Mógł mówić prawdę, bo wiedział, że mało kto potraktuje to poważnie (spójrzcie na dziennikarkę). Taki swoisty fakt ukryty pod płaszczem żartu. Z resztą - czy mówił serio, czy kłamał, my i tak swoje wiemy.
Myślę, że to jest prawda. Tajne akta to fakt, obecnośc obcych istot to niemalże też fakt więc brzmi to bardzo prawdopodobnie. Czasami chciałbym byc głowa jakiegoś państwa tylko po to by miec dostęp do wszystkich tajnych akt.
W tym drugim dłuższym video powiedział, że "na terenie Rosji specjalne służby zajmują się kontrolą obcych i każdy nowy prezydent jest z tym zaznajamiany...więcej o tym można się dowiedzieć w filmie Faceci w Czerni."
Też myślę, że mówi prawdę. Może po prostu chciał coś zrobić nie tylko dla siebie, ale dla ogółu? A co jest lepszego, niż wyjawienie jednej z największych tajemnic ludzkości? A jeśli ktoś z jego otoczenia coś mu zarzuci (zdrada tajemnicy państwowej etc.), to powie, że żartował i że większość ludzi i tak przyjęła to jako żart (bo tak jest).
Swoją drogą, w jakim tonie i czego by nie powiedział o UFO, pewnie i tak zdecydowana większość ludzi uznała by to za żart...
Użytkownik kamilus edytował ten post 09.12.2012 - 11:50
Miedwiediew o ludziach Komitetu Śledczego: "kozły". Nie wiedział, że jest nagrywany
Może dalej też nie wiedział, że jest nagrywany. Coś czuje, że to co powiedział będzie prawdą, ale to nie powinno nas dziwić po tej ilości ciekawych przypadków jakie mieliśmy w przeszłości.
Ja uważam, że ostatecznym dowodem (niestety słownym) na obecność obcych na Ziemi była konferencja Disclosure która miała miejsce kilka lat temu. Co miało być powiedziane - zostało powiedziane.
Coś jest na rzeczy, już w x-files była o tym mowa....
Z drugiej strony - jeśli jest ICH tylu wśród nas to przecież prędzej czy później musi to wypłynąć - choćby przy wizytach u lekarza czy jakiś wypadków (samochodowych,kolejowych itp.) Czy da się to tak zatuszować - osoby o INNEJ fizjonomii.. A może .... A może ONI nie różnią się od nas bo MY to ONI
(manipulacje genetyczne) ??
Cholera sam już nie wiem co o tym myśleć
Z jednej strony, jedyne co mi tu nie pasuje, tj. nosi znamiona zwykłego żartu to owe stwierdzenie "ludzje w czornje" (czy jak by to zapisać) aka Man in Black i ów śmiech w tle. Czyli mówiąc krótko: tak dostaję aktówkę z dostępem do rakiet balistycznych i całego arsenału atomowego, a wraz z tym teczkę o UFO i oglądam film dokumentalny "Faceci w czerni" (zapewne z Willem Smithem...).
Z drugiej strony może być to właśnie owe oswajanie ludzi z tym iż nie jesteśmy sami (co jest wiadome jak już ktoś wcześniej napisał, nawet opierając o zwykle wyliczenia matematyczne i to co już wiemy).
Za dużo gdybania... A całą to jego wypowiedź po za kamerami niestety chyba trzeba by odbierać tak 50-50
Zauważcie co mówi tuż przed "sensacyjnym wyznaniem". "Nie wierzę, ale nie mam serca mówić dzieciom, że dziadek mróz nie istnieje". Nie chce niczego przesądzać, ale być może stwierdzenie o kosmitach jest nawiązaniem do tego zdania?
a moze chce w ten sposob nabic sobie troche rozgłosu?, przy okazji dac do zrozumienia ze jednak cos istnieje? Sory ale glowa państwa wie jak nalezy mówic i co mówic, nie sądze ze tak o palnął sobie kawał ze kosmici odwiedzają ziemie.
Moze to jakis wstęp do czegoś większego ? zobaczymy .
Witam to mój pierwszy post na forum, więc chcę od razu z grubej rury...
wypowiedź jest wręcz szokująca
słowa które w nim padaja zadzwijają czy to właśnie jest tem krok...?
Niezwykłe wyznanie rosyjskiego premiera do kamery. Dmitrij Miedwiediew przyznał, iż dostał informacje na temat przybyszów z kosmosu odwiedzających Ziemię. Dodał też, że istnieje tajna jednostka, która ich kontroluje.
Powiem to pani pierwszy i ostatni raz - oświadczył Dmitrij Miedwiediew po zakończeniu specjalnego wywiadu dla pięciu kanałów rosyjskiej telewizji, który odbył się w sobotę. Dziennikarka dociekała, czy premier Rosji wierzy w nadchodzący koniec świata i czy naszą planetę odwiedzają "Obcy" z kosmosu.
Prezydent Rosji, gdy obejmuje urząd, dostaje specjalną walizkę zawierającą kody do broni jądrowej oraz specjalną teczkę z adnotacją "Ściśle tajne". Ta teczka poświęcona jest przybyszom z obcych planet, którzy odwiedzili Ziemię - odparł szef rosyjskiego rządu.
Dziennikarka nie reagowała, a rosyjski premier z niewzruszoną miną kontynuował:
Istnieje także raport specjalnej ściśle tajnej jednostki, która kontroluje przybyszów przebywających na terytorium naszego kraju - wyjaśniał. I na koniec dorzucił:
Dokładne informacje znajdzie pani w filmie dokumentalnym "Faceci w czerni". Więcej nie powiem, bo może to wywołać panikę - podsumował Dmitrij Miedwiediew