Napisano 11.01.2013 - 19:45
Napisano 11.01.2013 - 20:54
Przepraszam za bledy ale jestem na tablecie.
Napisano 11.01.2013 - 21:12
Napisano 11.01.2013 - 21:23
"O pożytkach i szkodliwości historii dla życia" Nietzsche.Wyobraźmy sobie natury nieartystyczne albo w małym stopniu artystyczne, uzbrojone i opancerzone przez artystyczną historię monumentalną: przeciwko komu wymierzą broń?
Przeciwko swym odwiecznym wrogom, ludziom o wybitnym zmyśle artystycznym, a więc przeciwko tym, którzy jako jedyni
uczą się z tej historii naprawdę, to jest dla potrzeb życia, i to, czego się nauczyli, umieją obracać we wzniosłą praktykę.
Zamyka im się drogę, zaciemnia im się atmosferę, obtańcowując bałwochwalczo i gorliwie jakiś na wpół zrozumiany monument przeszłości, jak gdyby chcąc rzec:
„Patrzcie, oto prawdziwa i rzeczywista sztuka: cóż was obchodzą ci, co dopiero się stają i dopiero czegoś chcą!".
Napisano 11.01.2013 - 21:58
Już niewiele rzeczy można złamać. Czemu trzeba nowe granice nakreślać, nowe tabu burzyć?Nie jest łatwo je złamać i czasem trzeba sięgać do bardzo głęboko zakorzenionych kanonów naszej kultury.
Ty tak na poważnie? Sam to wymyśliłeś czy chciałbyś aby tak brzmiała "głębia" tego "dzieła"?Tak jak i w tym dziele. Mamy tutaj Hitlera, ucieleśnienie wszelkiego zła i okrucieństwa. Jednak przedstawia się go tutaj w młodości, jako pełnego wątpliwości i modlącego się chłopca. Uderzająca jest tutaj konfrontacja pamięci historycznej o diable Hitlerze mordującym miliony, z niewinnym chłopcem w czynie pokory i wiary.
On swoje człowieczeństwo udowodnił, ponad wszelką wątpliwość...Można to dzieło skrytykować, można mu coś wytknąć. Lecz natychmiastowa negacja działa bo usłyszeliśmy słowo klucz "Hitler", które natychmiastowo buduje mur w umyśle przed przyjmowaniem do świadomości że był on też człowiekiem takim jak my - to zatykanie sobie uszu i wołanie "blablabal nie słyszę!". Czyżby to nie był strach przed przyznaniem sobie "On był człowiekiem"?
Tak samo człowiecze są czyny pedofilów, kazirodców, gwałcicieli, sodomitów i całej RZESZY innych ludzi... Może i im postawimy pomniki, rzeźby i będziemy ich wielbić...bo przecież nie wolno sztuce budować granic!Co za tym idzie przyznanie sobie że to co zrobił było człowiecze i jakże charakterystyczne dla naszej rasy.
Napisano 11.01.2013 - 22:14
Pierwsza część się zgadza - druga nie. Nie piszę tutaj o ateizmie w ogólności, tylko o wyraźnie podkreślonych przeze mnie wojujących ateistach i innych bezbożnych ugrupowaniach (które nie zdają sobie sprawy, że w swojej przewrotności budują substytut religii).Mr. Mojo Risin' - myślę że mam równie błędne wyobrażenia o katolikach, co ty o ateistach.
Jaki, gdyż telewizji w ogóle nie oglądam od wielu lat, a Islam jest jeszcze bardziej zróżnicowany od wyznań chrześcijańskich. O ile różne "czarne" wariacje islamu bywają dosyć łagodne, to już wahabbici niekoniecznie.Ten prawdziwy islam
Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 11.01.2013 - 22:19
Napisano 11.01.2013 - 22:35
Już niewiele rzeczy można złamać. Czemu trzeba nowe granice nakreślać, nowe tabu burzyć?
Taka jest konieczność? Posłuch poprzez szokowanie wszelkimi dostępnymi metodami?
Ty tak na poważnie? Sam to wymyśliłeś czy chciałbyś aby tak brzmiała "głębia" tego "dzieła"?
On swoje człowieczeństwo udowodnił, ponad wszelką wątpliwość...
Tak samo człowiecze są czyny pedofilów, kazirodców, gwałcicieli, sodomitów i całej RZESZY innych ludzi... Może i im postawimy pomniki, rzeźby i będziemy ich wielbić...bo przecież nie wolno sztuce budować granic!
Napisano 12.01.2013 - 11:26
Seks przedmałżeński chyba nigdy nie był tabu. Kamieniowano kobiety za brak dziewictwa? Represje podobne były do zdrady.Burząc tabu ciągle tworzymy nowe. Tak jak kiedyś tabu było to że uprawia się seks przedmałżeński, teraz tabu jest często brak takich doświadczeń.
Więc tabu nigdy nie zabraknie i ciągle będzie można je łamać.
Dawniej w Polsce sex można było uprawiać z 16-ką, teraz z 15-ką. Bodajże w Holandii chcieli wprowadzić ograniczenie do 12 lat a następnie całkowity brak zakazu w inicjacji.Czemu trzeba nakreślać nowe granice i burzyć tabu? By się rozwijać, bo to jest przyczyna naszego rozwoju jako cywilizacji - bo jednostki mają odwagę burzyć mur tabu, by reszta podążyła za nimi i wydostała się z zawężającego się zaułku dekadencji i zastania które blokują innowacje i szersze postrzeganie.
Tego typu sztuka trwała znacznie wcześniej i później. To jest chyba najstarsza rzeźba która od obecnej normalnej sztuki różni się precyzją wykonania.Co powiesz o burzeniu tabu nagości w renesansie? Kto by pomyślał w średniowieczu że sklepienia Kaplicy Sykstyńskiej mogą kryć zawinięte w dionizyjskich pozach postacie ludzkie? Dziś uważa się te dzieła za prawdziwą sztukę.
Ciekaw jestem czy ta interpretacja jest po to aby usprawiedliwić autora czy to "dzieło" do Ciebie przemówiło...To moja interpretacja. Nie rozumiem o co Ci chodzi.
Nikt nie zabrania dyskusji i nauki o Hitlerze-do tego są szkoły, uczelnie nawet niektóre historyczne muzea. Są właściwe miejsca gdzie takie poglądy można przedstawiać.To jest właśnie to o czym pisałem. Zatykanie uszu i "blablabal nie słyszę!". Nie odważysz się na chwilę otwartej refleksji? To nie boli.
Te DZIEŁA nie zmienią tego że każdy zapracował na swój własny wizerunek. Hitler lubił małe dzieci-mimo że wymordował ich miliony. Miał swą wybrankę-mino to zniszczył świat milionom kobiet. Może zrobić rzeźbę Hitlera z kobietą otoczonego małymi dziećmi? Przecież ważniejsze jest postrzeganie ludzkich cech które zostały zasłonięte przez jego czyny... A co z ofiarami? Czy one i ich rodziny chcą takiego nad interpretowania postaw takiego zbrodniarza? Czy taka rzeźba nie ubliża im, ich cierpieniu?Nie można powiedzieć że ta rzeźba chwali Hitlera, nie ma co do tego żadnych przesłanek. Poza słowem "Hitler", które włącza w mózgu automatycznie słowo "NIE". Po to powstają takie dzieła, by uświadomić ludziom że świat nie jest taki jednokolorowy jaki lubią sobie tworzyć w głowie.
Napisano 12.01.2013 - 12:49
Napisano 12.01.2013 - 13:58
Seks przedmałżeński chyba nigdy nie był tabu. Kamieniowano kobiety za brak dziewictwa? Represje podobne były do zdrady.
Tego typu sztuka trwała znacznie wcześniej i później. To jest chyba najstarsza rzeźba która od obecnej normalnej sztuki różni się precyzją wykonania.
Po co mam usprawiedliwiać autora? Znam go czy co? Interpretuje dzieło. Dalej nie rozumiem Twojego toku rozumowania.Ciekaw jestem czy ta interpretacja jest po to aby usprawiedliwić autora czy to "dzieło" do Ciebie przemówiło...
Nikt nie zabrania dyskusji i nauki o Hitlerze-do tego są szkoły, uczelnie nawet niektóre historyczne muzea. Są właściwe miejsca gdzie takie poglądy można przedstawiać.
Może lepszym miejscem dla modlącego się Hitlera byłaby synagoga...
Przesłanie: Morderca prosi swe ofiary o wybaczenie mu swych uczynków!
Te DZIEŁA nie zmienią tego że każdy zapracował na swój własny wizerunek. Hitler lubił małe dzieci-mimo że wymordował ich miliony. Miał swą wybrankę-mino to zniszczył świat milionom kobiet. Może zrobić rzeźbę Hitlera z kobietą otoczonego małymi dziećmi? Przecież ważniejsze jest postrzeganie ludzkich cech które zostały zasłonięte przez jego czyny... A co z ofiarami? Czy one i ich rodziny chcą takiego nad interpretowania postaw takiego zbrodniarza? Czy taka rzeźba nie ubliża im, ich cierpieniu?
Napisano 12.01.2013 - 16:35
Ja nawet próbowałem (nieco na siłę) zrozumieć tą nowoczesną sztukę. Przyglądając się w galerii obrazowi, na którym widniało ciemnobrązowe pociągnięcie szerokim pędzlem, takie od niechcenia, usłyszałem obok rozmowę czterech "znawców" tematu jak to doszukali się w tym bazgrole sensu istnienia życia i galaktycznego pochodzenia istnienia ludzkiego (???). Szczęki szukałem na podładze... Tak, nie zrozumiałem z tej sztuki nic i raczej nie zrozumiem. Moja córka tworzy znacznie bardziej "galaktyczne" dzieła i przynajmniej są ładne.
Napisano 12.01.2013 - 16:43
Napisano 12.01.2013 - 19:19
Użytkownik Kocica edytował ten post 12.01.2013 - 19:29
Napisano 12.01.2013 - 19:46
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych