Skocz do zawartości


Zdjęcie

W niedzielę ‘Śmierć Prezydenta’ na kanale National Geographic – ten dokument zobaczy cały świat!


380 odpowiedzi w tym temacie

#196

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Korhil, a czytałeś chociaż post mefistofelesa, w którym napisał, że przecież Macierewicz nie bada tej katastrofy? A wnioskuję, że cytowane przez Ciebie słowa wypowiedział właśnie Macierewicz. Na następny raz czytaj trochę uważniej.


Są to jego słowa ale nie przeczytałeś chyba Ty czegoś uwaznie, mianowicie:

Do tej konkluzji nasi eksperci dochodzili...


Wyraźnie jest tutaj powiedziane, że przedstawia stanowisko i ustalenia ekspertów z jego komisji. Na następny raz czytaj trochę uważniej.
  • 0

#197

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gabarytowo te samoloty nie różnią się od siebie jakoś szczególnie dramatycznie. Tu-154M jest trochę większy od B738 (bliżej mu na pewno do B757).


Dobre...gabarytowo :) Gabarytowo fiat panda niewiele rózni się od malucha, zrób crash test a zobaczysz różnicę. To są zaupełnie inne konstrukcje.

Co do konstrukcji i wyważenia.
O tym, jak wygląda i zachowuje się samolot tak naprawdę decyduje kilka podstawowych czynników (głównie rozkład masy, parametry aerodynamiczne oraz parametry napędu). Każdy konstruktor bez względu na to czy buduje Boeinga w USA, czy Tupolewa w ZSRR stara się je tak ze sobą zestawić, aby w optymalny sposób osiągnąć identyczny efekt. Przy zbliżonej skali obu maszyn rozwiązania także będą do siebie zbliżone.


Bzdura, te konstrukcje są diametralnie różne, choćby z powodu rozmieszczenia silników, które wpływa na zupełnie inne wyważenie maszyny. Inny jest też rozkład komponentów konstrukcyjnych związanych z tym choćby elementem. Drogi Mariushu to, że każdy konstruktor konstrujuje samolot w ten sposób żeby latał wcale nie oznacza, że przy tych samych gabarytach rozwiązania konstrukcyjne są takie same. Zresztą to jest wątek poboczny, jeżeli chcesz to bardziej zgłębić napisz mi na PW lub załóż osobny temat, bo dyskusję dotyczącą filmu kieruje to na zupełnie poboczne tory.

Dlatego też nie uważam, że utrata ok. 1/3 skrzydła przez każdy ze samolotów w jakiś diametralnie odmienny sposób wpłynie na ich późniejsze zachowanie.
Jeśli sądzisz inaczej, uzasadnij to jakoś. Wyjaśnij dlaczego Tupolew miałby bezpiecznie latać z uwalonym skrzydłem, a Boeing w tej samej sytuacji byłby już stracony. Mnie nic konkretnego do głowy nie przychodzi.


Sądze, że to co uważasz jest bez znaczenia w styczności z osobami, które się na tym znają ( wyśmiewany przez Ciebie konstruktor). Ale aby wyleczyć Cię nieco z megalomanii zwrócę uwagę na kilka kwestii. Oczywiście utrata części skrzydła zaburza dalszy lot. Jednakże skala takiego zaburzenia nie jest oczywista i zależy od wielu czynników. Nie ma tak jak myślisz, drogi Mariushu, że urwie się kawałek skrzydła, obkręcamy się wokół osi i jebut na ziemię, choć kompletnemu laikowi jakim jesteś przyznam, że może się tak wydawać. Sterowność przy utracie skrzydła można
korygować wychyleniem statecznika oraz lotkami na drugim skrzydle, samolot po utracie nie obkręca się gwałtownie ale przechyla stopniowo. Upaść może albo przez przeciągnięcie, albo gdy przerwane zostaną przewody hydrauliczne doprowadzające płyn do statecznika pionowego.

Po drugie podaj jakiś odnośnik do analizy na bazie której stwierdzasz, że utrata części skrzydła skutkuje pewną katastrofą. I jaka część skrzydła musi odpaść, aby do takowej katastrofy doszło. Aby nie być gołosłownym przedstawię przykład:

Otóż 26 września miał miejsce incydent z samolotem dokłądnie TU- 154M kirgijskich linii Altyn Air. Samolot w czasie rozbiegu na drodze startowej uderzył skrzydłem prawym w silnik lewy strategicznego tankowca powietrznego typu Boeing KC-135, wykonującego postój w trakcie międzylądowania w ramach misji NATO. W wyniku kolizji oderwała się częśc skrzydła około 2 metry. Po oderwaniu od ziemi samolot nie wykonał laskowej beczki. oderwał się, gdyż uderzenie miało miejsce po przekroczeniu V1 ( jeżeli wiesz chociaż co to za parametr). Wszedł na krąg nadlotniskowy i wylądował po 5 minutach bez ofiar. W googlach możesz sobie obejrzeć zdjęcia pocharatanego niekompletnego skrzyjeżeli nie dła.

Jak widzisz, Tupolew z uwalonym skrzydłem potrafi latać. Boeing też, jeżeli nie dojdzie do przerwania układów hydraulicznych lub przeciągnięcia. To przy jakim ubytku jest w stanie wymaga symulacji, której ani laski ani mak nie zrobili. Paniał?


jedyne czego nie potrafię zrozumieć to dlaczego ciągle mówisz o bombie i zamachu usiłując wcisnąć to w usta osób badających tę katastrofę. To, że doszło do wybuchu wcale nie oznacza, że były tam bomby.


Co w takim razie eksplodowało w skrzydle?


choćby opary paliwa, pytanie skieruj do odpowiednich ludzi z komisji laskowej lub macierewiczowej, a nie do mnie. Ja nie zajmuję się badaniem katastrof, a jedynie obnażaniem laickiego lekceważenia przeprowadzanych symulacji tylko dlatego, że zaprzeczają laskowej wizji katastrofy. i dobrze o tym wiesz.

Gazy trawienne pierdami zwane :mrgreen: Tyle mi przychodzi do głowy, bo wszystkie inne możliwości wyczerpali "eksperci" Antonijego.


Dla chcących pobabrać się w politycznym bagienku jest dział polityka. Z pewnością ze swoją merytoryką wiele tam wniesiesz.

Rozbieżność jest prawdopodobnie pozorna i wynika z odmiennego sposobu pomiaru. Wszystko swój wynik otrzymał zapewne biorąc po prostu połowę rozpiętości, czyli 18,8 m (w zaokrągleniu 19 m). Ja natomiast pominąłem przy obliczeniach szerokość kadłuba (3,8 m), a to redukuje długość każdego skrzydła o 1,9 m.


Jak ktoś liczy długość skrzydł od osi symetrii wzdłużnej kadłuba to nie jest to drogi Mariushu odmienny sposób pomiaru ale elementarna nieznajomość zagadnienia.
  • 0



#198

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyraźnie jest tutaj powiedziane, że przedstawia stanowisko i ustalenia ekspertów z jego komisji. Na następny raz czytaj trochę uważniej.


A ja bym polecał przyjrzeć dokładnie przez kogo i w jaki sposób słowa takie zostały wypowiedziane. Mianowicie - żaden z naukowców z komisji parlamentarnej nie stwierdził jednoznacznie bomby-zamachu - z prostego powodu - stawiają oni wyłącznie hipotezy, nie mogą mieć pewności bez odpowiednich badań MATERIAŁU DOWODOWEGO(ile można to samo powtarzać w jednym temacie). Macierewicz, czy Kaczyński, biorąc to, omylnie moim zdaniem, za całkowity pewnik i mówiąc opinii publicznej o mordzie zachowują się nieodpowiedzialnie i nie mam zamiaru ich bronić w tej kwestii, ale to jest wyłącznie tylko ich interpretacja - na dodatek nacechowana emocjonalnie.

Użytkownik Tsu edytował ten post 06.02.2013 - 23:16

  • -1



#199

szary123.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do tawsa 38. Było o tym na konferencji, ale niestety na stronie gazety nie ma filmiku z tym fragmentem, mimo że jest wiele innych. Na szczęście znalazłem inną wypowiedź z wywiadu:

P.L.: – Punkt TAWS 38, który w filmie został nazwany przez dr. Nowaczyka alertem krytycznym, żadnym alertem krytycznym nie jest. Komisja opublikowała raport z badania urządzeń TAWS FSM przeprowadzonych przez firmę Universal Avionics pod nadzorem NTSB, FAA oraz członka komisji Millera i przedstawiciela MAK, gdzie jest napisane, że punkt TAWS jest tylko punktem informacyjnym o tym, że doszło do zadziałania sygnalizatora podwozia.

Słynne urządzenie TAWS 38 zarejestrowało jedynie cztery alarmy krytyczne, zapisując przy nich kilka istotnych informacji, jak czas, długość i szerokość geograficzną, wysokości barometryczną i radiową oraz kilka innych parametrów, zgodnych zresztą z odpowiadającymi im danymi, zapisanymi przez rejestrator parametrów lotu (FDR). Rejestrator FDR, nazywany czarną skrzynką, zarejestrował w przypadku tego lotu około 13 750 wierszy danych. W większości parametrów są one zapisywane dwa razy na sekundę, a w niektórych nawet osiem razy na sekundę. Zrobienie profilu lotu w oparciu wyłącznie o te cztery punkty TAWS jest bezsensem. Rejestrator parametrów lotu zapisuje co pół sekundy informacje, w jakim położeniu jest samolot, na jakiej wysokości, z jakim pochyleniem, przechyleniem oraz, dodatkowo, dane o stanie przyrządów wewnątrz samolotu. I dopiero wykorzystując te dane, łącząc je z zapisem TAWS, możemy bardzo precyzyjnie określić, gdzie ten samolot leciał i w jakim momencie doszło do katastrofy. Punkt TAWS 38 nie był ukrywany, jak się nam zarzuca w filmie. Ta informacja jest zamieszczona w załącznikach do protokołu komisji.


Więcej pod adresem http://www.polityka....d#ixzz2K9I2JYLD
Polecam przeczytanie całości. Wiele tam jest wyjaśnione.





No ja już nie wiem jak Cię przekonać ,że to nie trzyma się kupy....prawdopodobnie się nie da bo robisz to z pełną premedytacją.Jakie 4 punkty?Poprzednio wkleiłem link jeżeli dla Ciebie to za mało to proszę bardzo:




"Przede wszystkim komputer samolotu w okolicach TAWS #38 zanotował niebywałą w swej ilości, ale przede wszystkim jakości liczbę awarii.

Od godz. 06:40:55,7 aż do końca nagrania dźwiękowego (06:41:01,4) CVR zarejestrował dźwięki o nieustalonym pochodzeniu, zinterpretowane przez IES jako „odgłosy przemieszczających się przedmiotów”.
O (06:40:56,5), który to moment Komisja Millera zidentyfikowała jako moment uderzenia w brzozę nastąpiły: niezamierzone przez załogę wychylenie lewej lotki - interceptora do wartości 4, co oznacza skutek uszkodzenia lewego skrzydła, oraz spadek przyspieszenia pionowego. Rozpoczął się niekontrolowany obrót samolotu w lewo. W 1 sekundę po hipotetycznym uderzeniu w brzozę rejestrator zapisał przekroczenie kąta przechylenia = 15 stopni (parametr DUZEPRZECH).

0,5 sekundy później nastąpił wstrząs działający na samolot lewej strony.
Lotka-interceptor cofnęła się do położenia 0 po 1 sekundzie od wychylenia.

Następnie wychylenie lewej lotki-interceptora na 0,5 sekundy wzrosło do wartości 25, co eksperci firmy ATM zinterpretowali jako możliwy moment oderwania lewej końcówki skrzydła. Opisany w Ekspertyzie mechanizm niszczenia lewego skrzydła czyni zupełnie nieprawdopodobnym uderzenie w brzozę, na której zachował się przełom drzazgowy. Jego obecność na odłamanej części pnia świadczy o niemożliwości oderwania się końcówki lewego skrzydła dopiero 1,5 sekundy po kolizji.

W tym samym momencie nastąpiło załamanie przyspieszenia pionowego.

W ciągu kolejnej 0,5 sekundy wychylenie lewej lotki-interceptora spadło do wartości 3, a następnie do 0.

W nieustalonym jeszcze momencie rejestrator zapisał awarię generatora prądu numer 1 (na lewym silniku). Zanikło napięcie w lewej sieci prądu przemiennego 200/115 V i 36 V (LSIEC36V) i na lewej szynie NPK.
Jest możliwe, że zapisany na CVR o godzinie 06:40:58,4 sygnał dźwiękowy systemu TAWS „PULL…” został przerwany w związku z awarią zasilania.
O godzinie 06:40:59 włączył się automatycznie TAWS event#38: Landing. Prawie natychmiast po tym rejestrator zapisał awarie generatorów numer 2 i numer 3. Zostało odłączone zasilanie drugorzędnych urządzeń. Prawdopodobnie nastąpił czasowy problem z ciągłością zapisów rejestratora MSRP-64 („szara strefa” na wykresach w Raporcie MAK), spowodowany chwilowym spadkiem napięcia.

Wg wykresu z Raportu MAK napięcie 36 V w sieciach: lewej i prawej zanikło ok. 1,5- 2 sekund wcześniej niż w sieci awaryjnej, obsługującej m.in. FDR i CVR.

