Tak wielu ludzi jedzie po Szpilce, a w moim odczuciu chłopak bardziej ułożony niżeli Adamek. Adamka nie trawię, z uwagi na to jego kozaczenie. Robi z siebie błazna, wchodząc do wagi ciężkiej, a po kilku walkach walcząc z mistrzem. Adamek powinien stoczyć jeszcze, z dziesięć walk z dobrymi zawodnikami; Haye, Price, itp. i dopiero myśleć o walce z zawodnikiem mającym taki tytuł... Wiadomo, kasa... Bardzo bym chciał obejrzeć walkę Szpilka - Adamek.
Nie przepadam za Adamkiem, ale nie jestem hipokrytą.
Gdyby walka była teraz to obejrzelibyśmy tęgie lanie Szpilki.
Jak do tej pory on nawet nie stał obok zawodnika z którymi walczył Adamek(wiem spotkał się z Tysonem)
.
Jeden staruszek połamał Szpilce szczękę, a ostatnio taki Mollo posłał go deski. Naprawdę uważasz, że gdyby doszło do walki to Adamek nie ograłby szpilki chociażby cwaniactwem ringowym i doświadczeniem?
Waga ciężka wygląda beznadziejnie. Poza Chisorą czy Haye cała reszta czołówki pompuje rekordy na leszczach i dziadkach, nie walczą ze sobą nawzajem. Wszyscy czekają na wakat po Vicie albo na zaproszenie od Włada po wypłatę. No niestety, tak wygląda dzisiaj HW.
Adamek skorzystał z oferty, bo ta już mogła się więcej nie powtórzyć. Zna swoje możliwości i wie, że z takim Haye a nawet Price'm czy Furym to by większych szans nie miał, a jego czas w boksie mija i że warunki fizyczne ma lekko pół-śmieszne jak na HW.
Przez najbliższy rok to Artur nawet niech nie myśli o Adamkach czy innych małych ciężkich z czołówki. Niech nabija sobie rekord jak Wilder, zdobywa doświadczenie, a potem zobaczymy, czy jest cokolwiek warty ma tle czołówki wagi ciężkiej. Szkoda tylko, że nie pojechał do Włada na te sparingi, tylko walczył z McClinem.
Gdyby Wład go tam nieco poprzetrącał to ten nasz zbawca wagi ciężkiej zrozumiałby ile jest wart na dzisiejszym etapie i że trzeba przestać gadać o robieniu dzieci, tylko bardzo ciężko pracować.