82 replies to this topic

[Margon]

krecisz necisz wysylasz zdjecia a ich nadal nima.

email : [email protected] prosze wysylaj.
jak umre straszliwa klatwa to wam napisze albo was nawiedze zza swiatow łuuuuu
do tego otworze sb o 0:00 jak bd mi jak zawsze cos pukalo w okno, bedzie atmosfera. Kpie z tego.

Użytkownik Margon edytował ten post 22.11.2012 - 20:07

[pawing4]

Otrzymałem zdjęcia naszyjnika. Obecnie mam problem z ich pobraniem ale jak mi się uda to je wrzuce. O ile uda mi się je pobrać.

Udało się pobrać oto linki:
http://zapodaj.net/3...ea1b9b.jpg.html
http://zapodaj.net/1...ec71ee.jpg.html
http://zapodaj.net/a...84b861.jpg.html

Użytkownik pawing4 edytował ten post 22.11.2012 - 20:54

[BUMBACZANGA]

krecisz necisz wysylasz zdjecia a ich nadal nima.

email : [email protected] prosze wysylaj.
jak umre straszliwa klatwa to wam napisze albo was nawiedze zza swiatow łuuuuu
do tego otworze sb o 0:00 jak bd mi jak zawsze cos pukalo w okno, bedzie atmosfera. Kpie z tego.

Zdjęcia zostały już wstawione do tematu, dzięki użytkownikowi Pawing4. Bardzo dziękuję za wstawienie tychże zdjęć. Niedługo zostaną zamieszczone również zdjęcia domu. Margon, nie będę już Tobie ich wysyłać, skoro i tak są już w temacie

[Margon]

DObra, to chwila.
Zdjecie naszyjnika udowadnia, ze dom jest nawiedzony?
Skalecze sie w palec, rozmyje krew na scianie i powiem, ze szatan mnie nawiedza

DOBRA JUZ WIEM!
On kazal Ci zjesc tabletki a ty je polknelas w calosci...Ehh a moglo byc tak fajnie.
Nastepnie zamknely ci sie oczy i zobaczylas jakis list. Mistrzostwo.

Jedyna opcja to to, ze w 6 klasie rozne rzeczy sobie dzieci wymyslaja, szczegolnie te przemiany hormonalne czy kij wie co, kto zrozumie kobiety.
Ewentualnie jestes chora psychicznie, opisywanie historii.. bez komentarza.. ale teraz piszesz normalne posty wiec odpada.

Użytkownik Margon edytował ten post 22.11.2012 - 21:38

[BUMBACZANGA]

DObra, to chwila.
Zdjecie naszyjnika udowadnia, ze dom jest nawiedzony?
Skalecze sie w palec, rozmyje krew na scianie i powiem, ze szatan mnie nawiedza

DOBRA JUZ WIEM!
On kazal Ci zjesc tabletki a ty je polknelas w calosci...Ehh a moglo byc tak fajnie.

Zdjęcia naszyjnika zostały wstawione tylko po to, żeby stwierdzić "czym" ten naszyjnik jest, czego znakiem lub symbolem. Zdjęcia domu zostaną przysłane niedługo, więc bardzo, ale to bardzo proszę o cierpliwość. A pro po tabletek, tak połknęłam je. Nie wiem dlaczego, po prostu "coś" mnie do tego zmusiło, a mianowicie moja ciekawość. Możliwe, że ten napis to był wymysł mojej wyobraźni, ale ja wierzę, że to było coś innego, coś, co ten dom, lub człowiek który w nim spłonął chce mi przekazać. Teraz muszę tylko znaleźć ten list, który nie daję mi spokoju, a który być może jest kluczem do "zagadki" tego domu. Bardzo boję się jego tajemnicy, lecz jestem pewna, że moja ciekawość kiedyś mnie zgubi. Jeżeli nie wierzycie w tą historię to po co tu jesteście? Po co? Ja tylko szukam pomocy, bo być może ktoś spotkał się kiedyś z podobną sytuacją, lub wie czym jest ten naszyjnik. Chce tylko w końcu doprowadzić tę sprawę do końca, z waszą pomocą lub bez, ale za zaangażowanie i tak bardzo dziękuję.

Nie, nie jestem chora psychicznie, ani nie wymyśliłam tego sobie, wszystko, ale to WSZYSTKO jest zgodne z prawdą. Błagam, uwierzcie mi, a jeżeli mi nie wierzycie, pozwólcie na komentowanie komuś, kto mi wierzy!

Użytkownik BUMBACZANGA edytował ten post 22.11.2012 - 21:46

[Staniq]

To jest węzeł celtycki.Potrójne Węzły wzmacniają miłość i przyjaźń. Oznaczają pochwałę najwyższych wartości człowieka. Węzeł Celtycki rozbudza uczucie miłości i rozwija intuicję. Talizman wzmacnia miłość, serdeczne uczucia z ukochaną osobą, i umacnia z nią więź emocjonalną. Węzły symbolizują naszą podświadomość, dlatego nie mają końca ani początku.



A to jest węzeł Thota.Przestrzenny model nieskończoności wszechświata. Wspaniała energia, która przejawia się jako nieskończona mądrość, moc i miłość. Harmonizuje działanie czakr na wyższych poziomach energetycznych.

Niestety, ostrość Twoich zdjęć wyklucza identyfikację, wzór przypomina amulety Celtów i Wikingów.

[pawing4]

Zdaje mi się że widziałem, gdzieś podobny naszyjnik, tylko nie wiem gdzie, ani nie jestem pewien czy na pewno taki ze względu na ostrość zdjęć. Ale tamten naszyjnik źle mi się kojarzy. Jak zobacze wyraźne zdjęcia określe jednoznacznie czy jest podobny.

Ale wiem jedno te zdjęcia wywołały u mnie deja vu i to bardzo silne.

[Claire]

Wiesz, ja myślę, że ty na prawdę wierzysz w to co ci się przytrafiło.. Cała historia była dość ciekawa do momentu znalezienia tabletek i kartki... Wtedy totalnie zwątpiłam w jej wiarygodność. Skojarzyło mi się z "Alicją w Krainie Czarów" i słynnym ciastkiem... Taka totalna bajka..
Jednak czytając cały temat i twoje komentarze pomyślałam sobie, że ktoś po prostu zrobił sobie z was żarty.. MOże kuzyn podrzucił te tabletki i kartkę dla zabawy i śmieje się z tego do tej pory? A może ktoś inny?
Jeśli chodzi o inne kwestie, typu przestawianie mebli, pentagraf na podłodze itp.. To myślę, że to dzieciaki bawiące się w satanistów.. Jakiś czas temu było to bardzo "modne". Pisałaś, że rzadko tam bywaliście a na pewno we wsi inne dzieciaki również się nudziły... Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ani paranormalnego.
Swoją drogę jeśli to wszystko prawda to podziwiam za odwagę... Chętnie też zobaczę w koncu te zdjęcia domu!

[Ilamtris1]

Porozmawiaj z dziadkiem o tym domu, skoro nie pozwalał Ci tam chodzić i ostro reagował na twoją obecność w tym miejscu.

[Bobrov]

Jeżeli nie wierzycie w tą historię to po co tu jesteście? Po co?

Po prostu kocham tego typu teksty. Skoro Ci nie wierzymy, to absolutnie nigdy więcej nie możemy wchodzić do tego tematu ani cokolwiek w nim pisać, bo Ty jesteś przekonana, że miałaś do czynienia ze zjawiskami paranormalnymi? No więc skoro jesteś tego tak absolutnie pewna, to dlaczego prosisz nas o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy? Ja myślę, że chodzi Ci po prostu o to, żeby jak najwięcej osób w tą historyjkę uwierzyło. Słuchaj, żyjemy w wolnym kraju, jeśli nie wiedziałaś, i każdy może mieć własne zdanie, niekoniecznie takie samo jak Ty.

[Margon]

Ktos tam pisal o Deja Vu, ja tez go dostalem ale dopiero dzis rano jak sobie o nim przypomnialem, przez przypadek. Przegladasz temat "Creepypasta" ?
Cos mi sie wydaje, ze to tam.

Ooooo, fotki tego "pokoju" bylyby na miejscu. Pisalas, ze zrobiliscie dziure w tych drzwiach wiec sa 2 opcje :
1. Jest nadal.
2. Niema juz nawet drzwi.
Raczej nikt by ich nie naprawial.

No i jak ktos tam pisal, ja tak probuje Cie zgnoic jak tylko moge bo historia ejst dosc dobra ale od ktos tam pisal, od momentu kartki, tabletek to wyglada na naciągane gówno a nie historie normalnego człowieka.

Użytkownik Margon edytował ten post 23.11.2012 - 18:01

[amadox]

Dostałem zdjęcia, i żyję. Zgadzają sie też z tymi już wstawionymi. Ale całość jest tak mocno naciągana że aż mi szkoda czasu tracić. -,- chyba że zobaczę wreszcie te tajemnicze zdjecia domu.

Poza tym naszyjnik to nie dom, więc proszę autorkę o wstawienie w niedługim czasie zdjęć domu (bądź wysłanie) bo to po prostu jest jakaś naciągana historyjka dla sensacji.

Używaj opcji "Edytuj".

/Connor

[malina035]

Ja jestem w stanie uwierzyć, że autorka nie opowiada bajek, przynajmniej nie świadomie (tak wiem już mi się to tutaj zdażało, zostanę zjechana szczególnie przez autorkę, że co ja wiem, ja się nie znam, bo ona wie co widziała co przeżyła itp.). Jak sama pisze miała 11 lat dziecięcą wyobraźnię, któa podpowiedziała, że przytrafiło wam się coś nadnaturalnego (do tego dochodzi nuda i chęć przeżycia czegoś niezwykłego). Z reguły takie opuszczone domy dzieciaki wykorzystują do rzeczy, na robienie których nie mogą sobie w domu pozwolić (np. picie, seks, ćpanie, czy jakieś rytuały okultystyczne). I podejrzewam, że właśnie w takich celach mógł być i ten dom wykorzystywany (taka melina). Tłumaczy to też dlaczego twój dziadek, który jak się domyślam tam mieszka i zna "okolicę" dużo lepiej niż ty nie chciał żebyście tam chodzili. Naszyjnik i pentagram oraz poprzestawiane meble mogą być tego dowodem, a wycięta brzoza może skolei wskazywać że nie tylko dzieciaki używały tego domu. To co znalazłaś mogło być tam być pozostawione przez kogoś z krwi i kości, kto albo zapomniał, albo zostawił je np dla kogoś bądź po prostu dla żartu na który w takim układzie dałaś się nabrać (swoją drogą wybacz ale skrajną Głupotą (wielka litera użyta celowo) było połykanie tych tabletek przecież mogły to być zarówno narkotyki jak i trucizna 11 latka już nie powinna być tak lekkomyślna). Jeżeli jak piszesz jesteś w 2-giej liceum to masz co najmniej 17 lat proponuję zamiast szukać odpowiedzi na forum szczerze porozmawiać z dziadkiem na temat tego miejsca.

[Margon]

Jeżeli jak piszesz jesteś w 2-giej liceum to masz co najmniej 17 lat proponuję zamiast szukać odpowiedzi na forum szczerze porozmawiać z dziadkiem na temat tego miejsca.

A dziadek powie, że tam mieszka szatan bo widział pentagramy i żeby tam nie chodzić bo będziesz gnić w piekle w męczarniach. Lepiej nie.
Wszyscy znamy mentalność ludzi po sześdziesiątce, którzy wierzą, czyż nie ?

Użytkownik Margon edytował ten post 24.11.2012 - 15:38

[malina035]

Jeżeli jak piszesz jesteś w 2-giej liceum to masz co najmniej 17 lat proponuję zamiast szukać odpowiedzi na forum szczerze porozmawiać z dziadkiem na temat tego miejsca.

A dziadek powie, że tam mieszka szatan bo widział pentagramy i żeby tam nie chodzić bo będziesz gnić w piekle w męczarniach. Lepiej nie.
Wszyscy znamy mentalność ludzi po sześdziesiątce, którzy wierzą, czyż nie ?

Mój dziadek raczej straszył by mnie satanistami, mordercami i gwałcicielami. Nie wszyscy ludzie po sześćdziesiątce mają taką mentalność (nawet wierzący). Ja osobiście trafiam na tych z "normalnym" podejściem do życia (może poza tymi z demencją, ale ludzie chorzy to zupełnie inna sprawa) i szczerze mówiąc to wiele ciekawych historii usłyszałam od właśnie takich starszych ludzi (nie koniecznie na tematy paranormalne kiedyś przypadkiem trafiłam na wdowę po jednym z pracowników łódzkiej filmówki opowiadała naprawdę fajne anegdotki o kilku dzisiaj sławnych ludziach niestety nie bardzo pamiętam o kim .