Skocz do zawartości


Zdjęcie

W niedzielę ‘Śmierć Prezydenta’ na kanale National Geographic – ten dokument zobaczy cały świat!


380 odpowiedzi w tym temacie

#226

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Aha, czyli raport komisji uważasz za kłamliwy i pełny nieprawdziwych informacji, ale już o tym co było mówione na konferencji już nie? A przecież to co było mówione na tej konferencji jest prawie całkowicie identyczne z tym co zostało napisane w raporcie. Więc czemu się tak bronisz przed stwierdzeniami że uznajesz konferencję za niewiarygodną.

Nie rozumiesz... skittles zarzucił mi, że napisałem, że ta konferencja jest "fałszywa i zmanipulowana", a przecież nic takiego nie powiedziałem, więc niech nie pisze kłamstw.

Dziwne są też wasze pretensje o ciągnięcie wątku o tym kto mówi o zamachu. Przecież to mefistofeles nie chciał uznać, że niektóre pisowskie media oraz sami politycy pis mówią o zamachu. Więc to do niego miejcie pretensje.

Tak, to dziwne, bo zamiast skupić się na naprawdę ważnych informacjach, to Ty cały czas drążysz ten temat. Ciekawe dlaczego nie chcesz mówić na temat dużo ważniejszych kwestii?
  • -3

#227

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pisałeś o szarym123 w taki sposób, jakby to było oczywiste, że musiał się zapoznać z raportem przed ocenieniem go. I faktycznie tak powinno być, ale ja postanowiłem podać przykład na to, że nie każdy (w tym i ty) się do tego stosuje.
Pierwszy cytat z konferencją ma wspólnego tyle, że była ona dostępna na stronie wyborczej i już samo to wystarczyło niektórym, by ją zaszufladkować.
Bobrov, nie bawmy się w sofistów - nie napisałeś wprost "fałszywa i zmanipulowana", co nie znaczy, że tego nie sugerowałeś. Jaki może być inny powód tego, że nie traktujesz konferencji poważnie nie obejrzawszy jej? A skoro nie zadajesz pytań, bo jak mówisz, znasz odpowiedzi i widocznie nie satysfakcjonują cię one - musisz uważać, że są po prostu niezgodne z prawdą (co też wynika z reszty twoich postów).

EDIT: zapomniałem dopisać - użyłem tych, a nie innych słów ("zmanipulowanej i kłamliwej"), gdyż w bezpośredni sposób nawiązałem do twojego postu ("stek bzdur, kłamstw i manipulacji")

Użytkownik skittles edytował ten post 09.02.2013 - 12:15

  • 0



#228

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

EDIT: zapomniałem dopisać - użyłem tych, a nie innych słów ("zmanipulowanej i kłamliwej"), gdyż w bezpośredni sposób nawiązałem do twojego postu ("stek bzdur, kłamstw i manipulacji")

Zacznijmy od tego, że używając tych słów cytowałem szarego123, który odnosił się do raportu Millera, a nie do konferencji. Jeszcze specjalnie wziąłem te słowa w cudzysłów. Więc to nie są moje słowa i po raz kolejny powtórzę, że nigdzie tak nie napisałem.
  • 0

#229

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze, to napisałeś, bez obejrzenia konferencji, że jest niepoważna i millerowi nie będziesz zadawał pytań, bo znasz jego odpowiedzi (przy czym w wielu postach zarzucałeś jego raportowi kłamstwa). Zadowolony? Wydźwięk jest ten sam tylko słowa inne. I to ty zarzucasz Wszystko, że rozwodzi się nad mało istotnymi kwestiami... Koniec OT
  • 0



#230

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

I to ty zarzucasz Wszystko, że rozwodzi się nad mało istotnymi kwestiami...

A wiesz jaka jest różnica? Taka, że Wszystko, w przeciwieństwie do "spiskowców", nie odnosi się do ważnych kwestii. Poza tym to Ty zacząłeś ten temat, a teraz mi zarzucasz, że go drążę.
  • 0

#231

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Nowe fakty na temat katastrofy smoleńskiej przedstawili wczoraj prof. Wiesław Binienda, dr inż. Wacław Berczyński, prof. Jan Obrębski i prof. Kazimierz Nowaczyk. Spotkanie, które odbyło się w warszawskim klubie Palladium, poprowadził Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. W dyskusji uczestniczył też Antoni Macierewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu smoleńskiego.

Publiczność, która wypełniła po brzegi klub, obejrzała niezwykle ciekawe i merytoryczne wystąpienia. Prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej przedstawił wyniki analizy dużej części samolotu, która zdaniem naukowca mogła ulec takiej destrukcji tylko i wyłącznie w wyniku wybuchu. Świadczyły o tym charakterystyczne ślady płomienia, powyrywane nity, bardzo niewielka liczba wgnieceń, które powstają w wyniku zwykłego mechanicznego zderzenia, mnóstwo rozerwań charakterystycznych dla wybuchu i dowodzących, że w wielu miejscach tego materiału działały ogromne siły.

W trakcie spotkania goście dowiedzieli się akurat o wczorajszych rewelacjach prokuratury, mówiących, że MAK i Komisja Millera pomyliły się co do wysokości, na której, została złamana brzoza, i jej grubości (według komisji Millera w miejscu złamania średnica pnia wynosiła 30-40 cm, a według Naczelnej Prokuratury Wojskowej - 52 cm). Dr inż. Wacław Berczyński stwierdził, że grubość drzewa nie ma w tej chwili żadnego zdarzenia. Jego zdaniem konstrukcja skrzydła powinna wytrzymać dużo większe uderzenie niż nawet 52 cm. Samoloty, które konstruował Berczyński, latały przy prędkości max. 600 km/h i miały do 60 ton, tymczasem normy dla tupolewa są powyżej 1000 km/h i do 120 ton. Samoloty w tupolewie miały specjalne wzmacniacze, które powinny wytrzymać dużo więcej niż konstrukcje Boeinga.

Prof. Binienda i prof. Nowaczyk pokazali moment ukrycia przez rządową komisję Millera ostatniego sygnału systemu TAWS (nr 38). Jak dowodzili - na rejestratorze ATM (tzw. polska czarna skrzynka) stwierdzono brak 0,5 sekundy nagrania rejestratorów właśnie w momencie sygnału TAWS38, czyli krytycznym dla lotu. W tym czasie samolot powinien przelecieć minimum 40 m i w tym czasie nastąpiła destrukcja maszyny; tego momentu nie ma w rejestratorach.
Profesorowie scharakteryzowali miejsca innych katastrof lotniczych na miękkim i twardym gruncie, stwierdzając, że tragedia w Smoleńsku to jedyny przypadek, kiedy samolot nie zrobił żadnego leja lub krateru w ziemi.

Spotkanie trwało ponad 3 godziny, a zainteresowanie, jakim się cieszyło, przeszło najśmielsze zainteresowania organizatorów.

Więcej -> http://niezalezna.pl...kty-o-smolensku
  • 5



#232

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A wiesz jaka jest różnica? Taka, że Wszystko, w przeciwieństwie do "spiskowców", nie odnosi się do ważnych kwestii. Poza tym to Ty zacząłeś ten temat, a teraz mi zarzucasz, że go drążę.

O tak, są bardzo merytoryczne, a zwłaszcza twoje. Odnosisz się do wszystkiego, niczego nie pomijasz, rozprawiasz się z każdym moim argumentem, rozpisujesz się w każdej poruszanej kwestii.

A tymczasem nowe rewelacje w sprawie słynnej brzozy.

