103 odpowiedzi w tym temacie

[noxili]

No ale chyba nie wszędzie w starożytności karano śmiercią za ateizm, był przecież w owych czasach filozof (zapomniałem niestety jak sie nazywał) który twierdził że bogowie są wymyśleni przez ludzi i gdyby zwierzęta też miały bogów, to podobnie jak ludzie, wymyśliłyby ich na swoje podobieństwo.

Był to Ksenofanes On tak właśnie twierdził, że gdyby jakiekolwiek inne zwierzę, powiedzmy koń, miało własną kulturę i religię, to jego bóstwa tworzyłby na wzór koński

Nieznam sie na filozofii wiec muszę sie podeprzeć wątpliwym niekiedy autorytetem Wikipedii:

Zdaniem Ksenofanesa kosmosem jest bóg. Teologia ta:
nie jest monoteistyczna, gdyż bóg-kosmos jest jeden i wszystek zarazem (dlatego zasadą natury jest ziemia, wszystko bowiem z niej się wywodzi i w niej rozpływa),
nie jest dualistyczna, gdyż brak tu przeciwstawienia tego duchowe, temu, co mate-rialne,
jest zaś panteistyczna, gdyż stwierdzenie, że bóg jest kosmosem należy odczytać w kontekście jedności.

Więc skoro istnieje dla niego bóg- to nie był wiec ateistą.

[Shi]

Paranoi w ZSRE ciąg dalszy!

Kulturoznawcy zaznaczają, że każda kultura posiada swój zbiór wartości. Nie ma kultury „lepszej” lub „gorszej”. Kultura romska jest odmienna od polskiej, przez co wzbudzała wiele kontrowersji.

Źródło



Teraz nawet "kultury" są równe - ciekawe kiedy ktoś wpadnie na pomysł aby powiedzieć, że "kultura dresiarska/złodziejska" nie jest gorsza bo jest przecież tylko odmienna - dlatego wzbudza wiele kontrowersji.

[mylo]

Shinji77, cóż w tym dziwnego? Chyba że chcesz powrócić do czasów konkwisty (o II WŚ nie wspomną, bo wyświechtane), gdzie kultury "gorsze" można eksterminować? Dla innych kultur to nasza może się wydawać beznadziejna z różnych powodów.

Problemem jest nie kultura, tylko łączenie kultur o różnych tradycjach na jednym skrawku terenu - co wywołuje napięcia.

[Shi]

Shinji77, cóż w tym dziwnego?

To drogi mylo, że kultura to przede wszystkim zbiór pewnych zachowań i wartości (jak wspomniany w artykule ichniejszy kodeks cygański) - jeżeli się zgadzasz z tezą postawioną w tekście to znaczy, że uważasz, że nie ma lepszych czy gorszych sposobów zachowania.

Ich kodeks zakłada np. totalną "wyjebkę" na obcych, przy czym my mamy traktować ich na równi - więc czy według postępowców, "kultura" obijania cyganów też powinna być stawiana na równi ? Bądźmy poważni, to jest absurd.

[OOBE]

Herman Goering, premier Prus, jeden z twórców III rzeszy, przywódca Luftwaffe:

"Oczywiście, zwykli ludzie nie chcą wojny, [...] ale w końcu to przywódcy kraju określają politykę i zawsze łatwo jest pociągnąć za sobą ludzi, niezależnie, czy jest to demokracja, faszystowska dyktatura, parlament czy dyktatura komunistyczna.[...] Mając głos czy go nie mając, ludzie zawsze mogą być podporządkowani przywódcom. To łatwe. Jedyne, co trzeba zrobić, to powtarzać ludziom w kółko, że są atakowani, oraz potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa w każdym kraju"


Nie dajmy sobie uśpić rozumu, bo gdy rozum śpi budzą się uczucia, a gdy rozum się obudzi, uczucia zniszczą ciało..

Użytkownik OOBE edytował ten post 05.12.2012 - 18:46

[mylo]

Ich sprawa. Skoro chcą się obijać to niech się obijają, znam wiele Polskich rodzin które też pracę widują w telewizji. Ale mają się trzymać litery prawa.

[Shi]

Nie do końca o to mi chodziło.

Rompanien zakłada właśnie nierówność ras - więc my, traktując ich kulturę na "równi" poniżamy ich; to jest po prostu kompromitacja. Z tą literą prawa to zaczynasz troszkę odlatywać jak Korwin .

[mylo]

Żyjemy w kraju wybitnie homogeniczny więc możesz się śmiać z prymatu litery prawa nad klasyfikowaniem rasowym. Jednak jest to bezzasadne.

W historii Świata tak homogeniczne państwa to był wyjątek i jakimś cudem ludzie sobie radzili w wielokulturowych społeczeństwach. Tak jak Polska sobie radziła w 20 leciu międzywojennym z dużymi mniejszościami narodowościowymi, w tym z Żydami którzy ponoć gardzą innymi nacjami.

Należy odróżnić sztywną literę prawa, od frajerskiego dopasowywania prawa do jednostki. Zasady powinny być dla wszystkich jednakowe.

[Shi]

Wydaje mi się, że ja o jednym a Ty o drugim .

Ja twierdzę tylko, że "kultury" (jakiekolwiek) nie są równe, że istnieją dobre i złe wzorce zachowania. Nie neguje tego, że potrafią żyć obok siebie, ale to nie znaczy, że są takie same.

Prawo układane przez idiotów jest prawem dla idiotów i właśnie o tym pisałem - nie można się godzić na coś tylko dlatego, że to "mityczne" prawo tak stanowi; zresztą polecam zapoznać się z opiniami palestry na temat naszego prawa.

Co do działania wielokulturowych społeczności - Francja nie działa, Anglia tak samo; za duża tolerancja w stosunku do ludzi "obcych" rasowo jest błędnym posunięciem, bo to jest nasza ziemia i działają na niej nasze zasady. Prawo w pierwszym miejscu powinno chronić swoich - resztę dopiero po asymilacji kulturowej (język, wartości, historia i tradycja).

[mylo]

Oczywiście, z naszego punktu widzenia inna kultura będzie zła. Jednak z ich punktu widzenia nasza kultura będzie zła. Kto wygra?
Dobro i zło to definicje filozoficzne i nie ma obiektywnej ich definicji. Zwłaszcza że każda kultura ma ustalone normy moralne, więc nie można powiedzieć że jest z definicji zła.

Można powiedzieć: ich kultura jest zła bo to robią inaczej niż my i to jest niedopuszczalne. Jednak jest to beznadziejna sprawa na zasadzie: moje jest lepsiejsze. Czemu moje jest lepsiejsze? Bo urodziłem się w danej kulturze i takie wpojono mi wartości, jednak nie predysponuje to ich do posady prawd najwyższych.

[mefistofeles]

Oczywiście, z naszego punktu widzenia inna kultura będzie zła. Jednak z ich punktu widzenia nasza kultura będzie zła. Kto wygra?
Dobro i zło to definicje filozoficzne i nie ma obiektywnej ich definicji. Zwłaszcza że każda kultura ma ustalone normy moralne, więc nie można powiedzieć że jest z definicji zła.

Jeżeli jakaś kultura dopuszcza samosąd, to w warunkach postulowanej wolności kultur osoba dokonująca samosądu na terenie Państwa o innej kulturze będzie traktowana...no właśnie jak? Łamie miejscowe prawo, ale jako, że ma to wpisane w swoją kulturę, a równość kultur winna być przestrzegana, co się z nim stanie drogi mylo?

[mylo]

Przecież już pisałem że prawo karne powinno mieć pierwszeństwo, ustalanie osobnych praw dla każdego jest niszczące.
Kara za morderstwo, a jeśli się nie podoba brak sposobności do popełniania przestępstw to emigracja do kraju gdzie pozwolą.

[Shi]

Oczywiście, z naszego punktu widzenia inna kultura będzie zła. Jednak z ich punktu widzenia nasza kultura będzie zła. Kto wygra?
Dobro i zło to definicje filozoficzne i nie ma obiektywnej ich definicji. Zwłaszcza że każda kultura ma ustalone normy moralne, więc nie można powiedzieć że jest z definicji zła.

Tutaj nie będziemy się zgadzać, ponieważ ja jestem przedstawicielem ciemnogrodu a Ty jesteś po tej "jasnej" stronie mocy . Cytując punkt 1 deklaracji ideowej ciemnogrodzianina :

1. Ciemnogrodzianin rozróżnia miedzy prawdą i kłamstwem, złem i dobrem, czarnym i białym, mężczyzną i kobietą, mądrym i głupim.
1.1. Dla Ciemnogrodzianina nie wszystko jest względne, gdyż istnieją odwieczne prawdy absolutne.
1.2. Dla Ciemnogrodzianina nie każdy punkt widzenia jest równie uprawniony.
1.3. Ciemnogrodzianin nazywa głupca głupcem, a nie "rozumnym inaczej". Złodziej jest dla niego niczym więcej, niż złodziejem, a nie "osoba o alternatywnych, być może kontrowersyjnych, lecz jakże ciekawych poglądach na kwestię własności prywatnej."
1.4. Ciemnogrodzianin brzydzi się lewdą (pojecie ukute przez analogię: prawda-prawica, lewda-lewica), czyli manipulowaniem faktami w celu udowodnienia jakichś podejrzanych tez.
1.5. Zjawisk chorych i patologicznych Ciemnogrodzianin nie przedstawia jako czegoś normalnego lub "alternatywnego".
1.6. Postmodernizm jest dla Ciemnogrodzianina niczym innym, jak tylko objawem kalectwa umysłowego.

Ze szczególnym uwzględnieniem punktów : 1, 1.1, 1.2, 1.3, 1.4

Przecież już pisałem że prawo karne powinno mieć pierwszeństwo, ustalanie osobnych praw dla każdego jest niszczące.

Tutaj pełna zgoda - tylko wróćmy do tego od czego wyszła ta cała dyskusja - jest to prawo NASZEGO kraju, więc jeżeli się komuś nie podoba (np. biednym mniejszością "kulturowym", które godzą swoim postępowaniem w tradycje i kulturę białego człowieka) to proszę pozostać w swoim dzikim kraju. Żyjemy w białej Europie, a nie w postępowych krajach Afryki.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 06.12.2012 - 14:17

[Tytus84]

Ten plakat jest straszny. Wygląda na to że jako gatunek nie potrafimy wyciągać wniosków z własnej historii. Osiedlający się u nas barbarzyńcy nie pomagają "tworzyć zróżnicowanego kulturowo społeczeństwa" tylko barbaryzują to co zastali.

[mylo]

Tutaj nie będziemy się zgadzać, ponieważ ja jestem przedstawicielem ciemnogrodu a Ty jesteś po tej "jasnej" stronie mocy . Cytując punkt 1 deklaracji ideowej ciemnogrodzianina :

Nie wiem skąd wziąłeś tą deklaracje. Ale mam nadzieję że się pod tym nie podpisujesz, bo to jest bez sensu. Zamykanie się w swoim światopoglądzie w bojaźni przed przyszłością. Gdyby każdy był taki, to dalej byśmy stukali kamieniem o kamień w jaskini.

Największa głupota z tym postmodernizmem. Zwykle opowiadają takie rzeczy ludzie którzy się sztuką nie interesują, raz zobaczyli paszkwila z napisem "postmodernizm" i mają z tej definicji kozła ofiarnego na "głupotę cywilizacji". Ja nie jestem bezkrytycznym fanem sztuki, raczej tylko architektura i wzornictwo - malarstwo i grafika nieco się wypaliły.

poniżej postmodernizm:


który był reakcją na bezduszny modernizm:

Tutaj pełna zgoda - tylko wróćmy do tego od czego wyszła ta cała dyskusja - jest to prawo NASZEGO kraju, więc jeżeli się komuś nie podoba (np. biednym mniejszością "kulturowym", które godzą swoim postępowaniem w tradycje i kulturę białego człowieka) to proszę pozostać w swoim dzikim kraju. Żyjemy w białej Europie, a nie w postępowych krajach Afryki.

Co Ci nie pasuje w prawie naszego kraju? Czy można u nas stosować rytualne zabójstwa? Nie, prawo jest równe dla każdego. Jeśli złapiesz cygana który podpierdziela Ci kosiarkę - to Policja go zatrzyma, a nie wypuści. Jeśli muzułmanin zabiję swoją córkę bo zhańbiła rodzinę to też nikt go nie ułaskawi.
Wydaję mi się że na siłę szukasz problemu.