
Co do odczucia przy trafieniu - z jednej strony jak kuleczka trafi w część oporządzenia to się jej nie czuje, ale z drugiej strony zęba potrafi złamać, więc tu kwestia punktu widzenia. Ja jestem zwolennikiem raczej lekkiego oporządzenia (dlatego mam pasoszelki) bo kamizelki lubią zasłonić cały korpus i wtedy choćbym i chciał się przyznać to nie będę wiedział że dostałem.
Poza tym do minusów zaliczyłbym jeszcze fakt, że kuleczki lubią zatrzymywać się na najmniejszych gałązkach krzaków, czego w paintballu pewnie nie ma

Pisaliście też o odgłosie karabinów asg i markerów. Zależnie od użytego napędu - odgłos repliki może być melodią dla uszu (widziałem, a raczej słyszałem, m4 z blowbackiem i napędem gazowym. Myślałem że kolesiowi się łuski sypią tak fajnie brzmiało), albo prawdziwą kakofonią (tu nie zapomnę nigdy odgłosu pistoletu elektrycznego za 20 zł który kupił mój kolega; pozwolę sobie użyć onomatopei

