Drogi Mariushu, wybacz, ale nie rozumiesz o czym mowa. Mieszasz pojęcia co najprawdopodobniej spowodowane jest ignorancją lub niewiedzą. Nie chodzi o procedurę zakazującą zejście poniżej wysokości decyzji przy braku widoczności, ale o procedurę w myśl której pilot powinien odlecieć na zapasowe, gdy na docelowym jest mgła. To dwie zupełnie inne sprawy, których mieszanie świadczy delikatnie rzecz ujmując o karnej orientacji w temacie.A jaka procedura pozwala w czasie podejścia do lądowania na zejście znacznie poniżej wysokości decyzji i to w warunkach fatalnej widoczności, przy braku znajomości topografii terenu, przy lotnisku nie wyposażonym w system naprowadzania ILS oraz przy permanentnym ignorowaniu alarmów systemu TAWS?
Jeżeli rozmawiamy o podlinkowanym locie z 10 kwietnia, to umieszczanie w tym kontekście Putina jest pomyłką świadczącą o braku pojęcia w temacie, jesteś adwokatem przegranej sprawy.Nie trzeba wybitnej inteligencji, żeby stwierdzić że Wszystko miał na myśli dzień katastrofy. Szczególnie że zalinkował do lotu o który mu chodzi. Jeżeli jednak tobie sprawia to problem, to pozwól że złożę moje najszczersze kondolencje.
Moje "wstążki meteo" są odnośnie teorii o sztucznej mgle, której (jak sam twierdzisz) podobno nie można odrzucić. To, że nie rozumiesz tego co tam napisano, trudno. Również możesz przyjąć moje najszczersze kondolencje.
Co do instrukcji: bądź łaskawy zadać to pytanie komuś, z kim na ten temat rozmawiasz. Ja na szybko mogę zlinkować tylko coś takiego:
http://technika.salo...odnie-z-rl-2006
Interesujący jest mianowicie § 19 p 5.
Gdybyś nie zauważył, to przez cały czas byłem aktywny w tym temacie.Bobrov się uaktywnił, kiedy stało się coś na czym może sobie pojeździć.
Marginalne znaczenie ma to, że wprowadzasz innych w błąd, nie wiedząc czegoś i snując jedynie swoje domysły?Czyli Putin przyleciał samolotem tego samego dnia, ale wieczorem. Spoko.
W takiej sytuacji ma to marginalne znaczenie w całej sprawie. A ja nie marnuję czasu na sprawy mało istotne.
A rozróżniasz ziemię od drzewa czy nie? Jaki to ma związek z katastrofą smoleńską?Widać że po uderzeniu w ziemię część prawego skrzydła odpada.
To Twoje gdybanie pozostawię bez komentarza.Gdyby w Smoleńsku doszło do takiego odpadnięcia skrzydła to zgodnie z logiką spiskowców, byłby to murowany dowód na to że zostało oderwane przez wybuch, bo przecież nie mogłoby samo odpaść. Jednocześnie byłby to dowód na zamach.
To po co wstawiłeś tu ten filmik? Różne konstrukcje samolotów, a raczej ich skrzydła inaczej reagują na uderzenia w drzewo (tu też zależy jakie).Uprzedzając głosy strony przeciwnej i pytania ,,co ty porównujesz tupolewa do tego samolotu?"
Nie porównuję. To nie jest żadne porównanie. Ten samolot również był zaprojektowany tak żeby wytrzymać siły aerodynamiczne wynikające z oporu powietrza i ciśnienia. Więc w tym sensie nic go nie różni od tupolewa.
Użytkownik Bobrov edytował ten post 19.02.2013 - 17:53