Napisano 30.11.2012 - 20:16
Nie wiem, czemu piszesz o mnie, że jestem propagandystą NWO? Czy już każdy, kto nie pisze jakie to NWO jest złe od razu jest propagandystą?
stkie elementy Niema znaczenia czy wszystkie elementy NWO sa złe. Istotne że wszytkie próby wprowadzenia światowego Państwa kończyły sie tak samo . Swiat pogrążał się w katastrofie, i cował sie do punktu wcześniejszego niż próba. Jeśień średniowiecza czy upadek Rzymu powinnobyć nauczką. Kazde państwo z czasem pogrąża sie w upadku, starzeje się. I u pada. Zanim zdazy się cofnac do naprawde strasznego poziomu zostaje wchłonięte, lub rozpada sie na walczace ze soba dzielnice apotem mozolnie pnie sie do góry. Dopuki sa inne państawa mozna łatwo dociagać do peletonu. Jak bedzie jedno państwo spadniemy do epoki kamienia . Po upadku Rzymu ostało sie bizancjum, państwa arabskie itp.To co wspomniałeś w kontekście NWO samo w sobie nie jest złe ("Ogólnolnoświaty rząd [...], ujednolicone szkolnicwo powszechne, ujednolicanie jezyka, prawa itp. Internacjonalizm, mobilnośc kadr , korporacje, Państwo , ponad państwami,próba utworzenia jednolitej armi, banku, systemu kredytów , eksterytorialność"). Z Twojej listy, jedynie elity stojące ponad prawem to coś złego, no ale gdzież tak nie jest? Szeroko pojęta unifikacja sama w sobie nie jest zła, gdyby nie ona (często następująca zupełnie naturalnie), to nie stworzylibyśmy społeczeństwa.
Wynalezienie tańszych sposobów druku na pewno ułatwiło wymianę informacji, ale nie sądzę, że to ono było powodem wszystkich zmian, które nastąpiły później. Cóż z tego, że można było łatwo propagować informację, skoro jeszcze musieli być ludzie, którzy mieli coś nowego do powiedzeninia i klimat temu sprzyjający. Taki klimat wytworzyły późniejsze wieki, gdy ludzie zamiast skupiać się na bogu, skupili się mocniej na człowieku.
a bNo zawsze to coś, ale szczerze mówiąc nie robią na mnie te wynalazki wrażenia, zwłaszcza, że średniowiecze trwało tyle czasu..
Napisano 30.11.2012 - 20:20
Te państwa, które podajesz jako przykłady nie były państwami światowymi i daleko im było do tego. W dodatku nawet jeśliby tak było, że wiele razy próbowano stworzyć takie państwo i nigdy się to nie udawało, to i tak nie znaczy to, że stworzenie go jest niemożliwe. A to, jaką wróżysz mu przyszłość to gdybanie takie samo, jak to moje.Istotne że wszytkie próby wprowadzenia światowego Państwa kończyły sie tak samo . Swiat pogrążał się w katastrofie, i cował sie do punktu wcześniejszego niż próba. Jeśień średniowiecza czy upadek Rzymu powinnobyć nauczką. Kazde państwo z czasem pogrąża sie w upadku, starzeje się. I u pada. Zanim zdazy się cofnac do naprawde strasznego poziomu zostaje wchłonięte, lub rozpada sie na walczace ze soba dzielnice apotem mozolnie pnie sie do góry. Dopuki sa inne państawa mozna łatwo dociagać do peletonu. Jak bedzie jedno państwo spadniemy do epoki kamienia . Po upadku Rzymu ostało sie bizancjum, państwa arabskie itp.
Można to też tak nazwać.Wieki późniejsze skupiły sie na nowych religiach :kulcie Rozumu i Postępu.
Napisano 01.12.2012 - 01:38
Od XIw Europa jest przeludniona jak na ówczesne metody uprawy.Ale przeludniona w szczególny sposób -Miasta
Gdyby było inaczej to juz po 100 latach pola miały by rozmiary kortu do tenisa.
a b
A na mnie olbrzymie wrazenie . Podaj takim razie jaki wynalazki robia wrażenie na Tobie.
Napisano 01.12.2012 - 03:08
Wartościowy Post
Użytkownik katabas edytował ten post 01.12.2012 - 03:14
Napisano 01.12.2012 - 10:53
Nie wiem, czemu piszesz o mnie, że jestem propagandystą NWO? Czy już każdy, kto nie pisze jakie to NWO jest złe od razu jest propagandystą?