Po włączeniu się TAWS#38 rejestratory zapisały następujące awarie:
- brak kontroli sztucznych horyzontów (AGBEZKONTR- sygnał z bloku BKK-18- Блок контроля крена).
Spowodowany brakiem zasilania elektrycznego lub niesprawnością bloku kontroli przechylenia BKK-18. Rejestratory zapisały parametry „Sprawność sztucznego horyzontu prawego/lewego” (SPRHORP, SPRHORL) do końca rejestracji,
- usterka pionu żyroskopowego MGW nr 1 (sygnał z bloku BKK-18- Блок контроля крена),
-pożar w przedziale silnika rozruchowego WSU/ wysoka temperatura w tylnym przedziale technicznym (przedział obudowany tytanowymi ściankami przeciwpożarowymi),
- awarie radiowysokościomierzy RW1 i RW2 (SPRRW5NR1, SPRRW5NR2)- brak sygnału gotowości generowanego przez układy wewnętrznej kontroli radiowysokościomierzy lub ich niesprawność,
- przestawienie się zegara ATM na godz. 23:04:11,
-rejestratory zapisały sygnał uruchomienie silnika rozruchowego/ przepełnienie zbiornika przedniej toalety).

Do końca zapisu nie wystąpiły symptomy niskiego ciśnienia w 3 instalacjach hydraulicznych.
Wchodzące w skład kompleksu MSRP-64 czujniki ciśnienia w kabinie DDiP +0,85/-0,1 nie miały możliwości zapisać ewentualnego wzrostu ciśnienia w związku z maksymalną rejestrowaną wartością: +0,85 atm.
Rejestratory nie zapisały obecności dymu w przedziale bagażowym aż do końca rejestracji.
FDR zapisały rosnącą aż do końca ich pracy temperaturę gazów za turbiną silnika numer 1, oraz wibracji SNC, pomimo wyraźnego zmniejszenia obrotów turbiny niskiego ciśnienia. Obroty lewego silnika zaczęły spadać ok. godz.06:40:59,5.

Ostatnia zapisana przez FDR wartość kąta przechylenia samolotu to ok. 64,7 stopnia (przy max.zapisywanej wartości 82,5 stopnia).

Zasilanie elektryczne samolotu przestało działać jeszcze w powietrzu. Zanik zasilania skutkował jednoczesnym zakończeniem zapisu przez rejestratory: FDR i CVR (08:41:01) oraz zamrożeniem komputerów pokładowych FMS(08:41:02). Prawdopodobną przyczyną zaniku zasilania rejestratorów parametrów lotu był zanik napięcia w sieci awaryjnej spowodowany oderwaniem ogona w locie, o którym wspominał jeden ze świadków zdarzenia.
Pierwsze zetknięcie z ziemią miało miejsce o godz. 08:41:02, a główne uderzenie- o 08:41:03."




Czy awaria wszystkich trzech silników i pożar w tylnej części samolotu może być spowodowana urwaniem końcówki skrzydła do której według Millera doszło? Wybaczcie ale to jest komiczne.

Zapomniałbym, do tego Miller w programie "Minęła Dwudziesta" twierdzi, że do momentu uderzenia w ziemię samolot był sprawny. To jak to jest według was, skoro urwał 1/3 skrzydła i nie był w stanie dolecieć do pasa.A według gościa, którego komisji raport w pełni popieracie samolot był sprawny do momentu uderzenia w ziemię.?


http://niepoprawni.p...rii-w-powietrzu

Użytkownik szary123 edytował ten post 06.02.2013 - 23:33

  • 2

#200

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do tawsa 38. Było o tym na konferencji, ale niestety na stronie gazety nie ma filmiku z tym fragmentem, mimo że jest wiele innych. Na szczęście znalazłem inną wypowiedź z wywiadu:


to co przytoczyłeś z tej stronki jest skrajnie zmanipulowane, już tłumaczę dlaczego. W przypadku wejścia w półbeczkę Tu - 154 z TAWS wiązałby się głośny komunikat "Bank angle".

O bombach na pokładzie mówił Nowaczyk. Dałem już cytat z jego wypowiedzi:

Na początku badań nie wiedziałem, że taka hipoteza pojawi się jako wynik naszych analiz. Myśmy niczego nie zakładali. Wolałbym, żeby to był np. wybuch silnika, ale gdyby tak było, samolot wyglądałby inaczej.


i gdzie tu jest powiedziane, że wybuchła bomba?


Specjalnie łopatologiczne wytłumaczenie dla mefistofelesa. Wolałby żeby to był zwykły wybuch silnika, ale samolot wygląda inaczej. Wniosek: facet uznaje że była bomba.


Nie, facet uznaje to co napisał, jest to dla niego wiarygodna hipoteza, którą tłumaczy wnioski z badań, które wyciągnął. Nigdy i nigdzie nie stwierdził, że wybuchłą bomba lub był zamach. Wyraża jedynie swoje przypuszczenia w oparciu o wnioski z badań. Przypuszczenia, które podkreślam mogą być bardzo łatwo rozwiane przez laskowych ekspertów. To nie on stoi i tupie nóżką wypowiadając: to był zamach , to był zamach!! To laskowi eksperci tupią nóżką wypowiadając: To błąd pilotów, to błąd pilotów. W momencie pytań spierdzielają od rzeczowej odpowiedzi aż miło. Żeby nie być gołosłownym, coś z laskowej logiki ( oczywiście chodzi o czesc laska), od 1:38,fachowiec pełną gembą w akcji:








Aha jeden koleś napisał książkę o tym, że samolot wylądował a potem rozerwała go bomba. Ale mefistofeles pewnie napisze, że facet tej katastrofy nie badał, więc się nie liczy.
To tyle.


nie zdziwiłbym się, gdyby tę idiotyczną książkę napisał jako prowokację człowiek o Twojej filozofii i podejściu do tej katastrofy. A napisał ją po to, aby każdą rozsądną obiekcję wrzucić do jednego worka właśnie z takimi teoriami i Gebertowo opatrzeć hasełkiem teoria spiskowa.
Tyle
  • 0



#201

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja bym polecał przyjrzeć dokładnie przez kogo i w jaki sposób słowa takie zostały wypowiedziane. Mianowicie - żaden z naukowców z komisji parlamentarnej nie stwierdził jednoznacznie bomby-zamachu - z prostego powodu - stawiają oni wyłącznie hipotezy, nie mogą mieć pewności bez odpowiednich badań MATERIAŁU DOWODOWEGO(ile można to samo powtarzać w jednym temacie).


Pełna zgoda, że bez wszystkich dowodów w tej sprawie, wszelkie komisje mogą tylko gdybać czy przypuszczać. Macierewicz wypowiada tutaj stanowisko jego komisji jako całej (ustalenia a nie opinie poszczególnych członków/ekspertów), która uważa teze zamachu jako niemal pewną i tutaj nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
  • 1

#202

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze jedno pytanko. Jakim cudem nity ze skrzydeł samolotu wylądowały w ciałach ofiar(m.in. ś.p. Anny Walentynowicz) i jaka to siłą je w ten sposób wystrzeliła ? Opis projektowania i umiejscowienia nitów, jak również ich wytrzymałości przedstawił prof. Berczyński wcinając się prof. Biniendzie w wykład, to jest bardzo ciekawa kwestia.
  • 0



#203

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W Anatomii Upadku pokazują elementy poszycia , gdzie miejsca po nitach są wyraźnie rozdymane od środka jakby rozerwało je ciśnienie od środka. Oczywiście o tym w TV się nie mówi.

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 07.02.2013 - 00:05

  • 2

#204

lordV.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy ja dobrze rozumiem? Ten człowiek twierdzi, że samolot po utracie ok. 1/3 z długości skrzydła (ok. 5,5-6 m z 16,9 m) jest w stanie kontynuować lot i jeszcze bezpiecznie wylądować? Przecież to niedorzeczne...

Mam takie pytanie. Czy masz na tyle dobrą wiedzę z zakresu lotnictwa, żeby móc podważać opinię konstruktora lotniczego? A właśnie, to w końcu to skrzydło miało 19 m (tak jak mówił Wszystko) czy 16,9 m? Bo widzę jakieś rozbieżności.

Korhil, a czytałeś chociaż post mefistofelesa, w którym napisał, że przecież Macierewicz nie bada tej katastrofy? A wnioskuję, że cytowane przez Ciebie słowa wypowiedział właśnie Macierewicz. Na następny raz czytaj trochę uważniej. ;)

Problem w tym, że owi "eksperci" z każdą kolejną teorią uziemiają sami siebie.

Bo...?


Bo co?
- bo czytanie ze zrozumieniem się kłania
- bo od niemal dwóch lat forsowane są dziwne teorie spiskowe na temat tej katastrofy
- bo środowisko PIS-u forsuje coraz bardizej niedorzeczne teorie zahaczające niemal o fantastykę
- bo, pomimo jasnych nawet dla laika lotniczego jakim jestem, okoliczności rozwalenia się tego samolotu dziwna grupa osób forsuje dziwne teorie.
- bo skoro ci "eksperci" mają niebite dowody na to, że katastrofa wyglądała inaczej, niż nam pokazano, to czy zgłosili sie do prokuratury z tymi rewelacjami. NIE! Nie słyszałem, żeby jakikolwiek wniosek został przez nich złożony. Więc czym są te ich wywody??? Paplaniną wygłaszaną w tłumie klakierów. Ja nie stawiam się w rzędzie znawców, czy ekspertów (jak niektórzy).
  • -3

#205

szary123.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Czy ja dobrze rozumiem? Ten człowiek twierdzi, że samolot po utracie ok. 1/3 z długości skrzydła (ok. 5,5-6 m z 16,9 m) jest w stanie kontynuować lot i jeszcze bezpiecznie wylądować? Przecież to niedorzeczne...

Mam takie pytanie. Czy masz na tyle dobrą wiedzę z zakresu lotnictwa, żeby móc podważać opinię konstruktora lotniczego? A właśnie, to w końcu to skrzydło miało 19 m (tak jak mówił Wszystko) czy 16,9 m? Bo widzę jakieś rozbieżności.

Korhil, a czytałeś chociaż post mefistofelesa, w którym napisał, że przecież Macierewicz nie bada tej katastrofy? A wnioskuję, że cytowane przez Ciebie słowa wypowiedział właśnie Macierewicz. Na następny raz czytaj trochę uważniej. ;)

Problem w tym, że owi "eksperci" z każdą kolejną teorią uziemiają sami siebie.

Bo...?


Bo co?
- bo czytanie ze zrozumieniem się kłania
- bo od niemal dwóch lat forsowane są dziwne teorie spiskowe na temat tej katastrofy
- bo środowisko PIS-u forsuje coraz bardizej niedorzeczne teorie zahaczające niemal o fantastykę
- bo, pomimo jasnych nawet dla laika lotniczego jakim jestem, okoliczności rozwalenia się tego samolotu dziwna grupa osób forsuje dziwne teorie.
- bo skoro ci "eksperci" mają niebite dowody na to, że katastrofa wyglądała inaczej, niż nam pokazano, to czy zgłosili sie do prokuratury z tymi rewelacjami. NIE! Nie słyszałem, żeby jakikolwiek wniosek został przez nich złożony. Więc czym są te ich wywody??? Paplaniną wygłaszaną w tłumie klakierów. Ja nie stawiam się w rzędzie znawców, czy ekspertów (jak niektórzy).




No to masz pecha bo Binienda o wszystkich swoich wątpliwościach informował Prokuraturę jak sam mówił w programie "Minęła Dwudziesta" ,ale bez jakiegokolwiek odzewu.

Niedorzeczne teorie zahaczające niemal o fantastykę? Masz klapki na oczach jak koń czy o co chodzi?
Co dla Ciebie jest fantastyką?
-to, że samolot nie mógł stracić skrzydła przy domniemanym uderzeniu w "przeciwlotniczą chorą brzozę"o grubości 44cm jak twierdzi Miller ,a tym bardziej około 15cm jak podała nie dawno prokuratura?
-to, że systemy Tutki zarejestrowały 2 wstrząsy i tyle awarii jeszcze przed uderzeniem w ziemię?
-to, że Miller i jego komisja tak nieporadnie ukryły TAWS 38?
-to, że rząd oddał całe śledztwo w ręce Rosjan?
-to ,że na miejsce katastrofy polski rząd nie oddelegował nawet ani jednej osoby ,która znała by się na budowie TU-154m?
-to ,że Polacy nie byli nawet przy sekcjach ofiar katastrofy, nie zrobili oględzin miejsca upadku Tu-154, a nawet dokumentacji fotograficznej?
-to ,że wrak przez tyle czasu leżał i niszczał pod gołym niebem,był rozkradany przez złomiarzy ,a rosjanie dodatkowo cięli go,wybijali szyby i całość myli?
-to ,że niektóre z ciał ofiar były ze sobą pozamieniane w trumnach?
-to ,że panowie prokuratorzy wspólnie twierdzili ,że nie było śladów Trotylu po czym jednak zmienili decyzję i przyznali ,że był pod naciskiem niezależnych ekspertów?
-to ,że badania pirotechniczne przeprowadzili dopiero po 2 latach śledztwa?
-to ,że samolot nie mógł rozlecieć się w drobny mak po upadku z takiej wysokości i takiej prędkości na taki podmokły i bagnisty teren?
-to ,że u niektórych ofiar stwierdzono rozedmę płucną i jak twierdzi światowej sławy patomorfolog Michael Baden spowodowana może być tylko i wyłącznie wybuchem lub poprzez palenie papierosów ,a żadna z osób u ,których ją stwierdzono nie była palaczem? Lub to ,że w dokumentacji znajdują się również informacje wskazujące na niezwykle silne działanie ognia, co może świadczyć o obecności fali termicznej?
-może to ,że skoro Komisja Millera jest tak pewna swoich wyników pseudo-badań nawet nie ustosunkuje się do tak wielu zadanych pytań podpartych obliczeniami i symulacjami przez ekspertów z zespołu do badań katastrofy smoleńskiej Macierewicza?
-czy też, fantastyką nazywasz niechlujny, niedbały ,aż niedorzeczny sposób w jaki prowadzone jest śledztwo?lub to ,że wciąż nie mamy wraku ?


Tego wszystkiego jest dużo,dużo więcej.Chyba nie bardzo siedzisz w temacie skoro piszesz takie dziwne rzeczy.Jeżeli prokuraturę interesowały by w ogóle wyniki badań innych ekspertów niż Ci z komisji Millera to by się tym tematem zainteresowała. Skoro ja , Ty czy każdy zwykły polski obywatel ma dostęp do tych badań to prokoratura TYM BARDZIEJ. Jeżeli na prawdę zależało by Millerowi , prokuraturze czy komukolwiek innemu na rzetelnym wyjaśnieniu tej katastrofy już dawno ustosunkował by się do tak licznych dowodów,pytań i wątpliwości.Nie wiem czy wiesz z ich strony w tym temacie jest kompletna CISZA.
  • 0

#206

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

- bo czytanie ze zrozumieniem się kłania

O co Ci chodzi? Nie podałeś ŻADNEGO argumentu na to zdanie, które zacytowałem, a teraz zarzucasz mi, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem? Niedorzeczne.

- bo od niemal dwóch lat forsowane są dziwne teorie spiskowe na temat tej katastrofy

Dziwne, bo Ty masz inne zdanie na ten temat? Gdybyś choć trochę zagłębił się w te teorie, to zrozumiałbyś, że one mają sens (moim zdaniem na pewno większy od teorii "fachowców" Millera).

- bo środowisko PIS-u forsuje coraz bardizej niedorzeczne teorie zahaczające niemal o fantastykę

A może podasz mi jakiś argument na to, że te teorie są niedorzeczne, żeby nie być gołosłownym? Bo jak dla mnie to ta Twoja wypowiedź "zahacza o fantastykę".

- bo, pomimo jasnych nawet dla laika lotniczego jakim jestem, okoliczności rozwalenia się tego samolotu dziwna grupa osób forsuje dziwne teorie.

Gdyby to było jasne, to śledztwo byłoby zakończone. A jest? Nie. I takie pisanie, że to pewne, że to był tylko zwykły wypadek przed zakończeniem śledztwa i przy tylu nieścisłościach jest zdecydowanie nie na miejscu.
  • 0

#207

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

i gdzie tu jest powiedziane, że wybuchła bomba?


Normalna komedia. Czyli bomba nie wybuchła, ale facet mówił że ,,gdyby to był zwykły wybuch silnika to samolot wyglądałby inaczej" Więc uważa że to nie był zwykły wybuch. Jakby było napisane ,,eksplozja" to też byś odpisał że to nie wybuch. Ty byś pewnie chciał zobaczyć przy każdym takim twierdzeniu zapewnienie, że jego autor w to wierzy.
Czyli trzeba by z każdym przeprowadzić taką oto rozmowę:

- czy to co się stało w smoleńsku to był zamach?
- tak
- ale co tak? pełnym zdaniem proszę
- w smoleńsku miał miejsce zamach
- doprecyzuj bo będą się czepiać
- 10.04.2010 samolot w wyniku zamachu rozbił się w smoleńsku
- jesteś tego pewny?
- tak
- na ile procent?
- na jakieś 99%
- czyli nie tak do końca?
- no praktycznie całkowicie
- to jesteś pewny czy nie?
- panie nie męcz pan.

I tak do każdego twierdzenia byśmy musieli mieć identyczne zapewnienia. Do tego że samolot przeleciał nad brzozą itp. Pewnie i tak mefistofeles by napisał, że ten ktoś nie jest tego całkiem pewny, czyli dopuszcza też inne możliwości.

-to, że samolot nie mógł stracić skrzydła przy domniemanym uderzeniu w "przeciwlotniczą chorą brzozę"o grubości 44cm jak twierdzi Miller ,a tym bardziej około 15cm jak podała nie dawno prokuratura?


Jedni twierdzą że mógł stracić, a inni że nie mógł stracić. Są jeszcze tacy którzy twierdzą że przeleciał nad.

-to, że systemy Tutki zarejestrowały 2 wstrząsy i tyle awarii jeszcze przed uderzeniem w ziemię?


Zarejestrowały uderzenia w drzewa. Określenie wstrząsy rozpropagował Macierewicz.

-to, że Miller i jego komisja tak nieporadnie ukryły TAWS 38?


Nic nie zostało ukryte! Proces odzyskiwania danych opisany został w dokumencie „TAWS Data Extraction for NTBS Identification: ENG10SA025” z 28 czerwca 2010 roku. A sam dokument został upubliczniony w Załączniku nr 4. Ten załącznik można ściągnąć z neta.

-to, że rząd oddał całe śledztwo w ręce Rosjan?


Nie można oddać coś czego się nie ma.

-to ,że na miejsce katastrofy polski rząd nie oddelegował nawet ani jednej osoby ,która znała by się na budowie TU-154m?


Co ty wygadujesz? Byli tam ludzi z komisji badania wypadków lotniczych.

Tego wszystkiego jest dużo,dużo więcej.Chyba nie bardzo siedzisz w temacie skoro piszesz takie dziwne rzeczy.


To chyba pisałeś sam do siebie.

Szary, to co piszesz jest w 99% oparte na nieprawdziwych informacjach z neta. Ty tylko je powtarzasz.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 07.02.2013 - 20:21

  • 4



#208

Bobrov.
  • Postów: 135
  • Tematów: 7
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Normalna komedia. Czyli bomba nie wybuchła, ale facet mówił że ,,gdyby to był zwykły wybuch silnika to samolot wyglądałby inaczej" Więc uważa że to nie był zwykły wybuch. Jakby było napisane ,,eksplozja" to też byś odpisał że to nie wybuch. Ty byś pewnie chciał zobaczyć przy każdym takim twierdzeniu zapewnienie, że jego autor w to wierzy.
Czyli trzeba by z każdym przeprowadzić taką oto rozmowę:

- czy to co się stało w smoleńsku to był zamach?
- tak
- ale co tak? pełnym zdaniem proszę
- w smoleńsku miał miejsce zamach
- doprecyzuj bo będą się czepiać
- 10.04.2010 samolot w wyniku zamachu rozbił się w smoleńsku
- jesteś tego pewny?
- tak
- na ile procent?
- na jakieś 99%
- czyli nie tak do końca?
- no praktycznie całkowicie
- to jesteś pewny czy nie?
- panie nie męcz pan.

I tak do każdego twierdzenia byśmy musieli mieć identyczne zapewnienia. Do tego że samolot przeleciał nad brzozą itp. Pewnie i tak mefistofeles by napisał, że ten ktoś nie jest tego całkiem pewny, czyli dopuszcza też inne możliwości.

Tego to nawet nie skomentuję.

Zarejestrowały uderzenia w drzewa. Określenie wstrząsy rozpropagował Macierewicz.

A jak nam wytłumaczysz pożar w tylnej części samolotu?

To chyba pisałeś sam do siebie.

Odezwał się ten, co odpisuje tylko na te fragmenty postów, które mu pasują, a resztę zwyczajnie olewa, bo nie wie co ma odpowiedzieć...

Szary, to co piszesz jest w 99% oparte na nieprawdziwych informacjach z neta. Ty tylko je powtarzasz.

Udowodnij nam, drogi Wszystko, że 99% z tego co napisał szary123 to nieprawda. :)

Może zaprzeczysz temu, że badania pirotechniczne przeprowadzono po 2 latach śledztwa? Albo, że niektóre ciała ofiar były ze sobą pozamieniane w trumnach? A może to nieprawda, że "wrak przez tyle czasu leżał i niszczał pod gołym niebem,był rozkradany przez złomiarzy ,a rosjanie dodatkowo cięli go,wybijali szyby i całość myli"?

Użytkownik Bobrov edytował ten post 07.02.2013 - 17:23

  • -2

#209

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na szczęście wokół katastrofy kręci się wielu ludzi, więc nie ma żadnego problemu żeby znaleźć wypowiedzi tak konkretnie mówiące o zamachu, że konkretniej już się nie da. Szuladziński jasno o tym mówi:

We wnioskach dotyczących przyczyn katastrofy raporty oficjalne mówią, że to głównie piloci są winni. Mój – że na pokładzie były wybuchy. To była prawdziwa przyczyna katastrofy. Poza tym oficjalne raporty i mój się uzupełniają, bo traktują o zupełnie innych rzeczach. Nie miałem ambicji tworzyć raportu kompletnego.


Pierwszy ładunek musiał znajdować się na skrzydle.


I jeszcze na sam koniec.
Finish him!

Na całej kuli ziemskiej nie znajdzie pan osoby, która by temu zaprzeczyła. To jest pewnik, od którego nie można uciec. Żadnej innej przyczyny w tym wypadku nie można podać.


Pewnik proszę państwa.
http://wpolityce.pl/...sie-na-skrzydle
  • 2



#210

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgrabna manipulacja, nie ma co.

Jeżeli są odłamki, to znaczy, że był wybuch?

Na całej kuli ziemskiej nie znajdzie pan osoby, która by temu zaprzeczyła. To jest pewnik, od którego nie można uciec. Żadnej innej przyczyny w tym wypadku nie można podać.

Tak to wygląda. Inaczej można wyciągnąć wnioski, że owym pewnikiem jest cała praca Szuladzińskiego.
  • 1




 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych