Poza tym chyba lepiej jest uzmysłowić sobie że to takie myślenie (chcę się zabić) jest chore a nie sytuacja, w której się znaleźliśmy.
Ja wolę sytuacje uznać za chorą i niesprawiedliwą a samobójstwo jako przysługę dla siebie.
Napisano 14.01.2013 - 21:05
Poza tym chyba lepiej jest uzmysłowić sobie że to takie myślenie (chcę się zabić) jest chore a nie sytuacja, w której się znaleźliśmy.
Napisano 14.01.2013 - 21:06
Byłoby fajnie, gdyby psychiatrzy rzeczywiście taką pomoc okazywali, a nie tylko przepisywali metodą ''ene due rike fake'' tabletki, które przynoszą więcej szkody niż pożytku.Samobójstwo wynika w głównej mierze zprzesłanek psychicznych i jest objawem choroby którą powinno się leczyć. Depresja, schizofrenia itp to choroby, które dotykają naszego mózgu, więc mamy chory obraz sytuacji, tego co się wkoło nas dzieje i powinniśmy udać się po pomoc do lekarza w takim przypadku.
Napisano 14.01.2013 - 21:13
Użytkownik Kocica edytował ten post 14.01.2013 - 21:15
Napisano 14.01.2013 - 21:34
"Nigdy nie ma takiej sytuacji, która by była tak beznadziejna, żeby odbierać sobie zycia."
Użytkownik BrainCollector edytował ten post 14.01.2013 - 21:36
Napisano 14.01.2013 - 21:38
Napisano 14.01.2013 - 21:47
Napisano 14.01.2013 - 21:59
Napisano 15.01.2013 - 12:26
Napisano 15.01.2013 - 12:57
Napisano 15.01.2013 - 13:07
Napisano 15.01.2013 - 17:18
Napisano 15.01.2013 - 20:56
Ty myślisz że wszystko samo się zmieni na lepsze????????????????Stoner
Ja jestem pełnosprawny prawie całkowicie, ale i tak jestem rośliną. Nie mam pracy, dziewczyny, nic..myślisz że co mi innego pozostaje?
Napisano 15.01.2013 - 21:01
Napisano 15.01.2013 - 21:50
Napisano 15.01.2013 - 22:15
Te powody są równie dobre do samobójstwa jak np. strzelenie sobie w łeb bo ktoś mi ukradł postać z WoW-a...Stoner, znowu popełniasz błąd ignorancji. Zapamiętaj, że nie każdy jest taki jak ty. Nie masz pracy i dziewczyny i Tobie jest ok, bo pewnie masz rodzinę, która Cię wspiera i kolegów/przyjaciół, zapewniających towarzystwo.
Ale są też ludzie, którzy nie mając pracy nie mogą opłacić czynszu i z każdym dniem się zadłużają (bo jeść i się ubrać też trzeba), są też tacy, co nie mają znajomych i są praktycznie sami. Dla nich taka sytuacja jest znacznie bardziej poważna i dręcząca niż dla Ciebie. Nie mierz wszystkich swoją miarą, bo ludzie nie są Twoimi kopiami...
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych