Jak stwierdziłaś u siebie Aspergera? To chyba najczęstszy zespól z spektrum autystycznego.
Nie mam co prawda oficjalnej diagnozy (biorąc pod uwagę mój wiek, płeć i poziom dostosowania społecznego teraz już o diagnozę byłoby mi trudno, zresztą diagnoza nie jest mi do szczęścia potrzebna) ale od zawsze byłam dziwnym dzieckiem i wszyscy zastanawiali się co jest ze mną właściwie nie tak skoro pod względem intelektualnym i fizycznym rozwijałam się prawidłowo. Gdy miałam 17 lat babcia przeczytała coś o zespole Aspergera i zabrała mnie do psychologa ale jak usłyszałam, że mają mnie uznać za "wariatkę" i jeszcze rodzina ma płacić przez bliżej niezidentyfikowaną ilość czasu po 100zł za godzinę "terapii" tak odwróciłam kota ogonem, że wyszłam z gabinetu uznana za zwyczajną, skupioną na nauce nastolatkę. Cóż, na tym etapie już potrafiłam przekonująco grać pewne społeczne role. Jakiś rok temu jednak, już jako osoba dorosła sama natknęłam się na artykuł o Aspergerze. I ze zdziwieniem dostrzegłam, że jak byk mam i zawsze miałam niemal wszystkie jego objawy.
Ana. Jak u Ciebie objawia się AZ?
Trudności w rozumieniu mowy ciała i utrzymaniu kontaktu wzrokowego.
Przerywanie czyjejś wypowiedzi, mówienie w niewłaściwych momentach. Powracanie do tematu który już zakończono omawiać.
Trudności w rozumieniu przenośni i żartów.
"Dziwny akcent" (podobno mówię jak obcokrajowiec).
Niemożliwość nazwania własnych emocji.
Czepianie się szczegółów.
Trudności z koncentracją (nie mogę np. pisać gdy obok ktoś rozmawia).
Obsesyjne zainteresowania (choć zmienne cyklicznie).
Trudność w akceptowaniu zmian.
Przymus zakończenia rozpoczętego zadania.
Większe przywiązanie do rzeczy niż ludzi. Postrzeganie ludzi przedmiotowo.
Stereotypia ruchowe (rodzina nazywa mnie "psujom" - jeżeli siedzę to z dużym prawdopodobieństwem zaraz wezmę coś w ręce i zacznę to szarpać, targać, naciągać, składać i generalnie psuć i będzie to o tyle silny przymus, że powiem "Niech ktoś to ode mnie weźmie bo zaraz tego nie będzie." ale sama nie zdobędę się na to by przedmiot odłożyć )
Nadwrażliwość zmysłów, szczególnie jeśli chodzi o dźwięki (nie jestem w stanie używać odkurzacza bo jego dźwięk przyprawia mnie o atak paniki) i dotyk (żadne moje ubranie nie może mieć metki na karku).
Nietypowa reakcja na temperaturę (jeżeli w pomieszczeniu jest gorący kaloryfer zawsze przy nim stanę i zacznę się grzać, nawet jeżeli teoretycznie jest mi ciepło, podobnie wygląda sprawa z kocem - siedząc przed komputerem zawsze okryję się kocem nawet jeżeli w pomieszczeniu jest 25*C).
Podatnośc na przeciążenie sensoryczne skutkujące najpierw irytacją a następnie kompletnym "wyłączeniem się". Zresztą, "zawiesić" to ja się potrafię w dowolnym momencie i nawet przeciążenie sensoryczne nie jest mi do tego potrzebne.
Prozopagnozja (nierozpoznawanie twarzy, zdarzyło mi się nawet nie poznać własnego taty w sklepie do którego przyszliśmy razem...).
Za bardzo się rozpisałam? To też objaw.