Skocz do zawartości


Zdjęcie

Boks


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
88 odpowiedzi w tym temacie

#31

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

jak nie masz psychiki do walki to każdy styl będzie za słaby. boks jest najcięższym sportem walki - bo tutaj jedynie gdzie możesz bić to głowa i tułów, jest tylko ful kontakt obojętnie w jakim wieku byś startował - z resztą widać to po ilości zgonów. a boks sam w sobie jest bardzo dobry do samoobrony.

Daniel - wytrzymałości na ciosy nie wyrabia się przez dostawanie mocnych petard na ryj - to osłabia wytrzymałość. Ja po tym KO drugim widziałem, że Szpilka zamroczony jest - nie wstał całkiem cacy, to widać po sposobie poruszania się - tak samo był podłączony do prądu Mollo w którejś z pierwsyzch rund jak zatańczył przy linach - ale oni wiedzą, że nie wolno okazywać tego przeciwnikowi i robią wszystko by to opanować. Jeżeli idize o pierwsze KO - to Szpilka poczuł ciosy z akcji wcześniejszej, a potem po prostu przyklęknął, co by dojść do siebie - i nie zgodził bym się, że ma technike na niskim poziomie :> Mollo to był bokser, który miał technikę na niskim poziomie

Użytkownik żaba edytował ten post 02.02.2013 - 20:07


#32

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W czym boks jest najtrudniejszym sportem walki? Przesadziłeś teraz :D Weź się naucz chociaż jednej nożnej ewolucji z taekwondo np. Ciosy rękami zawsze będa prostsze od ciosów nogami, no chyba, że masz talent jak Van Damme, który w szczycie formy kopał szybciej niż nie jeden polski bokser bije proste :D

Boks w walkach mieszanych nie ma w ogóle powodzenia, każdy bokser, który tam idzie to albo dostaję, albo zaczyna szybciutko nadrabiać inne techniki walki. Wystarczy sprowadzić boksera do parteru i jest po chłopie. W stójce też wcale dobrze się nie sprawdza, zero technik obronnych na kopnięcia proste, czy low kicki. Noga ma dłuższy zasięg niż ręka, prędzej wejdzie front kick niż cios prosty. Wiadomo, że Cię nie przekonam, bo skoro trenowałeś boks, tzn że uważasz go za najlepszą sztukę walki, no chyba, że trenowałeś go, bo nie miałeś możliwości nic innego.

EDIT: No i oczywiście zgadzam się, że po takich ciosach traci się wytrzymałość. Wiadomo też, że Szpilka wyglądał lepiej technicznie niż Mollo i moim zdaniem z każdą walką wygląda coraz lepiej. Szpilka ma jakiś nawyk Roya, ostatnio wielu bokserów go ma, szkoda, że są 10 razy wolniejsi i mniej skoordynowani i zwykle kończą na deskach :)

Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.02.2013 - 20:15




#33

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ktoś kto nigdy nie trenował boksu, to widzi tylko ciosy rękoma, które są proste w wykonaniu - nie są. technika bokserska jest trudna - a jeszcze trudniejsza do wykorzystania w walce - bo bić na worku, a bić po ryju kogoś, kto potrafi się bronić, atakować, kontrować, zna akcje zaczepne, zwody, wyprzedzanie, ma wyrobiony timing, wyczucie dystansu, to zupełnie inna sprawa. nie chce mi się opisywać tego wszystkiego, bo bym zajął tyle stron, że nikt by tego nie przeczytał - do tego dochodzi twardość zawodników - taekwondo to jest balet przy boksie (widziałem KO wTKD, ale nie o to chodzi). idź się pobij 4 rundy na zasadach boksu z bokserem i 4 rundy na zasadach walki w TKD.

Wiadomo, że mieszane sztuki walki typu MMA, to jest co innego i nie mają prawa bytu tam bokserzy, bez technik parterowych - ale goście co przechodzą z UFC do boksu mówią, że to jest dla nich najtrudniejsze wyzwanie - bo na zasadach bokserskich, gdzie niestety nie ma macanek w parterze, nie ma obijania ud itd - a jest tylko i wyłącznie bicie po twarzy i czasem tułowiu jest dużo trudniej to wytrzymać.

ja nie mówię, że MMA jest łatwe - ciężki sport, ale ile jest śmierci na ringach bokserskich, a ile na ringach MMA.


w jednym klubie policyjnym w którym ćwiczyłem trenowało tylko 4 bokserów - resztka kickbokserzy. trener mnie przekonywał, żebym zaczął trenowac kicka, bo zdobyć MP w boksie jest dużo trudniejsze, niż zdobycie MP w kicku. Inna specyfika walki, inne zasady light-semi-ful kontakt z tego co pamiętam. w boksie masz ful od początku - nie ma kar za zbytnie użycie siły.


ale mówię ja mam szacunek do wszystkich trenujących - czy to MMA, czy zapasy, czy boks, czy KB, czy MT. wielki dozgonny szacunek dla wszystkich - ale dla mnie boks jest najcięższym sportem.

Użytkownik żaba edytował ten post 02.02.2013 - 20:48


#34

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

trenujesz i nie wiesz, że w boksie myslenioe typu "mógł by" nie sprawdza się ? styl robi walkę, szpilka popełniał błędy i nie mogło być inaczej. nie mógł nie popełniać błędów - tak samo można gadać o walkach innych bokserów, że mógł to, mógł tamto - NIE MÓGŁ, bo jest za słaby. Ja tam widziałem, że Szpilka głównie walczył na wstecznym, schodził z linii ciosów - ale to jest boks, walka ful kontakt. To i tak był duży postęp i nie podpalał się tak jak wcześniej.

Nie sprawdza się, masz rację. Tylko że jest pewien haczyk, jak nie hak. Tym hakiem jest ... wiara w kogoś. Tak, wierzę, że Szpila ma potencjał, powinien zadawać więcej tych prawych i stopować przeciwnika, to na pewno byłoby skuteczne. Takich podstaw uczą już na początku, jeśli masz być na wstecznym to zdystansuj przeciwnika, a nie daj mu podejść, szczególnie dlatego, że Mollo miał wygodniej będąc przy Arturze. Wyszło jak wyszło, moim zdaniem Szpile stać było na znacznie więcej. Szpila wcale nie jest za słaby na to, niby nie potrafiłby trzymać przeciwnika na prawym ?, jego prawy jest szybki jak na wagę ciężką. Wydaje mi sie, że po prostu to są braki w jego technice walki, ale idzie to nadrobić, bo widać, że chłopak czuje ring, wiele ciężkich nie wygląda tak lekko i fajnie na ringu. Potencjał jest, dużo jeszcze braków, w końcu to młody zawodnik zawodowy, wiele ciężkich przepraw przed nim, a ta wyglądałby lepiej gdyby walczył jeszcze "chłodniej".

Ale nie narzekajmy aż tak, ofc, widać poprawę u Szpilki, chłodniej kalkulował i już fajniej to wyglądało.

Użytkownik owerfull edytował ten post 02.02.2013 - 20:55


#35

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widać, że nigdy nie walczyłeś z użyciem nóg. Ja sparowałem i walczyłem na zasadach boksu i walczyłem na zasadach typowych dla kicka, taekwondo czy kyokushin. Najłatwiej było wytrzymać 4 rundy na zasadach boksu. A to co wyminiłeś, czyli praca nóg, timing, etc to dotyczy wszystkich sportów walki.

Wytrzymać 4 rundy, gdzie bijesz tylko rękami i bronisz defacto tylko głowy i korpusu, a walczyć 4 rundy, gdzie uderzasz nogami, kolanami, masz kopnięcia proste, okrężne i gdzie musisz bronić głowy, korpusu, nóg, właściwie każdej części ciała to nie ma nawet porównania. Bez problemu wytrzymywałem walke bokserską na przestrzeni 8-10 rund, gdzie walki na zasadzie taekwondo po 2-3 rundach ledwo stałem na nogach.

Wiadomo, że to nie będzie to samo, ale weź sobie pouderzaj w worek tylko rękami, a weż dołącz do tego kolana, fronty, kopnięcia boczne, padniesz bardzo szybko.

Pisząc, że taekwondo to balet to zwykła ignorancja, przede wszystkim są różne odmiany tkd. Akurat udało mi się trenować kilka różnych sportów walki i nigdy bym nie powiedział, że taekwondo to balet.

Zgonów w boksie jest wiele z tego powodu, że walki trwają bardzo długo, jest dużo rund, a ciosy praktycznie w 80% to ciosy na głowę, więc czemu Cię to akurat dziwi? Do tego rękawice bokserskie są bardzo niebezpieczne, bez porównania do tych, w których się walczy np w MMA.

Miałem okazje walczyć z bokserm i walczyć z gościem co trenował Capoeire( taki tam niby taniec, prawda? :)) ) - z bokserem nie było żadnego problemu, natomiast gość z Capoeiry mnie zwyczajnie tak pozamiatał, że nie wiedziałem co się dzieje, co mam bronić, gdzie i jak. Oczywiście wiadomo, że walka walce nie równa, a jeden zawodnik nie jest wyznacznikiem.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.02.2013 - 21:02




#36

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hehe, znowu zaczyna się porównywanie sportów/sztuk walki. Nie mogę z tego :> . Po pierwsze : różne style sprawdzają się w różnych sytuacjach, na różnych poziomach(przeciwników oczywiście). Po drugie : Jak można porównywać kogoś kto uczył się tylko uderzać rękoma, a kogoś kto uczył się głównie kopać ?. Karateka(np w stylu Kyokushin) dostanie wpiernicz od boksera grając na jego zasadach, a bokser dostanie wpiernicz od karateki grając na jego zasadach. Trzeba by było skonfrontować ze sobą mistrzów świata, a nawet niekoniecznie ich, po prostu obiektywnie najlepszych zawodników, bo jak wiadomo nie zawsze mistrz świata jest najlepszy. Porównać gabaryty i mniej więcej dopasować pod względem właśnie masy wzrostu. Ja innego sposobu nie widzę.

Jak taki koleś co trenuje Capoeire dostanie w głowę od pięściarza to mu się odwidzi taniec(oczywiście to zabarwione żartem), a taki bokser jak dostanie kopniaka z jakiejś dziwnej, nieznanej mu jeszcze pozycji, to też mu się boks odwidzi. Tutaj widać jak bardzo porównania są bezsensowne.

#37

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Porównywania są bez sensu, jeśli są na zasadzie, że karateka ma walczyć z bokserem na zasadach boksu, albo bokser na zasadach karate.

Mi bardziej chodzi o zestawienie np karateka vs bokser na ulicy. Boks z tych wszystkich sportów walki co tu wymieniliśmy jest najmniej wszechstronny, bo polega tylko i wyłącznie na ciosach rękami i obronie od pasa w górę.



#38

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Porównywania są bez sensu, jeśli są na zasadzie, że karateka ma walczyć z bokserem na zasadach boksu, albo bokser na zasadach karate.

Mi bardziej chodzi o zestawienie np karateka vs bokser na ulicy. Boks z tych wszystkich sportów walki co tu wymieniliśmy jest najmniej wszechstronny, bo polega tylko i wyłącznie na ciosach rękami i obronie od pasa w górę.

O tym też napisałem, trzeba by było porównać zawodników o podobnych gabarytach. Co do boksu, tak masz rację, jest najmniej wszechstronny, a to właśnie dlatego, że używamy tylko pięści. Ale i te pięści mogą nas uratować.

Karateka vs bokser na ulicy ?, wpływa na to ogrom czynników. Od różnicy w ich masie, wzroście, nawierzchnia(czy śliska czy nie), ogólnie pogoda, jak duży jest teren na którym walczymy, na co sobie możemy pozwolić, czy przeciwnik posiada broń, czy jest więcej przeciwników, jacy oni są itp itd.

Powiedzmy, że gdyby bokser skróciłby dystans między sobą a karateką, to dobry sierp mógłby załatwić sprawę.

Ja w sumie trenuję boks i kiedyś trenowałem Kyokushin, obecnie trenuję parę innych, ale to na własną rękę, tylko boks w klubie i głównie tam celuję. Tylko że dla własnego dobra trenuję te pare innych(ciągnę Kyokushin, Wu shu, Boks tajski, jakieś tam zapasy jak mam z kim), na pewno nie równam się z zawodnikami( no może z tymi słabszymi amatorami), ale na pewno coś tam sobie opanuję.

Jeśli już trenować to wszystko, naprawdę dużo to daje, bo każda partia ciała się rozwija, jak w treningu bokserskim tego nie zrobisz to w treningu np Karate już tak. Ale to jest zaje*ka tylko i wyłącznie dla koxów, ciężkie dla organizmu.

#39

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

owerfull oczywiście, że tak. Dodałbym tutaj jeszcze psychikę. Bo ktoś może mieć umiejętnośći, gabaryty, doświadczenie, super walczyć w ringu - gdzie są zasady, sędzia, lekarze, a wyjść na ulice i spanikować. Chodziło mi bardziej o taki przykład, że mamy naprzeciw siebie równych przeciwników ( przynajmniej teoretycznie ) - bokser wypada najgorzej z powodu nikłej wszechstronności, co już ustaliliśmy - co oczywiście nie znaczy, że przegra, bo myślę, że taki Tyson na ulicy to szedłby jak czołg przez wielu, wielu zawodników kicka, taekwondo czy karate.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.02.2013 - 22:14




#40

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Trenowałem jeszcze we Wrocławiu MMA przez stosunkowo krótki czas, ale mam jakieś tam porównanie :> Daniel - widocznie ze słabymi bokserami walczyłeś. a co do ulicy - Panowie bądźmy poażni :D



wracając do tematu stricte bokserskiego:

Adamek podobno ma walczyć ze zwycięzcą rewanżowego starcia Michel vs Banks - jeżeli tak, to Tomek chyba zdaje sobie sprawę, że teraz już nie ma czego szukać u Pulewa


ps

Dołączona grafika

Być może najlepszy, a już z pewnością najsławniejszy w historii bokser - Muhammad Ali (56-5, 37 KO), jest podobno w bardzo kiepskim stanie, a jego życie jest zagrożone. Tak przynajmniej uważa jego brat Rahman.

- Mój brat nie jest w stanie już w ogóle mówić i nawet już mnie nie poznaje. Jest w kiepskim stanie i naprawdę ciężko choruje.

Obchodzący niedawno 71. urodziny były mistrz olimpijski oraz trzykrotny mistrz świata wszechwag od lat cierpi na Chorobę Parkinsona.

- Jego śmierć to może być kwestia miesięcy, ale nawet dni. Życie mojego brata jest obecnie w rękach Boga. Mamy tylko nadzieję, że nie będzie się męczył i odejdzie spokojnie. Zresztą niedawno mi powiedział, iż pomimo ciężkiej choroby nie odczuwa bólu i dodał "Nie płacz za mną. Ja nie cierpię" - dodał brat wielkiego pięściarza, który w finale Igrzysk Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku pokonał na punkty naszą gwiazdę, Zbigniewa Pietrzykowskiego.

Ali tytuł zawodowego mistrza świata zdobył w lutym 1964 roku, wygrywając przed czasem z niezwykle groźnym i siejącym w tamtych czasach popłoch wśród rywali Sonny Listonem. Wtedy jeszcze Ali był Cassiusem Marcellusem Clayem. Gdy jednak trzy miesiące później wychodził na ring w pierwszej obronie pasa do rewanżu, spiker wyczytywał go jako Alego. Zmiana wiary, nazwiska, a także odmowa służby wojskowej sprawiły, iż budził spore kontrowersje. Zabrano mu nawet licencję bokserską, jednak wrócił pomimo trzyletniej przerwy w najlepszych latach swojej kariery i jeszcze dwukrotnie sięgał po tytuł króla wszechwag. Toczył legendarne boje, pokonując między innymi dwa razy Joe Fraziera, Floyda Pattersona, Boba Fostera, dwukrotnie Kena Nortona, czy w końcu w pamiętnej wojnie George'a Foremana.

bokser.org

żal :/ mam jego wielkie zdjęcie jak stoi nad Listonem po tym jak go posłał na deski, w ramce na ścianie w pokoju... odchodzi era kozaków. kto potem ?

Użytkownik żaba edytował ten post 03.02.2013 - 22:25


#41

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie to Adamek już przepadł.

Co do Aliego, cóż...taka jest kolej rzeczy niestety...jeśli będzie Nam dane dożyć starości, to na Naszych oczach będą odchodzić wszystkie legendy Naszych czasów..



#42

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano




eh... coś wisi w powietrzu, że oni tak umierają ostatnio. Wspaniali zawodnicy, wybitni trenerzy... ale dopóki pamięć o nich będzie żywa, dopóki archiwalne nagrania będą oglądane, to i oni będą żyć - na innych zasadach, ale będą.

#43

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Podobno z Muhamedem jest wszystko w porządku, chociaż ze Stewardem była podobna sytuacja.Co do tego która ze sztuk walki jest najtrudniejsza nie wypowiem się bo to bez owocna dyskusja, coś na wzór barca vs real.A Szpilka żadnym mistrzem nie zostanie, argumenty typu "jest młody, nauczy się" nie przemawiają do mnie, wielu mistrzów już w młodszym wieku niż Szpilka wykazywali cechy godne prawdziwych czempionów, u niego tego nie widzę, to po prostu dres, który trafił na ring.

mam jego wielkie zdjęcie jak stoi nad Listonem po tym jak go posłał na deski, w ramce na ścianie w pokoju... odchodzi era kozaków. kto potem


Mam to samo zdjęcie powieszone w swojej prowizorycznej siłowni, góruje nad zdjęciami Lewisa, Kliczków i Foremana.

Użytkownik Templariusz edytował ten post 05.02.2013 - 18:42




#44

Słoma.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z Emanuelem Stewardem też podobno było wszystko wporządku, kto się interesuje boksem ten wie jak to się skończyło.

#45

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

to prawda, no ale cóż... zobaczymy. prawdę mówiąc on i tak chyba nie ma wiele już z tego życia.


Nie będzie pojedynku Szpilki z Zimnochem - przynajmniej nie 23 lutego. Artur zebrał za dużo na łeb i wycofali się. Szkoda, bo ludzie wykupili PPV głównie właśnie na tę walkę.. - Zimnoch ponoć zrezygnował z pracy i 2 miesiące tylko trenował, zapożyczył się...


Floyd Mayweather mówi, że negocjacje jego walki dochodzą do końca - przeciwnik to prawdopodobnie Devon Alexander. Walka unifikacyjna... ale Alexander wg mnie to za mało.. trochę zawiedziony jestem.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych