po co mieliby zmieniać (w Photoshopie czy w jakikolwiek inny sposób) te modele samochodu? jaki mieliby w tym cel?
A no właśnie, może od tego trzeba zacząć?
czy to był Jeep czy Chrysler, tak czy siak nie został uszkodzony przez domniemany samolot, tak?
Podmiana jedynie typów aut wydaje się bezsensowna.
Co do zdjęć...
Eury możesz wrzucić na forum oryginalne zdjęcia w pełnym formacie i z dokładna datą wykonania? Bo przedstawiłeś jakieś wycinki, z których może wynikać cokolwiek i zaraz pojawią się nowe teorie spiskowe
Z tego co widać na tych "strzępkach", zakładając że te auta na wszystkich zdjęciach stoją w tym samym miejscu, zmianę koloru, kształtu i rozmiaru aut można wytłumaczyć gdyż jak chyba wszyscy zauważyli te auta nie stoją sobie na parkingu pod supermarketem, tylko brały udział w katastrofie i zostały doszczętnie zniszczone! Poza tym zdjęcia były robione w różnych odstępach czasu, prezentując różny stopień zniszczenia aut. Przypuszczalnie:
1. mniejsze auto zapaliło się pierwsze, ogień z przodu mógł zwyczajnie odymić karoserię dlatego w efekcie jest ciemniejszy (zresztą na jednym zdjęciu, prawdopodobnie najpóźniejszym, oba auta są jasne i doszczętnie spalone).
2. Większe auto prawdopodobnie zapaliło się później i doszczętnie splunęło, dlatego jest jasne
3. Czemu budynek w tle jest raz większy a raz mniejszy względem pojazdów? Bo zdjęcia prawdopodobnie są wykonane pod różnymi kątami - widać to na foto w #9 poście (jednak nie da się tego dokładnie stwierdzić z tak małych wycinków)
4. Większy pojazd po spłonięciu nie przypomina oryginalnego modelu, bo niby jak by miał przypominać!?
Czekam na zdjęcia w większym formacie aby powiedzieć cokolwiek więcej, powtarzam z takich szczątkowych fragmentów zdjęć nie da się NIC sensownego wywnioskować. Aha, ktoś podał zdjęcie nagłówka jakiejś gazety(?) (pewnie typu Fakt) ze zdjęciami niby to podmienionej trawy - jak będziemy opierać się na tego typu źródłach to nigdy nie rozwikłamy tej zagadki