Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolor aury- prosze o pomoc


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja też widziałem, ale ufoki w moim ogródku, żądały usunięcia czajniczka z orbity, a potem zjawili się panowie w białych kombinezonach i zawinęli mnie w kaftan. Ale ja ich widziałem!! :D Proszę Cię, jakby aura istniała to by każdy ją widział, chyba że masz jakieś specjalne oczy które widzą większe/mniejsze długości fali. Ale to też ciekawe, bo bawiłem się kamerami na podczerwień/ultrafiolet i też nic nie widziałem, żadnych aur. Za to widziałem piękne drzewa w podczerwieni, polecam! A aurę widuję jak popiję, ale to się chyba nie liczy.
  • 1

#17

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak ktoś coś chcę zobaczyć to i to zobaczy. Pewnie jakbym sobie nawkręcał to i bym aury widział i przy odrobinie szczęścia i w nie uwierzył.

" Rzeczywistość fenomenologiczna - w szerszym i podmiotowym sensie, prywatne doświadczenia, ciekawość i selektywność obserwacji wpływają na osobistą interpretacje zdarzeń i kształtują rzeczywistość dostępną dla danej osoby. Ta rzeczywistość może pokrywać się w dużym stopniu z rzeczywistością innych, ale istnieją jej elementy unikalne dla tej osoby i niedostępne dla kogokolwiek innego. Większość doświadczeń duchowych następuje na tym poziomie rzeczywistości. W sensie psychologicznym ta rzeczywistość jest definiowana przez to co dana osoba uważa za rzeczywistość. " - Wikipedia.
  • 0



#18 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Przepraszam że wtrące kolejny bezowocny post ale zamiast kłucic sie o pierdoły moglibyscie cos napisac na temat ?
Jesli chcesz znać swoją aure to musisz nauczyc sie ją dostrzegać albo znaleść kogoś kto uważa że je widzi żeby ci powiedział.


Przepraszam. Myślałem, że w tym całym paranormalnym temacie chodzi o jedno - o prawdę. Ale jak dla Ciebie dążenie do niej to "kłótnia o pierdoły" to daję sobie spokój, wierzcie sobie w nieistniejące aury, czajniczki na orbicie i słonie z materii subtelnej zamknięte w butelce.

Użytkownik Androll edytował ten post 27.12.2012 - 19:31

  • 2

#19

Bartoloneo.
  • Postów: 79
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


Przepraszam że wtrące kolejny bezowocny post ale zamiast kłucic sie o pierdoły moglibyscie cos napisac na temat ?
Jesli chcesz znać swoją aure to musisz nauczyc sie ją dostrzegać albo znaleść kogoś kto uważa że je widzi żeby ci powiedział.


Przepraszam. Myślałem, że w tym całym paranormalnym temacie chodzi o jedno - o prawdę. Ale jak dla Ciebie dążenie do niej to "kłótnia o pierdoły" to daję sobie spokój, wierzcie sobie w nieistniejące aury, czajniczki na orbicie i słonie z materii subtelnej zamknięte w butelce.


Nie twierdze że aury są chodź wydaje mi się że je widziałem no ale to może moje małe paranoje . Chodzi mi o to że ktoś nowy na forum ciekawy rzeczy których do końca nie rozumie stara się zdobyć wiedize od bardziej doświadczonych ludzi którzy może próbowali to cwiczyc ale nic z tego nie wyszło OKEJ !!!
ale dyskusja już na pierwszej stronie zeszła na tematy ,, zdefiniuj rzeczywistość"

PS Niektórzy ludzie dzieki treningom czy to fizycznym czy umysłowym osiągają rzeczy które dla przeciętnego człowieka są niemorzliwe dlaczego odrazu spisujesz widzenie aury na straty próbowałeś może?? Taka ciekawsotka http://pl.wikipedia....ia_kirlianowska

Użytkownik Bartoloneo edytował ten post 27.12.2012 - 19:50

  • 0

#20 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

A co miałem zrobić, nakręcać bardziej tego młodego człowieka na coś co nie istnieje? Im wcześniej pozna prawdę tym lepiej, mniejsze będzie rozczarowanie. Odpowiadając na pytania, to tak, próbowałem i nic nie widziałem, medytowałem, próbowałem też przenosić papierki siłą woli, ucieszyłem się kiedy mi się udało, a tak naprawdę po prostu dmuchnąłem i się poruszył. Przeczytałem artykuł na wiki, i nie wiem co to ma wspólnego z tym wątkiem, aurą, jej kolorem albo możliwością obserwacji gołym okiem. To jest coś całkowicie innego. Równie dobrze można by to porównać do fotografii w podczerwieni, gdzie widać jak każde źródło ciepła "paruje" a to tylko cieplejsze powietrze.. Nie wszystko złoto co się świeci.
  • 1

#21

Bartoloneo.
  • Postów: 79
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Porównanie tej metody do podczerwieni nie jest do końca trafne ponieważ w tej technice nie ważna jest temperatura.
  • 0

#22

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze gadasz Androll. Aura to wymysł. Widzą ją niektórzy ludzie. Dokładna przyczyna tego zjawiska nie jest znana, ale nowe badania wykazują, że obraz aury powstaje całkoiwcie w mózgu. Jest to związane ze zjawiskiem synestezji. U niektórych słowa wywołują postrzeganie takich aur. Słowa związane z negatywnymi emocjami wywołują widzenie kolorów ciemnych i czarnych, a słowa przyjemne i miłe wywołują kolory jasne, różowe itp.
O aurze była dyskusja w tym temacie http://www.paranorma...y/page__st__705

Wszystkie żywe istoty emitują pewną ilość światła, choć jest ona tak niewielka, że bardzo trudno ją wykryć. Nasz własny, biologiczny blask jest tysiąckrotnie słabszy niż wrażliwość oka ludzkiego, więc jedyna szansa na jego wykrycie to skorzystanie ze skomplikowanej aparatury.
Trzeba mieć specjalny aparat, który jest tak wrażliwy, że potrafi wychwycić światło już na poziomie pojedynczego fotonu. Mimo to, sprawa nie jest wcale taka prosta. Aparat musi być przechowywany w temperaturze -120 stopni Celsjusza, w szczelnym, całkowicie pozbawionym światła pomieszczeniu. Osoba uwieczniana na kliszy także musi znajdować się w absolutnych ciemnościach..
Bez spełnienia tych warunków zobaczenie tych minimalnych ilości fotonów jest niemożliwe. Mimo to widzący aurę twierdzą że widać ją w normalny dzień i że rozchodzi się na odległość nawet pół metra.
  • 1



#23 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Porównanie tej metody do podczerwieni nie jest do końca trafne ponieważ w tej technice nie ważna jest temperatura.


Ale czemu tak dosłownie to traktujesz :) Porównanie jest dobre, bo ma się tak samo do tematu jak fotografia kirlianowska :] Jedna i druga metoda pokazuje coś, co można pomylić z "aurą", w przypadku fotografii kirlianowskiej są to uwiecznione wyładowania elektryczne, w przypadku podczerwieni ciepło. Porównuję efekty, nie metody same w sobie.

Wszystko brawo, głos rozsądku wreszcie przemówił.

Użytkownik Androll edytował ten post 27.12.2012 - 20:31

  • 0

#24

Lidiana.
  • Postów: 85
  • Tematów: 14
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A to i ja wtrące swoje 3 grosze ;p

Miałem kiedys znajomą która interesowała się tematem aury i można by powiedzieć że siedziała w tym głęboko. Podobno bardzo długo ćwiczyła niestety metoda tych cwiczeń nie jest mi znana. Poprosiłem ją pewnego dnia aby "podejrzała" jaka aura mnie otacza. Odpowiedziała odrazu bez zająkniecią że jest to aura 2 kolorowa o ile dobrze pamiętam zielono brązowa, zaciekawiła mnie wtedy szybkosć i stanowczosć jej odpowiedzi. Oczywiscie sprawdzałem potem w internecie cóż mogą oznaczać takie kolory mojej aury i jak się okazało na tamten czas cechy związane z tymi kolorami odpowiadały moim cechom charakteru. Po tym wszystkim sam próbowałem ćwiczyć tą umiejętnosć wykorzystując różne metody które jak zauważyłem opierają się przedewszystkim na wizualizacji. Cos tam niby widziałem ale niby też nie doszedłem do wniosku że była to zwykła autosugestia, a owa koleżanka znając doskonale mnie i mój charakter oraz opisy aur krążące w internecie zrobiła mnie po prostu w konia grając na mojej naiwnosci.

Gdybym miał oceniać po tym jednym przypadku stwierdził bym że Aury to zwykła bujda na resorach. Jednak pozostawiam swój umysł otwarty i dopuszczam mysl..kto wie? może jednak..
  • 0

#25

CzarneMango..
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też widziałem, ale ufoki w moim ogródku, żądały usunięcia czajniczka z orbity, a potem zjawili się panowie w białych kombinezonach i zawinęli mnie w kaftan. Ale ja ich widziałem!! :D Proszę Cię, jakby aura istniała to by każdy ją widział, chyba że masz jakieś specjalne oczy które widzą większe/mniejsze długości fali. Ale to też ciekawe, bo bawiłem się kamerami na podczerwień/ultrafiolet i też nic nie widziałem, żadnych aur. Za to widziałem piękne drzewa w podczerwieni, polecam! A aurę widuję jak popiję, ale to się chyba nie liczy.


Każdy może widzieć aurę, ale nie wszyscy od razu. Tego trzeba się nauczyć i po jakimś miesiącu 'przypatrywania się' będzie można zobaczyć ten kolor. A mówiąc, że coś nie istnieje bo tego się nie widziało, jest się trochę ignorantem (bez obrazy) ;]
  • 0

#26

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze gadasz Androll. Aura to wymysł. Widzą ją niektórzy ludzie. Dokładna przyczyna tego zjawiska nie jest znana, ale nowe badania wykazują, że obraz aury powstaje całkoiwcie w mózgu. Jest to związane ze zjawiskiem synestezji. U niektórych słowa wywołują postrzeganie takich aur. Słowa związane z negatywnymi emocjami wywołują widzenie kolorów ciemnych i czarnych, a słowa przyjemne i miłe wywołują kolory jasne, różowe itp.
O aurze była dyskusja w tym temacie http://www.paranorma...y/page__st__705

Wszystkie żywe istoty emitują pewną ilość światła, choć jest ona tak niewielka, że bardzo trudno ją wykryć. Nasz własny, biologiczny blask jest tysiąckrotnie słabszy niż wrażliwość oka ludzkiego, więc jedyna szansa na jego wykrycie to skorzystanie ze skomplikowanej aparatury.
Trzeba mieć specjalny aparat, który jest tak wrażliwy, że potrafi wychwycić światło już na poziomie pojedynczego fotonu. Mimo to, sprawa nie jest wcale taka prosta. Aparat musi być przechowywany w temperaturze -120 stopni Celsjusza, w szczelnym, całkowicie pozbawionym światła pomieszczeniu. Osoba uwieczniana na kliszy także musi znajdować się w absolutnych ciemnościach..
Bez spełnienia tych warunków zobaczenie tych minimalnych ilości fotonów jest niemożliwe. Mimo to widzący aurę twierdzą że widać ją w normalny dzień i że rozchodzi się na odległość nawet pół metra.



WSZYSTKO dokonuje się pełzająca rewolucja na Paranormalnym Ty sceptyk dopuszczasz, jak to metaforycznie a częściowo i dosłownie ujmę, małego ducha gdyż istnienie dużego ducha Twoje przekonania jeszcze negują. Światło i energię produkują żywe organizmy to każdy biolog wie, patrz ryby głębinowe, człowiek tez to światło emituje jak przyznajesz. To dobry krok w kierunku uznania aury. Dodam tylko że aur jest kilka. Światło i energia biologiczna to aura eteryczna, są jeszcze aury emocjonalne, mentalne i inne o których teraz nie wspomnę.
  • 0



#27

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A nie przyszło Wam na myśl że mózg osoby badanej emituje fale mózgowe, a mózg drugiej osoby może po odpowiednim wyćwiczeniu te fale odebrać i przesłać do świadomości w postaci wrażeń wzrokowych (jako że znaczna większość wrażeń zmysłowych to właśnie wzrok)?
Ja nie wiem czy aura istnieje i nie chciałbym się wypowiadać tak, czy nie, jednak wypowiedzi sceptyków w tym temacie o lakonicznej treści, przykładowo: "A kolor aury nijak ma się do rzeczywistości." moim zdaniem są nie na miejscu.

Dziękuję.
  • 1

#28

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja tam wykonując tzw. ćwiczenia na widzenie aury widzę ją momentalnie - u mnie jest czerwono-żółto-niebieska (takie 3 pasy, jaskrawy czerwony najbliżej skóry, później jaskrawy żółty a na końcu przeźroczysty niebieski o lekkim fioletowym zabarwieniu). Ale uznaję to za załamanie światła na krawędzi ręki a nie jakąś tam aurę. Wokół przedmiotów też to widzę i ma taki sam kolor więc albo jakimś cudem rozciągam swoją aurę na trzymane przedmioty albo mam rację i to tylko załamanie światła. :D

Bo istotnie są to takie kolory: Dołączona grafika
  • 0



#29

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ptaq, pisałeś kiedyś, że studiujesz medycynę. Patrząc na to co teraz piszesz a aurze, wątpię w to że jesteś na takim kierunku. A jeśli rzeczywiście tak jest, to nie chciałbym trafić kiedyś do ciebie jako lekarza. Pewnie przepisałbyś mi homeopatię.
Przecież fale mózgowe to tylko prąd elektryczny z neuronów i pole elektromagnetyczne, które tworzy się z powodu niego wokół czaszki. Jednak jest ono bardzo słabe i zanika kilka centymetrów od czaszki. Pola elektromagnetycznego czy magnetycznego nie można zobaczyć, można je tylko zmierzyć

Jeszcze parę słów do panny Aidil
Nie zapędzaj się zbytnio bo jeszcze ktoś pomyśli że zgadzam się z tym co piszesz.
To co piszę wynika z doświadczeń naukowych czyli emisja światła przez człowieka i zjawisko synestezji. Pisałem już o tym w temacie o aurach, gdzie też byłaś.Ale synestezja potwierdza to że wyobrażenie aury tworzy się w mózgu obserwatora a nie że jest zjawiskiem istniejącym realnie tak jak choćby zorza polarna którą może zaobserwować każdy..

Użytkownik Wszystko edytował ten post 28.12.2012 - 17:27

  • 0



#30

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie, spokojnie, homeopatii Ci nie przepiszę/bym Ci nie przepisał :)
Owszem, z falami mózgowymi jest tak jak napisałeś, jest to częstotliwość i amplituda wyładowań w neuronach, ale mózg człowieka jest tak skomplikowany, że wiemy tylko mniej więcej która część jest za co odpowiedzialna i którędy płyną "informacje" (mój asystent od fizjo caly czas tak powtarza).

Ja po prostu nie chcę tego negować, a tym bardziej nie chcę zabierać chłopakowi dzieciństwa. Jak zaczynałem przygodę z tym forum, to też wierzyłem w psiballe, że kiedyś będę wielkim wojownikiem jak z anime, ale teraz mi to przeszło i jak ktoś mnie spyta czy psiballe istnieją, to mogę mu spokojnie odpowiedzieć że próbowałem i że mi się nie udawało.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych