zydow u wladzy, to wszystko po to by wykorzystac do cna Pogan. Poniewaz orgazm seksualny jest drzwami wejsciowymi do potegi i postepu duszy, doktryny chrzescijanskie od zawsze pracowaly nad tym by go ograniczyc a wrecz zniweczyc. Chrzescijanstwo mlotkuje w umyslach ludzi koncept ze oni nie sa niczym innym jak WLASNOSCIA. Ich umysly, dusze i ciala naleza do "Jahwe" ktore to w rzeczywistosci jest grupa Zydow na najwyzszym szczeblu wladzy, ktorzy sa tez mistrzami mocy okultystycznych.
Cytat z Talmudu:
Nidrasch Taplhiot, p.225: " Jahwe stworzyl nie-Zydow w formie czlowieczej po to by Zydzi nie musieli byc obslugiwani przez bestie. Nie-Zyd jest wiec  zwierzeciem w formie czlowieczej, skazanym na posluge Zydom dzien i noc."
Seph. 92,1: "Bog dal Zydom wladze nad wlasnosciami i krwia narodow."
Oczernienie kobiet w tym programie jest wariacka proba, perwersyjna wrecz - wciaz na poziomie podswiadomosci, tak jak w przypadku zniesienia seksualnosci czlowieka - aby pozbawic Pogan ich mocy okultystycznych. To ma swoje korzenie w naukach Orientalnych "Shakti", ktore reprezentuje potege kobieca (nieswiadomosci i Kundalini), wyglad duszy czlowieczej. Wyglad meski to lewa strona mozgu, ta logiczna i praktyczna. Oba te wyglady musza pracowac ze soba aby osiagnac wyniki konkretne, co jest ostatnim punktem w osiagnieciach Yogi. Jesli sie tlumi czesc kobieca mozgu, wlasne moce mentalne pozostana uspione i nieosiagalne.
Stoliki Ouija, astrologia, i kazda inna forma boskosci byly ostro tlumione,byla to proba aby pozbawic Pogan srodkow komunikacji z naszymi prawdziwymi Bogami, ktorzy zostali potraktowani w sposob nikczemny i bezczelny, bez zadnego wstydu, i okrutnie nadano im etykietke "zlych". Nasi Bogowie to sa ofiary tych okropnych opowiesci hebrajskich, filmow o demonach, horrorow i innych powstajacych w Hollywood, a to wszystko po to by od niepamietnych czasow straszyc i oszukiwac ludzi jak i nas , Pogan. Ale w tym samym czasie pracuja tez na swoja zaglade, gdyz nie tylko traca miliony dolarow na ten "program strachu" ale tez traca mnostwo energii psychicznej. Wojna w Iraku jest jasnym przykladem tego gdzie wielu mlodych Amerykanow zginelo lub zostalo inwalidami tylko po to by bronic Izraela.
POGANIE - OBUDZCIE SIE!!!!!!!!!!!

[owerfull]

Manekin Artist, nie przejmuj się tym .

 

Renata86 Chyba ci się pomyliło chrześcijaństwo z judaizmem, bo to są kompletne bzdury.

 

Nie wiem po co wy chcecie zawierać ten pakt z diabłem. Może wy myślicie, że diabeł będzie chciał dla was dobrze ? co ? 

[renata86]

mnie sie nic nie pomylilo chrzescijanstwo i judaizm maja te same bazy, z ta roznica ze u Zydow mesjasz dopiero ma nadejsc a u chrzescijanow mesjasza juz zabito za "grzechy ludzkosci", Jahwe, stary testament, i bazy wiary sa te same zauwaz.

[owerfull]

To prawda, obie religie na tym bazują, ale nas chrześcijan Stary Testament już nie obejmuje, on jest dla narodu Izraelskiego. Nowe Przymierze - śmierć Chrystusa wszystko zmieniają.

[Manekin Artist]

yyy Manekin ja sie nie chce z Toba wyklocac, ale no nie uwazasz ze im dluzej tego swinstwa zazywasz tym bardziej Twoj mozg bedzie wyniszczany, i ten atrgument ze dlugo to bierzesz i nigdy nic Ci nie bylo, to jest wrecz zalosny, bo im dluzej narazasz organizm na te toksyny to po czasie coraz wieksze beda skutki uboczne, i coraz bardziej odczuwalne, wiec no wybacz ale przekonac mnie nie mozesz tymi absurdalnymi argumantami co do zazywania narkotykow.. byc moze cos widziales.. nie wiem, ale wiarygodnosc Twojej wypowiedzi spadla do zera wlasnie przez te narkotyki, i z tego co czytalam wyzej nie tylko ja tak uwazam:) pozdro i rzuc te badziewo

 
To że Ty sceptycznie podchodzisz do ćpania to mnie nie boli, to nie jest żadne świństwo?! Świnstwem nazywasz coś czego kompletnie nie rozumiesz, wiesz że ludzie którzy byli lekarzami czy nawet psychiatrami, ĆPALI ? Dodatkowo mam nadzieję, iż wiesz że ludzie ćpali od pradawnych dziejów te "świnstwa" A mowa tutaj o DMT czy nawet o prostej (a jednak zawiłej) psylocybinie. I na pewno nie będę się z Tobą spierał, bo jeśli tak widzisz to wszystko, to dopiero wychylasz się nosem na świat i rzeczywiście bardzo mało wiesz o używkach. Swoją drogą to "badziewie" rzuciłem już jakiś czas temu, powiem więcej, rzeczy których się nauczyłem w innym stanie świadomości, pomagają mi zrozumieć obecny świat w bardziej dosłownym znaczeniu "dobitnie", lecz nie zawsze wszystko rozumiem. A to co widziałem, nie jest wytworem mojej wyobrazni i tego mi nie zarzucisz Wiem co widziałem, przeżyłem to i mówię że nie chcę tego widzieć już nigdy w życiu. Najgorsze w tym wszystkim jest to iż świadomie widzę jak skacze to po ludziach którzy nie mieli z tym nigdy styczności. To tak jak popychanie kogoś w plecy kijkiem by robił różne rzeczy nieświadomie. I możecie mnie jechać, nie interesuje mnie to. Piszę tylko do tych co rzeczywiście są otwarci na wiedzę, uważajcie.
Pozdrawiam.

Użytkownik Manekin Artist edytował ten post 24.01.2014 - 17:41

[renata86]

To prawda, obie religie na tym bazują, ale nas chrześcijan Stary Testament już nie obejmuje, on jest dla narodu Izraelskiego. Nowe Przymierze - śmierć Chrystusa wszystko zmieniają.

zmieniaja program, zmieniaja poglady itd itd ale jedno pozostaje to samo  - Jahwe. i glownie o niego tu chodzi

[XGOŚĆ]

Nie wiem po co wy chcecie zawierać ten pakt z diabłem. Może wy myślicie, że diabeł będzie chciał dla was dobrze ? co ? 

 

Nie rozumiesz tematu.

 

Chodzi o to, że diabeł u Chrześcijan uważany jest za ZŁO. Tak go kościół przedstawia od zarania dziejów. Natomiast z artykułów przetłumaczonych przez Renate wynika, że diabeł nie jest zły. W pewnym momencie na początku tej całej historii został źle przedstawiony, a raczej jego historie specjalnie zmanipulowano. 

 

Ja rozumiem to tak.

 

W każdej religii musi być dobro i zło. Na tych dwóch fundamentach ludzie zbudowali cywilizacje na Ziemii. Każda religia ma swojego Boga i Szatana, które po przez wiarę mają status boski i chociaż "prawie" żaden z ludzi ich nie widział to wiara karze Nam wierzyć, że istnieją.

 

Wg. mojej oceny Bóg i Szatan to ta sama postać, a raczej obca cywilizacja, która odwiedziła Ziemię przed tysiącami lat. Ta cywilizacja stworzyła Nam te fundamenty, ale nie stety ludzie źle odczytali ich przekaz no i mamy taki misz masz jaki mamy !! 

[falko]

Ten tekst, zawiera dla mnie klucz do zrozumienia. Pojawia się termin Kundalini, wiele razy.

Dyskutowałem kiedyś z osobą wierzącą na forum, i on sceptycznie zapytał czy naprawdę wieżę że mam węża kundalini w kręgosłupie. Coś niepojętego.

Wąż jest tylko symbolem bo nie ma nauki jako takiej o tym.

Dawniej wierzono ze diabeł ma rogi i ogon. A czy istnieje?

Doświadczenie kundalini to rzecz demoniczna, bo jak można wytłumaczyć człowiekowi że jego orgazm który tak wielbi jest tylko drobnym poruszeniem się tej en k. I zupełnie nie wyobraża sobie co by mógł zyskać gdyby przebudził całego węża.

Ludzie spieszcie się przebudzać energię kundalini, bo gdy przyjdzie menopauza i andropauza będzie już za póżno. A do tej rozbudowanej i złożonej teozofii to....ech

[ylhovr]

Czytam sobie komentarze z 2013 roku osób, które próbowały zawrzeć pakt, oddać duszę za moce nadprzyrodzone i inne abstrakcje i chce mi się śmiać. Nie pomyśleliście, że duszę wymienić można za coś, co jest ludzkie, pochodzi od człowieka? Sława, pieniądze, długie życie, uzdrowienie, mądrość, powodzenie, talent, etc? Ale żeby móc władać żywiołami? przecież to są moce boskie, nadprzyrodzone. Człowiek nie jest Bogiem, a szatan z człowieka Boga uczynić nie może. Kiedyś czytałam o jakimś gościu, który chciał latać i podpisał pakt, który oczywiście nie zadziałał (co innego lewitacja). I jakoś specjalnie mnie to nie dziwi. Latać mogą ptaki, owady i inne żyjątka, które są do tego stworzone. Ach, no i oczywiście współczuję głupoty, bo teraz pod znakiem zapytania pozostaje to, czy wasza dusza należy już do szatana, czy nie, nawet jeśli to był głupi eksperyment czy pakt podpisany na odwal. Możecie być z siebie dumni <3

Użytkownik ylhovr edytował ten post 22.07.2014 - 13:41

[graveheart]

Do wszystkich rozczarowanych... mi też nieobce są błędy - wszak błędami jest usłana droga do doskonałości - niemniej myślicie, że dusza to potencjalny artykuł handlowy i tym samym wchodzicie w rolę handlarza, który w najlepszym wypadku nie ma pojęcia, czym handluje. A nabywcy na duszę nie znajdziecie nawet za dopłatą, bo naturą jaźni, szerzej określanej duszą jest wolność i nikt nie ma prawa własności, które to prawo mógłby przekazać ewentualnemu kupującemu. Ponadto Szatan jest 'więźniem' i choć jego anioły mogą manifestować swoją obecność na Ziemi (mimo iż trzymane za pysk przez to, co powszechnie nazywamy Bogiem), to ceni on sobie sługusów we wcielonej, ludzkiej postaci i to jest droga, którą powinien podążyć przeciętny paktujący. Niszczcie innych ludzi, najlepiej od wewnątrz i hurtowo, a Szatan w podzięce rzuci Wam ochłap ze stołu i może przedtem coś na zachęte, jeśli wykażecie duży potencjał i będziecie głośno szczekać 

[Aidil]

Szatan, Bóg, Świadomość, Świadomość Szatana, Świadomość Boga, Świadomość jako Świadomość i my.  

Jeśli Bóg jest właścicielem-twórcą tego WSZYSTKIEGO - całego Świata, jest przecież świadomy Siebie czyli siebie jako Szatana.    

Więc po co tyle krzyku.

[Claire]

Zakładając, że szatan istnieje (ja wierzę w każdym razie, że tak jest), w głowie mi się nie mieści jak można podpisywać z nim pakt.

 

Szatan (którego sama nazwa przyprawia mnie o dreszcze obrzydzenia) jest ucieleśnieniem zła w czystej postaci. On przecież nigdy nie będzie działał dla naszego dobra... NIGDY. Każda  jego obietnica to podstęp,  każdy podpisany cyrograf to wyrok. Nie ma nic za darmo. Zwłaszcza w przypadku diabła. On sobie z nawiązką odbierze wszystko i jeśli istnieje piekło lub po prostu życie po śmierci to nigdy nie odpuści osobie, która sprzedała mu duszę.

 

Nie warto tego robić ani w zamian za życie najbliższych, za pieniądze, za swoje zdrowie... Po prostu nie warto. Poprawa jeśli w ogóle będzie to tylko chwilowa. Wszystko to będzie złudne. Nasze życie nie będzie już do nas należeć.

 

Taka ciekawostka, którą mi kiedyś opowiedział znajomy ksiądz egzorcysta, że wg biblii jedynym Panem Życia i Śmierci jest Bóg i to on decyduje kogo zabrać. Szatan nie ma wpływu, czy ktoś wyzdrowieje, czy umrze. Także nie ma sensu podpisywać z nim żadnego paktu. 

 

Wydaje mi się, że ludzie, którzy się na to decydują kompletnie nie zdają sobie sprawy z jak ogromnym złem mają do czynienia.. Szatan umie się kamuflować i mamić, a przede wszystkim oszukiwać.

 

Pewnie mój post spotka się z potępieniem, bo jak teraz tak go czytam to brzmi jak średniowieczne bzdury. W tych czasach przecież nikt nie wierzy w piekło, niebo.. i tak dalej.   Ja też nie wierzę w piękny ogród w odległej galaktyce, pełen dobrych, pięknych ludzi, którzy poszli do nieba i w piekło też nie wierzę, że gdzieś tam są diabełki smażące grzeszników w ogniu piekielnym.

 

Wierzę jednak w sprawiedliwość, wierzę, że coś jest po śmierci i to co nas spotka zależy od tego jacy byliśmy.  A co jeśli dla każdego końcem świata jest własna śmierć a potem przechodzi reainkarnację i w następnym życiu płaci za wszystkie krzywdy, które wyrządził innym w poprzednim wcieleniu? Czy to nie tłumaczyłoby dlaczego niektórzy mają tak trudne i ciężkie życia a innym wszystko się udaje..  Może piekło  i niebo są własnie już tutaj na Ziemi wokół nas i w kółko dostajemy nowe szanse? Przecież biblia nie określa miejsca. Mówi natomiast bardzo dużo o duszach.

 

To co by było z taką duszą, która została sprzedana diabłu? Gdzie ona poszłaby po śmierci? 

Użytkownik Claire edytował ten post 18.03.2015 - 15:19

[graveheart]

To co by było z taką duszą, która została sprzedana diabłu? Gdzie ona poszłaby po śmierci? 

Niestety jako dusze nie możemy obcować z demonami, ani demony z nami. Jeżeli dusza poczuwa się winną za takie swawolne wyrzekanie się samej siebie, będzie pracować nad tym (za paktami stoi wiele przywar - lekkomyśność, brak pewności siebie, lęki...) w kolejnym wcieleniu, chyba że już przepracowała swój problem w życiu, z którego właśnie wróciła i nie ma potrzeby do niego wracać w następnej inkarnacji.

[Michałek]

 

To co by było z taką duszą, która została sprzedana diabłu? Gdzie ona poszłaby po śmierci? 

 

Cóż mam inną koncepcję na takie sprawy więc nie będę się specjalnie rozpisywał ale może napiszę coś co się przyda. Od paktu z Szatanem istnieje odwołanie, kiedyś się tym interesowałem i taka rzecz mi wpadła. Moja koleżanka która bawiła się w różne oazy itp. powiedziała mi że jest jakiś grzech przeciwko Duchowi Świętemu za który po śmierci nieodwołalnie idzie się do piekła ale nawet pakt z siłami nieczystymi można ponoć jakoś unieważnić. Egzorcyści mają w tej materii zdaje się nieco różne zdanie. Pytany ksiądz powiedział że przez pokutę i szczere zawierzenie opiece Boskiej wyrzekamy się całkowicie Rogatego, inny powiedział że raz wpuszczone zło niejako "zaraża" ciało trwale.