54 replies to this topic

[AquaManiac]

A na jakiej podstawie tak uwazasz? Bo jak na razie ich program kosmiczny rozwija sie w slimczym tempie. Sa teraz mniej wiecej tam gdzie Amerykanie i Rosjanie w polowie lat 60-tych. Uwazasz ze w 20 lat nadrobia pol wieku? Na jakiej podstawie tak uwazasz, ja sledze ich program kosmiczny i nie widze ku temu zadnych podstaw, masz jakies dane na poparcie swojeje tezy?

[Arturus]

eh... mysle ze w koncu musimy jakas planete skolonizowac a z naszymi napedami mars sie chyba najbardziej nadaje a co do sprzedawania dzialek to nonsens
chyab tez sprzedaja dzialki na ksiezycu bo ktos go sobie opatentowal

[Bielak]

JA danych ci nie podam dokładnych ale wystarczy spojrzeć jak rozwija sie ich gospodarka.Podobnie ma sie z nakładami na wojsko w tym roku wzrosły o 15% a chińczycy coraz bardziej są zainteresowani rywalizacją z usa o palme pierszeństwa w wyścigu kosmicznym.To że są na poziomie jak oni ok 40 -50 lat temu nie oznacza to że zajmie im tyle czasu dojście do ich poziomu.Jak upadło zsrr zakończyła się nie tylko pewna epoka ale też walka o prestiż i usa mało zrobiło w ciągu ostatnich lat.

[Petro]

Musimy rozwijać naszą technologię, aby już w nie tak dalekiej przyszłości zacząć kolonizować pobliskie planety. Jeśli tego nie zrobimy to nasz gatunek może nie przetrwać kolejnych stuleci. ;<

[dj_cinex]

Musimy rozwijać naszą technologię, aby już w nie tak dalekiej przyszłości zacząć kolonizować pobliskie planety. Jeśli tego nie zrobimy to nasz gatunek może nie przetrwać kolejnych stuleci.  ;<

Dobra wypowiedź.

Moim zdaniem jest to priorytet każdej cywilizacji, które gdzieś tam (tak samo jak my) ma za zadanie wyjście poza swoją ojczystą planetę i wyruszenie dalej ... i w taki sposób odkrywamy "Obcych" (na naszej planecie)

I my też dojdziemy do takiego okresu gdy będziemy mogli wyruszyć poza granice Ziemi ... odnajdziemy jakąś planete i będziemy mogli być "Bogami" na nowej planecie, która dopiero zaczyna się kształtować ...

[Bielak]

tylko pytanie cy jak ludzie zaczną kolonizować i ewentualnie by się zjednoczyli to czy jak by istniała jakaś kosmiczna społecznośc to czy będziemy chcieli się do niej właczyć czy nad nią zapanować podbić obcych itd bo wiem że na pierwszy rzut oka byśmy byli bez szans ale jak byśmy byli zjednoczeni i powstawili na zbrojenia dogonienie innych nie musi zajmować dużo czasu(ogólnie nie dla 1 człowieka) co najwyżej kilkaset lat i czy nie będziie z nimi wojował bo trudno mi jest wyobrazić sobie ludzi którzy nie robią grandy i wbrew swojej naturze chcą żyć w charmoni a nie być ponad wszystkich

[Zeus]

extra... fajnie by było zaludnić "Czerwoną planetę" chociaż dlatego żeby było gdzie uciec gdy nadejdzie apokalipsa :-/

[Bielak]

Na początku taka kolonia by była całkowicie zależna od macierzystej planety czyli ziemi ale później z czasem stała by się napewno samowystarczalna i to by był taki bank życia że jak coś się stanie to gatunek homo sapiens nie wyginie

[michalp]

=]odnajdziemy jakąś planete i będziemy mogli być "Bogami" na nowej planecie, która dopiero zaczyna się kształtować ...

Poruszyłeś bardzo ważną rzecz, ciekawe jak będzie wtedy postrzegany Bóg skoro na nowej planecie(nowym miejscu)będziemy się rządzić własnymi prawami, będziemy wiedzieć że nie znaleźliśmy się tam od ingerencji kogoś z zewnątrz np. Boga

[Bielak]

To proste ktoś musiał wcześniej stworzyc tą planete(bóg) a to że człowiek zmienił ją tak jak chciał to pewnie bedzie wola boska

[michalp]

Bielak, no comments ;ff

[Bielak]

Pi3gi to co napisałem to odpowiedziałem na twoją odpowiedź.
Sam tak nie uważam ale tak się przyjmie bo wszystkie kościoły będą głosiły te same kłamstwo a kłamstwo powtórzone 1000 razy staje sie prawda

[ciemność]

Kłamstwo powtórzone 1000 razy się utrwala w glowie i jest brane za jakiś fakt. Tak samo jak z telewizją, tylko ta działa brutalniej. Nie mamy z nią szans.

[michalp]

Bielak, nie słodź, nie przypisuj wszystkiego Bogu i nie tłumacz sobie nim wszystkiego czego nei możesz zrozumieć. Myślisz jak starożytni...

[Bielak]

Pi3gi przeczytaj jeszcze raz mój oprzedni post to może zrozumiesz że ja nie przypisuje wszystkiego bogu