Napisano 10.02.2013 - 00:49
Napisano 10.02.2013 - 10:44
Spowodowany brakiem zasilania elektrycznego lub niesprawnością bloku kontroli przechylenia BKK-18. Rejestratory zapisały parametry „Sprawność sztucznego horyzontu prawego/lewego” (SPRHORP, SPRHORL) do końca rejestracji,
- usterka pionu żyroskopowego MGW nr 1 (sygnał z bloku BKK-18- Блок контроля крена),
- pożar w przedziale silnika rozruchowego WSU/ wysoka temperatura w tylnym przedziale technicznym (przedział obudowany tytanowymi ściankami przeciwpożarowymi),
Analiza zapisu parametrów dyskretnych związanych z pracą zespołu napędowego od momentu uruchomienia silników do godz. 08:41:03,5, tj. 0,5 s przed końcem wiarygodnego zapisu rejestratora ATM-QAR, wykazała brak sygnałów stanów awaryjnych, takich jak:
• pożar w przedziale silników,
• opiłki w oleju silników,
• spadek ciśnienia oleju w silnikach,
• wysoka temperatura gazów wylotowych,
• wysoka wibracja silników,
• niesprawność silnika nr 1,
• niesprawność silnika nr 2,
• niesprawność silnika nr 3,
co świadczy o poprawnej pracy silników w trakcie lotu. Nie zarejestrowano także sygnału
„pożar w przedziale silnika rozruchowego”.
Przejrzyj swoje posty i powiedz mi który z nich jest na temat. Na pewno nie te z poprzedniej strony.- a czy ja gdzieś pisałem że wierzę w zamach? a czy ja gdzieś pisałem że nie wierzę w raport? itd. Albo pytanie czy uznaję że szary czytał raport czy nie.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/regulaminy-pisane-sa-krwia,2,4823354,wiadomosc.htmlNie ma czegoś takiego. Pilot podchodzi do lądowania, ale na wysokości decyzji, gdy nie widzi ziemi, przechodzi na drugie zajście (nieudane podejście) lub odchodzi na lotnisko zapasowe. Tak stanowi regulamin lotnictwa Sił Zbrojnych i takie procedury obowiązują także w lotnictwie cywilnym. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w kokpicie obecny był dowódca Sił Powietrznych, który instytucjonalnie odpowiadał za przestrzeganie regulaminu lotów – za jego przestrzeganie przez wszystkich lotników, w całym lotnictwie Sił Zbrojnych. Tymczasem ten regulamin w jego obecności i przy jego akceptacji nie był przestrzegany, lecz wręcz łamany!
Piloci chcieli zejść do 50 m i wtedy się zorientować, co widać.
Nie ma takiego manewru! Nie zgadzam się ze zdaniem komisji, że wypowiedzi dowódcy Sił Powietrznych ograniczały się jedynie do podania wysokości lotu, odczytanych z wysokościomierza barometrycznego, i nie ingerował on bezpośrednio w proces podejmowania decyzji przez dowódcę statku powietrznego. Był w kabinie, wszystko widział i zaniechał podjęcia decyzji o przerwaniu podejścia. A to był jego obowiązek. Skoro już się tam znalazł, powinien zgodnie z regulaminem lotów zabronić podejścia do lądowania. Tak stanowi § 19 pkt 24 tego regulaminu.
Utrata fragmentu skrzydła mogąca, podkreślam mogąca, spowodować asyetryczne przeciągnięcie , w wyniku jego spowodowaniu wymusiłaby komunikat TAWS " bank angle".
Nie ma co, profesjonalne określenia. Myślę, że mefistofelesowi chodziło o konkretniejsze podejście do tematu.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 10.02.2013 - 11:32
Napisano 10.02.2013 - 11:43
Za to Twoje posty o tym czy ktoś otwarcie mówił czy to był zamach czy nie były wartościowe, tak? Spójrz najpierw na siebie zanim zaczniesz krytykować innych.Dlatego wydaje ci się że twoje posty są wartościowe i na temat. Tylko nie wiem gdzie ty to widzisz.
Gdzie ja coś takiego napisałem?- a czy ja gdzieś pisałem że wierzę w zamach? a czy ja gdzieś pisałem że nie wierzę w raport? itd.
Jeśli ktoś mi zarzuca, że napisałem coś, czego tak naprawdę nie napisałem, to mu odpowiadam.Przejrzyj swoje posty i powiedz mi który z nich jest na temat. Na pewno nie te z poprzedniej strony.
Bo Ty już wiesz co by było gdyby... Zauważ, że nie tylko ja dostaję minusy za swoje posty, mefistofeles także. A czy jego posty są pozbawione argumentów? Chyba nie. Więc ja naprawdę nie rozumiem tego zachowania minusujących. Dlaczego te wszystkie osoby, które Cię tak plusują, nie wypowiedzą się w tym temacie i nie podważą argumentów osób niezgadzających się z oficjalną wersją?Gdybyś w tamtym temacie pisał tak jak tutaj, to dostawałbyś pod 20 minusów za każdy post.
Fajnie, że nie odniosłeś się do reszty argumentów z tego filmu, tylko je zignorowałeś, bo nie wiesz co na nie odpowiedzieć. Zresztą nie pierwszy raz. Co nam powiesz np. o tajemniczej śmierci generała Petelickiego, który otwarcie krytykował rząd i ujawnił, że politycy partii rządzącej dostali SMS o treści: "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił"? Gen. Petelicki był twardym człowiekiem, więc czy ktoś taki jak on mógł popełnić samobójstwo? Dodatkowo dziwne jest to, że akurat stało się to w dzień meczu Polski z Czechami na EURO, gdzie większość Polaków skupiona była właśnie na tym meczu.Fajny filmik wrzuciłeś na poprzedniej stronie. Najlepszy jest ten fragment gdzie przedstawiane są zeznania z których wynika że kontrolerzy mieli pozwolić na zejście na wysokość 50 metrów. Pisałem już o tym. Nie ma czegoś takiego jak zejście na 50 metrów. Schodzi się do 120 albo 100 metrów tak jak jest określone w karcie podejścia. Nawet gdyby pozwolili zejść na 99 metrów to nie jest dopuszczalne.
Użytkownik Bobrov edytował ten post 10.02.2013 - 11:46
Napisano 10.02.2013 - 12:22
Napisano 10.02.2013 - 19:30
Napisano 10.02.2013 - 22:39
Aha, czyli raport komisji uważasz za kłamliwy i pełny nieprawdziwych informacji, ale już o tym co było mówione na konferencji już nie? A przecież to co było mówione na tej konferencji jest prawie całkowicie identyczne z tym co zostało napisane w raporcie. Więc czemu się tak bronisz przed stwierdzeniami że uznajesz konferencję za niewiarygodną. Ale możesz jeszcze napisać co sądzisz o tej konferencji. Czy przedstawiane tam informacje wydają ci się prawdziwe czy nie.
Dziwne są też wasze pretensje o ciągnięcie wątku o tym kto mówi o zamachu. Przecież to mefistofeles nie chciał uznać, że niektóre pisowskie media oraz sami politycy pis mówią o zamachu. Więc to do niego miejcie pretensje.
Napisano 10.02.2013 - 23:47
Rozumiem że temat Smoleńska mógł się już komuś znudzić ale bez przesady nie rozumiem dlaczego ktoś dał za Twój post Sventer minusa przecież nikt nikogo nie zmusza do oglądania no ale najlepiej nad niczym się nie zastanawiać tylko przyjąć z góry określone schematy i sru dać minusa.
Napisano 11.02.2013 - 10:17
1. Brzoza i fragment skrzydła to dwa bardzo istotne elementy smoleńskiego śledztwa. Millerowa komisja, a ścislej rzecz biorąc Zespół Techniczny nigdy nie zbadał ani brzozy ani skrzydła. Publicznie przyznał to akredytowany orzy MAK płk. Edmund Klich. Czarna skrzynka nie odnotowała dźwięku uderzenia w brzozę ( co twierdzili laski). Oficjalna analiza Instytutu Sehna mówi o "dźwięku przesuwających się przedmiotów w kokpicie". Prokuratorzy rosyjscy podczas oględzin nie zidentyfikowali owej brzozy, ta z działki Bondina była złamana znacznie wyżej co zresztą potwierdziła 4 lutego w swoim komunikacie polska prokuratura wojskowa.
Zadaję wobec tego drogi Wszystko pytanie: Jakie dowody przedstawiła Komisja MIllera na uderzenie w ową brzozę na wysokości 5 metrów?
Opóźnienie zapisu systemu MSRP w stosunku do MARS-BM określono, porównując
moment wystąpienia zjawisk charakterystycznych dla zderzenia z przeszkodą, w wyniku
którego nastąpiła utrata lewej końcówki skrzydła. Zgodnie z zapisem MSRP uderzenie
w brzozę rejestrowane jest o godz. 08:40:59,375 czasu MSRP (występuje skokowa zmiana
wartości przeciążenia pionowego). Na podstawie analizy zapisu dźwięku w kabinie samolotu
odgłos uderzenia wystąpił o godz. 08:41:02,8 czasu MARS-BM.
2. W millerowym raporcie stwierdzono, że w kokpicie był Błasik i choc nie wywoływał bezpośredniej presji to odczytywał wysokość z przyrządów nawigacyjnych i informował o stanie widoczności. Ekspertyza Sehna wyjaśniła jednoznacznie, że niektóre z tych słów w ogóle nie padły, inne wypowiedział drugi pilot ( m.in prawidłową wysokość baryczną). Nie ma tam słów Błąsika. Co więcej ciało Błasika znaleziono w okolicach salonki generalskiej, więc tam gdzie było jego miejsce pasażera. Jednoznaczny komunikat w tej kwestii wydała także prokuratura. Lasek jednak idzie w zaparte.
Zadaję wobec tego Tobie pytanie: Na bazie jakich dowodów? i co oznacza w owym kontekście "kontekst sytuacyjny" ?
http://www.polskatimes.pl/artykul/494431,nowe-stenogramy-z-kokpitu-tu-154m-wyodrebniono-wypowiedzi,id,t.htmlPłk Ireneusz Szeląg poinformował, że biegłym nie udało się odczytać wszystkich wypowiedzi z kokpitu Tu-154m. - Wyodrębniono, co nie znaczy zidentyfikowano, wypowiedzi 17 osób. Są niezidentyfikowane wypowiedzi osób spoza załogi także w końcowej fazie lotu - powiedział Rzecznik Prokuratury Wojskowej.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 11.02.2013 - 10:42
Napisano 11.02.2013 - 11:03
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/Wracając do Berczyńskiego (no cóż, wszystkie prace zespołu parlamentarnego zawsze mnie fascynują, przepraszam za dygresje), postanowiłem otrzepać z kurzu moją kopię przepisów FAR FAA. Nie znalazłem w przepisach FAA niczego podobnego do stwierdzeń eksperta pana Macierewicza. Nie zrozumiał on, o co w nich chodzi. Tam nie ma w ogóle mowy o 20% siły nośnej! Byłoby to szalenie niepokojące, bo przecież konstruował małe detale do helikopterów i samolotów Boeing, a ja, tak jak wszyscy, tymi drugimi często podróżuję. Przy konstruowaniu nawet części do samolotów lepiej jest się trzymać przepisów, a do tego wymagane jest ich zrozumienie. Ale niebezpieczeństwo minęło, to było już dawno temu.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 11.02.2013 - 11:08
Napisano 11.02.2013 - 12:30
Napisano 11.02.2013 - 16:55
Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska zmarł nagle 23.12.2009 r. - powiesił się na kablu od odkurzacza.
Trudno coś znaleźć w necie o tym wypadku, jedyne co jest to wpisy na blogach i forach. Nic też nie jest napisane że facet się zajmował katastrofą smoleńską.Wojciech Sumliński (przeżył) 08.06.2010 r.
- Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński uderzył w Białej Podlaskiej samochodem w mur cmentarny. W oponie znaleziono poziomo wbity gwóźdź, który ją przedziurawił.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 11.02.2013 - 16:59
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych