18 replies to this topic

[kowalo]

Witam wszystkich, to mój pierwszy temat na forum.

Jak już widać po temacie chodzi o powtarzający się sen, mianowicie kiedyś mi się śnił przez pewien okres czasu prawie codzień, potem sporadycznie aż do tej pory tak zostało ale coś się w nim zmieniło. Pierwsza wersja snu wygląda następująco: budze się(prawdopodobnie w każdym z przypadków w pozycji w jakiej wtedy zasnąłem) i co bardziej staje się dziwne to ten sen śni mi się tylko(?) wtedy gdy zasnę leżąc na plecach(na boku już nie). Więc budze się, widze że nademną są jakby cienie, jeżeli chodzi o wygląd cieni to kojarzy mi się żę mają czerwone oczy a raczej kropki . Próbuje uciec, odezwać ale nic nie mogę zrobić, nie potrafie z siebie wydobyć głosu a jak próbuje wstać i uciec to czuje tylko jakby mi kończyny drżały i po chwili się budzę. Druga wersja snu to budze się w tej samej pozycji jak zasypiam czyli na plecach, nie ma tych ''cieni'' ale nadal nie mogę się ruszać, drżą mi kończyny przy próbie ruchu ale cały czas probuje się ruszać. W końcu częściowo mogę się ruszać, siadam na łóżku próbuje wstać i upadam na podłogę z której już nie wstaje. Dziś miałem ten sam sen i jedyną rzeczą jaka się zmieniła to taka że zanim upadłem na podłogę wziąłem z krzesła koszulke by się ubrać(czego i tak nie daje rady zrobić) i upadam i dalej to samo czyli leże, nie wstaje i budze się. Zaznaczę że budzę się w pozycji w jakiej zasnąłem i w jakiej też obudziłem się we śnie a jak w realu patrze na zegarek to minęło kilka godzin od położenia się spać.

Co dziwniejsze pisząc ten post przeżyłem de ja vu...

[cysiasty]

Moim zdaniem ten sen pokazuje coraz to nowe sceny ułożone chronologicznie.
Ps. nie znam się może ci ktoś mądrzejszy powie, ale tak mi się wydaje.

[Ana Mert]

A mi to wygląda na fałszywą pobudkę połączoną z odczuciem paraliżu przysennego (ten paraliż ma się cały czas w czasie snu tylko zwykle się go nie odczuwa - ale odpowiedzialny jest np. za koszmary w stylu "biegnę i nogi mam jak z ołowiu" i wszelkie "duszące zmory po obudzeniu").
Zadbaj o właściwą higienę snu: Kładź się spać o właściwej porze, śpij dostatecznie długo, nie jedz ciężko-strawnych potraw przed zaśnięciem itp.

[kowalo]

cysiasty co masz na myśli pisząc sceny ułożono chronologicznie?
Ana Mert jeżeli chodzi o ciężkostrawne jedzenie to takowego przed snem staram się unikać, co do długości snu to różnie bywa raz za krótki raz za długi. Fakt że spać chodzę późno bo zazwyczaj po północy.

Zapomniałem dodać czegoś co myślę że jest interesujące, szczególnie dla nas wszystkich na tym forum bo w końcu to jest forum o nurtujących zjawiskach. Kiedyś powiedziałem babci o śnie z postaciami, powiedziała mi że to mogą być duchy które chcą bym odmówił za nie modlitwę, przy pierwszej nadarzającej się okazji po przebudzeniu tak też zrobiłem a później zaczęły się sny te drugie czyli bez tych postaci z czerwonymi oczami, czyżby taki zbieg okoliczności? Jestem człowiekiem wierzącym, praktykującym.

[cysiasty]

Czyli jakby je połączyć powstała by całość są poukładane chronologicznie.

[kowalo]

tak rozumiem tyle czy to ma jakiś głębszy sens że je poukładamy? coś tu widzisz, myślisz o czymś konkretnym?
mnie szczerze mówiąc dziwi po 1. taki sen i że powtarza się często po 2 że po tym co usłyszałem od babci i po modlitwie po jednym ze snów, później tych postaci już nie ma. po 3 że zakładając tutaj ten wątek przeżyłem de ja vu .

[kowalo]

witam wszystkich ponownie
''odświeżam'' temat bo jest nowy dziwny sen!!!!!!!!!!!!!!!!!
otóż sam wywołałem takowy sen!!!!!
wcześniej pisałem że takie sny mam tylko i wyłącznie gdy zasnę leżąc na plecach(śpiąc na boku mam ''normalne'' sny), więc położyłem się na plecach i z trudem zasnąłem, zazwyczaj zasypiam leżąc na boku. Wziąłem pod uwagę że mogę mieć sen który mnie nęka i tak się stało!!! Śniło mi się że:
oczywiście we śnie ''obudziłem się'' w pozycji jakiej zasnąłem i czułem że moje nogi nie dotykają łóżka, pomyślałem co jest grane, patrze a po chwili moje nogi są w górze!!! i to prawie pod kątem 90 stopni z resztą ciała i ruszają się jakby ktoś nimi kierował raz lekko w lewo potem w prawo. Oczywiście nadal nic nie mogłem powiedzieć ani się ruszyć. Ktoś może wie co te wszystkie sny mogą oznaczać? Chyba nie jest ze mną jeszcze aż tak źle:P. Słucham Was:).

[TylkoRaz]

Czesc
Ja tez kiedys mialem powtarzajace sie sny dzieckiem bedac
Pierwszy sen to; musialem skoczyc z 4 pietra, pamietam rowniez moment gdy spadalem, podczas tego lotu czulem jak żołądek podchodzi mi do gory.
Gdy juz zeskoczylem podchodzilem do sciany ,opieralem sie o nia i czulem wielka ulge. Drugi sen to; przechodzac przez ulice przewracalem sie, oczywiscie nie moglem sie podniesc wtedy zauwazalem jak zamochod jedzie w moja strone... wtedy sie budzilem.

[Ksiądz Cerber]

Witam wszystkich, to mój pierwszy temat na forum.

Jak już widać po temacie chodzi o powtarzający się sen, mianowicie kiedyś mi się śnił przez pewien okres czasu prawie codzień, potem sporadycznie aż do tej pory tak zostało ale coś się w nim zmieniło. Pierwsza wersja snu wygląda następująco: budze się(prawdopodobnie w każdym z przypadków w pozycji w jakiej wtedy zasnąłem) i co bardziej staje się dziwne to ten sen śni mi się tylko(?) wtedy gdy zasnę leżąc na plecach(na boku już nie). Więc budze się, widze że nademną są jakby cienie, jeżeli chodzi o wygląd cieni to kojarzy mi się żę mają czerwone oczy a raczej kropki . Próbuje uciec, odezwać ale nic nie mogę zrobić, nie potrafie z siebie wydobyć głosu a jak próbuje wstać i uciec to czuje tylko jakby mi kończyny drżały i po chwili się budzę. Druga wersja snu to budze się w tej samej pozycji jak zasypiam czyli na plecach, nie ma tych ''cieni'' ale nadal nie mogę się ruszać, drżą mi kończyny przy próbie ruchu ale cały czas probuje się ruszać. W końcu częściowo mogę się ruszać, siadam na łóżku próbuje wstać i upadam na podłogę z której już nie wstaje. Dziś miałem ten sam sen i jedyną rzeczą jaka się zmieniła to taka że zanim upadłem na podłogę wziąłem z krzesła koszulke by się ubrać(czego i tak nie daje rady zrobić) i upadam i dalej to samo czyli leże, nie wstaje i budze się. Zaznaczę że budzę się w pozycji w jakiej zasnąłem i w jakiej też obudziłem się we śnie a jak w realu patrze na zegarek to minęło kilka godzin od położenia się spać.

Co dziwniejsze pisząc ten post przeżyłem de ja vu...

Też to mam. Powiedziano mi kiedyś że to OOBE. Mam wręcz identycznie, nie mogę się szybko poruszać, tylko jakby w smole, nie mogę wydusić z siebie głosu, obraz widzę przyciemniony czerwonawy.
Moim zdaniem jednak to nie jest wychodzenie z ciała, a świadome śnienie.

!
wcześniej pisałem że takie sny mam tylko i wyłącznie gdy zasnę leżąc na plecach(śpiąc na boku mam ''normalne'' sny), więc położyłem się na plecach i z trudem zasnąłem, zazwyczaj zasypiam leżąc na boku.

Ja miewam takie sny, gdy np. obudzę się w nocy i próbuję zasnąć ponownie. Wtedy tak jakby zasysa mnie w dół, wciąga i staje się - śnię.
Słyszę piski lub hałasy, ale nagle widzę obraz. Leżę na łóżku tak jak zasypiałam, obraz jednak jest przyciemniony. Ruszać jest się ciężko, mówić też jest ciężko. Wiem jednak, że to sen. Wtedy czołgam się do kogoś (we śnie rzecz jasna) np. do mamy, żeby mnie obudziła z tego snu. I się męczę i męczę, aż w końcu się budzę.

[kowalo]

Moim zdaniem jednak to nie jest wychodzenie z ciała, a świadome śnienie.

Caroline z tego co mnie wiadomo to świadomy sen przedstawia się w ten sposób że śniąc wiemy że to sen i możemy nad tym zapanować a w tym śnie który miewam tak nie jest, nie zdaje sobie z tego sprawy że śnie. 2 razy udało mi się we śnie poznać że to sen, raz się od razu obudziłem a raz z przerażającej sytuacji przeniosłem się na łąkę po czym widziałem jakby bardzo szybko przybliżała się do mnie ''tapeta'' na której widniała łąka, potem byłem na niej i się obudziłem. Więc nie sądzę że to byłby świadomy sen. Może to OOBE, będę musiał o tym poczytać.

[Ksiądz Cerber]

Moim zdaniem jednak to nie jest wychodzenie z ciała, a świadome śnienie.

Caroline z tego co mnie wiadomo to świadomy sen przedstawia się w ten sposób że śniąc wiemy że to sen i możemy nad tym zapanować a w tym śnie który miewam tak nie jest, nie zdaje sobie z tego sprawy że śnie. 2 razy udało mi się we śnie poznać że to sen, raz się od razu obudziłem a raz z przerażającej sytuacji przeniosłem się na łąkę po czym widziałem jakby bardzo szybko przybliżała się do mnie ''tapeta'' na której widniała łąka, potem byłem na niej i się obudziłem. Więc nie sądzę że to byłby świadomy sen. Może to OOBE, będę musiał o tym poczytać.

Ogólnie to, co przeżywasz nazwane jest OOBE (wyjście z ciała). Moim zdaniem jednak nie jest to wyjście z ciała moim zdaniem. Moim zdaniem jest to świadome śnienie. Osobiście nie lubię tego przeżywać, gdyż hm... boję się tego. Ostatnio taki "sen" przydarzył mi się pewnie we wrześniu. Czasem w ciągu jednej nocy potrafiło mi się to z 5 razy przydarzyć.

[kowalo]

Ostatnio mnie tu nie było, ciekawy jestem tego OOBE, biorę się za czytanie. Znalazłaś sposób by tak się nie działo?

[Ksiądz Cerber]

Ostatnio mnie tu nie było, ciekawy jestem tego OOBE, biorę się za czytanie. Znalazłaś sposób by tak się nie działo?

Nie. Samo jakoś przeszło. Od jakiegoś czasu już tego nie miewam, aczkolwiek spodziewam się, iż kiedyś to wróci.
Jak miałam może z 7 lat również tego doświadczałam, ale nie wiedziałam, co to takiego i traktowałam to jak koszmar senny. Potem mi przeszło na kilka lat - może z 5, a później znów wróciło i mam tak do dziś, ale już nie pamiętam kiedy ostatni raz tak miałam. Na pewno w zeszłym roku. Mógł być to wrzesień najpóźniej, bo potem nie przypominam sobie, natomiast zamiast tego mam częściej niż zwykle sny "prorocze". Nawet takie głupkowate incydenty mi się śnią, które wydarzą się nazajutrz. Przykładowo przedwczoraj śniło mi się, że zmieniam taśmę w maszynie do pisania, a na drugi dzień do południa przychodzi mój teść, żeby mu coś tam na tejże maszynie napisać, co równie dobrze można było wydrukować...

[kowalo]

''Przykładowo przedwczoraj śniło mi się, że zmieniam taśmę w maszynie do pisania, a na drugi dzień do południa przychodzi mój teść, żeby mu coś tam na tejże maszynie napisać, co równie dobrze można było wydrukować...'' fakt dziwne to ale czasem może i być pomocne ale też przerażające, zależy co Ci się śni.
Ja znowu sprowokowałem takowy sen i zasnąłem na plecach, tym razem było inaczej. Miałem sen we śnie co już zdarzało mi się ale nie w tym OOBE(o ile to jest to), 1 sen był jak wcześniej, że nie mogę się ruszyć z wyjątkiem głowy. ''Obudziłem się'' z niego i byłem przekonany że to już realny świat, a tu nagle jakby ktoś chwycił mnie za nogi przez kołdrę i na siłę zaczął szarpać i ściągać mnie z łóżka, nie zdążyłem z niego spaść bo się na prawdę przebudziłem. To było straszne, pamiętam że szybko oddychałem po prawdziwym przebudzeniu.
Ostatnio mam myśli czy o ustawieniu kamery gdy śpię ale z drugiej strony boje się co mogę później zobaczyć chociaż domyślam się że nic takiego:P.

[Domek123]

Witajcie.
A nóż widelec spróbuj ustawić taką kamerkę, nawet jak nie zobaczysz co wywołuję te sny (z zewnątrz) to może zobaczysz chociaż swoją reakcje na ten sen.