200 odpowiedzi w tym temacie

[Niedostępny]

....napisania liczby bestii (tj. 666) lub narysowania pentagramu na swoim odbiciu...

Ta metoda nie ma żadnego sensu ponieważ pentagram jest symbolem ochronnym...

[owerfull]

Mówisz powaznie że to zrobiles czy tylko sie zgrywasz?
Jesli nie to przedstaw nam prosze o ile możesz jakiego sposobu uzyles i o co konkretnie prosiles.

Kartka A4, wieczne pióro, przybite krwią z kciuka uzyskaną poprzez wbicie sobie w niego cienkiej szpilki(nie mylić z pięściarzem). Jak zalecono mi, napisałem, że oddaję duszę w zamian za ... za ?, nie mam zamiaru pisać o tym. Jeśli jesteście tacy ciekawi to sami spróbujcie, przepowiadam wam, że nic się nie stanie . Ludzie, jakie my mamy czasy ?, żeby wierzyć w złe duchy ?. To jest dobre na straszenie dzieci, nic więcej.

Nie chcę nikogo tym urazić, nie wykluczam, że rzeczywiście coś może być na rzeczy, ale mi się nie udało.

Użytkownik owerfull edytował ten post 15.10.2012 - 19:52

[Bartoloneo]

Ok dzieki za info.

[Serail]

....napisania liczby bestii (tj. 666) lub narysowania pentagramu na swoim odbiciu...

Ta metoda nie ma żadnego sensu ponieważ pentagram jest symbolem ochronnym...

Generalnie sprawa wygląda następująco. Pentagramy z dwoma "trójkątami" (wybaczcie, wypadło mi z głowy fachowe określenie) na górze to te symbolizujące złe moce. Ich przykłady macie podane w formie ilustracji do artykułu. Symbolem ochronnym, jak to nazwałeś, jest natomiast to:

-> Klik <-

jutro najprawdopodobniej opublikuję kolejną część. Co do moch osobistych doświadczeń, chciałem ja potrzeby artykułu podpisać pakt z diabłem. W trakcie pisania, wyszło, że całej dokumentacji będzie za dużo. Opiszę to w kolejnej części, wraz ze zdjęciami całej akcji,w celu udowodnienia prawdziwości moich słów.

A gdybys pisal o meskich prostytutkach spod dworca, to czy na potrzeby artykulu dalbys d* i podzielil sie wrazeniami?

Cóż, w mojej karierze dziennikarskiej pisywałem już o wielu rzeczach, i chociaż pieniądze zarabiałem tylko na pisaniu o grach, to dobry dziennikarz, chcący pisać obiektywnie musi dokładnie zbadać sprawę. Pozwól, że poproszę Cię o to, żebyś poczekał do publikacji wspomnianego artykułu, tam wyjaśnię, dlaczego zdecydowałem się na ten odważny, w oczach niektórych ludzi, krok. Sprawa druga, artykuły o męskich prostytutkach spod dworca to domena pismaków z Faktu i innych tabloidów, a ja choćbym głodem miał przymierać, pracy tam bym nie przyjął... chociaż wierszówki ładne oferują, z tego co mi mówiono. A, jeszcze wracając do tematu prostytutek - kiedyś w Newsweeku czytałem artykuł o studentkach oferujących seks w zamian za pieniądze. O ile mi wiadomo, autorka tekstu nie spała z nikim podczas pisania artykułu.

Abstrahując od tematu. Cieszy mnie i zawstydza jednocześnie wasze zainteresowanie tematem. Ostatni raz takie pozytywne oceny zebrałem, kiedy sparodiowałem fragment Biblii pisząc o Assasin's Creedzie. Wtedy czytelnicy się uśmiali, tutaj tekst jest poważny, a wzbudził pozytywne reakcje, chociaż momentami może wydawać się kontrowersyjny. Mam nadzieję, że po zakończeniu 7-dniowej serii "Wyjaśnić Niewyjaśnione" uda mi się stworzyć podobne cykle. Szczególnie, że od 3 grudnia do 8 stycznia mam urlop, który spędzam w Polsce.

Kolejny tekst postaram się opublikować przed północą mojego czasu. Późno, wiem, ale manager poprosił mnie o wzięcie nadgodzin dzisiaj i dopiero wróciłem z pracy. Sytuacja do końca tygodnia raczej się nie zmieni, więc kolejne odsłony będą publikowane w godzinach wieczornych/nocnych.

Pozdrawiam i dziękuję.

[Xellos]

Czekam więc na opis czy coś się wydarzyło Ja wiem, że to nie działa.

[Avenarius]

To ja publicznie deklaruję że dokaonam aktu wymiany duszy za gołą babę, i podzielę się feedbackiem na form tylko prosiłbym Seraila jako siedzącego w temacie o szczegółowe instrukcje.

Chętnie oddałbym duszę za piękną, nagą i chętną niewiastę, i tak nie miałem z niej większego pożytku ( z duszy znaczy się).

Tego sam Lucyfer chyba by nawet nie dokonał.
Ja tam proponuje przeczytanie Lemegetonu. Spory wybór demonów i full serwis generalnie.

Myślisz że jestem aż tak odrażający ? Zraniłaś mnie

Użytkownik Avenarius edytował ten post 16.10.2012 - 18:23

[LocoGreen]

....napisania liczby bestii (tj. 666) lub narysowania pentagramu na swoim odbiciu...

Ta metoda nie ma żadnego sensu ponieważ pentagram jest symbolem ochronnym...

Generalnie sprawa wygląda następująco. Pentagramy z dwoma "trójkątami" (wybaczcie, wypadło mi z głowy fachowe określenie) na górze to te symbolizujące złe moce. Ich przykłady macie podane w formie ilustracji do artykułu. Symbolem ochronnym, jak to nazwałeś, jest natomiast to:

-> Klik <-

Czasem nie określa się tych dwóch symbolów jako Biały(ochronny) i Czarny(zła)?


Swoją drogą moim zdaniem jak i też innych "pakt z diabłem" to stan psychiczny. I powinien być traktowany jako choroba.

[Cascco]

Jestem tez ciekawy czy taki pakt moze prowadzic do dobrych zeczy np uzdrowienie ukochanej przez nas osoby .

Da się , może ja napiszę co wydarzyło się u mnie w mieście.

Do księdza który uczył nas religi zgłosił się chłopak w wieku 20 lat twierdząc że podpisał pakt z diabłem. Opowiedział mu historię jak to się stało. Otóż chłopak miał tylko matkę która zachorowała na raka, lekarze dawali jej 3 miesiące , chłopak modlił się gorliwie do Boga o uzdrowienie ale było tylko gorzej, zasmucony i zdesperowany poszedł do lasu gdzie nikt go nie słyszał , tam zaczął wyzywać Boga , zaczął prosić diabła by ten uzdrowił jego matkę , i wypowiedział zdanie "oddam ci moją duszę za zdrowie matki". Zerwał się wiatr i chłopak stracił przytomność , twierdził że na 30 minut, słyszał też słowa (ale nie pamiętam co i jakie to były słowa). W każdym bądź razie po tygodniu od tego wydarzenia , choroba zniknęła , lekarze się dzwili , wszyscy twierdzili że to cud.

Wszystko byłoby super gdyby nie późniejsze problemy. Chłopak stracił apetyt, a gdy coś zjadł natychmiast to zwracał , chudł w oczach, nie mógł spać . Nauczyciele nie wiedzieli co się dzieje, jednak wyraźnie widzieli że coś jest nie tak.

Ksiądz który wykonał egzorcyzm powiedział że można zerwać taki patk, jednak choroba matki wróci i umrze. Matka chłopaka zgodziła się .
Pół roku później, ksiądz spotkał chłopaka , powiedział mu że już wszystko ok, matka jednak zmarła miesiąc po egzorcyźmie, powiedziała że woli umrzeć niż by syn miał oddać duszę diabłu.


Ile w tym prawdy, nie wiem. Jest to historia opowiedziana przez księdza który uczył mnie w technikum.

[XGOŚĆ]

...

Świat, z którym do czynienia mamy po naszej śmierci, niezależnie od tego, jak byśmy go nazwali, to kwestia, która od wieków spędza sen z powiek nie tylko specjalistom, badaczom i duchownym, lecz także zwykłym ludziom...

Wiesz napisze tak!

Ten koleś, narkoman podpisał pakt nie z diabłem lecz z ludźmi, którzy w to wierzą. Diabeł nie istnieje! Jest to wymysł kościoła aby zniewolić człowieka!

Jeżeli nie posiadasz otwartego umysłu, przedstawienie rzeczywistości będzie bardzo trudne. Proponuje zainteresować się konferencją Projektu Ujawnienie - The Disclosure Project, informacje przedstawione na knoferencji mają ze sobą duży związek.

Pozdrawiam

[Cascco]

...

Świat, z którym do czynienia mamy po naszej śmierci, niezależnie od tego, jak byśmy go nazwali, to kwestia, która od wieków spędza sen z powiek nie tylko specjalistom, badaczom i duchownym, lecz także zwykłym ludziom...

Wiesz napisze tak!

Ten koleś, narkoman podpisał pakt nie z diabłem lecz z ludźmi, którzy w to wierzą. Diabeł nie istnieje! Jest to wymysł kościoła aby zniewolić człowieka!

Jeżeli nie posiadasz otwartego umysłu, przedstawienie rzeczywistości będzie bardzo trudne. Proponuje zainteresować się konferencją Projektu Ujawnienie - The Disclosure Project, informacje przedstawione na knoferencji mają ze sobą duży związek.

Pozdrawiam

Iinformacje o Diable nie tylko ukazują się w Bilblii ale także w innych religiach, być może to jest zaczerpnięte (tak mi sie wydaje) ale kto wie. Niemniej nie da się jednoznacznie udowdnić czy istnieje Bóg czy też nie istnieje, nauka wcale tego nie wyklucza w 100%, tak samo jest z demonami czy diabłami.

A konferencje widziałem, żadna rewelacja , dużo manipulacji , nie przemawiało to do mnie.

Użytkownik Cascco edytował ten post 20.10.2012 - 21:15

[XGOŚĆ]

...
Iinformacje o Diable nie tylko ukazują się w Bilblii ale także w innych religiach, być może to jest zaczerpnięte (tak mi sie wydaje) ale kto wie. Niemniej nie da się jednoznacznie udowdnić czy istnieje Bóg czy też nie istnieje, nauka wcale tego nie wyklucza w 100%, tak samo jest z demonami czy diabłami.

A konferencje widziałem, żadna rewelacja , dużo manipulacji , nie przemawiało to do mnie.

Jak pisano księgi człowiek nie był na takim etapie rozwoju jak dzisiaj. Z rozwoju umysłowego tamtych ludzi wytworzyli wierzenia negatywnych zjawisk, demonów.

Jeżeli chodzi o Boga to napewno istnieje. Ja również nie wykluczam tego, ale nie jest to Bóg, który był/jest obecny jest na Ziemii.

[Nerubis]

Wiele znanych osób przyznaje się do sprzedania duszy diabłu. Są to np. Kate Perry, Jay-Z, Bob Dylan, Eminem... Jak już pisałem w innym temacie zaproszenie Diabła do swojego życia jest bardzo proste. Ale co innego podpisanie paktu, sprzedaż duszy. Nie każdy ma wszystko, co jest do tego potrzebne.

Obraz diabła w dzisiejszej kulturze i wierzeniach jest wyjątkowo zakłamany. Kościół naucza o istnieniu piekła, co jest zupełnym kłamstwem, gdyż piekło nie istnieje. W Biblii ani razu nie pada nazwa "piekło"! Samo słowo "demon" oznacza "posiadającego wiedzę" i nie ma nic wspólnego z rogami, ogniem itp. Według zapisów, które kiedyś mieściły się w Biblii:

1 Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach ładne i piękne córki.
2 Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden drugiemu powiedział: "Chodźmy, wybierzmy sobie żony z córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci".
3 Szemihaza, który był ich dowódcą, powiedział do nich: "Obawiam się, że może nie zechcecie tego zrobić i że tylko ja sam poniosę karę za ten wielki grzech".
4 Wszyscy odpowiadając mu rzekli: "Przysięgnijmy wszyscy i zwiążmy się przekleństwami, że nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku".
5 Następnie wszyscy razem przysięgli i związali się wzajemnie przekleństwami.
6 Był o ich wszystkich dwustu. Zstąpili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ją górą Hermon, albowiem na niej przysięgali i związali się wzajemnie przekleństwami.
7 Te są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel.
8 Są to dowódcy dwustu aniołów i wszystkich innych z nimi.

7.
l Wzięli sobie żony, każdy po jednej. Zaczęli do nich chodzić i przestawać z nimi. Nauczyli je czarów i zaklęć i pokazali im, jak wycinać korzenie i drzewa.
2 Zaszły one w ciążę i zrodziły wielkich gigantów. Ich wysokość wynosiła trzy tysiące łokci.
3 Pożerali oni wszelki znój ludzki, a ludzie nie potrafili ich utrzymać.
4 Giganci obrócili się przeciwko ludziom, aby ich pożreć.
5 I grzeszyli przeciw ptakom, zwierzętom, gadom i rybom. Pożerali mięso jedni drugich i pili zeń krew. 6 Wtedy ziemia poskarżyła się na nieprawych.

8.
1 Azazel nauczył ludzi wyrabiać miecze, sztylety, tarcze i napierśniki. Pokazał im metale i sposób ich obróbki: bransolety i ozdoby, sztukę malowania oczu i upiększania powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj] kolorowych barwników. I świat uległ zmianie.
2 Nastała wielka niegodziwość i wielki nierząd. Pobłądzili, a wszystkie ich drogi stały się zepsute.
3 Amezarak wyuczył zaklinaczy i nacinaczy korzeni, Armaros [nauczył] odklinania, Barakiel [ wychował] astrologów, Kokabiel złowieszczów, Tamiel wyuczył astrologów, Asradel nauczył dróg księżyca.
4 Ludzie ginąc wołali, a głos ich doszedł do nieba.

1 Wówczas Michał, Gabriel, Suriel i Uriel spojrzeli z nieba i ujrzeli wielką ilość rozlanej krwi na ziemi i wszelką niegodziwość, jakiej dokonano na ziemi.
2 Powiedzieli je-den do drugiego: "Niech zniszczona ziemia zawoła głosem ich krzyków aż do bramy niebios.
3 A teraz, wam to, O Święci niebios, skarżą się dusze ludzi mówiąc: "Zanieście naszą skargę przed Najwyższego".
4 Rzekli do Pana, Króla: "Panie panów, Boże bogów, Królu królów! Twój chwalebny tron [ trwa] po wszystkie pokolenia świata, a twoje imię jest święte i wychwalane przez wszystkie pokolenia świata, błogosławione i chwalebne! Tyś wszystko uczynił i władza nad wszystkim jest Twoja. Wszystko jest jawne i otwarte przed Tobą i widzisz wszystko i nie ma niczego, co mogłoby być przed Tobą ukryte.
6 Zobacz więc, co uczynił Azazel, jak nauczył wszelkiej niegodziwości na ziemi i odsłonił odwieczne tajemnice przechowywane w niebie.
7 Semiaza nauczył zaklęć, ten, któremu dałeś władzę, aby panował nad tymi, którzy są z nim.
8 Pospołu poszli do córek ludzkich i spali z tymi kobietami i stali się nieczyści i objawili im te grzechy.
9 Kobiety zrodziły gigantów i przez to cała ziemia napełniła się krwią i niegodziwością.
10 Teraz zaś dusze zmarłych wołają i skarżą się. Aż do bram niebios skarga ich dotarła, bo nie mogą przemóc niegodziwości popełnionej na ziemi.
11 Ty wiesz wszystko, zanim coś się stanie i znasz ich sprawę. Jednak nic nam nie mówisz. Co mamy z nimi począć?"


1 Wówczas Najwyższy, Wielki i Święty odezwał się. Posłał Arsialaiura do syna Lamecha mówiąc mu:
2 "Powiedz mu w moim imieniu: 'Ukryj się!' Wyjaw mu nadchodzący koniec, albowiem cała ziemia zostanie zniszczona. Na całej ziemi nastanie potop i to, co na niej się znajduje, ulegnie zniszczeniu.
3 A teraz naucz go, jak ma uciec i jak jego potomstwo ma przeżyć na ziemi".
4 Następnie Pan powiedział do Rafała: "Zwiąż Azazela za ręce i nogi i wrzuć go do ciemności. Otwórz pustynię, która jest w Dudael, i wrzuć go tam.
5 I rzuć na niego chropowate i ostre kamienie i przykryj go ciemnością. Niech tam przebywa na zawsze! Przykryj jego oblicze, żeby nie mógł widzieć światła
6 I żeby w wielki dzień sądu mógł być wrzucony do ognia.
7 Ożyw ziemię, którą zniszczyli aniołowie, i zapowiedz uzdrowienie ziemi, albowiem ja ożywię ziemię tak, że nie wszyscy synowie ludzcy wyginą z powodu wszelkiej tajemnicy, którą [aniołowie] dali poznać i nauczyli swych synów.
8 Cała ziemia została zrujnowana nauką dzieł Azazela i jemu przypisz cały grzech!".


Są to tylko wybrane przeze mnie zapisy z Księgi Henocha, tak naprawdę usuniętych Ksiąg jest wiele więcej. I na prawdę, wielu ciekawych rzeczy można się z nich dowiedzieć, które każą zupełnie inaczej patrzeć na wiele kwestii, nie tylko istnienia diabła i jego natury.

[Violek]

Ja jestem na tej stronie nowy.
Jest to pierwsza lektura, którą tutaj przeczytałem - bardzo ciekawe, przyjemnie się czytało, ogólnie bardzo fajnie.
Pozdrawiam

[BlakeQ]

Witam wszystkich. Jestem nowy na tej stronie i nie miałem do tej pory okazji by wypowiedzieć się w jakimś temacie.

Uważam artykuł za dość ciekawy, lecz zawiera kilka kontrowersyjnych faktów, o których autentyczności można by dyskutować. W tym miejscu chciałbym odwołać się do wypowiedzi dwojga moich przedmówców. Pierwszym jest Niedostępny, który wspominał o nieprawidłowości w artykule związanej z pentagramem i chciałbym powiedzieć od siebie, że to co powiedział jest prawdą. Pentagram wbrew wszelkim stereotypom jest symbolem ochronnym, a także symbolem szczęścia i radości. Symbol ten posiada kilka prawdziwych "definicji", ale żadna z nich nie mówi, jako miałby to być symbol szatana, czy zła. Nie wątpię, że autor artykułu nie rozeznał się wcześniej w tym temacie, bo pewnie tak nie było, ale być może trafił na niewłaściwe źródła. Ponieważ stereotyp odnośnie "zła" pentagramu pojawił się około XIX lub XX w. gdy niektórzy ludzi zaczęli wiązać odwrócony (czarny) pentagram z głową kozła (wyobrażoną postacią szatana), co przekonało bardzo wielu ludzi. Pewnie wiecie jak to jest z każdą plotką, zaczęła się ona rozpowszechniać do takiego rozmiaru, że uważana jest jako prawdziwa.

Co do pytania użytkownika LocoGreen, to nie nie jest tak, że pentagram biały, jest "dobry", a czarny jest "zły". Definicje normalnego pentagramu i odwróconego są zupełnie inne. Długo by trzeba było to opisywać i mógłby być to temat na porządny artykuł, ale jedno z powiązań co do pentagramów jest takie, że biały pentagram miał oznaczać kobietę, a czarny mężczyznę.

Druga wypowiedź jaką chciałem przytoczyć (xgość) jest podważenie interpretacji autora odnośnie pierwszej sytuacji, tj. narkomana, który potrzebował "kasy". Bo również myślę, że na tym przykładzie nie ma nic do udowodnienia, ponieważ w sposób taki, jaki był tam przedstawiony działa każda sekta. Poszukują ludzi, którym nie do końca ułożyło się w życiu z różnych powodów i zaczynają im oferować różnego rodzaju dobra materialne itp. A także wsparcie duchowe, co bardzo przekonuje ludzi, gdy są np. samotni itd. Przykładem takiej sekty, a już nawet religii jest chociażby pastafarianizm, o którym pewnie niektórzy już słyszeli. Jest to religia monoteistyczna, w której uważa się jako, że "Latający Potwór Spaghetti" stworzył nasz świat będąc pod wpływem alkoholu. Religia ta ma nawet swoje założenia i ewangelię.

Co prawda widzę, że temat jest mniej aktywny od kilku dni, ale pomimo to chciałem się wypowiedzieć. To co pisałem jest moją własną opinią popartą pewną wiedzą na niektóre tematy, o których akurat co nieco wiem.

[diabeł666]

robiłam już to