Według pomiarów biegłych powołanych przez wojskowych śledczych brzoza, o którą miał skrzydłem zahaczyć Tu-154M, jest złamana prawie 3 metry wyżej, niż napisano w raporcie komisji Millera - ustaliła rp.pl

http://www.rp.pl/artykul/600898,978995-NPW--Brzoza-zlamana-na-wysokosci-7-7-metra.html
News wygląda na zwykłą kaczkę dziennikarską. Przeczą temu podstawowe obserwacje. Kilka stron temu porównywałem proporcje stojącego przy brzozie człowieka z wysokością brzozy. Proste przekopiowanie jego sylwetki dało nam porównanie z brzozą. Wyszło z liczenia że pomnożony 3 razy wzrost człowieka da nam 5,4 metra. Na zdjęciu facet stoi trochę niżej niż wyrasta brzoza. Dlatego od tych 5,4 trzeba odjąć jakieś 20 cm, co nam daje prawie 5,1 m czyli tyle ile w raporcie jest napisane. Gdyby brzoza miała 7,7, czyli 2,3 metra więcej, to znaczy że sylwetka tego człowieka powinna się zmieścić jeszcze raz obok brzozy. Zostało by nam jeszcze około pół metra brzozy ponad ostatnią głowę.
Więc albo wszystkie zdjęcia tej brzozy są fałszywe albo mamy do czynienia z jakimś gigantycznym złudzeniem.

Wcześniej była mowa o 9 metrach a teraz znowu inną wysokość podają.
  • 2



#233

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Śledzę ten temat i staram się czytać wszystko co tutaj napisane, pomijając bitą pianę i wasze chore kłótnie. Nie mam zamiaru polemizować i gdybać, nie jestem ekspertem ani też kimś kto ma prawo decydować jak było ale przytoczę pewne fakty i swój pogląd polityczny na tą całą sprawę. Myślę, że każdy z nas nawet ma prawo dokonać oceny i wyrazić swoje zdanie, a niech inni je ocenią ale konstruktywną krytyką, a nie bezczelnym ośmieszaniem. Temat tej katastrofy zawsze będzie padał ofiarą manipulacji. Jest kilka grup ludzi, którzy utworzy swoje "fronty" i chcą tego o co walczą. Wliczyć można w to sceptyków, pseudosceptyków, zamachowców, ludzi którzy są za oficjalną wersją MAK/Miller i wiele innych grup w tym także manipulatorów, którzy z jakiegoś powodu będą rozdrabniać temat gdzie się da tylko po aby osiągnąć to co ma być ukryte.

Niezmiernie możemy stwierdzić, że prace MAKu jak i Komisji Millera zawierają błędy i nieścisłości(których jest multum). Ludzie, którzy próbują obalić tezę zamachu posługują się informacjami w/w komisji. Nigdzie na świecie, bynajmniej w krajach wyżej rozwiniętych w przypadku katastrofy nie ma tylu zaniedbań co w tej historii. Dlaczego?

Musicie mi wszyscy, którzy to przeczytają przyznać rację w jednym. Wrak czyli dowód i nie ważne czy to dowód na zbrodnie, wypadek, pomyłkę ludzi. Dowód zostaje po pierwsze źle zabezpieczony, uszkodzony, rozkradany a w końcowej fazie zignorowany, nie oddany Polskim służbą pod byle jakim pretekstem.

Ja się nie będę zagłębiał w techniczne sprawy ale wiem jedno, że to co oficjalnie podano jest dokładnie tym samym co było w przypadku zamachów z 11 Września. Mnóstwo nieścisłości, zaniedbania i obie kwestie łączy sprawa polityczna, trzecią sprawą, która dokładnie ten sam schemat jest Wojna w Gruzji 2008 roku gdzie dokonano rzekomej interwencji sił pokojowych, wszystkie tego typu zdarzenia mają wspólne miano polityczne.

Kaczyński wraz z tyloma ludźmi, w tym Ryszard Kaczorowski, którzy dla wschodniej polityki nie byli skłonni współpracować. Mnóstwo ludzi tam zginęło, którzy nie byli prorosyjscy. Kolejną sprawą, która ma głębokie korzenie gdzieś w naszym rządzie jest sprawa seryjnego samobójcy. Czy nikogo nie dziwi fakt iż Generał Petelicki popełnia samobójstwo? Ostro krytykował nasz rząd i pewnych ludzi m.in. miał nie miłe zdanie o Klichu, który chyba od czasów II Wojny Światowej był najgorszym ministrem obrony i mógłbym tak wypisywać w nieskończoność różne rzeczy, które ludzie pomijają. Ale wiem lepiej wolicie spać spokojnie nie znając prawdy tylko jeśli dalej tak będzie nigdy nie będzie dobrze.

http://www.youtube.com/watch?v=p-BMRk55D8o

http://www.youtube.com/watch?v=B0tYuxonto4

http://www.youtube.com/watch?v=FWR_MKKAfpU

Użytkownik Sventer edytował ten post 09.02.2013 - 17:03

  • 4



#234

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gdyby brzoza miała 7,7, czyli 2,3 metra więcej, to znaczy że sylwetka tego człowieka powinna się zmieścić jeszcze raz obok brzozy.

Gdyby brzoza miała 7,7 m to człowiek stojący obok niej musiałby mieć ok. 2,6 m. ;)
  • 2



#235

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czasami pisane słowo jest mało wiarygodne dla ludzi dlatego wrzucam filmiki. Obejrzyjcie i przemyślcie sobie co o tym wszystkim myślicie. To taka moja prośba.

http://www.youtube.com/watch?v=D4unMEYpF-8

http://www.youtube.com/watch?v=5YXVZ0S4Q0Q

http://www.youtube.com/watch?v=n3TTVhhofoQ
  • 1



#236

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Klika dni nieobecności, przekopałem się przez posty z tego czasu i na moje usta od razu powrócił uśmiech powodowany rozbawieniem.

Powrócił w którymś poście temat reputacji i żal o plusy dla Wszystko. Trzeba zrozumieć jedną rzecz, ludzie sypiący plusami i minusami rzadko kiedy czytają posty, które opiniują ( zwłaszcza te mające więcej niż cztery linijki tekstu). Ocenkę wystawiają patrząc na nazwę użytkownika i kojarzenie go z określonymi poglądami. Dotyczy to każdego, tak samo Wszystko, tak samo i mnie. Dlatego ostatnią rzeczą, na którą powinno się zwracać uwagę jest poziom reputacji ( móię to ja , człowiek o reputacji znakomitej).

Patrzę jeden z zasłużonych ( moim zdaniem słusznie) użytkowników uzurpował sobie prawo do pouczania mnie przy pomocy czerwonej czcionki zapominając jednocześnie, iż dla użytkownikó narzędziem przeznaczonym do zgłąszania obiekcji jest raport. Ale to tylko maleńka i nie związana z tematem dygresja.

A teraz do rzeczy:


Normalna komedia. Czyli bomba nie wybuchła, ale facet mówił że ,,gdyby to był zwykły wybuch silnika to samolot wyglądałby inaczej" Więc uważa że to nie był zwykły wybuch. Jakby było napisane ,,eksplozja" to też byś odpisał że to nie wybuch. Ty byś pewnie chciał zobaczyć przy każdym takim twierdzeniu zapewnienie, że jego autor w to wierzy.
Czyli trzeba by z każdym przeprowadzić taką oto rozmowę:


Otóż drogi Wszystko, facet snuje hipotezy. Nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia. Dla mnie ten przykład oznacza jedynie przypuszczenie, próba racjonalizacji otrzymanych na bazie badań wyników, a nie formułowanie kategorycznych wniosków: "wygląda to na" nie jest dla mnie tożsame z pojęciem "to był". Rozumiem, że możesz mieć w tej kwestii inne subiektywne ( tak jak i moje) zdanie ale wiesz mi, że do komedii tutaj daleko.

- czy to co się stało w smoleńsku to był zamach?
- tak
- ale co tak? pełnym zdaniem proszę
- w smoleńsku miał miejsce zamach
- doprecyzuj bo będą się czepiać
- 10.04.2010 samolot w wyniku zamachu rozbił się w smoleńsku
- jesteś tego pewny?
- tak
- na ile procent?
- na jakieś 99%
- czyli nie tak do końca?
- no praktycznie całkowicie
- to jesteś pewny czy nie?
- panie nie męcz pan.


aaa to już wymyśliłeś mój drogi własną historię. W normalnych warunkach wystarczy jedno pytanie:

- Czy w przypadku Smoleńska dopuszcza Pan możliwość innej przyczyny katastrofy niż zamach?

To pytanie pozwoli określić stosunek macierewiczowych ekspertów do kwestii zamachu. I tyle.

I tak do każdego twierdzenia byśmy musieli mieć identyczne zapewnienia. Do tego że samolot przeleciał nad brzozą itp. Pewnie i tak mefistofeles by napisał, że ten ktoś nie jest tego całkiem pewny, czyli dopuszcza też inne możliwości.


Przesadzasz, wystarczy potwierdzenienie w materiale dowodowym, co do którego rzetelności nie ma obiekcji. I tu dotykamy sedna problemu. Na ile ów dowód możemy uznać za wiarygodny biorąc pod uwagę "rzetelność" prokuratora Rzepy. Tę kwestię zgrabnie pomijasz, a jest bardzo istotna.

Owszem, doszliśmy do etapu w którym najpierw twierdzicie, że komisja Macierewicza nie sugerowała zamachu. Jak się okazuje, że jednak Macierewicz sugerował, to twierdzicie że a) wybuch nie oznacza bomby, b) tak właściwie to Macierewicz to pionek, a jego eksperci nic takiego nie mówią.


To ja tak twierdziłem, liczba mnoga jest tutaj zbędna. Poza tym nie rozmawiamy tutaj o sugestiach i hipotezach ale o "wyznawcach teorii zamachu", a więc o ludziach twierdzących, że to był zamach. AA...i oczywiście, że wybuch nie musi oznaczać bomby, poza tym w świetle dostępnych dowodów nawet wybuch jest jedynie hipotezą.

To co różni np: Ciebie i mnie to to, że ja doceniając autorytet profesorów uważam, że jest to kwestia nad którą warto się pochylić a Ty, że to bzdury.

Bzdury bo?


Teraz mamy eksperta, który ewidentnie mówi o wybuchu i umieszczonych ładunkach.

Więc przykro mi, eksperci Macierewicza sugerują zamach. Zgrabną manipulacją były ostatnie strony w wykonaniu tych, którzy temu zaprzeczali.
Zresztą nie zdziwię się, jeśli ta szopka będzie trwała nadal.


Ewidentnie mówi jedynie o wybuchu, o umieszczonych ładunkach jak zapewne zauważyłeś wypowiada się bardziej, że tak powiem wstrzemięźliwie. I przyłączam się do apelu o przejście do meritum dyskusji.
  • 2



#237

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli już decydujesz się na używanie analogii, to staraj się chociaż robić to z sensem. Niech, oprócz chwytliwego wydźwięku, ma to jeszcze jakąś wartość.


zarzucasz posługując się "czerwoną czcionką" nieodpowiedni język dyskusji, a chwilę później sam się nim posługujesz. Moralność Kalego. Więcej "czerwieni" nie zastosuję, gdyż byłoby to spłyceniem tematu dyskusji. Więc, do meritum:

Po pierwsze, pojazdy lądowe cechuje większa swoboda konstrukcyjna niż maszyny latające. Zatem oczywistym jest, że samochody będą zwykle bardziej od siebie się różnić niż samoloty. W tych drugich rozmiar i przeznaczenie maszyn dość mocno ogranicza możliwe do zastosowania rozwiązania. Posługując się obrazowym przykładem: "Pomnik" tupolewa z Kalkowa mógłby nie gorzej od jego pierwowzoru poruszać się po pasie startowym, ale już w powietrze wzbić się nie miałby prawa.


To wszystko prawda, tylko co to wnosi do dyskusji? Byłbyś łaskaw doprecyzować? Oddając sprawiedliwość faktom, samoloty mniej się od siebie różnią, ale dużo mniejsze różnice dużo bardziej przekładają się na zachowanie maszyny.

Po drugie, przykład z crashtestem jest wybitnie nieadekwatny i przesadzony. Jeśli już tak bardzo musisz uciekać się do analogii "samochodowych", to na pewno bliższym utracie fragmentu skrzydła w samolocie odpowiednikiem w przypadku samochodu byłaby utrata koła.


To Tyś to uczynił Mariushu wywlekając na piedestał argument gabarytów w odniesieniu do konstrukcji. A jeżeli chodzi o ścisłość to nie utrata koła tylko powietrza w kole byłaby bardziej adekwatnym porównaniem.


Jestem świadom, że B738 oraz Tu-154 różnią się od siebie pod względem konstrukcyjnym, ale nie uważam, że owe różnice będą objawiać się diametralnie odmienną reakcją w obliczu uszkodzenia o niemal identycznym charakterze i rozmiarze.


to, że były to uszkodzenia o niemal identycznym rozmiarze i charakterze oczywiście dodałeś sobie sam

A skoro już wspomniałeś kwestię różnicy w umiejscowieniu silników, to pozwolę sobie na małą, ale dość istotną uwagę. Większa odległość silników od kadłuba dość znacząco zwiększa wartość momentu bezwładności maszyny liczonego wzdłuż osi kadłuba. A co za tym idzie, w przypadku wystąpienia asymetrii sił nośnych na każdym ze skrzydeł (np. spowodowanej utratą fragmentu skrzydła, czy asymetrycznym przeciągnięciem), skutkującej pojawieniem się momentu obrotowego, bardziej stabilnym od Tupolewa okaże się Boeing.


bardzo celna uwaga, toteż była dla mnie pewną obiekcją. Zgadzam się, że bardziej stabilny będzie Boeing, tyle, że Ty zapominasz o bardzo istotnej kwestii. Utrata fragmentu skrzydła mogąca, podkreślam mogąca, spowodować asyetryczne przeciągnięcie , w wyniku jego spowodowaniu wymusiłaby komunikat TAWS " bank angle".

Do rzeczy.
Nigdzie nie pisałem, że utrata fragmentu skrzydła jest dla mnie równoznaczna z katastrofą. Jasne jest, że w przypadku mniejszego uszkodzenia szansa na utrzymanie lotu pod kontrolą jest większa (zauważ jednak, że ja porównywałem przypadki o praktycznie identycznej skali uszkodzeń). Przykład kirgiskiego Tupolewa, w którym długość urwanej części była ok. 3 krotnie krótsza (a utrata powierzchni nośnej ok. 4-krotnie mniejsza) niż w przypadku polskiego samolotu rządowego może być tego przykładem. Wygląda na to, ze w tym konkretnym przypadku rozmiar uszkodzenia pozwalał jeszcze na skuteczne sterowanie samolotem.


Wygląda w oparciu o co? Robiłeś jakieś analizy? Jak duży uszczerbek uniemożliwia ograniczoną sterowność za pomocą statecznika i lotek?

Musi jednak istnieć górna granica rozmiaru uszkodzenia, powyżej którego korygowanie usterzeniem oraz manipulacja ciągiem silników nie jest już w stanie go skompensować. I rządowy Tu-154 tę granicę, zdeterminowaną w głównej mierze przeznaczeniem tego typu samolotów, przekroczył. A granica ta, biorąc pod uwagę to, że przeznaczeniem każdego pasażerskiego liniowca jest po prostu przynoszące zysk operatorowi przeniesienie pasażera z punktu A do punktu B, nie leży zapewne jakoś specjalnie daleko.


a w oparciu o co tak twierdzisz? Bo chyba nie o to, że Tutka spadł? Jeżeli twierdzisz, że Tu tę granicę przekroczył to oczekuję, że ową granicę zdefiniujesz, abyśmy się mieli do czego odnosić.

Niestety, tupolew nie był charakteryzującą się olbrzymim zapasem mocy i nadzwyczajną sterownością wyczynową maszyną zdolną do nieprawdopodobnej powietrznej ekwilibrystyki. Takiej jak ta:
http://www.youtube.com/watch?v=j3K8BfI6BPM


hahaha, cóż za nacechowana amatorszczyzną i obliczona na laików zagrywka:) Po co to wkleiłeś? Myślałeś, że użytkownicy nie wiedzą, że Tutka to nie myśliwiec?
  • 0



#238

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

O tak, są bardzo merytoryczne, a zwłaszcza twoje. Odnosisz się do wszystkiego, niczego nie pomijasz, rozprawiasz się z każdym moim argumentem, rozpisujesz się w każdej poruszanej kwestii.

Nie odwracaj kota ogonem. Jeśli przeczytałbyś dokładnie, to zauważyłbyś, że pisałem o ogóle osób podważających oficjalną wersję, a nie tylko o mnie. My staramy się odnosić się do wszystkiego, Ty - niestety nie.

Powrócił w którymś poście temat reputacji i żal o plusy dla Wszystko. Trzeba zrozumieć jedną rzecz, ludzie sypiący plusami i minusami rzadko kiedy czytają posty, które opiniują ( zwłaszcza te mające więcej niż cztery linijki tekstu). Ocenkę wystawiają patrząc na nazwę użytkownika i kojarzenie go z określonymi poglądami. Dotyczy to każdego, tak samo Wszystko, tak samo i mnie. Dlatego ostatnią rzeczą, na którą powinno się zwracać uwagę jest poziom reputacji ( móię to ja , człowiek o reputacji znakomitej).

Całkowita racja. Ja również nie zwracam uwagi na reputację, bo to co się ostatnimi czasy dzieje jest po prostu śmieszne. Wszystko, który nie podaje żadnych argumentów, nie odwołuje się do wielu rzeczy, a za to zwraca uwagę tylko na to czy ktoś mówił, że to był zamach czy ktoś tego nie mówił, dostaje pełno plusów (ba, w jednym z nich ma chyba wartościowy post). Ja się pytam ZA CO? Czym kierują się ludzie plusujący te posty? Ja tego nie rozumiem. Wystarczy tylko spojrzeć na ostatnie posty użytkownika Wszystko. Obojętnie czego by on nie napisał, to i tak za każdy post dostanie przynajmniej jednego plusa. Jak dla mnie to jest chore.

EDIT: nie minęło nawet 10 minut, a już doczekałem się pierwszego minusa. :) Ja tylko bym chciał, żeby osoby minusujące te posty przynajmniej odniosły się do postów przeciwników oficjalnej wersji. Ale tego chyba nie można oczekiwać.

Użytkownik Bobrov edytował ten post 09.02.2013 - 20:32

  • 0

#239

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chore to jest twoje spamowanie w tym temacie. Nie wnosisz do niego kompletnie nic, nie odnosisz się do żadnych argumentów. Nie odniosłeś się merytorycznie jeszcze do niczego. Nie masz nic wartościowego do powiedzenia. Przypisujesz mi swoje własne negatywne cechy, W psychologii coś takiego nazywa się projekcją.

w psychologii jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29
I możesz dalej sobie pisać że ja się nie odnoszę do jakiś tam argumentów. To są tylko wytwory twojej wyobraźni.

Mimo że nie zgadzam się z mefistofelesem albo szarym to oni piszą w miarę konkretnie, podając przykłady, linki jakieś dane itp. u ciebie jest tego bardzo mało. Pod tym względem możesz wziąć z nich przykład.

A co do tematu. Nie che mi się już pisać o tym kto mówi o zamachu. Dla mnie szuladziński ewidentnie o nim mówi. Mefistofeles dalej może sobie twierdzić że są to tylko hipotezy.

Binienda na początku twierdził że gdyby skrzydło uderzyło w brzozę to nie powinno polecieć dalej niż na 12 metrów od niej. Teraz już o tym nie wspomina. Chyba zauważył, że te 12 metrów to śmieszna odległość. Ale nie w tym rzecz. Chodzi o wiarygodność tego człowieka. Skoro jego badania są tak dobrze zaprojektowane, wszystko tak dokładnie wyliczone, to dlaczego tak łatwo wycofuje się ze swoich twierdzeń?

This section of the wing was found lying approximately half way up the 20 degree slope.


czyli jedno ze skrzydeł zostało znalezione w połowie zbocza o nachyleniu 2o stopni. Z raportu opisującego ten crash test wynika, że skrzydło poleciało ponad 100 metrów.
Na 53 stronie raportu jest rysunek http://www.dtic.mil/...oc?AD=AD0624051

Wygląda w oparciu o co? Robiłeś jakieś analizy? Jak duży uszczerbek uniemożliwia ograniczoną sterowność za pomocą statecznika i lotek?


Może to nie do mnie ale trochę napiszę. Niewielką utratę siły nośnej da się zrekompensować wychyleniem lotek ale jeśli ona będzie zbyt duża to lotki nie dadzą rady.

Jutro odpiszę na więcej bo dzisiaj już nie mam czasu.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 09.02.2013 - 21:24

  • 0



#240

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Chory to jest twoje spamowanie w tym temacie.

A moim zdaniem piszę na temat. To właśnie Ty niepotrzebnie wtrącasz tu swoje wywody o psychologii. To nie jest spam?

nie odnosisz się do żadnych argumentów. Nie odniosłeś się merytorycznie jeszcze do niczego. Nie masz nic wartościowego do powiedzenia.

A jakie Ty wartościowe argumenty tutaj przedstawiłeś? Wystarczy, że inni się do nich odnoszą. Chyba, że mam powtarzać dwa razy to samo?

I możesz dale sobie pisać że ja się nie odnoszę do jakiś tam argumentów. To są tylko wytwory twojej wyobraźni.

No chyba jednak nie tylko mojej, bo nie tylko ja tak uważam. Chyba mi nie powiesz na przykład, że odniosłeś się do Zbigniewa Rzepy?

Nie che mi się już pisać o tym kto mówi o zamachu.

A to jest bardzo ciekawe, bo jak do tej pory to był Twój główny temat do rozmowy w tym temacie (pomijając już w ogóle to, że nie miał on praktycznie żadnego znaczenia).

Mefistofeles dalej może sobie twierdzić że są to tylko hipotezy.

A nie są?

mefistofeles: Jak duży uszczerbek uniemożliwia ograniczoną sterowność za pomocą statecznika i lotek?
Wszystko: Niewielką utratę siły nośnej da się zrekompensować wychyleniem lotek ale jeśli ona będzie zbyt duża to lotki nie dadzą rady.

Nie ma co, profesjonalne określenia. ;) Myślę, że mefistofelesowi chodziło o konkretniejsze podejście do tematu.

Aha, i jeszcze przypadkiem znalazłem pewien bardzo ciekawy film na YT.

http://www.youtube.com/watch?v=0aTC8sTYVjg

Użytkownik Bobrov edytował ten post 09.02.2013 - 21:50

  • 2


 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych