RobakatorianinJest mnóstwo dostępnych środków obrony: psy, paralizatory tasery, sztuki walki, gazy itp. Zwolennikom posiadania broni potrzebny jest kałasz i wiadro naboi gwarantujący słodki sen.
Psa wszędzie nie zabiore, paralizatory nie wzbudzają takiego respektu i porównałbym je właściwie do noża, łatwo można by było zablokować cios paralizatorem, sztuki walki nie dla każdego i wymagają wieloletniego szkolenia a jak zaatakuje Cię bandyta z bronią to w większości przypadków na nic się nie zdadzą, gazy podobnie jak paralizatory. Zwolennikom posiadania broni potrzebny jest zwykły glock chociażby no ale jak ktoś chce kałacha to czemu nie.
Powiedz mi po co im kilka sztuk broni na osobę? Na wypadek zacięcia? Będą dobierać broń do tej której używa napastnik?
A co Cię to obchodzi? Póki nie posiadacz broni nie zabije kogoś z byle powodu i nie wywoła masakry może z tą bronią robić co chce i powinien mieć prawo kupić jaką chce.
Dostęp do broni krótkiej-o małej pojemności magazynka, 1 szt broni na osobę, po testach i przeszkoleniu mógłbym zrozumieć-to by było zasadne ale nie obecny stan.
Obecny stan w Polsce czy w USA? Broń powinna być dostępna ale właśnie popieram tezy ktory były wyciągane wcześniej że politycy boją się szerszego dostępu do broni z jasnych względów.
Już pomijam fakt korzyści w czasie wojny jakie przyniósłby szerszy dostęp do broni.
StrikerW Polsce za to jest normalnie i nie obchodzi mnie co fanatyczna mniejszosc ma do powiedzenia na ten temat bo i tak tego nie zmienia. Moga natomiast wyemigrowac do USA i nakupowac sobie tyle karabinow ile beda tylko chcieli.
Równie dobrze można tak mówić o wszystkich złych sprawach jakie są w Polsce a gdzie indziej funkcjonują dobrze. Po co dyskutować, po co zastanawiać się czy coś zmienić przecież większość zawsze ma racje chociażby jutro zagłosowali że rozdajemy każdemu miliard. Jak komuś się nie podoba niech sobie wyjeżdża.