Napisano 01.12.2012 - 13:14
Dostępne na temat NWO materiały są tworzone przez jego przeciwników, stąd są bardzo tendencyjne. Podejrzewam że nikt na tym forum (razem ze mną) nie zna NWO. Na pewno nie można wierzyć wszystkiemu, co mówią jego przeciwnicy.co powiedzieć o osobie która zna NWO i mówi że to jest dobre.
Pisałem o tym wcześniej.Albo ktoś jest zaślepionym kosmopolitą dla którego usunięcie krajów to podstawa niezależnie jakim kosztem
Pisałem o tym w pierwszym poście dlaczego póki co, to zyskujemy (patrząc na zmiany, które się dokonały) na wprowadzeniu NWO (o ile coś takiego w ogóle istnieje).nienawidzi ludzi i chce dla nich jak najgorzej
Frazes.Dążenia do NWO to wojna wytoczona nie tylko wolności ale i ludzkiej moralności.
Nikt z nas nie zna założeń, może być też tak, że znamy jedynie metody, a nie znamy celu.Jeżeli spełnią się wszystkie założenia to w sumie ludzie stracą nie tylko wolność bo jeżeli będzie można kontrolować urodzenia, wydawać pozwolenia na dzieci itd. to po prostu wyjdzie z tego hodowla ludzi a to już będzie koniec człowieczeństwa.
Raczej sprawia się, że ludzie są coraz mądrzejsi, np. poprzez dostęp do szkolnictwa. Dawniej nie było ludzi podatnych na manipulację? Nie było ludzi, którzy wierzyli w kłamstwa polityków? Byli i będą! Jak zabiera się im szansę na szczęśliwe życie?Celowo się ogłupia ludzi, wypacza im moralność, ograbia z dóbr których i tak większość ma mniej niż by mogła bo podcina im się skrzydła na starcie i zabiera się ludziom szanse na szczęśliwe życie, że już nie wspomnę że chcą zlikwidować lwią część ludzi a Ty piszesz że to jest dobre i nie ma się czego bać.
Pełnia bezpieczeństwa jest chyba tylko w szpitalu psychiatrycznym, będąc w kaftanie w pokoju wyłożonym poduszkami ;-) Jasne, że nie wierzę i od nikogo tego nie oczekuję.Wierzysz im że zapewnią ci pełnie bezpieczeństwa?
Ilu poznałeś takich ludzi, że wiesz, że mają właśnie takie podejście?Albo właśnie jest tak że komuś się wydaje że jak jest w lokalnej loży masońskiej, jest z "narodu wybranego" albo wydaje mu się że jest bardzo elitarny bo zarabia powiedzmy 8 tys.
Użytkownik optymista edytował ten post 01.12.2012 - 13:20
Napisano 01.12.2012 - 20:33
zawsze jak wpadasz do jakiegoś tematu to przedstawiasz się jako kaganek oświaty niwelujący niedouczenia i ignoranctwo, wrzucając swoje świetnie skrojone opowiadania. Jednak nie masz licencji na jedyną prawdę, więc nieco pokory w jej przekazywaniu byłoby mile widziane.
Od XIw Europa jest przeludniona jak na ówczesne metody uprawy.Ale przeludniona w szczególny sposób -Miasta
Zależy gdzie, na zachodzie tak - dlatego powodzeniem cieszyła się emigracja na wschód w poszukiwaniu ziemi. W Polska była bardzo długo celem emigracji z zachodu. Liczne osiedla na prawie niemieckim są dobitnym dowodem.
Gdyby było inaczej to juz po 100 latach pola miały by rozmiary kortu do tenisa.
Co do ordynacji :To że Twoja rodzina miała taki zwyczaj, nie znaczy że był on normą. Nie wyrokuj za szybko, bo podajesz ogromną ilość informacji beź źródła.
Mylo! tak na logike weź to co sam napisałeś . Z 0,5 ha żadna rodzina nie nie wyzyje. Bo rodzina dawniej to dziadkowie / rodzice /dzieci/ wnukowie , pi razy drzwi 10 osób, z plonów z małego polaego większośc trzeba sprzedać by mieć za co opłacić czynsz, podatki i mieć za co kupic chocby narzedzia czy ubrania i buty.Zobacz sobie w takim razie podział pól w Małopolsce. Istna szatkownica maltkich - hektarowych i półhektarowych pól. To nie świadczy wcale o tym że przez wieki utrzymywano majątek w całości. Niestety pola czasem trzeba było dzielić, by nie zostawić jednego z synów na lodzie.
A na mnie olbrzymie wrazenie . Podaj takim razie jaki wynalazki robia wrażenie na Tobie.
W tym przypadku uwazam ze kazdy wie np o co chodzi jezeli mówimy o średniowiecznej Japoni czy Chinach .Chodziło mi zakres czasowy.Raczej nie te które zostały zaimportowane z Chin czy od Arabów. Gdyby nie uczeni Islamscy którzy tłumaczyli starożytne dzieła na arabski, to dla europejczyka nie istniałaby cała filozofia Grecka, całe dziedzictwo starożytne byłoby zaprzepaszczone na wieki. Natomiast większość przełomowych wynalazków tamtego okresu było dziełem Chin.
Średniowieczna Europa oczywiście się rozwijała, ale to nie ona wiodła prym na świecie w nauce i sztuce.
Papieru nie zamierzam odbierać chińczykom . My mieliśmy pergamin , tabliczki woskowe,deseczki drewniane , kore brzozy a oni papier.Najlepsze że wypominasz nieuctwo innym, a sam dodajesz proch i broń palną jako wynalazki średniowiecza (w Chinach nie było średniowiecza, więc sądze że miałeś na myśli Europę).Cho
To samo strzemię - wynaleziono je na stepach na pograniczu Chin i Korei - by móc strzelać z łuku z konia. I to w IV wieku n.e.
Papier i druk - Chiny
Proch chiński ma podobny skład do prochu czarnego ale o innych proporcjach . Ten "środek pirotechniczny" nadawał się do napędznia rakiet, płonacych strzał i włóczni . Obrazowao mówiac - chiński "proch" robił pfff - europejski robił BUM.Chiczycy strzelali z swoich "karabinów " strzałami , Europejczycy strzelali ze swoich pixi kulami. Chińska "armata" poczatkowo strzelały kulami kamiennymi poruszjacymi sie z predkością nieco szybsza niz piłka do gry w noge. Ot w sam raz by kamień połamał nogi ludziom w wrogiej armii . Chińska broń palna przypominała troche dmuchawki na strzłki które dmucha dymem . Ewentualnie po podpaleniu działały jako rodzaj miotacza ognia, rażąc przeciwników kilkumetrowym jęzorem płomieni i rozpalonymi pociskami. Nie była to jednak broń palna w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ pociski miały dużo mniejszą średnicę niż lufa, przez co ich prędkość wylotowa była bardzo mała, a zasięg broni też nieznaczny[Zwiększenie ciśnienia uniemożliwiała też zbyt mała wytrzymałość bambusowej tuby lancy oraz zbyt niska jakość wczesnego prochu. Prawdziwą broń palna wynaleźli Europejczycy.To w Europie po raz pierwszy rozległ sie huk wystrzłu z dzioła a nie psykniecie czy pluniecie.Europejczycy wynaleźli sposób oczyszcznia saletry i dopracowali skład prochu i sposób jego mieszania(w zalezności sposobu wykonania prochu mozna wydusić do 400% wzrostu mocy wybuchu). Poczatkowo europejska broń była taka sama jak chińska(najstarsze "działa" chińskie pochodzą sprzed 2500 lat i do XVI wieku nie rozwineły sie znacząco) jednak juz po 150 latach udoskonalania w Europie otrzymano artylerię i inna broń palna o sile razenia kilka razy czy kilkanaście razy wikszej niz chiński oryginał.Np po wystrzeleniu z tej bombardy Szalonej MałgośkiDla porównania chińskie "książki" (drukowane po kilkuset latach ulepszania w Chinach druku) miały po 8-10(!) stron sklejonych ze soba w rulon.
Napisano 02.12.2012 - 13:57
Dostępne na temat NWO materiały są tworzone przez jego przeciwników, stąd są bardzo tendencyjne. Podejrzewam że nikt na tym forum (razem ze mną) nie zna NWO. Na pewno nie można wierzyć wszystkiemu, co mówią jego przeciwnicy.
Pisałem o tym w pierwszym poście dlaczego póki co, to zyskujemy (patrząc na zmiany, które się dokonały) na wprowadzeniu NWO (o ile coś takiego w ogóle istnieje).
Cytat
Dążenia do NWO to wojna wytoczona nie tylko wolności ale i ludzkiej moralności.
Frazes.
Cytat
Jeżeli spełnią się wszystkie założenia to w sumie ludzie stracą nie tylko wolność bo jeżeli będzie można kontrolować urodzenia, wydawać pozwolenia na dzieci itd. to po prostu wyjdzie z tego hodowla ludzi a to już będzie koniec człowieczeństwa.
Nikt z nas nie zna założeń, może być też tak, że znamy jedynie metody, a nie znamy celu.
Cytat
Celowo się ogłupia ludzi, wypacza im moralność, ograbia z dóbr których i tak większość ma mniej niż by mogła bo podcina im się skrzydła na starcie i zabiera się ludziom szanse na szczęśliwe życie, że już nie wspomnę że chcą zlikwidować lwią część ludzi a Ty piszesz że to jest dobre i nie ma się czego bać.
Raczej sprawia się, że ludzie są coraz mądrzejsi, np. poprzez dostęp do szkolnictwa. Dawniej nie było ludzi podatnych na manipulację? Nie było ludzi, którzy wierzyli w kłamstwa polityków? Byli i będą! Jak zabiera się im szansę na szczęśliwe życie?
Cytat
Wierzysz im że zapewnią ci pełnie bezpieczeństwa?
Pełnia bezpieczeństwa jest chyba tylko w szpitalu psychiatrycznym, będąc w kaftanie w pokoju wyłożonym poduszkami ;-) Jasne, że nie wierzę i od nikogo tego nie oczekuję.
Cytat
Albo właśnie jest tak że komuś się wydaje że jak jest w lokalnej loży masońskiej, jest z "narodu wybranego" albo wydaje mu się że jest bardzo elitarny bo zarabia powiedzmy 8 tys.
Ilu poznałeś takich ludzi, że wiesz, że mają właśnie takie podejście?
Użytkownik Tenhan edytował ten post 02.12.2012 - 14:06
Napisano 02.12.2012 - 14:06
Napisano 02.12.2012 - 15:11
Dowód osobisty + rachunek bankowy to już dziś taki "nieformalny" chip, nieprawdaż? Mimo to nic złego z tego powodu się nie dzieje. Myślę, że rzeczywiście chipy upowszechnią się, może będzie się to wiązało z utratą jakiejś części prywatności, ale powodem dla którego się upowszechnia będą względy praktyczne. Nikt nie będzie nosił dowodu osobistego, paszportu, kart bankomatowych, gotówki, etc. To wszytko będzie w postaci takiego chipa, bo tak będzie wygodniej np. płacić.Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie chciał się zachipować i zrobić z siebie bydło.
Bezwarunkowego pokoju nigdy się chyba nie osiągnie, ale pewnie ograniczy się wojny. Nikt też nie mówi o usuwaniu krajów, tylko o silnych sojuszach między nimi. Swoją drogą dzisiejsze kraje też powstały poprzez "usunięcie" mniejszych krajów.Nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to że usunięcie krajów = bezwarunkowy pokój
Zgadzam się z Tobą.żaden człowiek z zasadami nie będzie chciał zniszczenia całej tradycji i całego dorobku kulturowego
Czy elity już dziś nie rządzą światem?Jeżeli chodzi o cel to myślę że łatwo się domyślić że chodzi chyba o najstarsze marzenie człowieka jakie istnieje czyli rządzenie Światem [...]
Użytkownik optymista edytował ten post 02.12.2012 - 15:28
Napisano 02.12.2012 - 20:38
Cytat
Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie chciał się zachipować i zrobić z siebie bydło.
Dowód osobisty + rachunek bankowy to już dziś taki "nieformalny" chip, nieprawdaż? Mimo to nic złego z tego powodu się nie dzieje. Myślę, że rzeczywiście chipy upowszechnią się, może będzie się to wiązało z utratą jakiejś części prywatności, ale powodem dla którego się upowszechnia będą względy praktyczne. Nikt nie będzie nosił dowodu osobistego, paszportu, kart bankomatowych, gotówki, etc. To wszytko będzie w postaci takiego chipa, bo tak będzie wygodniej np. płacić.
Cytat
Jeżeli chodzi o cel to myślę że łatwo się domyślić że chodzi chyba o najstarsze marzenie człowieka jakie istnieje czyli rządzenie Światem [...]
Czy elity już dziś nie rządzą światem?
Napisano 02.12.2012 - 21:42
Ale o jaką konkretnie wolność chodzi? Co do przykładu z chipem, który podałeś, to nie ma czego poświęcać, już każdy z nas ma swój numer (u nas PESEL, NIP), każdy ma konto bankowe etc. Więc co ten chip konkretnie zmienia?Myślałem że poświęcanie wolności dla poczucia bezpieczeństwa jest delikatnie mówiąc nieodpowiedzialne ale jeżeli ktoś chce poświęcać wolność dla wygody to po prostu brak mi słów.
Totalitarna kontrola = totalitaryzm, takie państwa upadają bardzo szybko, jeśli to rzeczywiście NWO to taka wielka intryga, to pewnie jej cel jest bardziej ambitny niż totalna kontrola..Czy elity już dziś nie rządzą światem?
Owszem ale nie jest to jeszcze totalna kontrola.
Użytkownik optymista edytował ten post 02.12.2012 - 21:42
Napisano 02.12.2012 - 22:19
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych