Napisano 01.11.2013 - 20:51
Napisano 03.11.2013 - 17:17
Zwiększała się.Mariush czyli szansa na impakt znów wzrosła. Nadal jest bardzo niewielka, ale jednak sukcesywnie się zwiększa.
Napisano 10.11.2013 - 17:20
Popularny
Napisano 19.01.2014 - 10:53
2014 AF5 (01.01.2014)
Pierwszego stycznia doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2014 AF5 obok Ziemi. W momencie największego zbliżenia dystans pomiędzy naszą planetą a tym obiektem wyniósł około 96 tysięcy kilometrów.
Początek tego roku to bardzo niespokojny czas w przestrzeni pomiędzy Ziemią a Księżycem. Opróczwtargnięcia małej planetoidy 2014 AA w atmosferę naszej planety, co nastąpiło 2 stycznia, doszło także do przelotu innego obiektu w pobliżu Ziemi. Ta planetoida otrzymała oznaczenie 2014 AF5 i zbliżyła się do Ziemi na odległość około 96 tysięcy kilometrów, co odpowiada około ¼ dystansu do Księżyca.
Moment największego zbliżenia 2014 AF5 nastąpił 17:12 CET. Średnicę tej planetoidy wyznaczono na około 6 metrów, czyli nieco więcej od 2014 AA. Nie jest to jednak obiekt, który mógłby zagrozić Ziemi – doznałby zniszczenia w atmosferze i jedynie niewielkie odłamki by przetrwały przelot w formie meteorytów.
Nie wydaje się, aby 2014 AF5 i 2014 AA były ze sobą powiązane. 2014 AF5 nadleciała w nasze pobliże od strony Słońca, natomiast 2014 AA od nocnej strony. Dodatkowo parametry orbity obu obiektów są/były znacząco inne.
Planetoida 2014 AA weszła w atmosferę Ziemi
Drugi stycznia 2014 roku przyniósł ważne wydarzenie astronomiczne – wejście małej planetoidy w atmosferę Ziemi. Obiekt został nazwany 2014 AA i odkryto go na około 24 godziny przed kolizją z naszą planetą.
Bliskie przeloty małych planetoid w pobliżu Ziemi to dość zwykłe zjawisko. Co roku występuje przynajmniej kilkanaście (wykrytych) przelotów małych obiektów w przestrzeni pomiędzy Ziemią a Księżycem. Znacznie rzadziej zdarzają się wejścia takich obiektów w atmosferę naszej planety. Dotychczas znano tylko jeden przypadek wykrycia małej planetoidy zanim ona uderzyła w Ziemię (obiekt o oznaczeniu 2008 TC3). Jak się okazało, było tak do do czasu...
Tuż po północy (czasu uniwersalnego) obserwatorium Mount Lemon (1,5-metrowy teleskop o światłosile 2) wykrył małą planetoidę o średnicy zaledwie 2-4 metrów. Dzień później, około 03:32 CET (plus minus godzina) ta planetoida weszła w atmosferę Ziemi. Dokładne miejsce upadku/spłonięcia nie jest znane, ale możma szacować, że jest to gdzieś w regionie pomiędzy Centralną Ameryką a wschodnią Afryką, prawdopodobnie nad Atlantykiem.
Jest możliwe, że któryś z satelitów zanotował wejście 2014 AA w atmosferę Ziemi. Jeśli stało się to nad lądem, to istnieje pewna możliwość, że niewielkie fragmenty tej planetoidy dotarły do powierzchni w postaci meteorytów. 2014 AA ma mniej więcej tę samą wielkość co 2008 TC3, po której wykryto kilka meteorytów.
Jest to drugi przypadek wykrycia planetoidy zanim weszła ona w atmosferę naszej planety. Wciąż jednak wiele z obiektów, często znacznie większych, przemyka obok Ziemi bez wykrycia. Najlepszy przykład pochodzi z zeszłego roku, kiedy to planetoida o średnicy około 17 metrów wtargnęła w atmosferę i dokonała zniszczeń w Czelabińsku.
Bliskie przeloty planetoid 2014 AK51 i 2014 AG51 (08 i 09.01.2014)
Początek tego roku obfituje w bliskie przeloty małych planetoid. Dwa obiekty zostały odkryte dopiero po przelocie obok Ziemi. Ich oznaczenia to 2014 AK51 i 2014 AG51.
O odkryciu 2014 AK51 i 2014 AG51 poinformowano 13 stycznia. Kilka dni wcześniej, odpowiednio 8 i 9 stycznia doszło do przelotów tych planetoid obok Ziemi.
Moment najbliższego przelotu 2014 AK51 nastąpił 8 stycznia o godzinie 10:08 CET. Minimalna odległość tego obiektu do Ziemi wyniosła 369 tysięcy kilometrów, czyli 0,96 dystansu do Księżyca. Średnicę 2014 AK51 określono na około 16 metrów – porównywalnie z meteorytem czelabińskim.
Dzień później nastąpił przelot 2014 AG51. W momencie największego zbliżenia, które nastąpiło 9 stycznia o godzinie 08:53 CET ta planetoida znalazła się w odległości około 131 tysięcy kilometrów od Ziemi. Jest to dystans odpowiadający około 0,34 średniej odległości do Srebrnego Globu. Średnicę 2014 AG51 określono na zaledwie 3 metry.
Łącznie od początku 2014 roku doszło już do pięciu (wykrytych) przelotów planetoid obok Ziemi. Jeden z tych obiektów – 2014 AA – wtargnął w atmosferę naszej planety 2 stycznia.
2014 AW32 (10.01.2014)
Dziesiątego stycznia doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2014 AW32 obok Ziemi. W momencie największego zbliżenia dystans pomiędzy naszą planetą a tym obiektem wyniósł około 188 tysięcy kilometrów.
Moment największego zbliżenia 2014 AW32 nastąpił 10 stycznia około godziny 22:39 CET. Średnicę tej planetoidy wyznaczono na około 12 metrów. W momencie największego zbliżenia dystans pomiędzy Ziemią a 2014 AW32 wyniósł około 188 tysięcy kilometrów. Jest to odległość odpowiadająca 0,49 dystansowi do Księżyca.
Przelot 2014 AW32 to już piąte bliskie zbliżenie małej planetoidy do Ziemi. Jeden z tych obiektów – 2014 AA – dokonał spalenia w atmosferze naszej planety 2 stycznia. Te odkrycia są dowodem na coraz lepsze możliwości obserwacyjne współczesnej astronomii. Wciąż jednak wiele małych planetoid przelatujących blisko Ziemi umyka detekcji.
kosmonauta.net
Użytkownik dżek edytował ten post 19.01.2014 - 10:55
Napisano 17.06.2014 - 17:43
Informacja o bliskim przelocie w pobliżu Ziemi asteroidy 2014 HQ124 pojawiła się w mediach, lecz jakoś umknęła naszej uwadze. Ten skalny obiekt o maksymalnej średnicy - 325m został odkryty 23 kwietnia tego roku a jego maksymalne zbliżenie na odległość 3-krotnie większą niż ziemski Księżyc, miało miejsce 8 czerwca. Tuz po zbliżeniu zostały wykonane obserwacje radarowe asteroidy, przy użyciu współpracujących ze sobą dwóch potężnych anten w Arecibo i Goldstone. Rezultat tych obserwacji to seria wygenerowanych cyfrowo obrazów, na których widzimy obiekt o nieregularnej formie, przypuszczalnie zlepiony z dwóch większych brył. Podobnego kształtu asteroidy nie są rzadkością, jak choćby niewielka ITOKAWA, zbadana szczegółowo w 2005r przez japońską sondę międzyplanetarną - Hayabusa.
1. Obrazy radarowe asteroidy 2014 HQ124
Link: http://pl.wikipedia....wiki/2014_HQ124
Napisano 06.09.2014 - 12:47
Niewielka asteroida 2014RC znajdzie się w niedzielę 40 tys. kilometrów od Ziemi
W niedzielę minie Ziemię niewielka asteroida. Jej aktywność wykryli naukowcy z Catalina Sky Survey w Arizonie. Obiekt jest większy niż asteroida, która eksplodowała nad Czelabińskiem w lutym 2013 r.
Obserwacje uczonych z obserwatorium w Arizonie potwierdzili astronomowie obsługujący teleskop Pan-Starrs 1 znajdujący się na Hawajach. Asteroida 2014RC ma średnice około 20 metrów. 7 września o 18.18 znajdzie się 40 tys. kilometrów od naszej planety. Z wyliczeń naukowców wynika, że obiekt nie powinien zagrozić znajdującym się na orbicie okołoziemskiej satelitom. Te znajdują się na wysokości około 36 tys. kilometrów. Asteroida nie będzie widoczna gołym okiem z Ziemi. Jest to jednak możliwe przy użyciu prostych instrumentów. W momencie najbliższego położenia wobec Ziemi obiekt będzie znajdował się nad Nową Zelandią.
Napisano 06.09.2014 - 18:34
Ciekawe czy z ISS będą widzieć, kamyczka
Napisano 07.09.2014 - 15:16
Użytkownik Magda72 edytował ten post 07.09.2014 - 15:17
Napisano 08.09.2014 - 07:49
Ma ktoś zdjęcia ? Oglądał ktoś tę asteroidę ?
Muszę mieć teleskop....
Napisano 08.09.2014 - 10:02
No i chyba walnął.
Tajemniczy meteoryt spadł na stolicę Nikaragui – Managuę. Według lokalnych ekspertów to część asteroidy 2014 RC, która wczoraj znalazła się 40 tysięcy kilometrów nad ziemią.
Uderzenie meteorytu obok lotniska w Managui wytworzyło krater o średnicy 12 metrów. Wiele osób przebywających w mieście odczuło eksplozję i początkowo myślano, że doszło do trzęsienia ziemi. Uderzenie zarejestrowały miejscowe sejsmografy, które zarejestrowały dwa mikrowstrząsy- jeden wywołał sam upadek meteorytu, a drugi- odgłos eksplozji. Wilfried Strauch z Nikaraguańskiego Instytutu Studiów Terytorialnych przypomina, że do podobnego wydarzenia doszło w 1997 roku. Władze Nikaragui kontaktują się z amerykańską Służba Geologiczną USGS, by dokładniej zbadać to niecodzienne wydarzenie.
http://www.24.pl/kol...niczy-meteoryt/
Napisano 08.09.2014 - 10:50
Będzie wiadomo czy to faktycznie meteoryt kiedy znajdą choćby jego część.
Póki co to tylko domniemania.
Napisano 27.01.2015 - 18:20
Kolejna asteroida przeleciała wczoraj w poblizu Ziemi!
Obiekt zarejestrowany pod numerem - 2004 BL86 minął Ziemię w odległości -1,2 miliona km (3 razy dalej niż stąd do Księzyca). Obrazy radarowe uzyskane 70 metrową anteną w ośrodku Goldstone w Kalifornii, ukazały kulisty obiekt o średnicy 325m. Obrazy ujawniły też obiegającego asteroidę naturalnego satelitę o średnicy 70m!
1. Asteroida 2004 BL86 i jej naturalny satelita.
Napisano 16.04.2015 - 18:28
Astronomowie ostrzegają, że w październiku 2017 roku, asteroida 2012 TC4, może się zderzyć z Ziemią
Według obliczeń astronomów trajektoria asteroidy 2012 TC4 uległa drobnym zmianom i jeżeli tak pozostanie to w październiku 2017 roku to ciało niebieskie może zderzyć się z naszą planetą. Obiekt ma około 40 metrów średnicy i po wpadnięciu w ziemską atmosferę może wyrządzić szkody porównywalne do zdarzenia z lutego 2013 roku w Rosji.
Alarmistyczną prognozę co do ewolucji orbity asteroidy 2012 TC4 ogłosiła pani Dr Judit Györgyey-Ries, astronomka z University of Texas' McDonald Observatory. Poprzedni przelot 2012 TC4 miał miejsce 12 października 2012 roku, a odkryto ją 8 dni wcześniej. Wtedy asteroida wielkości domu przeleciała w odległości zaledwie 0.2 LD od Ziemi, co odpowiada odległości 94 800 km.
W warunkach kosmicznych to dosłownie muśnięcie. Kolejny przelot tego ciała niebieskiego, do którego dojdzie w październiku 2017 roku, może być już ostatnim i asteroida może trafić w naszą planetę. Skumulowana szansa na to, że do zderzenia dojdzie jest obecnie szacowana na 0,00055%. Wyliczona odległość przelotu wyniesie tylko 0,079 LD, a to tylko niewiele ponad 30 tysięcy kilometrów od powierzchni naszej planety. Trudno jednak powiedzieć jak bardzo zmieni się trajektoria tego obiektu w czasie, ponieważ oddziaływania grawitacyjne jakie spotyka podczas lotu zwykle zmieniają hipotetyczną orbitę, którą wyliczamy metodami matematycznymi.
Wystarczy jedna niewielka zmiana trajektorii, aby w perspektywie kilku lat zrobiło się niebezpiecznie dla naszej planety. Oczywiście zderzenie z tak niewielkim obiektem nie będzie oznaczało rozległej kontynentalnej katastrofy, ale o ile szczątki tej kosmicznej skały spadną z dużą prędkością do oceanu to nie można wykluczyć tsunami, które mogłoby zagrozić kilku wybrzeżom jednocześnie. Zderzenie z lądem skutkować będzie lokalną katastrofą. Nie można też wykluczyć, że 2012 TC4 eksplodowałby w atmosferze tak jak meteor czelabiński.
Nie wszyscy naukowcy są zgodni co do ryzyka kolizji. Japoński astronom Makoto Yokishiawa, pracujący dla agencji kosmicznej Japanese Aerospace Exploration Agency (JAXA), wątpi, że 2012 TC4 zderzy się z Ziemią. Ekspert przyznaje, że wyliczony dystans jest bardzo niewielki, ale szansa na kolizję nie oznacza jeszcze, że do kolizji na pewno dojdzie.
źródło: http://tylkoastronom...juz-w-2017-roku
Napisano 17.04.2015 - 21:53
Gdyby takowa asteroida leciała w kierunku ziemi, na kursie kolizyjnym mam na myśli, to zapewne potraktowaliby ją atomówkami albo inną potężną bronią aby ją podzielić na kawałki co ułatwiło by spłonięcie w atmosferze albo chociaż zminimalizwało efekty uderzenia. Słyszałem o pomyśle zakładającym lot na taką asteroidę i umieszczenie ładunków wybuchowych żeby ją rozsadzić. Jednak najbardziej zwariowanym pomysłem było aby wylądować na takiej asteroidzie i zamontować na niej silniki a następnie po prostu zatrzymać. Nie wyobrażam sobie aby człowiek mógł coś takiego teraz zrobić. Ale zamysł fajny.
Użytkownik ✪Critter edytował ten post 17.04.2015 - 21:53
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych