Widać, że nigdy nie walczyłeś z użyciem nóg. Ja sparowałem i walczyłem na zasadach boksu i walczyłem na zasadach typowych dla kicka, taekwondo czy kyokushin. Najłatwiej było wytrzymać 4 rundy na zasadach boksu. A to co wyminiłeś, czyli praca nóg, timing, etc to dotyczy wszystkich sportów walki.
Wytrzymać 4 rundy, gdzie bijesz tylko rękami i bronisz defacto tylko głowy i korpusu, a walczyć 4 rundy, gdzie uderzasz nogami, kolanami, masz kopnięcia proste, okrężne i gdzie musisz bronić głowy, korpusu, nóg, właściwie każdej części ciała to nie ma nawet porównania. Bez problemu wytrzymywałem walke bokserską na przestrzeni 8-10 rund, gdzie walki na zasadzie taekwondo po 2-3 rundach ledwo stałem na nogach.
Wiadomo, że to nie będzie to samo, ale weź sobie pouderzaj w worek tylko rękami, a weż dołącz do tego kolana, fronty, kopnięcia boczne, padniesz bardzo szybko.
Pisząc, że taekwondo to balet to zwykła ignorancja, przede wszystkim są różne odmiany tkd. Akurat udało mi się trenować kilka różnych sportów walki i nigdy bym nie powiedział, że taekwondo to balet.
Zgonów w boksie jest wiele z tego powodu, że walki trwają bardzo długo, jest dużo rund, a ciosy praktycznie w 80% to ciosy na głowę, więc czemu Cię to akurat dziwi? Do tego rękawice bokserskie są bardzo niebezpieczne, bez porównania do tych, w których się walczy np w MMA.
Miałem okazje walczyć z bokserm i walczyć z gościem co trenował Capoeire( taki tam niby taniec, prawda?
) - z bokserem nie było żadnego problemu, natomiast gość z Capoeiry mnie zwyczajnie tak pozamiatał, że nie wiedziałem co się dzieje, co mam bronić, gdzie i jak. Oczywiście wiadomo, że walka walce nie równa, a jeden zawodnik nie jest wyznacznikiem.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 02.02.2013 - 21:02