Twórca WikiLeaks zwariował, czy naprawdę szykuje sensację?
To może być prawdziwa sensacja, która nikogo nie pozostawi obojętnym. Według najnowszych doniesień, już wkrótce w popularnym serwisie WikiLeaks, zajmującym się zwykle demaskowaniem mechanizmów kierujących światem władzy, pojawią się dokumenty potwierdzające manifestacje Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, do jakich dochodzi w pobliżu naszej planety. Z ostatnich spekulacji wynika, że do sytuacji takich miało dochodzić m.in. nad obszarem Antarktyki, a o wszystkim doskonale miały wiedzieć amerykańskie władze, które angażowały się w sekretną "wojnę" z UFO. Prawda, że brzmi nieprawdopodobnie?
Julian Assange to człowiek, którego raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Twórca serwisu WikiLeaks, który gromadzi dokumenty - często z klauzulą "tajne" - wprowadził niemały popłoch w szeregi ludzi władzy. W tej chwili, ze względu na grożące mu sankcje, korzysta z azylu udzielonego przez władze Ekwadoru. W czasie, kiedy Assange boryka się z problemami osobistymi, które w większości związane są z działaniem popularnej witryny, w WikiLeaks pojawiają się kolejne ciekawe informacje, które rzucają nowe światło na działanie służb w różnych zakątkach świata. Ale poza interesującymi wątkami ocierającymi się o świat polityki, do WikiLeaks trafiają też informacje dotyczące zjawisk ocierających się o sferę zjawisk, które wciąż poddawane są w wątpliwość.
Informacje, które w ostatnich tygodniach zelektryzowały opinię publiczną, dotyczą sugestii, które poczynione były przez Assaange'a. Twórca WikiLeaks napomknął w rozmowie z przedstawicielami prasy, że w najbliższej przyszłości należy spodziewać się wielu nowych ciekawostek, dotyczących zjawisk bezpośrednio związanych z aktywnością UFO.
W sieci natychmiast zaroiło się od spekulacji, których autorzy próbowali ustalić, czego dokładnie dotyczyć będą ujawnione archiwa. W opinii opublikowanej w serwisie UFO Digest, który zajmuje się badaniem zjawisk o charakterze paranormalnym, pojawiły się sugestie, że może chodzić o wypadki, które miały miejsce nad Antarktyką.
Do zagrożenia ze strony wehikułów, któremu przeciwstawiać się miały siły militarne Stanów Zjednoczonych, dochodziło podobno wielokrotnie. Do jednego z incydentów miało dojść 10 czerwca 2004 r. Właśnie wtedy znaczące oddziały amerykańskie zostały zaangażowane w akcję z powodu zjawiska, które miało miejsce w rejonie Antarktyki. Alarm został podniesiony, gdy nad wodami Oceanu Południowego - jak pokazały radary - ujawniła się grupa tajemniczych statków powietrznych, które zaczęły się kierować w stronę wybrzeży Meksyku. Po tym, jak w misję zaangażowane zostało wojsko, eskadra niezidentyfikowanych wehikułów ponownie przemieściła się w kierunku Antarktyki, po czym zniknęła w wodach okalających południowy kontynent.
W ostatnim czasie sytuacja miała się powtórzyć - w czasie podobnego incydentu pojazdy nieznanego pochodzenia, które znów po raz pierwszy zaobserwowano w pobliżu Antarktyki, zaczęły przesuwać się w stronę Ameryki Południowej. W pewnym momencie znaleźć miały się nad terytorium Chile. Z pojawiających się komentarzy wynika, że statki wyłaniają się zwykle z wody, powodując powstawanie dużych fal, które stwarzają zagrożenie dla statków oraz znajdujących się na ich pokładach ludzi. Co ciekawe, w ostatnim czasie w regionie tym doszło do kilku poważnych wypadków z udziałem statków. W związku z pojawiającymi się doniesieniami na temat UFO, nie brakuje sugestii, że to właśnie zagadkowe obiekty odpowiedzialne są za niebezpieczne zdarzenia.
Z najnowszych przecieków można dowiedzieć się, że o wypadkach, które miały miejsce w rejonie Antarktyki oraz zaangażowaniu sił amerykańskich w prowadzone tam sekretne misje informowany był prezydent Rosji. Przywódca miał otrzymywać raporty od służb wywiadowczych.
W przeszłości twórca WikiLeaks zaskakiwał już opinię publiczną rewelacjami na temat akt dotyczących UFO, które miały ujrzeć światło dzienne. Tak było m.in. w 2010 r., gdy w czasie chatu z czytelnikami brytyjskiego dziennika "The Guardian", Julian Assange przyznał, że wśród dokumentów, które znajdują się w rękach ludzi z portalu WikiLeaks, są także materiały dotyczące UFO, o których dotychczas wiedzieli jedynie przedstawiciele rządu Stanów Zjednoczonych.
ŹRÓDŁO - niewiarygodne.pl
Ode mnie: Zdaje sobie sprawę, że źródło jest raczej MAŁOWIARYGODNE.PL ale dosyć ciekawa sprawa. Co o tym myślicie? Autor znowu chcę wzbudzić sensacje, bo mu notowania spadły, czy może tym razem faktycznie zostanie coś ujawnione?
Użytkownik Daniel. edytował ten post 25.01.2013 - 13:21